Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
galeria
Delawar
1210    5

U mnie nie było stosowanej pendimetaliny tylko po siewnie sencor 0,15 i Afalon 0,8 a przed treflon. No i fasola spalona... Również szukam odpowiedzi na pytanie dlaczego tak się stało? u znajomych po takich samych dawkach z fasolą nic się nie stalo. Może sposób uprawy ziemi i siewu mają tutaj wpływ?

Dodam jeszcze że przypalenia najgorsze są na skłonach, natomiast na równym terenie jest trochę lepiej.

 

trzeba uważnie czytać bo z tego co chyba dysydent napisał fasola fasoli nie równa inaczej reaguje czerwona  a inaczej jasiek.

Ja w tym roku w fasoli czerwonej pryskałem duald gold 0.8  mieszając z glebą oraz 2 dni po siewie 0.2 command pomieszany z 0.8 afalonu ( pomieszany afalon z linurexem jeden jest troche mocniejszy). Efekt tak, że fasola powschodziła ładnie. Gdzieniegdzie przebarwieniana 1ha może ze 100 krzaków. Tylko nie wiem dlaczego rzadko się trafia jak to opisać fasola powschodzona z 10cm tylko liście takie malutkie widać jakby takie kikuty same starczały. Z chwastów przepusciło na jednym kawałku ostrożeń oraz powój no i oczywiści skrzyp polny.

W tamtym roku w qq skrzyp polny udało mi się przypalić saletrą wapniową a potem qq go zgłuszyła

Czy w fasoli czerwonej też mozna ją zastosować i w jakiej dawce?

Wiem, że czerwona jest mniej wrażliwa na jasieki przyjmie więcej azotu. Na jesień przeważnie daje 35 t. obornika i jej nie zbuja. Do tego oczywiści wczesną wiosną polifoska 6 z 250 kg/ha oraz przed siewem z 50 kg. saletrzaku

Możektoś wie jaka jest bezpieczna dawka saletry wapniowej na ha, bo środka na skrzyp polny raczej nie ma

A uwaga u mnie sie to drugi rok sprawdziło co nie znaczy że u was też to zadziała. Wszystko zależy od pogody jakie są chwasty i ich presji chwastów

Edytowano przez 1210

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nobeq    6

Po przeczytaniu tego co napisał desydent, myślę że kluczowym powodem przypalenia był dość spory deszcz zaraz po oprysku zasianej fasoli. Wszystko już wtedy poszło w glebę a po ostatnich zlewach poprawiło i efekt jest jaki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

Nie koniecznie, bo u mnie na kawałku pryskanym po siewie padało przez tydzień i oprysk nie zadziałał w ogóle. Tu ma znaczenie właśnie kiedy i ile pada. U niektórych padało w złym momencie, kiedy fasola ruszyła z pobieraniem składników z gleby a zbyt słabo wykształciła liście, bez których sobie nie poradzi i zapasy z nasion się skończyły a trucizna działa. Dlatego pali. Plus oczywiście rowki po siewniku takie jak u mnie. Siewnik był za***isty, ale gleba zbyt dobrze wyprawiona. Widać gdzie po deszczu woda spłyneła. Ale mimo to mi nic nie spaliło.
A ta żółta co widać to posiana równo tydzień przed opryskiem. Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi. Ją pali mocno, ale widzę że da sobie radę
Natomiast kolejne zdjęcie przedstawia tzw. mijak w oprysku. Także oprysk po siewie rzecz ważna.

post-186700-0-74900000-1496317886_thumb.jpg

post-186700-0-24937400-1496318228_thumb.jpg

Edytowano przez ravoj

"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086

Z tego wszystkiego i ja powinienem mieć jedną żółtą - jaśka na 60ciu arach późno sianego na tym ugorze obok przypalonej pszenicy. (zdjęcia kilka postów temu)

On jeszcze wczoraj nie wschodził tam poszło 0,7 afalonu i 0,12-0,15 sencoru oraz 2,5 pendigana, Jestem pewien przypaleń gdy dziś zajrzałem do butelki z resztą sencoru. Problem, że tej reszty nie było a tylko na dnie trochę do popłukania, i na te 0,6ha dałem 0,07-0,09l czyli max 0,15/ha a wczoraj polało gdy fasola tuż przed wschodami. Tak dużo dałem bo rok temu kilka dni z motykami fiołka w czerwonej na tym polu plewiliśmy a to nie pierwszy rok na tym polu utarczek z tym elegancikiem.

Tam posiane na płasko i wałowane, obok sąsiad też chyba załatwił ze dwa ha i przy czasie zdjęcia porobię.

Znalazłem w sklepie sp-ni Ogród w Zamościu Boxer za 42zł/l, nie kupiłem bo kasę przepuściłem wcześniej na szparagówkę, Unidor 60zł/kg i jakaś zielonostrąkowa polska Amelia bo Paulisty w Krezamie nie było, ta Amelia 22zł/0,5kg a Paulistę jeszcze poszukam w necie bo kiedyś miałem odpowiadającą opisowi Paulisty tyle że jej nazwy nie znałem, ona ślicznie się zamraża.

Czytałem wyżej opis stanowiska pod fasolę gdzie 35t/ha obornika i jeszcze nawozy, toż to stanowisko pod szparagówkę tylko trochę azotu dodać, tylko kto ją kupi, no i na takich stanowiskach szkoda fasolę popalić bo plon murowany aby zbyt rzadka nie była przez przypalenia bo dojrzewać  nie zechce na czas.

pisałem kiedyś że mam ultymatywną umowę z wydzierżawiającym na zejście z fasolą przed terminem siewu rzepaku i tam jest czerwona ze zdjęć z linka wyżej, tak gęsto posiana żeby wydusiła się wzajemnie wcześniej i pole posne raczej i kwaśnawe, tylko jakie wyjątkowe lato może pokrzyżować te plany.

Mimo fochów, cenię gościa bo dał mi czyste po pszenżycie pole gdzie tylko orka siew oprysk i zbiór jaśka w ub r poszukałem z motyką z godzinę tam chwastów i tyle motyki pole widziało. Plon nie rewelacyjny ale taniocha w uprawie bo tylko Pendigan i afalon nasiona odpady a zaprawy moje to śmiech z kosztów. Najdroższa orka z tego wszystkiego najemna bo sam na tym polu koło tylne przy orce zgubiłem jak półoś się ukręciła, ale 250zł/ha to też niedużo i remont mi drożej koła wyszedł niż te 1,7ha orki.

 

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MateuszMK    0

Witam.

 

Mam takie pytanie dałem pod korzen po fasolke kontre połtyczke 300kg polifoski 6 i 100kg saletrzaku nie wiem czy troche nie za duzo:) czylem ze fajnie ejst dac na fasolke insol 6 i bor tylko nie wiem kiedy to najlepiej dac, i mam jeszcze jeden problem w tamtym roku ladnie mi kwitła i miała duzo malutkich straczków zielonych zaraz po kwitnieniu ale niesttey duzo tych straczjków niestety spadło na ziemie,jest jakas metoda czym prysnac zeby nie straki nie spadły, słyszałem zeby tez pryskac siarczanem magnzezu tylko tez nie wiem  kiedy, dałem tyle naozy zeby cos tej faosli urosło bo w tamtym roku słabo, ale gdzies czytałem ze jak fasola ma za duzo to zamiast isc w straczki pojdzie w liscie i dalej nci z tego dlatego nie weim jak teraz z tymi odzywkami bo dos duzo tego nawozu było dane

 

czekam na inf i wielkie dzięki za wszystkie informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086

W liście idzie gdy dużo potasu i azotu a mało fosforu, pod półtyczkę - przyznam - nie mam jeszcze sprawdzonych dawek bo ona jakby bardziej czuła od zwykłego jaśka na wykroczenie po za najlepsze dla niej ilości nawozów zarówno w przenawożenie jak i niedobory. a jednego fosforu nigdy za dużo.

Przy podanych dawkach fosforu za mało w stosunku do potasu ale może być suche lato, to wtedy super. Ja dolistnie raczej nie nawożę, a już na pewno nie w kwitnienie, w tym roku planuję testy na jednym kawałku bo z dzierżawy schodzę i nasypane niewiele a tak to po twoich dawkach raczej bym na siłę nie pchał niczego bo szkody więcej niż pożytku być może. Jakie mikroelementy (nie tylko sam bor) przed kwitnieniem, u ciebie jaki fosfor dolistny przy wilgotnym lecie przed i po kwitnieniu trochę pomoże utrzymać strąki, w półtyczce oczywiście gdy nie popalona opryskami żadnego Asahi bo i bez tego wąsata.

Magnez uzasadniony gdy jego niedobory bo najtaniej ze dwa metry magnezowego wapna na hektar a zastępuje wszystkie kropidła z kilku lat magnezowe. Oczywiście przed siewem to wapno, i jeśli oczekujesz niedoborów to można i na opakowaniu powinni pisać ile bo tu mądrego nie ma.

Istnieją jakieś metody sztucznego utrzymania strąków ale nic o nich nie napiszę bo nie praktykowałem a co ja czytałem to sam w to uwierzę dopiero jak sprawdzę albo kto wiarygodny potwierdzi. Może kto ma doświadczenia z hormonami roślinnymi partenokarpizującymi lub jak w ogór... zaraz takie ogórki były beznasienne a to fasola na ziarno nie szparagówka.

Może kto inny praktykował podtrzymywanie strąków jakimi opryskami i przynajmniej nie zaszkodził fasoli?

Twoje dawki nawozów jak na fasolę wcale duże nie są tylko lepiej by było gdyby to ósemka nie szóstka była ta polifoska.

ale i tak nieźle a mikro-odżywki jak trochę więcej liści podrośnie i najlepiej nie na kwiatki chociaż przy niedoborach jeździłem flrovitem i po kwiatkach i było dobrze tzn. nie widziałem różnicy przed i po zabiegu czyli przynajmniej nie zaszkodziło.

Jak dasz jakie dolistne to unikaj o dużej zawartości azotu i potasu a szukaj dolistnego fosforu jeżeli już. Kiedyś był taki Insol P, to pewnie z samym fosforem dolistnym można więcej znaleźć różnych producentów. Nie jest to już takie jak pod korzeń i bardziej trzeba uważać by nie poparzyć niż liczyć na spektakularne efekty ale prawidłowo zastosowany przyczyni się do lepszej jakości grubszego ziarna.

 

Z innej beczki - jeżeli planujesz fasolę na drugi rok po jakim zbożu w tej chwili na polu to od grzyba zboże popryskaj środkiem zawierającym chlorotalonil jako dodatek do jakiego układowego, zwłaszcza gdy przyorujesz słomę. On się długo rozkłada im później dasz tym lepiej, oczywiście słoma się słabiej będzie rozkładać chyba że RSM-em lub mocznikiem popryskasz to bakterie wrąbią.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086

Zapomniałem popryskać od chwastu ziemniaki na jednej działce i mi uciekły. Pierwsze wschody, Titus nie bierze komosy, a ja sencoru kupować nie chcę a komosa tam będzie i rdesty i zamierzam raniutko pojechać pendiganem ze 3-4l/ha. Miał być glifosat ale nie będzie. Trafia się w tych ziemniakach wzeszła fasola i poprzeczki fasolowe. Sprawdzę zatem parzące właściwości samej pendimetaliny na fasoli nalistnie i podejrzewam brak tych właściwości lub niewielkie. Zapomniałem nie o samym zabiegu a tylko o tym że tam są Denary i Bellarosa a to wczesne i szybko w upały powschodziły.

Pojadę tam gdzie ta fasola Chwastoxem Turbo z glifosatem sporymi dawkami przedwschodowo pryskana i może nie zapomnę telefonu z aparatem, bo osty żółte, skrzypy czarnieją, perz podsycha, a fasola sobie zwyczajnie wschodzi jakby nigdy nic mimo deszczu po tych opryskach. Czyli można ryzykować siew fasoli wprost w ugór jakim talerzowym siewnikiem i im więcej wieloletnich chwastów powschodzi i podrośnie przed wschodami fasoli tym lepiej. Można sobie poradzić z każdym zestawem chwastów jednym zabiegiem w fasoli ze skrzypem włącznie i tylko kwestia dostosowania agrotechniki.

Nadal najsłabszym ogniwem w praktyce w fasoli jest sortowanie mimo technologicznych możliwości.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

Jedno jest pewne, nie wolno przesadzić z opryskiem doglebowym i mixtur nie kombinować. Samosiewy rzepaku, ostrożeń i powój już muszę pryskać basagranem, a fasola jeszcze choruje po doglebówce. A tam gdzie mi się lanca złożyła fasoli nie będzie. Za rok oprysk delikatny będzie może z glifosatem. Po trzech tygodniach i tak i tak basagran.


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stempos1980    7878

Z tego wszystkiego i ja powinienem mieć jedną żółtą - jaśka na 60ciu arach późno sianego na tym ugorze obok przypalonej pszenicy. (zdjęcia kilka postów temu)

On jeszcze wczoraj nie wschodził tam poszło 0,7 afalonu i 0,12-0,15 sencoru oraz 2,5 pendigana, Jestem pewien przypaleń gdy dziś zajrzałem do butelki z resztą sencoru. Problem, że tej reszty nie było a tylko na dnie trochę do popłukania, i na te 0,6ha dałem 0,7-0,9l czyli max 0,15/ha a wczoraj polało gdy fasola tuż przed wschodami. Tak dużo dałem bo rok temu kilka dni z motykami fiołka w czerwonej na tym polu plewiliśmy a to nie pierwszy rok na tym polu utarczek z tym elegancikiem.

Tam posiane na płasko i wałowane, obok sąsiad też chyba załatwił ze dwa ha i przy czasie zdjęcia porobię.

Znalazłem w sklepie sp-ni Ogród w Zamościu Boxer za 42zł/l, nie kupiłem bo kasę przepuściłem wcześniej na szparagówkę, Unidor 60zł/kg i jakaś zielonostrąkowa polska Amelia bo Paulisty w Krezamie nie było, ta Amelia 22zł/0,5kg a Paulistę jeszcze poszukam w necie bo kiedyś miałem odpowiadającą opisowi Paulisty tyle że jej nazwy nie znałem, ona ślicznie się zamraża.

Czytałem wyżej opis stanowiska pod fasolę gdzie 35t/ha obornika i jeszcze nawozy, toż to stanowisko pod szparagówkę tylko trochę azotu dodać, tylko kto ją kupi, no i na takich stanowiskach szkoda fasolę popalić bo plon murowany aby zbyt rzadka nie była przez przypalenia bo dojrzewać  nie zechce na czas.

pisałem kiedyś że mam ultymatywną umowę z wydzierżawiającym na zejście z fasolą przed terminem siewu rzepaku i tam jest czerwona ze zdjęć z linka wyżej, tak gęsto posiana żeby wydusiła się wzajemnie wcześniej i pole posne raczej i kwaśnawe, tylko jakie wyjątkowe lato może pokrzyżować te plany.

Mimo fochów, cenię gościa bo dał mi czyste po pszenżycie pole gdzie tylko orka siew oprysk i zbiór jaśka w ub r poszukałem z motyką z godzinę tam chwastów i tyle motyki pole widziało. Plon nie rewelacyjny ale taniocha w uprawie bo tylko Pendigan i afalon nasiona odpady a zaprawy moje to śmiech z kosztów. Najdroższa orka z tego wszystkiego najemna bo sam na tym polu koło tylne przy orce zgubiłem jak półoś się ukręciła, ale 250zł/ha to też niedużo i remont mi drożej koła wyszedł niż te 1,7ha orki.

to ile będziesz siał tej szparagówki?ja dziś pryskałem fasole w tunelach potasem na aminokwasach  ale już jest strąków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

Dwa lata udało mi się bez basagranu, i dobry plon zebrać, ale to zbyt duża loteria, nie lubię tych żółtych porażonych oglądać.


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086

Szparagówki mam na razie 3kg nasion a pola z 10arów na już (całe 15ar, ale część zbyt na fasolę karłową zwyczajną kwaśna) i jeszcze z 7 pod glifosat w innym miejscu ale tam siew nie wcześniej jak ok. 10-12 czerwiec bo tam jeszcze dżungla. właścicielka prosi o zagospodarowanie bo w centrum dość ekskluzywnego osiedla a takie chwaściory to obciach. Myślałem ta zimową cebulę ale ona mówi że rozkradną.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maskin    7

ta mieszanka waldiego po 0,15 comandu i sencora, 0,5 afalonu i 2,5 pendiganu o dupe potłuc :( , trzeba wrocic do starego i sprawdzonego 0,8-1 l afalonu + comand 0,15. albo przejsc na sam basagran? albonie siać? trauma normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Ale ja mówiłem że jak u mnie jest ok to na innym polu może być już nie koniecznie. W dodatku afalonu za dużo bo nie 0.5l tylko 0.3 i moim zdaniem tu jest błąd. Nikomu nie kazałem tego stosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirro    6331

Za dużo dajecie Afalonu, Przy grochu 0,8 już potrafi przypalać a co dopiero w fasoli. Tak 0,3 dla szparagowej to dawka na granicy. Ja wiem że pole czyste ale nie do końca w tym o to chodzi. Dla tych z lubelszczyzny co mają ziemie z  piaskiem też rada aby pendigan nie lać więcej niż 1,5l przy stosowaniu w mieszaninach. Do tego pogląd że trzeba siać jak najpłycej bo musi szybko wschodzić i nieszczęścia jak wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daro189    58

U mnie piękny jaś, zarówno na lekkich, piskowych ziemiach oraz borowinie dostał po siewie - 1.3 Dual gold + 0,17 command 480 + 230ml sencor liquid 600 + Adsol 0.8l, na piasku delikatnie podpala, ale tam nawet bez oprysku pali, natomiast reszta jest ok. Pod wieczór, po pryskaniu popadała mżawka, później kilka zlew ale na razie trafia się chwast, ale niewielki. Pryskałem też u sąsiada i kawałkiem nie pryskałem aby nie spalić truskawek - to tam jest piękna łąka w tej chwili. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086

Sieję płytko, żeby w ogóle powschodziła, a nie wspomniałem że gleby gliniaste na zdjęciach. Gdybym opryskał tuż po siewie czerwoną to była by uszkodzona, gdybym zjechał z Afalonem poniżej 0,5 to nie dawałbym wcale, Tej fasoli Basagranu kupować nie zamierzam bo Niemcy nie wiedzą ile za niego liczyć - co najwyżej gdzie w lipcu glifosat i niech rzepak sieje sobie właściciel. Kontra zgodnie z zaleceniami bo była mokra gleba i nadawali tydzień pogody suchej, siana głębiej bo to grube i wielokwiatowa, było po oprysku dwie ulewy i sam trochę się dziwię że tylko tyle uszkodzeń. Są jeszcze dwa pola z innymi trochę dawkami ale tam dopiero wschodzi i kilka dni trzeba na dokumentację poczekać.

 

Szparagówka to drobne płytko siane nasiona, Afalon w niej wykluczony (karencja a i już mi się skończył) pendimetalina dopuszczalna tylko w ciepłą pogodę sencor dopuszczalny gdy własne nasiona pozostaje pewny dual i jeżeli jakaś domieszka to tuż przed wschodami do 0,1 sencoru (muszę poczekać na wschody z dawki 0,15 aby więcej wiedzieć) lub 0,2 commanda (wyższe dawki dopuszczalne w upały - ale to moje subiektywne niepoparte testem zdanie)

zależnie jakie chwasty "planowane" i szparagówka to prawdziwie warzywo i Niemcom skąpić nie ma co gdy konieczne za basagran, a przy niej i motyka jeszcze akceptowalna lub mechaniczne pielniki jeśli w detalu się sprzedaje a nawet i pod kombajn-rwaczkę pielenie czasem konieczne bo chwastów nazrywa. Oczywiście moje doświadczenia na gliniastych glebach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086

Po przeczytaniu tego co napisał desydent, myślę że kluczowym powodem przypalenia był dość spory deszcz zaraz po oprysku zasianej fasoli. Wszystko już wtedy poszło w glebę a po ostatnich zlewach poprawiło i efekt jest jaki jest.

 

Tam była mieszanina linuronu i metrybuzyny zastosowana tuż przed deszczem który wpłukał na właściwą głębokość całą mieszaninę bo nic nie rozłożyło światło i gdyby więcej już do wschodów deszczu nie było to super i fasola zdrowa bo poniżej oprysku by była a wschodząc przez suchą warstwę skażoną by przeszła i chwastów brak bo silna we właściwym miejscu dawka. Wystarczyła ulewa w nieodpowiednim czasie gdy fasola tuż przed wschodami i została oblana roztworem oprysków które zostały nieco głębiej wpłukane akurat w strefę wschodów golutkich delikatnych listków fasoli, jeżeli na skłonie bardziej poparzyło to oznacza że zostały wpłukane trochę głębiej na płaskim i do tego wszystkiego jeszcze krócej ci podziałają na chwasty.

Jeżeli kto dopuszcza basagran to mieszanina z dwu substancji np: linuron + chlomazon, lub linuron +pendimetalina, lub dual a po kilku dniach sencor w maleńkiej dawce. i później basagran. Doglebowe pod basagran winny być dobrane aby zwalczyły głównie komosowate i - jeśli kto potrafi - psiankowate.

Zasadniczo - pendimetalina posiewnie + bentazon powschodowo i tyle i to nie reklama BASF-a - to dla wielokwiatowej.

Dla zwyczajnej - Pendimetalina ale niższa o 30% + "coś" posiewnie basagran powschodowo.

Najlepiej gdyby owo coś  to dual ale kolejny drogi i mało skuteczny dlatego co kto tam u siebie wymyśli i wypraktykuje.

 

Podjął bym się oceny ryzyka strat na plantacjach fasoli i uszkodzenia herbicydowe w statystyce dorównują chyba stratom przez zachwaszczenie - czy to nie jaja?

Nawet straty przy zbiorach wydają się być mniejsze.

A jakie straty ponosi rolnik gdy cena detaliczna ponad 6zł/kg a on dostaje 2,6zł/kg ???

Popatrzyłem po polach - NIE MA W TYM ROKU DUŻO FASOLI, GROCH POŁÓWKI DO ZUPKI, SMACZNEGO.

 

Widziałem plantację sąsiada i nawet mam zdjęcie ale szkoda widoku - do likwidacji spora część pola i poznaję tam oparzenia kombinacji afalon pendigan command dawek oczywiście nie znam ale ponad moje progowe na pewno bo progowymi pryskałem gdzie indziej i jest przerzedzone kilkuarowe zastoisko po ulewie reszta bez problemu. Mieszaniny trzeba traktować jako całość im więcej składników tym bardziej nieprzewidywalne, a ta moja z sencorem na fiołki zaczyna wschodzić i na razie brzegi listków lekko żółtawe na pojedynczych siewkach i wiem już że motykę tam mam z głowy nie wiem jeszcze czy i podcinarki? :).

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maskin    7

Ale ja mówiłem że jak u mnie jest ok to na innym polu może być już nie koniecznie. W dodatku afalonu za dużo bo nie 0.5l tylko 0.3 i moim zdaniem tu jest błąd. Nikomu nie kazałem tego stosować.

 

To nie afalon, wiem jakie po nim są uszkodzenia. Sencor też już stosowałem. Ja widzę ze problemem jest pendimentalina, bo fasola ma ciezkie wschody, a roślinki z małymi listkami, mimo ze zielone, siedzą przy samiutkiej ziemi. U mnie z tej mieszanki wyszło 0,5 afalonu, 0 13 sencoru, 0,13 comandu i 2,5 l pendiganu, gleba ciężka czarna do gliniastej II do IIIa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086

Stanowisko może być słabsze a te 2,5 pendimetaliny to właśnie taka progowa u mnie dla jaśków nawet w czystym zabiegu w drobnej zwyczajnej 2l i ni grama więcej.

Co do zasady - im słabsze stanowisko i kwaśniejsze - tym mniej pendi- lub triflura-liny. Jest jeszcze długa - tutaj tylko raz poruszona - historia przedplonów i środków w nich stosowanych czy nawet wpływ nawozów np; chloru.

Pole to laboratorium i nie ma recepty ani takiego który wypisze niemylną a i środki bez recepty sprzedają. Dobrze że pierwej przedawkowane uszkodzą fasolę niż skażą plon w stopniu zdrowiu zagrażającym.

Zaczyna się okres środków o wiele bardziej dla konsumenta groźnych: fungi- i insekty-cydów....

 

Kolejny przypał.

Sąsiadowi robaki czerwoną zjadły bo nie było tam insektycydów w jakikolwiek sposób. Proponuję mu nasiona i przesiew gęsto, dziś jutro, oczywiście sam mu zaprawię czym trzeba. Termin ostateczny i duża szansa przyzwoitego plonu a i z chwastem poradzić łatwo bo toluidyny dane - obie (???) i to jak trzeba po połowie dawki każda i chlomazon w 0,15. Po siewie jakiego afalona z 0,5 i ma być, nawet w siewniku trochę zostało tylko czepiać. Bywało i później siane a czerwona to tak do piątego czerwca obleci, a taka żółta lub Aura na pośniejszych polach to i do 20-ego czerwca siana ma szansę dojrzeć na polu pod kombajn.

Źle raczej nie chcę tylko czy skorzysta bo po tych toluidynach żółtlica ma już dwa liście, jakieś komosy, rdesty, i basagran na już tylko po co? gdy 15% wschodów a miejscami i mniej.

 

Nikt mi nie zapłaci za to co napiszę ale dobre chwalić trzeba.

Primus B to nie tylko farbka czerwona do białej fasoli. O wiele większym wigorem wykazują się siewki z nasion zaprawionych bo w końcu mi go zbrakło i kilka siewników bez Primusa poszło, różnicę widać głównie na kolorze siewek i szybkości wschodów. Dotyczy posnego pola bo na dobrym stanowisku różnicy nie widzę ale na pewno i tam coś na plon wpłynie.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefan56    0

Hej panowie czym zwalczyc rzepak w fasoli mam go pelno? Wiem ze byl gdzies post o tym, ale nie moge go znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogon988    18

Panowie mam zapytanie bo jak juz piszecie o afalonie , u mnie nie dotyczy w fasoli lecz w innej uprawie ale jesli opryskalem wieczorem pole 4-5 dni po siewie w dawce 1,75l/ha , wczesniej nie padał deszcz , pryskalem w srode i az do niedzieli nie bedzie jeszcze lalo i chcialbym sie dowiedziec jaka jest skutecznosc teraz tego oprysku bo codziennie swieci słońce , no i czy za miesiac ten oprysk przepusci wschody , i czy on dziala tylko na chwasty na etykiecie

Edytowano przez Ogon988

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086

Hej panowie czym zwalczyc rzepak w fasoli mam go pelno? Wiem ze byl gdzies post o tym, ale nie moge go znaleźć.

 

Najprościej bo zgodnie z zaleceniami - Basagran mimo iż na opakowaniu może pisać o odporności samosiewów rzepaku bo dotyczy to samosiewów z przezimowania, siewki do 4-ego liścia powinien załatwić zarówno w dawkach dzielonych jak i jednokrotnej,

czy ktoś potwierdzi że dodatek zalecanego wspomagacza na rzepak wskazany? chociaż u mnie rok temu dawki dzielone 2x1l/ha co 5-7dni bez patrzenia na wielkość fasoli i bez wspomagaczy rzepak zniszczyło.

Panowie mam zapytanie bo jak juz piszecie o afalonie , u mnie nie dotyczy w fasoli lecz w innej uprawie ale jesli opryskalem wieczorem pole 4-5 dni po siewie w dawce 1,75l/ha , wczesniej nie padał deszcz , pryskalem w srode i az do niedzieli nie bedzie jeszcze lalo i chcialbym sie dowiedziec jaka jest skutecznosc teraz tego oprysku bo codziennie swieci słońce , no i czy za miesiac ten oprysk przepusci wschody , i czy on dziala tylko na chwasty na etykiecie

 

Etykieta nie obejmuje wszystkich chwastów na które linuron z Afalonu działa, jeżeli jest jedynym (nie w mieszance z innym) to na pewno zostawi przytulię, tylko opóźni wschody rumianków w tej - dość dużej - dawce, jeśli był pryskany na suchą glebę może pojawić się chwastnica a nawet komosa rdesty i po deszczu o ile zbyt nie przerosną je poparzy rdesty jak powschodzą to już przeżyją.. Dawka powyżej 1l/ha podziała nawet mimo stosowania na suchą glebę choć słabiej a okres jej działania to przynajmniej 45dni. Po ulewnym deszczu może uszkodzić niektóre odchwaszczane nim gatunki, np: motylkowe, len, słonecznik, kukurydzę.... nie wiem w czym był stosowany i jaka gleba?

Oczywiście takie chwasty jak ostrożeń, perz, i pozostałe wieloletnie można nim z powodzeniem odchwaszczać z pozostałych nawet po ich wschodach, jeden mlecz polny parzy ale nie zawsze likwiduje i delikwent odrasta, jeśli co więcej proszę o precyzyjniejsze pytanie a ja kończę siewy szparagówek pierwszego rzutu u mnie w międzyczasie.

 

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086

Czyli już teraz można pełne 3l/ha lub 1,5 teraz i za kilka dni resztę lub litr do 1,5, tutaj już i ja bym zgadywał, w dawkach dzielonych jeśli po trzech-czterech dniach nie widać żadnych efektów to po 5-7 poprawka a jej wysokość zależy od  oznak na chwastach w momencie poprawki, zwykle dzielone to 3x1l ale tu już za późno na 1l na początek i pewnie 1,3-1,5 trzeba co najmniej

fasolę po drugiej poprawce może nieco poparzyć ale to nie takie już uszkodzenia jak po tych doglebowych szamańskich miksturach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
    • Przez mx_racer
      Witam opryskałem glifosatem łąke mija już prawie dwa tygodnie po jakim okresie czasu mogę ją zakultywatorować? Mam zamiar rozsiać tam wapno Atrigran w ilosci 1t/ha. Następne pytanie czy w odstępie czasu 1 miesiąc od rozsiania wapna mogę wywieść tam obornik? Trawe mam zamiar posiać z żytem ok 10 września.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj