Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
galeria
Delawar
Gość   
Gość
6 minut temu, staszek100 napisał:

to samo i ja zaobserwowałem skim nie rozmawiam to się to się zastanawia ,ale z tego co wiem to rezygnują z buraków więc co fasola bo nic innego w ofercie niem ,coś bąkają o konopiach i maku w naszym regionie ,ale to dla nielicznych ,bo liczą się tylko duże powierzchnie dla mniejszych to nie ma szans,bo to jeszcze obwarowane jest wielkim nadzorem różnych służb,więc co zdani jesteśmy na podstawowe uprawy na których nas kantują bo jak już wcześniej pisałem ktoś musi się nażreć

 

to bierz się za uprawę 500+ 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skywalker89    831

Nie srajcie żarem, mysle, że sporo będzie jęczmienia posianego, bo na jęczmień jest jeszcze niby czas..

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

czyli się nie opłaca

a wcześniej @staszek100 to nie skomlałeś że ci na każdym polu fasolindy posieją i będzie tania jak barszcz

Edytowano przez racyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3115

Tak na szybko to do pryskania rok temu miałem 7,5ha u siebie i jeszcze dwóch a w tym roku ci sami łącznie pól przygotowanych niecałe 4,0 ha z czego jeszcze 1,5 pewnie pójdzie nie na fasolę ale gdyby i nawet to i tak niemal połowę  powierzchni mniej fasoli się zanosi w moim bezpośrednim zasięgu niż rok temu tak że ... z pretensjami takimi nie do mnie :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulamondeo    4

Gdyby handlarzyki nie kombinowali i naszym towarem handlowali byloby ok. Zaczeli szukac taniego towaru i kombinowac to sie sytuacja w swiecie zj**..... Wiec zeby sie odbic to cene opier.... I wyjda na +++     nie trzeba im 500+       

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DTaras    1947

Kupiłem stomp aqua 450 ale mam jeszcze chwastox 300 (mcpa). Do fasoli chyba nie za bardzo - co nie? Basagranu jeszcze nie kupiłem. Dursbanu na zaprawę mieli jeno liter - co było robić... Stompu chciałem użyć 3 dzień po siewie w łubinie nostrzyku i faceli ale się chyba rozpędziłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agroagregat    0

Polska fasola w tej chwili jest najtańsza na świecie tylko wysoką podaż wykorzystują handlarzyki. Chińska kosztuje ok 2euro to o jakiej tu konkurencji my mówimy jeszcze ukraincy nie nauczyli się uprawy na eksport.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3115

Polska fasola najtańsza w skupie od rolników tylko bo dalej to już światowe ceny (bo czemuż by nie?) w dalszym obrocie.
Kilka postów temu zgadywałem ze polska fasola ma szansę z chińską konkurować nawet na chińskim rynku i patrz...
 

1 godzinę temu, DTaras napisał:

Kupiłem stomp aqua 450 ale mam jeszcze chwastox 300 (mcpa). Do fasoli chyba nie za bardzo - co nie? Basagranu jeszcze nie kupiłem. Dursbanu na zaprawę mieli jeno liter - co było robić... Stompu chciałem użyć 3 dzień po siewie w łubinie nostrzyku i faceli ale się chyba rozpędziłem.


Stomp w łubinie powinien być a o nostrzyku i facelii pojęcia nie mam i tak samo sobie gdzie wyczytasz jako i ja bym musiał czym te się odchwaszcza.
Jak by komu command (kalif kilof i jeszcze jakikolwiek inny na chlomazonie) z rzepaku został czy czego albo i sencor z kartofli to można do tego stompa na fasolę (łubin pewnie też) domieszać ze 150ml któregokolwiek lub po setce każdego na hektar i tak ze trzy litry stompa w tej mieszance to jak dobrze pójdzie Basagran może być zbędny (zależy czym zachwaszczone pole) a Dursbana (bo nie rozumiem czy kupiłeś) pytaj tych którzy zboża od skrzypionek pryskają, powinni mieć co niektórzy lub planować zakup albo jaki inny na chloropiryfosie (bo jest kilka na tej substancji nazw oprysków).
Nostrzyk to motylkowe ale drobnonasienne a facelia to jakaś rodzina botaniczna unikatowa że zapomniałem i tutaj mieszanka fasolowa raczej ryzykowna ale może kto wie lepiej ode mnie tylko to już nie w tym temacie.
Po prawdzie w roku ubiegłym tylko command do fasoli przedwschodowo zalecali oficjalnie Basagran po lub w trakcie wschodów i jeszcze jakieś graminicydy jak by trawki jakie powyskakiwały (agil i/lub czy co więcej? nie pamiętam) nie wiem gdzie sprawdzić tegoroczne oficjalne zalecenia i jeśli by kto ... to może linka?

Wszelkie mieszanki ze stompem natychmiast wypryskać bo nie może długo stać i już po trzech czterech godzinach moze zmienić wlasciwości (przynajmniej tak z Afalonem było to lepiej dmuchac na zimne)

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galan99    7551
25 minut temu, agroagregat napisał:

Polska fasola w tej chwili jest najtańsza na świecie tylko wysoką podaż wykorzystują handlarzyki. Chińska kosztuje ok 2euro to o jakiej tu konkurencji my mówimy jeszcze ukraincy nie nauczyli się uprawy na eksport.

Ukraina nie nauczyła się uprawiać - kto na ukrainie posiada pola jakie państwa dużo wyliczać a jakie uprawy tam są prawie wszystkie i hodowla również - natomiast nasza gospodarka to tylko ceną konkuruje jeszcze na razie . ukraińska  gospodarka co roku jest większa - dla Polskiej gospodarki jest bardzo dużym zagrożeniem .

My mamy coraz to nowe zakazy nakazy a tam nic nie ma - a jeszcze jak dojdzie 2 prędkości w UE to pozamiatane będzie u nas .

Edytowano przez galan99

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3115

Sie lasem zapusci pola będzie gdzie na grzyby chodzić a jak pińcet plus nie zniosą to i nawet z dziećmi... ja to bardziej z wnukami (jak dożyję :D )
Tam się martwic Ukrainą, handlarze tylko poduczą się cyrylicy bo im jedno od kogo fasolę kupują.
W czerwonej fasoli już w tym roku ukraińska nieco podreperowała polskiej niedobory

Edytowano przez dysydent
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damianXXL    49

Zaprawiacie fasole przed siewem? Czym? Ja zaprawiałem prestige ale guzik to daje i szkoda kasy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3115

Mi wystarcza setka Dursbana dziesiątka Tebu (lub jakiego innego na tebukonazolu) i Primus nawóz donasienny ale bardziej bo na czerwono robi choć i troche pomaga wszystko to i nieco wody aby nie za dużo na meter fasoli ..... jakiej kasy? se policz to taniocha jak i ta fasola :) 
W sumie sam owadobójczy by wystarczył no ale jak już chlapać....

Na polu gdzie kilka lat pod rząd fasola i były place gdzie bakterioza rokrocznie występowała pomogło pół tony polifoski rok temu pod wiosenną orkę. Na całym polu wszystka zdrowa a był i jasiek i czerwona a jeszcze - pisałem wcześniej - czerwona ma nieco niedobarwionych ziarenek ... tak pisałem zanim nie doszedłem do tej z pola tak nawożonego. Po tej polifosce nie dość że plon był duży to jeszcze i praktycznie nie ma tych jaśniejszych ziarenek a tylko pojedyncze o nieco innym kształcie i pomimo że to jakieś krzyżówki z innymi barwami (najpewniej białą) to i tak mieści się w handlowej czerwieni i gdyby nie kształt to nie do odróznienia by była od reszty. Na tym polu azotu dodatkowego nie było nie licząc ze to po fasoli fasola i jak na tyle tej polifoski nic szczególnego w bujności nawet kontry. Może sucho a może pole posne i w tym roku też by się zdało jeszcze ze trzysta dosypac tak samo pod orkę aby zasobność odbudowac a za mala działka aby próby glebowe ... kawałek pójdzie tam jakaś fasola a reszta jakie inne ogródki tak że pewnie potwierdzę możliwość uprawy fasoli w monokulturze (albo i nie bo od grzybów niczym pryskać nie zamierzam przynajmniej na tej działce i tylko odkażenie nasion byle czym przed siewem)
 

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulamondeo    4

Bardzo duzo fasoli z ua jest na naszym rynku,firma z laszczowa ciagnela na potege. To jest fasola,ale fitotoksyczna na rynku swiatowy, ale handlarz wypycha aby zarobic i POLSKI JASIEK stracil na jakosci a zyskal zla opinie. Nauvzylismy sie uprawy ale chec zysku zniszczyla handel i renome. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3115

W fasoli na suche ziarno tylko jeszcze jedno zadanie - obniżenie cen detalicznych aby nikt nie ograniczał jej spożycia z powodu ceny. Niewiele to przysporzy popytu bo i tak po przekroczeniu pewnego progu i za darmo nikt nie zechce ale jakiś procent konsumentów wybiera inne tańsze komponenty zupy. Trudno oszacować na ile nieco zawyżone ceny detalu jak na technologiczne możliwości masowej uprawy tego warzywa ograniczają zbyt ale jeśli coś można jeszcze zmienić to tylko tutaj. Procentowo w puli całej produkcji roślinnej fasola jako nie pastewna roślina nigdy nie ma prawa na duży udział procentowy globalnie na polach a traktowanie jej jako pastewnej blokuje soja bo ta jeszcze i olej da no i nie ma tradycji komponowania pasz z dodatkiem fasoli tak że .... już dawno była dla mnie zapchajdziurą w zmianowaniu z technologią chwastu uprawnego tzn możliwie najtaniej i najprościej nawet kosztem spadku plonu bo ryzykowne toto i coraz łatwiejsze w zmechanizowaniu a raz na jakiś czas trafi się rok jak miniony np. w czerwonej czy ogólnie drobnych gdy się opłacą ale to traktuję na zasadach loterii i dla tego też nie przejmuję się jaśkiem który pewnie pójdzie na paszę lub do pieca (za jakie trzy lata gdy już nawet na siew się nie nada) jeśli go powyżej trójki nie sprzedam a wszystko wskazuje na to że tylko detal daje taką możliwość a aż tyle czasu nie mam aby samemu, a detaliczny handlarz i wie i ma gdzie kupić taniej tak ze nim się nie posłużę. Koszty uprawy mi zwrócił nawet i jasiek bo nieco poszło już i w tym detalu a na polu rośnie po nim pszenica i nawet niezła (a jaka ma być po fasoli? :) ) a to co zostało i tak mam na czysto i wartość siewną ma dla mnie zero to pewnie kawałek posieję bodaj dla utrzymania odmiany.
Na fasoli już nikt się nie dorobi na malej powierzchni bo technologia umasowiła produkcję i jest to już tylko jedna z wielu towarowych roślin rolniczych i w takich kategoriach należy ją traktować i rzeczywiście warto ją zestawiać jako alternatywę uprawną z jęczmieniem jarym bo identyczne stanowisko wymaga ale i na ten jęczmien najlepiej rzetelnego odbiorcę bo np browarny miewa lepszą cenę tylko nie zostawia takiego stanowiska jak motylkowe.

Trochę na luzie i z dystansem i nic na siłę. Nic nie musi się udać a co najwyżej może i z takim podejściem nawet łatwiej o racjonalną ocenę każdej sytuacji.
Na Ukrainie też samo się nie posieje ani bez minimum nieprzekraczalnego zabiegów samo nie urośnie ani się zbierze. Środki ochrony mają głównie unijne a i ceny ich też, nawozy tez na hałdach tam nie leżą i jest granica cen której i oni nie wytrzymają bo jeszcze na razie dopłat tam nie ma. Spokojnie. jakoś tam będziemy reagować a nie tylko z pola można mieć dochody a jak Ukraina potrafi żywność za bezcen robić to tylko laboratoria nam potrzebne aby sprawdzić czy to nie badziew i niech robi, będziemy musieli nauczyć się jakoś na tym korzystać ale to juz nie temat o fasoli.
 

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DTaras    1947

Dursban kupiłem - będzie na zaś. Dwa lata gwarancji gdy nie otwierany ale...otwierane też z dala od mrozu się nie starzeją. Tebu mi proponowali w setce ale to neonikotynoid to odpuściłem. Jak może stwierdzą kiedyś, że to pszczołom nie szkodzi... Dla tych co zaraz się oburzą - pszczoła też po ziemi łazi i w kałużach wodę zbiera - nie sam nektar. Z rzepaku powiadasz... Z tego coś napisał w opracowanku już zaszła modyfikacja widać. Pojadę po superfosfat to dokupię. Kupiłem wieloskładnik z borem ale ma tylko 10 fosforu a Tarnogranu bez azotu okazało się mam mniej niż w pamięci utkwiło i trzeba jeszcze raz jechać. W miejscu gdzie będzie fasola lebioda wyskakuje z komosą na zmianę ;-) A propos. Moja kiedyś zaczęła czytać o ziarnach zdrowego trybu życia i padło: komosa biała. Mówię - idź sobie nazbieraj bo drogie po sklepach... Jak poszło w świat, że to chwast to zaczęli pisać na to komosa ryżowa. Dziwne - conie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3115

Tebu to nie neonikotynoid a triazol i nie na robaki a na grzyba chyba ze coś mylisz :) on u mnie zamiast zaprawy grzybobójczej nasiennej jak np Sarox i tak muszę coś nowego wymyśleć bo wycofują tebukonazol a i tiuram i sam nie wiem co jeszcze 
Komosa ryżowa (quinoa) to jest inny gatunek i u nas dziko nie rośnie a do jedzenia od razu się nie nadaje nasionko bo jakąś łupinę czy coś trzeba usunąć specjalną maszyną  bo trujące czy niejadalne (?)... reszta w necie

Modyfikacja oprysków bo dobrze by było uniknąć nalistnych jeśli to dla pszczół chociaż Basagran a na pewno graminicydy pszczołom nie powinny zaszkodzić to i tak wizerunkowo bodaj - nie pryskana nalistnie niczym - jak to ładnie wygląda?
Z kolei niskie dawki herbicydów doglebowych bo jednak to z centrali i szkoda spalić ... oj broń Boże bo rzeczywiście lepiej by wtedy bylo moją dwuletnią posiać choć zmieszana z innymi odmianami.
Nawet przejść z motyką warto taką plantację - de facto - nasienną bo kwitek z zakupu nasion plus parę zdjęc z plantacji to najlepsza reklama na zbyt nawet po nieco wyższej cenie , czyż nie?

zobaczę ja co w polu, może już podsechło to znajomemu cebulę posiejemy bo wiatrzysko się uspokoił a jeszcze nawozu nie posiał (chyba bo nie dzwoni na sianie)

A dursban? byle tylko skrzypionek się gdzie pojawił w pszenicy to kupca znajdziesz bo 0,6l/ha i na pewno niejeden profilaktyki pyretroidami nie robi wczesniej to akurat po siewie fasoli popyt na to się pojawi.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrju65    35

Za dużo fasoli jest,wybierają przebierają grzebią po workach aby cenę up***dolić:( Wczoraj 2 handlarzy było cena do d*py i straszą ze może spaść na 2zł:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DTaras    1947

Na bank mylę. Podobna nazwa była.. Przecież jestem amatorem. To trzeba też dokupić bo nie zbieram masy z pola. Komosa biała też jest jadalna - ziele biedoty. W związku z powyższym zapewne było tak, że pchali na allegro jako zdrowe, bezglutenowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3115

Lebioda na zieleninę zamiast szpinaku a i to tylko jak młoda bo jak się podstarzeje to kwas pruski czy cóś , no i na mszyce trzeba uważać bo może i pożywne ale "niemarketingowo" na talerzu wygląda :P
A ten tebu moze zastąpić byle zaprawa zbożowa ("bejs" w gwarach lokalnych poniemieckich a może pożydowskich?)  tylko drogo to wychodzi a skutek ten sam a nawet fungicydy nalistne nie opóźniają wschodów bo i dawki niższe czystego skladnika no może krócej działają ale to ma znaczenie w zbożach bo fasola szybko wschodzi rośnie i tylko aby tydzień zabezpieczyć w glebie..

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mint    19

Ten rok pokaże ile jest warta fasola. Ostatnie lata były łaskawe jeśli chodzi o pogodę do zbiorów, każdy mógł zebrać jak chciał i to bez zbytniego pośpiechu. Cena 2,60 brutto nie uwzględnia nawet minimum ryzyka niepowodzenia w uprawie takiej delikatnej rośliny. Deszczowy sierpień i mamy 50% odpadu, przymrozki w  maju czy susza w czasie kwitnienia. Mało kto ma nawet kołki do składania, z resztą komu by się chciało to robić

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3115

Ten rok jest tylko kolejnym w stałym trendzie i niczym szczególnym raczej nie sądzę czego by już wcześniej kiedyś nie było.

Jeśli komu za dużo czytania to niechaj przewinie  poniższe


Nie wiem kto i poco te kołki do składania wymyślił bo przy wysokiej wilgotności powietrza np jeśli zdarzy się fala mżawek czy mgieł to poznoszenie fasoli na kupki jedynie zabezpieczy ją przed bezpośrednim przemoknięciem a i to pod warunkiem okrycia czym nieprzemakalnym od góry a w żadnym wypadku nie przyspieszy dosychania przy nieodpowiedniej pogodzie a spowolni wręcz dosychanie w słoneczne dni no chyba że będzie kto rozrzucał na ten czas po polu.
Składanie w kupki było uzasadnione jeśli fasolę zwożono do stacjonarnych młocarni i to tylko wyłącznie ze względów logistycznych bo w jeden dzien trudno całą plantację wymłócić takim sposobem i jeszcze bym nieco rozwinął ale zainteresowani wiedzą o co chodzi.
Kierunek mechanizacji i specjalizacji maszyn zmierza do jedno lub dwuetapowego zbioru choćby i niedostatecznie dosuszonych nasion co najlepiej właśnie potrafią specjalne młocarnie z double master lub podobne rozwiązania i wystarczy kilka godzin słonecznej pogody aby strąk w rozrzuconej na płasko podsechł co najwyżej po odwróceniu jakim "pajączkiem" a ziarno można dosuszyć już po omłocie jeśli istnieje taka konieczność. Zdarzy się niekorzystny układ pogody nawet i dla zbóż ale statystycznie klimat pd Polski częściej nadaje się dla fasoli niż nie. 
Nie pora jeszcze o tym bo posiać na razie ważniejsze ale wspomnę kolejny raz o tym że ścinam fasolę gdy jeszcze ma większość strąków "surowych" tzn nie zachniętych a zasychają po ścięciu a jeśli trafię akurat przed deszczem to jeszcze żywe tkanki łupiny stosunkowo długo potrafią ochronić ziarno przed infekcjami grzybowymi, ba; nawet celuję ze ścinaniem z deszczowy okres bo tydzień do dwóch poleży bez większych strat nawet w mokry czas, problemem gdy zaleje już wysuszoną ale gdy wysuszona to godzina i hektar wymłócony gdy w czasach kupek takiej możliwości nie było. Siana też już nikt w kupki nie składa a jeśli to w celach bardziej folklorystycznych niż praktycznych :) 
Wbrew pozorom ma duży wpływ siew nawożenie i rozstaw na zbiór (termin) i najlepiej tak je dobrać aby zbiór zakończyć przed połową września w naszym klimacie to ryzyko spada w okolice 20% (co piąty rok  większe problemy) na podstawie ostatnich dziesięciu lat (bo wcześniej nie pamiętam :ph34r:)
Ubiegłoroczna wiosna umożliwiała siew fasoli w większości rejonów już na początku kwietnia ale trzeba było być prorokiem aby to wiedzieć i ja zasiałem jak zwykle - na początku maja a czerwona to przypadek szczególny bo fuksem pole mi zaproponowano i koniec maja siew no i dwa dni później gdybym zbierał to bym nie zebrał albo dużo by zagniło bo gdzieś pod koniec września dopiero wyszła.
W tym roku działam statystycznie i pierwsze dni maja (może ostatnie kwietnia jaśki i okolice św. Stanisława siewy fasoli zwyczajnych max do połowy maja siewy zakończyć i żadnych opóźnionych. Nie wiem? przeczucie czy właśnie coraz większa niechęć do tej plantacji i wszystko z automatu i bez zbytniego improwizowania i nerwów a co wyjdzie i jak to już mało mnie to rusza. Minimum eksperymentów bo już wiele nie mam i co. No może Bandura przetestuję na żółtlice bo nic na nim nie piszą no i na fitotoksyczność bo Afalon trzeba czymś zastąpić na polach silnie zachwaszczonych tym gatunkiem a Basagran nie zawsze daje radę z kolei Sencor ma swoje wady jak i kolejny na rozważaniach unijnych do wycofania.

Może komu przyda się poniższe jeśli pierwszy raz czerwoną sieje a musi kupić nasiona.
Akurat jestem w temacie nasiennych fasoli a szczególnie czerwonej i szukając zdjęć poglądowych dla oferty trafiłem pod hasłem odmiany "fasola wawelska" na takie foto
1_edb88538eaa9.jpg
otóż to nie jest odmiana Wawelska a tylko jakiś badziew co zaśmieca inne odmiany czerwonej z grupy Red Kidney
Wawelska (w tym i moja) wygląda tak
Fasola-Wawelska.jpg

a tak po za tematem to szczęka mi opadła jak zobaczyłem ceny hurtowe innych warzyw na giełdach tzn. ziemniaków, marchwi a zwłaszcza cebuli w tym też i na IGRiT. 
A tam co się dzieje?! to już nie ma skąd zaimportować? cieniasy te handlarzyny nawet jeśli to koncerny "wielkie zachodnie" jeśli nie potrafią rozplanować ciągłości dostaw przez chociażby kontraktacje.
W tym roku rzeczywiście może być za dużo warzyw bo jednak rynek to stado baranów co by nie mówili tzw. "ekonomiści" :D 
 

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mint    19

Przepraszam ale ja tu żadnego trendu nie widzę, tylko chaos i loterię. W tamtym roku sprzedałem po 4,10 i myślę, że taniej nie opłaca się produkować. Jeśli taka cena się utrzyma do końca sezonu to zasiewy zdecydowanie zmaleją i skończą się sentymenty do fasoli, bo przez wielu tak jest postrzegana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1277

Tomek ile tego Bondura można dodać do pendimentaliny? w solo dawce 3 litry na groch, ale to chyba za dużo na fasolę. Cholera mogłem rok temu go przetestować. Już wycinałem fasolę bez afalonu, więc wiem czym to grozi.  

 


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2019 o 20:46, slavik80 napisał:

Moze ktos wiecej powiedziec o tej odmianie berlotti I warunkach kontraktacji. Mlyn to chodzi o Slawa z Tomaszowa?

Mialem kontraktacji w ubieglym roku co do firmy nie mam zadnych zastrzezen pod kazdym wzgledem bezproblemowo a fasola srednio w ubieglym roku kontrakt byl na 4.5 wydajna jest ale naj wiekszy problem jest z obrobka to znaczy byla pryskana na zaklejenie i mimo wszystko jest tak krucha ze peka sama z siebie straki otwieraja sie same na polu na grubo bylo mlocenie to byl koszmar robila sie po prostu kasza tak ziarka pekaly 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
    • Przez mx_racer
      Witam opryskałem glifosatem łąke mija już prawie dwa tygodnie po jakim okresie czasu mogę ją zakultywatorować? Mam zamiar rozsiać tam wapno Atrigran w ilosci 1t/ha. Następne pytanie czy w odstępie czasu 1 miesiąc od rozsiania wapna mogę wywieść tam obornik? Trawe mam zamiar posiać z żytem ok 10 września.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj