Odporne odmiany zbóż

[PeterG14 115]

Witam serdecznie !

 

Otóż, rozmawiałem dzisiaj sobie z sąsiadem i zastanawialiśmy się czy istnieją w ogóle jeszcze odmiany zbóż, które nadają się do mniej intensywnej produkcji. Czy znacie jakieś sprawdzone i odporne na choroby odmiany ? Ja sieję nowe odmiany i będę musiał pryskać od chorób itp. Lecz chciałbym się dowiedzieć czy są jakieś inne, które plonują dobrze przy niewielkich nakładach. Dochodzę powoli do wniosku, że za kilka, może kilkanaście lat bez wysokich nakładów zboże nie urośnie. Jakie są wasze spostrzeżenia ?

[Mrmagyster 31]

Zastanawiałeś się nad orkiszem ? Orkisz jest to właśnie odmiana pszenicy. która nie potrzebuje nakładów, ponieważ jest to zboże, które po pryskaniu nie rośnie. Plon z ha co prawda nie jest jakiś extra ale zboże to jest w cenie, gdyż w Polsce jest tylko coś 300 ha zasiane tą właśnie odmianą. Jeśli chodzi o wymagania glebowe to ma podobne do żyta, jęczmienia.

[PK007 28]

Tylko, że orkiszu nie da się zbierać kombajnem ponieaż kłos się rozpaduje i łamie, więc pozostaje tylko delikatny zbiór ręczny. Dlatego nie jest to zboże na duży areał uprawy tylko raczej na niewielkie powierzchnie.

[PeterG14 115]

No słyszałem też, że znikome ilości azotu powalają orkisz. A znacie jakąś dobrą odmianę jęczmienia albo pszenżyta ? Nie chodzi tu o to żeby nie dawać w ogóle nawozu lecz mniej. Przeliczyłem, że koszt uprawy 1ha pszenżyta wynosi ok 1200 zł przy zakładanym wysokim plonie. Chciałbym produkować taniej tylko gdy zboże jest podatne na choroby to nic dobrego nie zbiore i dlatego szukam odpornych odmian.

[Taurus83 889]

co ty gadaz? mój kuzyn siał orkisz i mój pracownik kosił mu bizonem z50, wszytsko było ok

[PeterG14 115]

Nie chcę uprawiać orkiszu (nie ma zbytu) i nie chcę zajmować się ekologiczną uprawą. Wbrew pozorom nakłady są jeszcze wyższe niż w konwencjonalnym. Dwóch rolników w mojej okolicy się tym zajmuje. Walą co roku pełno mączek i fosforytów, EM- ów, kizerytów i tylko troche obornika bo nie mają dużo zwierząt. Młóciłem jednemu w tym roku żyto to miał 800kg/ha zbioru więc dziękuje.

[milanreal1 319]

Pozwoliłem sobie edytować tytuł. Najbardziej odporne odmiany to są stare odmiany jak np pszenica orkisz, wymagania glebowe podobne do pszenicy tyle ze odporniejsza na grzyby, lepiej się krzewi łatwo podatna na wyleganie i nisko plonuje. Na jęczmieniu się nie znam, co są żyta odmiana złote, pszenżyto najstarsza odmiana jaka znam to fidelio. Więc jak poszukujesz takich odmian to szukaj w starych.

[PeterG14 115]

Dzięki. Fajnie, że zmieniłeś temat. W przyszłym roku spróbuję zasiać to pszenżyto. A czy jęczmień ANTEK jest dobry ?

[damian40000 86]

widziałem orkisz po bukowaniu i nie wygląda za ładnie. Porównać go można do pszenżyta zaatakowanego przez choroby grzybowe. Jedyne co to ładnie się krzewi i zagłuszą chwasty. Więcej jak 2 tony/ha nikt chyba nie umłucił.

[PeterG14 115]

Panowie a jak jest z pozyskaniem tych starszych odmian. Są problemy ?

[Mrmagyster 31]

No toś dowalił kolego:) wątpię żeby koledze chodziło o aż tak "mało intensywną" Orkisz jak da toną z ha to git i chyba nie wiesz o małym szczególe... Trzeba to bukować po zbiorze kombajnem :wacko:

Co do powierzchni to musi być chyba więcej bo ja np. nie mam problemu z kupieniem u siebie chleba z orkiszu.

 

Nigdzie nie ma problemu z kupnem chleba orkiszowego. Kup sobie takowy chleb i przeczytaj skład, a konkretnie ile % orkiszu znajduje się w tym chlebie Reszta to mąka żytnia itp.

[fezoi 170]

Fidelio uprawiałem kilkanaście lat temu i wzbudzało zainteresowanie sąsiadów z powodu pokroju(półkarłowe) i bujności łanu, fakt było odporne na choroby .Materiał kupiłem u hodowcy odmiany - ZHR Danko . Jeśli jeszcze jest w rejestrze odmian to warto się nią zainteresować , chociaż może mają coś nowszego ? Jeśli nie ma kwalifikowanego materiału , to wysiew przypadkowego ( nieodnowionego ) materiału mija się z celem z powodu utraty w kolejnych rozmnożeniach najważniejszych cech dla danej odmiany .

[zenszen 0]

No toś dowalił kolego:) wątpię żeby koledze chodziło o aż tak "mało intensywną" Orkisz jak da toną z ha to git i chyba nie wiesz o małym szczególe... Trzeba to bukować po zbiorze kombajnem :wacko:

Co do powierzchni to musi być chyba więcej bo ja np. nie mam problemu z kupieniem u siebie chleba z orkiszu.

 

Z tym chlebem to orkiszowym to na 90% wielkaściema.

Obdzwoniłem kidyś kilkanaście piekarni z ofertą na sprzedaż orkiszu - nikt nie był zainteresowany - a każda z nich sprzedaje chleb orkiszowy . Na moje pytanie z czego pika ten chleb orkiszowy - padła odpowidź z "premiksu" a co t jest " 5-10 % orkiszu - reszta inne mąki. Jeżeli ktoś chce kupić 100% mąke. lub czyste ziarno orkiszu zobacz <cenzura>

 

widziałem orkisz po bukowaniu i nie wygląda za ładnie. Porównać go można do pszenżyta zaatakowanego przez choroby grzybowe. Jedyne co to ładnie się krzewi i zagłuszą chwasty. Więcej jak 2 tony/ha nikt chyba nie umłucił.

 

Ja uprawiam orkisz 6 lat w ekologii , w stanowisku po Koniczynie miałem 4,6 t/ha, a tak średnio około 3-3,5 t/ha tak <cenzura>

Jak interesuje coś więcej o uprawie zapraszam do <cenzura>

 

Panowie a jak jest z pozyskaniem tych starszych odmian. Są problemy ?

 

Mam domiane orkisz Shwabenkorn -podobna ta jest najbardziej poszukiwana. Jak Pan zintereswany materiałem siewnym zapraszam na moja <cenzura>

[slaw17 22]

Jeśli chcesz uprawiać zboże przy mniejszych nakładach to:

-musisz wprowadzić zmianowanie lub poplony jako łamacze płodozmianu,

-pilnować terminów zabiegów agrotechnicznych (termin siewu, opryski, uprawa roli, zachwaszczenie),

-wybierać z list PDO (porejstrowe doświadczenia odmianowe ) odmiany o dużej odporności na choroby, zimotrwałości, wyleganiu i najlepiej aby dana odmiana była na liście zalecanych odmian (LZO) dla twojego regionu.

 

Więcej informacji na http://www.coboru.pl/

[PeterG14 115]

Dzięki, doszedłem do wniosku, że głównym problemem jest monokultura zbóż i mała ilość próchnicy w glebie.

[Soulshakin 82]

Jeśli chcesz uprawiać zboże przy mniejszych nakładach to:

-musisz wprowadzić zmianowanie lub poplony jako łamacze płodozmianu,

-pilnować terminów zabiegów agrotechnicznych (termin siewu, opryski, uprawa roli, zachwaszczenie),

-wybierać z list PDO (porejstrowe doświadczenia odmianowe ) odmiany o dużej odporności na choroby, zimotrwałości, wyleganiu i najlepiej aby dana odmiana była na liście zalecanych odmian (LZO) dla twojego regionu.

 

Więcej informacji na http://www.coboru.pl/

LZO - nie do końca tak jest, bo często mimo że są na liście to nie sprawdzają się na danym rejonie ponieważ doświadczenia prowadzone są w małej ilości, a rozbieżność rejonów na których są zalecane jest duża. Najlepiej to na własnej skórze przekonać która odmiana najwierniej plonuje na danym rejonie.

 

Co do chorób wiadomo że w porównaniu do wzorca będzie mniejsze porażenie, ale nie znaczy to że są to odmiany do hodowli ekstensywnej. Aktualnie sianie jakiekolwiek odmiany bez nakładów mija się z celem.