Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
galeria
Delawar
dysydent    3126

na ten rok z oficjalnie zalecanych na chwasty dwuliścienne jest tylko trzy substancje i żeby było śmieszniej to każda w innym terminie stosowania

Benfluralina - przedsiewnie i natychmiast trzeba z glebą  mieszać bo albo szybko się ulatnia albo światło go rozkłada. Nie mogę znaleźć ofert sprzedaży ani ceny ale w formulacji 180EC na większe plantacje to trzeba na zakupy chyba z przyczepką jechać bo do 8l/ha tego zalecają. Najciekawsze jest to że po wieloletnich i wytężonych badaniach polowych ustalono że zwalcza .... jeden chwast - komosę białą i nic więcej nie podano na etykiecie czego na toto nie zwalcza choć można wnioskować że nie zwalcza niczego z mleczy, rumianków i innych astrowatych bo sałatę zalecają nim odchwaszczać, na pewno nie ruszy rzepaku i reszty kapustowatych bo i do tej rodziny zalecają go stosować. Nic nie napisali o rdestach a co do szarłatu można się domyślać że powinien bo do komosy to biologicznie podobne zielsko. Jeśli by to porównał z trifluraliną to można więcej podejrzeń nabrać co do spektrum tego chlapadła ale tak partacko napisanej etykiety jeszcze nie widziałem.  jako pomoc poglądowa https://drive.google.com/open?id=0B-gE5ahCg5E5VlFNMFUwaTRsdmM

Chlomazon - wiadomo i nie ma o czym pisać posiewny przedwschodowy rumianki, przytulia, różne gwiazdnice i podobne goździkowate trochę prosowate, tak sobie rdesty i wcale nie weźmie szarłatu a byle jak komosę. Nim pryskają amaranthusa czyli wiadomo, a i fiołków nie ruszy

Bentazon - tak samo tylko że powschodowy o nalistnym działaniu na chwasty, da radę z co młodszym rzepakiem, psianką czarną, szarłatem, dla komosy tylko zawiasy bo odpuszcza co starszym i sobie później rosną, rdesty pali najszybciej zaraz po zabiegu i co nie spali w trzy cztery dni to przeżyje z tym że rdest powojowy i ptasi zawsze coś przeżyje po niskich dawkach a nawet po trzylitrowej ptasi przetrwać potrafi jeśli w nieodpowiednie warunki pogodowe się trafi( zimno, mniej niż 8 godzin i zmyje deszcz lub silna rosa)., fiołki też zostawi zasadniczo litrowymi dawkami nim pryskać na ledwie widoczne chwasty nawet  momencie wschodów fasoli jest najefektywniej. Zasadniczo gdy jesteś w stanie rozpoznać co to za chwast o pierwszych czterech liściach na takie dawki już jest za późno, no i na tym zdjęciu widać gdzie nim zrobiłem mijaka https://drive.google.com/open?id=10QhKJ0Mh1XyEqivilHM76-n7wmOoRD4k

co by nie wyrzekał na to pierwsze to owa trójca przynajmniej teoretycznie powinna poradzić ze wszystkimi dwuliściennymi jednorocznymi w fasoli i to zgodnie z aktualnymi przykazaniami.

Wszelkie pendimetaliny, metrubuzyny czy ub roczny niewypał jakim był środek Bandur który się właśnie aż za dobrym "wypałem" okazał bo palił też i rośliny do których był zalecany np cebulę. te środki ani oficjalnie nie zalecane ani w stu procentach bezpieczne dla fasoli i jeśli nie zniszczą plantacji to prawie zawsze wywołają jakiś spadek plonu w dawkach które mogą być skuteczne dla chwastów.

Z nieoficjalnych jeszcze jest dostępny - chyba się nazywa - Proman i on jest najbardziej podobny do Afalonu no ale ani zalecany ani tani choć jest z tego wszystkiego towarzystwa najdłużej utrzymujący się w glebie przez co go pewnie najszybciej wycofają i szkoda go testować bo o co? ach nie, chlomazon dłużej trzyma i on dla fasoli stosunkowo bezpieczny ale upierdliwy w stosowaniu bo biegami przełajowymi po nieczynnych sądach z sąsiadem się może skończyć jak na jakie zboże lib co gorsza maliny zawieje

Na trawy nie zamierzam wymieniać bo post by wyszedł na dwie strony i tu jest tego do wyboru ale na środki na substancji chizalofop-P etylu zaczyna być coraz więcej odpornych traw głównie włośnic i jeśli kto zabiegi dwukrotne robi to przynajmniej jeden z jakąś inną substancją czynną

a Dursban na zaprawę? chloropiryfos w innych środkach jeszcze pewnie dostępny bo jest w oficjalnych zaleceniach tylko nie do fasoli
z zalecanych dla fasoli a podejrzanych o skuteczność na śmietkę donasiennie może być acetamipryd tylko raz mnie zawiódł ale dawki dałem małe i może dla tego.
Jeśli by ktoś chciał być legalny do bólu to może potestować na przyszłość coś z zalecanych pyretroidów lub nawet ekologicznie jakieś preparaty bakteryjne czy nawet bazujące na czosnku ale to na testach niewielkich na początek partii zaczynając pierwej od siewów w doniczki czy nie osłabia to siły lub energii kiełkowania.
Nawet głupi donasienny nawóz Primus ogranicza nieco śmietkę ale nie w stopniu godnym uwagi

oczywiście tankmixy z lat poprzednich to inna historia i wszystko jest w odmętach tego tematu tylko poszukać najlepiej po datach tzn wiosna poprzednich lat a ja tutaj zająłem się tylko tym co zalecane na ten rok bo z niezalecanych jeszcze Boxer, a nawet etofumesat czy imazamox a nawet MCPA MCPB no i coś tak jeszcze do soi było ale tutaj już nie chce mi się takimi wynalazkami... Amerykanie jeszcze jakiegoś sulfonamida na skrzyp.. ale to nie do kupienia w ue

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mano    257

Jeszcze dwa niezawodne sposoby które pięknie się uzupełniają w odchwaszczani czuli pan  wielorak i pani motyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3126

czy widać na moim którymkolwiek zdjęciu z ostatnich chyba już czterech lat ślady motyki czy wieloraka?
Przy cenach poniżej 3.5zł/kg nawet nie wolno dopuszczać takiej ewentualności. Kierunek jest właśnie od motyki bo kraje które bazują na ręcznej pracy przy produkcji rolnej nie mają co jeść.
Jeśli nie udaje sie fasoli bez motyki to nie uprawiać jej wcale
co do wieloraka to wspolczesne jeszcze za bardzo prymitywne ale z czasem...

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mano    257

Czegoś nie rozumiem.

Czy ja sugeruje że, stosujesz na "swoich zdjęciach"  tą technikę ? Chyba nie !

Podałem alternatywę.

Co do substancji Benfluralina o której wspomniałeś jest w uprawie fasoli napisane cytuje "Odpowiedzialność za skuteczność działania i fitotoksyczność  środka ochrony roślin stosowanego w uprawach małoobszarowych  ponosi wyłącznie jego użytkownik"

Więc zawsze jest ryzyko mimo że substancja jest  "legalna" i zalecana. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3126

no właśnie. tak partacko przeprowadzonej rejestracji środka ze świecą szukać. Robi on wrażenie jako dopuszczony tak na odczepnego bo dwa pozostałe nawet w spektrum z ulotek zostawiają komosę. Takie to trochę... trifluralinę wycofali a podobne coś dopuszczają  i pewnie bardziej dla statystyk a testy to ty se chłopie rób sam.
Przy planowaniu uprawy fasoli z góry nie zakładam jakiegokolwiek mechanicznego odchwaszczania stąd już moje ub. roczne czepianie się tu na forum teoretycznej dziury zaleceń odchwaszczania tej rośliny i mam odpowiedź w tegorocznych zaleceniach łatających tę dziurę.
Oczywiście nie zarzekam się motyki bodaj dla rekreacji bo i po zbożu czasami zdarza się z kosą na żyto czy pojedyncze osty z jakim wycinaczem połazić ale to bardziej dla estetyki niż obrony plonu.
Tak planować stanowisko dla fasoli, zabiegi i środki aby bodaj teoretycznie nie było potrzeby mechanicznego pielenia; to chciałem powiedzieć a czy to się uda to już inna sprawa :D Mi się jak widać nie udało na tym np mijaku ale tam było tego ze dwa ary co przy plonie 40kg fasoli warte było łażenia z motyką jeśli bym mógł oczekiwać nieco ponad 100zł za fasolę bo wtedy ok 2.5 była a dniówki było by na ten lasek mało bo bez poprawki by się przy tej ilości chwastu nie obeszło. No i jednak parę kilo z tego chwastu jednak urosło czyli jeszcze tanej bym sobie za pielenie musiał dopłacić albo więcej do najemnika i stawek obecnych dołożyć
Na kultywator było za wąsko zatem zostało do żniw :P teraz tam pszenica to się rdesty wypryska z tego co się tam wysiało

 

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mano    257

Nie chcę czegoś wytykać tobie, ale nigdy jak piszesz "Oczywiście nie zarzekam się motyki bodaj dla rekreacji bo i po zbożu czasami zdarza się z kosą na żyto czy pojedyncze osty z jakim wycinaczem połazić ale to bardziej dla estetyki niż obrony plon"  po zbożu nie chodziłem z kosą bo ŚOR zawsze były dobrane odpowiednio i działały skutecznie.

Ale każdy ma swoją metodę i nikomu nie zabraniam. Liczy się efekt końcowy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3126

w fasoli spulchnienie międzyrzędzi ma jeszcze jeden nierzadko bardzo decydujący o plonie efekt gdy po ulewach zbijających glebę przyjdzie okres upałów i suszy to jeśli się przed zaschnięciem jeszcze spulchni wierzchnią warstwę o wiele bardziej jest plantacja odporniejsza na suszę. oczywiście gdyby to była plantacja o wyższym potencjale dochodów to czemu nie? ale fasola po za pojedynczymi wyjątkowymi latami jest tylko zapchajdziurą w zmianowaniu lub ratunkiem po utraconych jakich ze złego przezimowania rzepakach itp. Jako podstawowa plantacja jakiegoś gospodarstwa specjalistycznego... ja bym akcji takiego gospodarstwa nie kupował
a z kosą w pszenicy? co miałem robić jak pół ha obsiane kwalifikatem na rozmnożenie a tu mi pojedyncze żyto powyskakiwało gdy pszenica rzeczywiście robi wrażenie czystej odmianowo bo równiutka roślinka w roślinkę. Jeszcze trzeba było dwa razy łazić bo pierwszy za wcześnie i poodbijało :D

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mano    257

Czyli jednak popierasz stosowanie wieloraka w fasoli tak jak polecają w uprawie  burakach który owy sprzęt za jednym przejazdem spulchnia i "napowietrza"  glebę i niszczy jaja szarka? 

A nawet w skrajnych przypadkach kiedy się zastosuje w uprawie fasoli wyższe dawki niż zalecane (a nawet normalne)  i nastąpi obfity deszcz który spowoduje przeniknięcie znacznej ilości chemii  w system korzeniowy i zacznie "palić" fasole a jedynym środkiem który może uratować plantację przed totalnym zniszczeniem jest zastosowanie wcześniej omawianego sprzętu.

Czy potwierdzisz moja tezę?

Bo ja z mojego doświadczenia mogę napisać to że ten sprzęt uratował wiele plantacji mimo że, jest jak nazwałeś prymitywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3126

czy akurat uratuje przed fitotksycznością herbicydów tego nie mam potwierdzenia z praktyki bo nic nie pomogło testowe spulchnienie motyką kawałka spalonej plantacji kilka lat temu ale na pewno nie zaszkodzi.

Jaki procent plantacji buraka jest .. był w ub  roku pielony mechanicznie a jaki jeszcze dziesięć lat temu? tak samo spada procent plantacji fasoli z mechanicznymi zabiegami i pierwej trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego spada powierzchnia wymagająca takich zabiegów a mimo to globalna produkcja nie spada, w chwastach to nie przepada a i opryski nie wypalają a na suszę najpewniejszym i jedynym na prawdę skutecznym sposobem jest nawadnianie
Prymitywizm wieloraka polega w jego skuteczności odchwszczającej i bez poprawki motyką się nie obejdzie jeśli... ? no właśnie.
Kiedyś buraki a fasolę jeszcze dłużej siano ręcznie i nie stosowano herbicydów, Chodzi mi o kierunek doskonalenia technologii i przewidywane trendy na przyszłość.
Konieczności pielenia się nie zarzekam ale uznaję to za porażkę innych metod bo kosztuje to dodatkowo i czas i bodaj paliwo nie mówiąc już o zniszczeniu pewnej ilości plonu na uwrociach lub utraty powierzchni przez pozostawienie tych uwroci odłogiem na niewylotnych na jakieś drogi polach.

Dużo by tu jeszcze ale my pi... ja przynajmniej piszę o plantacjach towarowych a nie maksymalnie hektarowych działeczkach, gdzie i dostępność już nie mówiąc o koszcie pracownika najemnego staje się nieprzeskakiwalnym ograniczeniem.

Zalecam uczyć się tak fasolę robić aby wielorak i podobne był tylko dopuszczalną ale nie konieczną opcją przynajmniej na etapie planowania agrotechniki.
Koniecznością jedynie w sytuacjach awaryjnych. Pokazywałem to na własnym przykładzie że to możliwe ale trzeba pole prowadzić odpowiednio ze dwa lata na przód aby jakim skrzypem czy ostami nie zawaliło albo jakim innym czyścem błotnym bo zachwaszczenie wieloletnie jest w fasoli wyrokiem strat plonu ile by nie babrał w ziemi i czym by tego nie robił. z resztą nie tylko w fasoli.
Kukurydzę też można wielorakiem a przecież dopracowano takich środków ochrony że zostaje spalone siano i kukurydza nawet na uprawach bezpośrednio w ugorze.
Za kilka lat wysłać kogoś w towarową lantację fasoli z motyką czy nawet wielorakiem będzie tak odbierane jak dziś wysyłanie w kukurydzę. albo nie będzie fasoli w zestawie upraw towarowych.(placki sojowe mają też białko roślinne w wyższej jeszcze zawartości od fasoli :D ) takie jet moje zdanie no chyba że cofniemy się znowu do jakich "reform ustrojowych" ale to już tu po za tematem.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Która według was fasola Jaś Karłowy odmiany Blanka czy eureka lepsza w uprawie i plonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3126

skoro przez dwanaście godzin nikt nic a i ja nie mam pojęcia o tej odmianie to jakieś pojęcie może ten artykuł?
tam wynika że Blanka jakby na słabsze stanowiska lub suchsze nieco od Eureki lepsza ale tylko na takie bo bujniej rośnie  ale plon ogólny niższy
https://www.ho.haslo.pl/article.php?id=986&rok=2002&numer=05

 przy okazji badań pendimetaliny można coś więcej ale trzeba sobie poczytać cyferek :) 

https://www.researchgate.net/profile/Andrzej_Borowy2/publication/320183976_Reakcja_czterech_odmian_fasoli_na_pendimetaline/links/59d37cb6a6fdcc181ad93799/Reakcja-czterech-odmian-fasoli-na-pendimetaline.pdf 

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chiron    7

Witam jaka cena w nowym tygodniu? Dzwonil ktos moze za jaskiem albo drobna?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulamondeo    4

Ceny od 3.9u tych co twierdza ze zbytu BRAK. Do 4.25 na wiekszych skupach jesli masz ladny towar i kilka ton na juz. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mateusz44    7
Napisano (edytowany)

Ile dajecie NPk pod fasole ? tak orientacyjnie pytam. i jakie dawki azotu potrafią "wybujać" ?, Mam zamiar sypnać PK + saletrzak z borem .

Edytowano przez mateusz44

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyszek3939    952

Coś się dzieje

IMG_20200206_123540.jpg

18 minut temu, Zbyszek3939 napisał:

Coś się dzieje

IMG_20200206_123540.jpg

 

Obydwie odmiany sprowadzone z Argentyny  cena materiału siewnego obydwu odmian  5 zł

  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata12596    298

A to ciekawostka 🤨, czy im nie chodzi przypadkiem, żeby mieć zapewnione dostawy do nich, za dużo konkurencji dookoła? Co do przyszłych zbiorów to po raz kolejny powtarzam, że to poniekąd wróżenie z fusów, a rok w plonowaniu taki jak dwa lata temu zdarza się raz na kilka lat, z reguły plony są na poziomie ubiegłego roku, a na nadwyżki chyba nikt nie narzekał 😉, święte prawo skupującego zapewnić sobie dostateczną ilość towaru , oby tylko zysk był zadowalający dla obydwu stron 😉

  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3126
Napisano (edytowany)

To oznacza przede wszystkim że firma traktuje fasolę jako poważną część swojej działalności i tak jak podobne deklaracje wysyła do swych odbiorców woli zaryzykować nawet zbyt dużą ilością skupionego towaru aby tych odbiorców nie zawieść, tak sugeruje że w tm roku i Im brakuje ale to nie znaczy że w nadprodukcję będą brali jak leci.
Deklaracja w takiej formie nikogo nie wiąże i jest tylko sygnałem że gotowi są przejąc więcej rynku fasolowego w oparciu o coś bardziej zbliżonego do kontraktacji.
Jeśli rzeczywiście po 5zł nasiona to uczciwie trzeba przyznać że na ich rozprowadzeniu nie zarabiają bo wystarczy zapytać o ceny w u zawodowych nasienników :D
Najogólniej ujmując to firma stawia jednak na utrzymanie się fasoli jako towarowej plantacji w regionie i przede wszystkim zamierza polegać na produkcji miejscowej a nie np imporcie z Ukrainy.
Z mojej oceny to jeśli owa prognoza się potwierdzi na następne lata to Oni będą mieli w tym spory udział.
Jest to sygnał próby uporządkowania rynku.

Nic ponad życzyć powodzenia

no może zrobię na "machniom" za te nowe odmiany i jakiegoś jaśka lub Kontry lub czerwonej albo i wszystkich na raz Im pewnie podrzucę a żeby darmo półpustym busem nie jechac to pewnie jeszcze mi do tej wymiany dopłacą

ledwie rozczytałem z tej fotki i mogla by być trochę lepsza :)  ale i tak dzięki za info

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyszek3939    952

Cena materiału siewnego  5 zł  ale nie nie wiadomo co to jest bo to nie kwalifikat    i trzeba by to sprawdzić jaka jest siła kiełkowania a nawet jak powschodzi to nie wiadomo jak to będzie rosło u nas.   ps. macie telefon dzwońcie pytajcie  i dawajcie znać na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3126
Napisano (edytowany)

Rok temu lub dwa tego borlotta sprzedawali na siew po 6zł czyli widać że zależy Im na zwiększeniu powierzchni upraw tej odmiany.
Kwalifikat? W Polsce można kupić kwalifikat który nawet na pokazanie cech odmiany się nie nadaje. Kontrę widziałem wielkości Eureki z połówkami i plamami a kilo gdzieś ok 15zł chcieli. No urosło z tego coś co na Kontrę wyglądało czyli chociaż odmianowo było ok ale kapusty jak raz kupiłem Amagera to miałem galerię wszystkich typów od wczesnej do bardzo późnej na polu a jeszcze i szaszłaki jak pastewna się trafiały a cechy Amagera miało może 30% tak że kwalifikacja też o niczym jeszcze nie świadczy.
No tak; próbę kiełkowania warto zrobić bo nawet z tego samego worka z wierzchu brana powschodzi a od połowy w dół nie bo stał worek na nieizolowanym od wilgoci podłożu i opar skroplony na ziarnie dał życie pleśni które zarodek zabiły.
Jeśli cena skupu jest niemal identyczna jak ta oferowana na siew to o zysku mowy być nie może a do tego nie mają żadnego interesu badziew sprzedawać jaśli zależy Im na towarze po żniwach i świętym spokoju gdzieś w okolicy początku czerwca :D

Borlotti na tyle mnie interesuje że to podobno można na szparagowo użytkować. Mialem Szparagówkę karłową o fioletowych strąkach i brązowych nasionach i pewnie to z tego typu no i ta szparagówka rosła lepiej nawet od Wawelskiej.
Mm mieć gdzieś fotki i jak znajdę to może...
Znalazłem tylko miniatury bo oryginały gdzieś na płytach i kto to będzie szukał?
Na rynku nie chcieli tej fioletowej szparagówki bo bali sie że to GMO :D

1076693592_20150803-001.jpg.53114c9298c4af86db1c7c18d80364e0.jpg
ta żółta to tyczkowa Gazela a to sine pomimo że szparagowe i świednie się gotowało bez włókien i pergaminu w strąku to jednak po dojrzeniu na sucho potrafiło się osypywać czyli z omłotem problemów jak w typowych szparagowkach nie ma
to znaczy strąk wypuści ale jest inny problem; bardzo cienka skórka na nasionach i potłuc na połówki nawet cepem nie problem no i tutaj trzeba finezji kombajnu kombajnisty i wyboru momentu omłotu bo pobić to łatwiej niż wszystkie inne znane mi odmiany fasoli. Ktoś tu już z resztą o tym wspominał chyba w ub roku.
1807184308_20150803-054.jpg.fa38a37696eaf9f5633804e6250a4b5d.jpg657533489_20150803-055.jpg.07c2de6bd8a325a5cce48e96e91c6793.jpg133405243_20150803-056.jpg.d88173bda5b9acf2dd42d776a38b79e2.jpg
podejrzewam że Borlotti (czy tam Borlotto) jest z tym siniakiem blisko spokrewnione i jeśli siniak rósł to i ...

Edytowano przez dysydent
  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
    • Przez mx_racer
      Witam opryskałem glifosatem łąke mija już prawie dwa tygodnie po jakim okresie czasu mogę ją zakultywatorować? Mam zamiar rozsiać tam wapno Atrigran w ilosci 1t/ha. Następne pytanie czy w odstępie czasu 1 miesiąc od rozsiania wapna mogę wywieść tam obornik? Trawe mam zamiar posiać z żytem ok 10 września.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj