Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola jaś
ravoj    1248

Kunsgilde aromat :)


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122
Napisano (edytowany)

Aeromat się nie nadaje do fasoli bo ma tarcze jak w siewniku do buraków, jak już to kongskilde demeter variosem. Ale ogólnie każdy pneumatyczny podciśnieniowy. Monosem, kverneland optima, kuhn, Nodet pneumasem, itp.

A u Ciebie Rafał wschodzi już fasola?

Edytowano przez waldii1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248
Napisano (edytowany)

Co Ty Waldek, zero wschodów. W doniczkach już dawno, po 8 dniach wzeszła, tu dopiero delikatnie zaczynać gleba pękać ale nie wiem czy od fasoli czy podsycha, za zimno jest, nie ma warunków, w nocy 4-5 to co tu wzejdzie, oby w ogóle coś powschodzilo. Lipy takiej dawno nie widziałem.

Edytowano przez ravoj

"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122
Napisano (edytowany)

Dziś jechałem przez tyszowce za Tyszowcami widziałem fasolę, miała z 10cm wysokości ale była biała i trochę brązowa. Tak ze trochę opryski a troche przymrozek. Podobno nawet ta fasola co dopiero miała wzejść to ją pod ziemią mróz złapał i robi się brązowa.

Edytowano przez waldii1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

No tak się zastanawiam jaki wpływ ma mróz na kiełkujące nasiona. Mam nadzieję, że niewielki.


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086
Napisano (edytowany)

Przy temp. poniżej + 150C fasola w tydzień mniej przyrośnie jak przy temp. powyżej 200C w 24 godziny i opóźnienie siewu z przełomu kwiecień/maj na 8-12 maj najczęściej opóźnia wschody o 3-5 dni zależnie od średniej dobowej (amplituda temp. gleby mniejsza niż powietrza). poniżej +60C fasola praktycznie nie rośnie wcale.

Ostatnie - ciepłe lata przeczyły temu ale w ub. i tym roku trochę wróciło to do polskiej normy i nieraz okazywało się że kwitnienie wcześniej rozpoczynały siewy późniejsze i plon dawały wyższy.

To z czasów gdy przymrozki połowy maja były pewne co roku zaobserwowałem że pierwsze dwa trzy dni po siewie temperatura nie jest istotna bo wtedy tylko ziarna pęcznieją i może być nawet nad ziemią mróz. Gdy przez pewien okres temperatura gleby przekroczy 100C zaczyna się kiełkowanie i najlepiej trafić z tym przed większym ociepleniem majowym gdy gwałtownie spada wilgotność gleby i najlepiej jeśli kiełek ucieknie pod przesychającą warstwę gleby i wtedy wschody są funkcją temperatury - nie opadów. Z suchej gleby prawidłowo zasiana fasola powschodzi szybciej i pewniej przy upałach niż z wilgotnej w chłody. Więcej - zbyt wilgotna gleba to brak powietrza gdy jeszcze nie ma liści nad ziemią i rośliny nie mogąc oddychać jakby nie zauważały upałów jeśli połączone są z ulewami i też długo wschodzą. Przy idealnych warunkach wschodów nie ma potrzeby zaprawiania nasion czymkolwiek, niestety zdarza się to raz na kilka lat lub gdy zasiejemy na trzy dni przed temp. gleby powyżej +18-200C czyli gdzieś ok 20-ego maja ale wtedy wschody opóźniają się o 10-20 dni a to już rzutuje na termin zbioru.

Chyba znajdujemy się na północnej granicy racjonalności towarowej uprawy tego gatunku i bywają lata gdy się nie załapiemy po właściwej stronie. Oby ten taki nie był.

W tym roku - jak dawno temu - widoczny będzie wpływ zasobności gleby głównie w przyswajalny fosfor (nie ten na tydzień przed siewem) na jakość i wierność wschodów.

Kto posiał wcześnie na zbyt kwaśnym polu wschodów może nie mieć wcale, dlatego zwlekałem z siewem na jednym polu.

A i glifosat dany na mokre rośliny zaczyna działać i słusznie mnie - nie pamiętam teraz kto - ktoś tu pocieszał żeby nie "s**ć ogniem", trawy żółkną, po niedzieli orka i siew. Na razie jest O.K.

 

A i jeszcze - stanęło, że rzepak może być i jary na tym odzyskanym polu w razie czego zwłaszcza że kawałek ziemniaków jeszcze na "spółę" tam posadzimy

 

i obserwacja; w czasie zbiorów ubiegłorocznych tuż po uprzątnięciu fasoli pod koniec sierpnia rozsypałem w kilku miejscach nasiona rzepaku pod namiastkę bronowania przy pomocy wideł. Trzeba było zrobić tak na całym polu (oczywiście widły zastąpić broną dla całej uprawy POSIEWNEJ pod czy nad rzepak). Kwitnie ładniejszy niż na polach z pełną uprawą roli dorodniejszy i zdrowszy, a testowałem bardziej czy herbicydy fasolowe nie utrudnią wschodów bez orki - nie utrudnią i chyba po fasoli niepotrzebny azot lub mniej jeśli fasola była udana. Ona naprawdę wiąże azot w sporych ilościach. (był tam karłowy jasiek).

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086
Napisano (edytowany)

........

Tomek, po 4 godzinach po zabiegu glifosat powinien być już w roślinie, spokojnie jeszcze za wcześnie na panikę. 

........ 

 

 

Znalazłem :huh: 

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

Kolega pokazał mi swoją pszenicę, a tam w pewnych miejscach większa o 10 cm i o wiele ciemniejsza, zdrowsza. Pytam co tam nasypał a on mi na to:

w tym miejscu czyściłem kombajn po zakończonym sezonie młócenia fasoli, a w tamtym wysypałem resztki z petkusa a w trzecim rozsypał połówki.

W tym roku żaden z nas nie zmarnuje żadnego odpadu z fasoli.


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122
Napisano (edytowany)

Fasole najlepiej byłoby młócić z sieczkarnia wtedy resztki w miarę równomiernie rozsypane byłyby po polu.
Może ma ktoś fasole w strąkach, bo chciałbym kombajn wypróbować.
Najlepiej to cale rośliny:-)

Edytowano przez waldii1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086
Napisano (edytowany)

Fasolę - jaśka karłowego i trochę półtyczki mam zostawione na detaliczny zbyt i nasiona których mniej było w tym roku trzeba i rozumiem wycofywanie zamówień gdy i ja zrezygnowałem z trzech ha potencjalnych jednorocznych dzierżaw bo i daleko i ryzykowne. Ogólnie - uprawę tego gatunku zaczynam zwyczajnie "olewać" w skali wielkotowarowej przy chaotycznym rynku zbytu i nieracjonalnych wahaniach ceny na przestrzeni lat. Oczywiście "wilk lasu się trzyma" i te dwa ha to raczej minimum bo po rezygnacji chyba bym na jaki odwyk iść musiał po tym nałogu.

 

W strąkach tak nie żółknie, jeśli w miarę sucha zwieziona to lepsze kiełkowanie no i pusta stodoła stoi. Poleży to jeszcze u mnie długo bo cena hurtowa karłowego zbliżyła się do ceny soi a zbytnio mi nie przeszkadza w stodole, ja mam dużo w remontach i rozbudowie domu i takie tam inne.

 

edit:-

..byłem w stodole i na ew. próbę kombajnu średnio się nadaje bo jest siarczyście suche ziarno niespotykane w warunkach polowych tak że pobije część na pewno co niekoniecznie potwierdzić się musi na polu. Nawet wybieraliśmy termin "kombajnowania" fasoli na kilka dni po deszczu lub intensywnych rosach, popołudnie w słoneczny dzień gdy strąk suchy a ziarno wilgotnawe.

Do fasoli konieczna jest specjalna konstrukcja zespołu młócącego przypominającego bardziej łuskarkę, ale skala powierzchni upraw i potencjalnych nabywców takiego urządzenia jest wystarczającą barierą dla opłacalnego uruchomienia produkcji takiej maszyny.

Młócenie fasoli kombajnami zbożowymi - jakby nowoczesne i przemyślne nie były - przypomina mój siew półtyczki. Jedno słowo - proteza.

 - end edit.

 

Nawożenie fasoli i ogólnie motylkowych grubonasiennych jak też ich jedno "upodobanie" stanowisk jest godne poruszenia przez kogoś kto przybrał publiczne miano dysydenta i powrócę do tego niebawem.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirro    6331

W Waszym przypadku młócenie powinno się odbywać urządzeniem na kształt kombajnu do zbioru zielonego groszku z bębnem młócącym . Zero połówek zbiór z rzędów po skoszeniu fasoli. Nie ma szybko wirujących części, czyli odpada obijanie. nie wiem czy Hortino nie zostały jeszcze jakieś ciągane za traktorem do zbioru dwufazowego. Maszyna ma własny silnik, czyli traktor tylko ciągnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

To właśnie zakupiłem kombajn rotorowy tylko trzeba spróbować jak to będzie szło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248
Napisano (edytowany)

Widziałem rotor w akcji i dla fasoli na chwilę obecną rotor najlepszy. Szkoda że daleko Waldek do Ciebie.

Dziś u mnie 13 dni od siewu i fasola w końcu wyszła. Nie wszystko, bo reszta jutro. Ale te 13 dni w chłód to i tak dobry wynik.
A co to za odmiana Tomek bo mam kilka czy kilkaset tego poniżej. Czyli nasiona wypycha na wierzch.

 

 

 

Edytowano przez ravoj

"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122
Napisano (edytowany)

Jest to któraś z fasoli zwyczajnych. Tylko one z połówek ziarna tworzy liście.

Ja siałem w środę to tylko ziarko napęczniało. A nawet skórka nie pękła na kiełku, zimne noce i dlatego wolniej rośnie.

Edytowano przez waldii1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086
Napisano (edytowany)

gdzie to filmowane?

 


Widziałem rotor w akcji i dla fasoli na chwilę obecną rotor najlepszy. Szkoda że daleko Waldek do Ciebie.

Dziś u mnie 13 dni od siewu i fasola w końcu wyszła. Nie wszystko, bo reszta jutro. Ale te 13 dni w chłód to i tak dobry wynik.
A co to za odmiana Tomek bo mam kilka czy kilkaset tego poniżej. Czyli nasiona wypycha na wierzch.

dwa pierwsze zdjęcia - fasola zwyczajna jeśli na plantacji jaśka to robi za chwast przez niektórych moich znajomych "darmozjadem" zwana

ostatnie - wielokwiatowa. jeśli na plant......  to dobrze.

 

źle że dopiero teraz wschodzi? Dobrze że nie tydzień temu.

post-213329-0-78162300-1494788025_thumb.jpg

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubamako66    546

filmowane był w czerniczynie a maszyna z horyszowa skr oni świadczyli usługę młócenia specjalnym kombajnem do fasoli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086

A kiedyś jak w tym Horyszowie wprowadzałem fasolę chyba jako jeden z pierwszych to się ze mnie śmiali, buraki - to plantacja nie jakieś tam "grochy" - słyszałem a tu patrz. 

No i super.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Ciekawe kogo stać na kombajn do fasoli za 200 tyś. czy nawet ponad 200 przy cenach które aktualnie są. A skr-u już nie ma chociaż sprzęt widziałem w Werbkowicach.

A tak w ogóle to ile płacicie lub bierzecie za ha wymłóconej fasoli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

400zł to dobra cena, jeżeli wymłócone jest dobrze, bez połówek i odpadów. Bo nieraz widzę, że nie dość że wiele połówek w zbiorniku, sporo strąków pełnych,  to jeszcze za kombajnem na ziemi miliony fasoli leży, a każda taka strata rzutuje na rentowność i zysk. 

Jak mi ktoś ładnie wymłóci fasolę, bez strat, dokładnie to i 500 mogę zapłacić. 


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Czy jest ktoś w stanie powiedzieć mi jakie obroty na rotorze ustawia się w case axial flow i jaką szczelinę na klepisku do młócenia fasoli, bo przerabiam swojego rotora z kukurydzy na fasole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomjur2008    3

czy zna ktos jakis dobry sposob na pozbycie sie samosiewow rzepaku w fasoli??? oprocz motykolota ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3086
Napisano (edytowany)

czy zna ktos jakis dobry sposob na pozbycie sie samosiewow rzepaku w fasoli??? oprocz motykolota ;)

 

to

najlepiej dawka dzielona  Oczywiście na tegoroczne siewki a nie badyle z przezimowania.

Ja ciekaw jestem czy dodatek metrybuzyny (sencoru) przedwschodowo na rzepaczyskach eliminuje samosiewy?

Teoretycznie powinna ale jak praktyka?

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

w dawce 100g Sencoru na 1 ha na 100% nie eliminuje, przepuszcza i trzeba robić poprawkę Basagranem. Sąsiad daje 100g Sencoru i 100ml Commandu. Ma czysto na polu ale samosiewy rzepaku się pojawiają. 


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Nawet 250ml sencoru nie niszczy samosiewów rzepaku. Chyba że trzeba delikatnego deszczu bo od kiedy posiałem to nic nie padało poza przelotnym, taka mocniejsza rosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
    • Przez mx_racer
      Witam opryskałem glifosatem łąke mija już prawie dwa tygodnie po jakim okresie czasu mogę ją zakultywatorować? Mam zamiar rozsiać tam wapno Atrigran w ilosci 1t/ha. Następne pytanie czy w odstępie czasu 1 miesiąc od rozsiania wapna mogę wywieść tam obornik? Trawe mam zamiar posiać z żytem ok 10 września.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj