Olo

Jechac na usługi czy robic tylko swoje?

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Olo    0

Od niedawna w moim gospodarstwie (700 ha) pojawił się pewny problem. Przez przypadek kilka razy pojechałem swiadczyc usługi. Po czasie do moich drzwi zaczęło pukac coraz wiecej interesantów pytajacych o rózne usługi. Nie odmawiałem przez co klijentów było coraz więcej. Z czasem stało się tak, że jeździłem do innych, a swoje zostawiałem. Plus jest taki, że sprzęt na siebie ładnnie zarabiał, ale minus, moja ziemia z czasem stawała sie nieco zaniedbana. Teraz juz wiem jak sobie z tym radzić, po prostu odmawiać. Kiedy myslę nad tą kwestią to w ogólności nachodzi mnie wiele pytań co jest bardziej opłacalne, co przynosi mniej stresu, a co więcej pieniędzy. A może dwie pieczenie na jednym ogniu?, co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535
Dokup sprzętu i świadcz usługi.

dokładnie. Jam masz kliętów to ceń ich.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qazi    61

zadbaj o swoje a potem świadcz usługi zawsze lepsze dochody będziesz miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtus    2

Ja to ze swojego doświadczenia wiem że jak ktoś domnie przychodzi to zostawiam swoją robote i jade.Tak dlatego że po pierwsze nie stracić klienta(czytaj zarobek)a drugie to jak się uczepi...(zawraca d..e) :P Całe szczęście że mam rodziców,którzy mi jeszcze pomogą bo inaczej nie dałbym rady a o dobrego pracownika trudno.Co do tematu jeśli miałbym tyle ziemi co kolega to pewnie nastawiłbym się na produkcje roślinną i ewentualnie w miare możliwości usługi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyk514    2

Ja z klientami w żniwa mam tak kosze najpierw u siebie ok 4-5ha i idę na zarobek klientów zawsze jest dużo więc w czasie gdy kombajn chodzi na zarobkach prasujemy słomę i zwozimy i tak codziennie u siebie kosimy 2-3godziny i na zarobek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pioter    46

usługi są dobre, dopóki się coś nie popsuje...czasami można więcej stracić niż zarobić.dobrze jest też, jeżeli pieniądze wypłacają w terminie, bo jeżdzić za darmo też nie ma sensu.

 

@Olo masz 700ha i czas na usługi???na takim areale sprzęt i tak jest już ładnie wykorzystany...


Do zobaczenie na innym forum dla profesjnonalnych rolnikow, portal spolecznosciowy to nie dla mnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silver    0
Od niedawna w moim gospodarstwie (700 ha) pojawił się pewny problem. Przez przypadek kilka razy pojechałem swiadczyc usługi. Po czasie do moich drzwi zaczęło pukac coraz wiecej interesantów pytajacych o rózne usługi. Nie odmawiałem przez co klijentów było coraz więcej. Z czasem stało się tak, że jeździłem do innych, a swoje zostawiałem. Plus jest taki, że sprzęt na siebie ładnnie zarabiał, ale minus, moja ziemia z czasem stawała sie nieco zaniedbana. Teraz juz wiem jak sobie z tym radzić, po prostu odmawiać. Kiedy myslę nad tą kwestią to w ogólności nachodzi mnie wiele pytań co jest bardziej opłacalne, co przynosi mniej stresu, a co więcej pieniędzy. A może dwie pieczenie na jednym ogniu?, co myslicie?

Jak masz 700 ha to napewno jesteś na vacie, nie piszesz jakie to usługi, z jakim sprzętem u kogo, u nas ludzie tylko na usługach spłacają nowe maszyny a wiejscy bisnesmeni pobrali na spo ciągniki dokupili prasy pługi i też po zarobkach, postawili pracowników, tylko właśnie pracowników! :P , jak masz człowieka który będzie pracował a nie kombinował jak lewuche zrobić to będzie dobrze, koleś u nas ma firme i lambo r4 cały czas chodzi albo z prasą albo z pługami, płatne wszystko doo szefa, wystawia fakture, podpisujesz i luzik, a pracownika kontroluje po przez niespodziewane wizyty wpada terenówką na pole od czasu do czasu, kumpel tak płacał lambo że w 2 sezony zajeździł kompletnie prase warfamy :D ale kupił sokółke i dalej gania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyk514    2

U nas jeden facet kupił dwa claasy Dominatora Merkatora nową Sipmę i nowy kombajn ziemniaczany i świadczy usługi tylko ze on ma około 5-6ha do tego pracuje w straży. O klientów się nie martwi ponieważ jeździ po wszystkich wsiach i namawia na usługi żniwne wykopkowe i polowe transportowe i tak już od 4 lat ma stałych klientów wcześniej utrzymywał się z gospodarki ale mówi ze to sie lepiej opłaca i ciągle powiększa swój park maszynowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75
U nas jeden facet kupił dwa claasy Dominatora Merkatora nawą Sipmę i nowy kombajn ziemniaczany i świadczy usługi tylko ze on ma około 5-6ha do tego pracuje w straży. O klientów się nie martwi ponieważ jeździ po wszystkich wsiach i namawia na usługi żniwne wykopkowe i polowe transportowe i tak już od 4 lat ma stałych klientów wcześniej utrzymywał się z gospodarki ale mówi ze to sie lepiej opłaca i ciągle powiększa swój park maszynowy

Usługi są bardzo opłacalne, ale ja to bym się bał teraz inwestować w maszyny z myślą tylko o usługach, bo kiedyś z kopaczką do ziemniaków ojciec po całych dniach dowieczora miał robote, teraz z roku na rok coraz mniej sadzą ludzie że musze się bardzo ociągać żeby te 10 - 15 min pracować, klientów mało w sobote jak z 1 - 2 godz popracuje, mam wprawdzie stałych kijentów ale z roku na rok sadzą mniej, to samo z kosiarką rotacyjną, kiedyś każdy coś trzymała a teraz oddają łąki łaskawie żeby sobie samemu skosić i sprzątnąć ( zeby mogli sobie dopłaty spokojnie brać :angry: ), transport czasami ale też trzeba gdzieś w las zazwyczaj jechać i cąły dzień schodzi, orka kultywator siewnik to też sporadycznie, ludzie odchodzą od produkcji i jakiej kolwiek już formy gospodarki, a nawet są tacy co i te całe dopłaty pie*dolą i siedzą za granicą. Jedyna fucha jest teraz z prasą zwijająco, ale co roku przybywa pras i teraz już nie mam problemu z wynajęciem i ceny coraz bardziej konkurencyjne są, teraz jak bym chciał to jeszcze z owijarką do bel miał bym interes ale to też raczej nie potrwa długo,

Zarbić można ale i traci się dużo i czasu i traktor się zużywa, jak już jest krucho z kasą to trzeba a tak to nie lubie chodzić na zarobek, bo na obcych polach a zwłaszcza łakach może zdażyc się niespodzianka i czasem cały zarobek trzeba w części wspadzić :angry:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hinco    1

Usługi sa opłacalne i to bardzo, ale tak wyszło że własne 1ha ornego jeszcze nie zaorane a na około zaorane u sąsiadów przeze mnie i zaczęło lać.. fajnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGRObombula    3

Umnie jest tak że przez żniwa zawsze mamy pełno ludzi co stoją bo chcą aby im kosić albo poprasowac slomę czy siano to jest czasami wkurzjące jak cie wszyscy gonią ale to dobry interes wiem tez ze jak 10 stoi pod drzwiami jeden kocis drugi prasowac to potem ze swoim nieidzie wyrobic i najcześciej jest tak ze swoje sie robi po nocacha kombajn w sezonie chodzi od rana do wieczora z jednej strony zarabia na siebie a z drugiej sie niszczy tak samo jest z ciągnikami i prasą ale przynajmniej sie na paliwo i na oeje silnikowe filtry olejowe i na remonty narobi i to chyba plus w tej całej sprawie a pozatym jak sie jakiś ciągnik umnie rozleci tojż niewarto go naprawiać tylko oddaje go handlarzą a w zamian biore inny co sie jeszcze mało wiele kręci w nim silnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

U nas jest podobnie, pytają się czy przyjedziesz np. skosić czy sprasować. Prawie zawsze pojedziemy, tylko gdy mamy trochę czasu... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz klientów to jeździj na usługi. Ja poradził bym ci zatrudnić kogoś kto by jeździła twoimi maszynami na usługi, a ty byś skupił się głównie na swoim polu.


FUNKMASTER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JaJacek    4

Czy mozna legalnie wystawiać fakturę za usługi nie mając działalności gospodarczej? Wiecie cos o przepisach i podatkach?


Claas Ares 657, Ursus C-385
Dominator 150

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGRObombula    3

ja niewystawiam vaktury tylko coś w rdzaju umowy gdzie pisze datę jaka była usluga robiona godziny areał cenę za usługe i ile do zapłaty trzeba załacić. robie to bo sie potem nieumiałem połapac bo niebraem kasy odrazy po zakończeniu koszenia to potem były problemy od kiedy to wprowaziłem wszyscy wszystko wiedzą u kturych światczę usługi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arni    1

Kup jeszcze jeden kombajn. Jeden będzie na twoje pola a drugi będzie na usługi. I w tym czasie będziesz mógł kosić u siebie i u kogoś tylko potrzeby ci jeszcze jeden kierowca.


17 lutego 2007r - 17 lutego 2012 pięć lata na af!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetor5321    1
zadbaj o swoje a potem świadcz usługi zawsze lepsze dochody będziesz miał

 

ja też bym tak zrobił .

z drugiej strony to klijęnt nasz pan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buchaj    0

Ja napiszę jak to wygląda w moich stronach. U nas rolnicy głównie wynajmują kombajn zbozowy i ewentualnie prase. Zdarza się też sporadycznie jakies kosznie łąk i inne drobne prace. A poza tym to nie ma za duzo okazji, bo prawie każdy ma swój ciągnik i podstwowe narzędzia. Z tym, ze ja nie nawidze jeździć po usługach w mojej wsi. Np. takie koszeni zboża to żaden zarobek. Po pierwsze - nie dość, ze pola są i tak małe, to jeszcze niektórzy je dzielą, tak, że nieraz jedzie się kosić 20 arów a za chwilę trzeba przejechać 2km do następnej małej działki. Poza tym ludzi nie sznują usługodawców. Zawsze są jakieś pretensje, że albo za drogo, albo źle. A w takiej sytuacji to a nie zamierzam marnować zdrowi na cudzych polach. Wolę pilnowac swojego. Tak obserwowałem ludzi, którzy nastawiają się na zarobek i nie zauważyłem, zeby na tym kokosy zbijali. Przeważnie koszą od lat tymi samymi starymi bizonami i paliwo kupuja "aby na dziś wystarczyło" I gdzie tu zysk??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacus    3046

jak bys mial 10 ha to bys sie nie zastanawial.ja w sezonie od marca do listopada to jezdze codzienni od 8 do 20 a nieraz wiecej.swoje na tym cierpi ale lepsza gotowka do reki.u nas nie ma konkurencji zadnej gospodarstwa male sprzete niewiele,ciagnikow we wsi[100 numerow] 8+pare samorobek,2 opryskiwacze.2 kosiarki.1.kopaczka.zadnej prasy ani kombajnu.1 beczka.z tego wiekszoc u mnie.robie w 4 wsiach bo nikomu sie nie chce lub nie ma czym.kasa z tego jest bo nigdzie nie dorabiam a mam rodzine.koszenie nieuzytkow cale lato.a zadnych rachonkow nie trzeba na uslugi sasiedzkie


buk, humor ,seks ,rokendrol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol    34
Czy mozna legalnie wystawiać fakturę za usługi nie mając działalności gospodarczej? Wiecie cos o przepisach i podatkach?

 

 

hm... :P nie można....

 

żeby można było wystawiać faktury VAT muszisz mieć zarejestrowaną działalność i do tego musisz w urzędzie skarbowym złożyć oświadczenie, że chcesz się rozliczać z VAT-u (są dwie opcje do wyboru: ryczałt albo VAT)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ml78    1

MOim zdaniem zawsze na pierwszym miejscu jest moje jak już jest ku końcowi to bierzmy się za usługi, no mając dużo sprzętu można robić tu i tu ale wtedy trzeba zatrudniać pracowników a znimi bywa różnie nie dbają o sprzęt itp. :P


Zdrowy rozsądek to rzecz, której każdy potrzebuje, mało kto posiada, a nikt nie wie, że mu brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JaJacek    4
hm... :D nie można....

 

żeby można było wystawiać faktury VAT muszisz mieć zarejestrowaną działalność i do tego musisz w urzędzie skarbowym złożyć oświadczenie, że chcesz się rozliczać z VAT-u (są dwie opcje do wyboru: ryczałt albo VAT)

Vatowcem od dawna jestem. Pytanie czy można nie prowadząc działalności gospodarczej wystawić fakturę za wykonaną usługę. Jakie trzeba spełnić wymogi, żeby legalnie pracować na czyimś polu i nie bać się urzędu skarbowego, czy sytuacji że ktoś mi nie zapłaci bo wszystko było "na gębę".


Claas Ares 657, Ursus C-385
Dominator 150

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj