Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
galeria
Pole po Fasoli
ravoj    1248

Stary, Sarox i Pyrinex, nic więcej. W szkółkach dają nitragine daj sobie spokój.


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Tylko ze pyrinex zniszczy wszystkie organizmy żywe te pozytywne też. A znam sytuacje że kukurydza zaprawiona pyrinexem wcale nie poschodziła a 3 siewniki zasiane bez pyrinexu była równa i szybko zeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

To nie zaprawiaj. Ja zawsze daje 200ml na 100kg fasoli plus sarox


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

W tym roku przed siewiem planuję dać 100 kg saletrzaku pod korzeń. (oczywiście Fosfor i Potas już dawno w glebie)

Praktykował ktoś? Mamy tu dodatkowe pare deko magnezu i wapnia.


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Kiedy zaczynacie siać fasole? Dziś sprawdzałem temperaturę ziemi i na głębokości 15cm jest 9st.C a na 7cm 11st.C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

O cholera, u mnie do siewu jeszcze miesiąc i parę dni, ale zależy od pogody, może wcześniej dzień dwa. Nigdy się nie śpieszę i zawsze koło 4-5 maja mi się udaje zasiać.  Wtedy szybko wschodzi i dogania bez problemu fasolę sianą 20 kwietnia,  głębiej się korzeni, mniej szkodliwy staje się oprysk, który nie dotrze do głębszej warstwy, a jak dotrze staje się rozwodniony. Tak z praktyki mówię.


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

Chodziło mi o to, że gleba jest ciepła i szybciej korzeń przemieszcza się głębiej w głąb profilu i fasola bardziej radzi sobie z opryskiem, który zalega na wierzchu. Widziałem jak siane wcześniej wschodziły długo i powoli a  po deszczu oprysk je męczy, niektórzy potem ratują Asashi.

Ja w tym roku posieję w ciepłą glebę (może będzie to kwiecień, nie zarzekam się) i prysnę 4-5 dni później Pendiganem z Commandem. W warunkach polowych fasola wschodzi około 14 dni, czasem dzień, dwa szybciej.


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skywalker89    824

żebyś się nie zdziwił... gdy fasola ma optymalne warunki to wyjdzie z ziemi wcześniej niż po 12-14 dniach... widzę, że kolega udziela się ostatnio bardzo intensywnie w wielu tematach, ale brakuje mi w tych wypowiedziach wiedzy praktycznej, teoretyzując to można pisać książki a nie poważnie prowadzić uprawy..

A jeszcze apropo tego spostrzeżenia odnośnie korzenia, to gdy jest ciepło to właśnie fasola kiełkuje i idzie do góry ostro (żebyś się właśnie nie przeliczył z tym opryskiem 4-5dni po siewie, nie na darmo ktoś wymyślił termin max do 3dni po siewie...), a gdy siedzi w ziemi gdy temperatury są dla niej mniej odpowiednie to idzie wtedy bardziej w korzeń... To już biorąc na samą logikę jest bardziej do przyjęcia niż to o czym Ty prawisz...

a deszcz po oprysku swoje zrobi z fasolą i to sianą w zimniejsze i cieplejsze, jeśli się nie stosuje żadnego 'wspomagacza' aby ograniczył wnikanie cieczy w głąb profilu glebowego..

Edytowano przez skywalker89

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

Odnośnie fasoli mam większą praktykę i nie znam rośliny, która korzenie puszcza tylko "do góry", zwłaszcza, że przed siewem nawozy są dobrze wymieszane z glebą  i roślina szuka głębiej  wilgoci,  a środki wiążące  herbicydy  w glebie można włożyć między bajki, ich działanie to  kilka może kilkanaście % reszta to marketing, co roku używam w górnych dawkach na każdej połowie pola i nie zauważam żadnej, najmniejszej różnicy i ten rok będzie ostatnim eksperymentem, Z tego co doczytałem (niestety nie studiowałem na sggw, więc niech mnie ktoś poprawi) Herbicyd doglebowy pobierany jest głównie przez korzenie a nie przez części zielone fasoli i nie ma znaczenia według mnie czy ona wykiełkuje szybko czy wolno a znaczenie ma kiedy korzeń zacznie pobierać truciznę. Dlatego osobiście wolę, żeby fasola szybko wzeszła i opuściła jak najgłębiej to skażone środowisko. Przez pewien okres fasola odżywia się własnymi zapasami z ziarniaka, dopiero później zaczyna pobierać składniki z gleby. Siejąc fasolę w optymalnych warunkach mam nadzieję, że do jej korzeni nie  dotrze  z deszczem  herbicyd a jak dotrze to żeby był maksymalnie rozwodniony, Poza tym  równa i jednakowa głębokość siewu to podstawa.. to po pierwsze. Dlatego siew w maju. Logiczne to jest to, według mnie, że w ciepłej glebie szybciej rozwija się system korzeniowy i roślina lepiej sobie poradzi z herbicydem. Poza tym o dwa tygodnie dłużej mam na polu czysto w większość podłych dwuliściennych wschodzi w maju i czerwcu. Kiedy ja pryskam w maju fasolę, oprysk z 15 kwietnia zaczyna już słabnąć. To główne powody siewu w maju. Nikt nie musi się ze mną zgadzać broń Boże nikogo nie namawiam do swoich racji. 

 

Kolega się udziela bo szuka najlepszych rozwiązań i lubi kontakt z innymi ludźmi i odnosiłem się to tego, widzę że dokładnie mnie sprawdzasz to wiesz. Czasem piszę głupoty i nie upieram się przy swoim na siłę wciskając swoje racje, słucham innych. To po drugie,

 

Po trzecie: Z fasolą robiłem wiele prób i eksperymentów, różnego rodzaju, zarówno sprawdzałem wschody jak i długość korzenia i wpływ zaskorupienia gleby, działanie górnych dawek środków a także wpływ basagramu. Sprawdzałem też jaka ilość chloropiryfosu wpływa na kiełkowanie.  Pryskałem też fasolę równo po 5 dniach, bo przez 4 kolejne po siewie padał deszcz i nic złego się nie stało, była bardzo ładna a mieszanka oprysków to starej daty niezły tankmix, bo teraz tylko Pendigan z Commandem u mnie idzie. I wtedy własnie fasola była najładniejsza, jak oprysk nie trafił do jej korzeni, bo po opadach dość długo było sucho. Później już nic jej nie ruszało. 

W moich stronach po tygodniu od siewu potrafią Glifosaten pryskać jak jest zimno i fasola nie wschodzi i też można się za głowę złapać a jednak się sprawdza.

Kto chce niech sieje 15 kwietnia, a nawet 10 kwietnia. Jak będzie ciepło, gleba nagrzana to można siać. Tylko ostatnio przymrozek złapał mi fasolę 8 maja, na szczęście był niewielki, ale ryzyko wczesnego siewu to nie tylko wolniejsze wschody, gorsze warunki kiełkowania itp ale także przymrozek. Znam takich co przesiewali fasolę nie raz i dalej upierają się przy tym wczesnym siewie. 

Trzeci rok mojej fasoli to prawie 3T/ha bez  żadnego chwasta, poza psianką miejscami i ciekawą chorobą grzybową, więc mogę się wypowiedzieć i mam do tego prawo. 

Na temat fasoli nie ma prawie żadnych opracowań, dlatego trzeba samemu eksperymentować. Ale tu prawie wszystko zależy od pogody. 

Edytowano przez ravoj

"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skywalker89    824

Akurat śledzę te tematy w których ostatnio intensywnie się udzielasz, nie to że jakoś się na Ciebie uwziąłem :-) chwali Ci się to, że niekoniecznie upierasz się przy swoim, bo każdy może się mylić a nie każdy potrafi się do tego przyznać.
Nie powiedziałem, że korzeń rośnie do góry ale np jak z późno siana pszenica, gdy pszenica skiełkuje i rozwija jakiś tam korzeń a nie wyjdzie na powierzchnię przed zimą z fasolą pewnie jest podobnie dopóki tak jak mówisz nie zgnije.. Moja fasola w zeszłym roku wychodziła pewnie ze 4tygodnie, nie zauważyłem aby obsada była niższa niż powinna a wcześniej grzebalem i praktycznie nie znalazłem zepsutego nasionka..
A z tym opryskiem i tym dodatkiem to nie miałeś w ostatnich latach pewnie odpowiednich warunków aby skreslac te środki, ja dwa lata temu jak opryskalem fasolę to praktycznie od razu przyszła zlewa i wszystko poszło głębiej i szkoda było zostawiać tą fasolę, fakt że poszły górne dawki ale uważam, że właśnie w takich sytuacjach można rzetelnie ocenić te dodatki..
Co do glifosatu to jest ryzyko jeżeli jest niepewna pogoda, pryskamy a za chwilę deszcz to wtedy glifosat mógłby się przedostać do części zielonych wychodzących roslinek i w jakimś stopniu je uszkodzić.. Kilka lat temu pryskalem wieczorem buraki a następnego dnia rano byly już na wierzchu.. Teraz już tak nie ryzykuje, wolę odpuścić a jak są pojedyncze kiełki chwastów to tymbardziej wolę ten zabieg odpuścić..
Ale to jest tak jak mówisz zależne od pogody, dwa lata temu wygrali Ci co posiali wcześniej (ja wtedy posialem gdzieś w pierwszej dekadzie maja to nie dosyć że później susza to tak jak wyżej wspomniałem) w zeszłym roku lepiej wyszli Ci co posiali później, a jak będzie w tym roku? Ja narazie w ogóle nie myślę o fasoli, jak już to w pierwszej kolejności buraki i to patrząc na prognozy.. Moje plony w ostatnich w miarę normalnych latach czyli w zeszłym roku i 3 lata temu to na czysto 2-2,5t..
W tym roku zamiast ładować w nawozy (bo zawartości wysokie, na jesieni poszło troszkę pk i stanowisko po burakach) wolę pójść w jakieś lepsze odżywki zwłaszcza w okresie kwitnienia (na początku) aby jaknajbardziej ją wspomóc w zawiązaniu jak największej ilości strąków...

Edytowano przez skywalker89

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

Dokładanie jak piszesz. Nie zarzekam się, że nie będę czegoś stosował. 

Nawet do Dual Golda może kiedyś wrócę. 

Gdybym miał pole bliżej domu i swój własny siewnik pneumatyk, to połowę siałbym wcześniej a drugą połowę dwa tygodnie później z dwóch powodów.

1. Ogromne znaczenie dla fasoli ma temperatura w czasie kwitnienia i ilość opadów, gdy jedna połowa będzie cierpieć, druga będzie już po kwitnieniu i można by tak połowę ochronić. 

2. czas zbioru i omłotu, czyli potrzeba 10-12 dni bezdeszczowych Gdybym miał fasolę w różnych fazach rozwojowych i dojrzewania, może udałoby się z jedną połową trafić w lepsze warunki.  

Chodzi mi taki pomysł po głowie, ale nie w tym roku. 

 

Drugi pomysł to odzywanie azotem plus PK i mikro(doczytałem, że nie jest prawdą, że fasola w ogóle nie potrzebuje azotu, bo cudownie wiąże go z powietrza, ona po prostu ma o wiele mniejsze zapotrzebowanie na ten pierwiastek w formie nawozów, ale też jak każda inna roślina potrzebuje N, jak w glebie nie ma azotu to i plon marny) dlatego podkarmię ją małą dawką  przed siewem i w czasie suszy. (połowę plantacji dla porównania, do tej pory tego nie robiłem) Formy azotu jeszcze nie wybrałem. Przedsiewnie 100kg Saletrzaku, a przed kwitnieniem dam małą dawkę saletry gdzieś pod deszcz/po, albo w suszy dolistnie mocznik w niewielkim stężeniu plus PK i mikro. Mam cichą nadzieję, że oszukam fasolę, że jest jej tak dobrze i nie zrzuci kwiatów. Nie wiem tylko ją jak oszukać, że ma wilgoć w glebie, nie mam na to pomysłu.  <_<

Mam jeszcze ochotę sprawdzić lepsze fungicydy i ich wpływ na różnego rodzaju grzyby i pleśnie strączków, żeby było jak najmniej ziaren z plamami. Po prostu wykonać oprysk już po zawiązaniu strąków i zadbanie o ich jakość, bo Amistar czy Signum działa 3-4 tygodnie i wykonany w czerwcu przed kwitnieniem przestaje działać w lipcu a do zbioru jeszcze miesiąc. Ale do tego jeszcze daleko i muszę sprawdzić czy ma to sens.

Oprócz 2ha, gdzie polecę sprawdzoną metodą, mam teraz dwa  kawałki po 20 arów kwalifikatu, to tam będę z fungicydami eksperymentował.   :ph34r:

Chyba faktycznie za dużo pomysłów  :rolleyes: Ale kto nie eksperymentuje, ten nie wie. 


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem zielony w temacie fasoli i chciałbym dowiedzieć się kilku rzeczy o uprawie fasoli szparagowej. Przeczytałem tą dyskusję od pierwszej strony i widzę, że głównie piszecie o fasoli wielokwiatowej. Czy w obu tych gatunkach wszystkie zabiegi są podobne (opryski, nawożenie, itp.)? Ile potrzebuję nasion na 1 ha i gdzie najlepiej je kupić? Czy można sprzedawać ją od razu z pola, czy trzeba poddać ja innym zabiegom typu sortowanie? Z góry dziękuję za pomocne odpowiedzi :) Pozdrawiam


Kto kombinuje, ten żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

ja też zielony.


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borczok    7

Witam. Jestem zielony w temacie fasoli i chciałbym dowiedzieć się kilku rzeczy o uprawie fasoli szparagowej. Przeczytałem tą dyskusję od pierwszej strony i widzę, że głównie piszecie o fasoli wielokwiatowej. Czy w obu tych gatunkach wszystkie zabiegi są podobne (opryski, nawożenie, itp.)? Ile potrzebuję nasion na 1 ha i gdzie najlepiej je kupić? Czy można sprzedawać ją od razu z pola, czy trzeba poddać ja innym zabiegom typu sortowanie? Z góry dziękuję za pomocne odpowiedzi :) Pozdrawiam

 

 

Rychło wczas sie zabierasz do tego. Wracam do tematu. Nasiona zawsze kupuje orginał 25 kg seminis, mozesz tez kupic po 1kg a i 10 dag :). Polskich nawet nie tykam. Co do wysiewu. Powiem tak ze zalezy czym siejesz ,jaka szerokosc . Nasiona odmiana a odmiana chodzi o wielkosv ziaren. Nawoz ja daje polifoske 6 . Opryski wiadomo comand po siewie, pozniej miedzian, amisra opti , amistar i na koniec scorpion. Fasoli na krzaku juz nie ma a krzak zielony :) u mnie juz fasola kielki ma pod włó.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel-wod    1

Witam mam jeden problem a mianowicie , chciałem się zapytać o randap lub randapo podobe żeby teraz spryskać pole na którym ma być igołomska a musze bo sporo perzu jest aktualnie zielono nie dało rady wcześniej wjechać a chce wykonać oprysk czy można

Edytowano przez pawel-wod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mano    255

Można, polecam Roundup Flex 480  możesz przed i po siewie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

dokładnie jak kolega wyżej, nie czekaj tyko pryskaj. Potem jak masz jednoliścienne daj dual Gold, ja nie daje, bo skutecznie je zwalczałem wcześniej, ale jak masz dużo to warto


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

właśnie odebrałem badanie gleby na polu, z którego zgoniłem dzierżawcę a na którym będzie fasola. Widzę że dałem za mało potasu, bo na polu po dzierżawcy zostało tylko 12g/100 P2O5  a przy glebie średniej mineralnej powinno być przynajmniej 18, więc muszę 50% potasu jeszcze dosypać. 


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

To jak obliczysz ile tego fosforu (bo P to fosfor a potas K) dać jeśli w 100g masz 12g a raczej 12mg gdzie średnia dla gleby mineralnej to 12-15mg w 100g gleby. Warstwa uprawna to 30cm to na metrze kwadratowym będzie z tona ziemi, coś za dużo by tego wyszło.

Edytowano przez waldii1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

Faktycznie pomyliłem się, miało być K2O, chodzi mi o potas, bo fosfor jest na średnim poziomie w kierunku wysokiego, więc ok.

Na 1  hektar wychodzi w prostym wyliczeniu zaledwie 360kg  potasu, to bardzo mało w porównaniu z innym polem, gdzie mam 1300 kg/ha ale są to wartości czysto teoretyczne, nie można tego traktować jako wyznacznika. Po to są tabele. Mam bardzo mało potasu, więc wychodzi że muszę go uzupełnić o 50% więcej niż fasola potrzebuje. Dałem już 90 kg potasu na hektar (zalecenia uprawowe fasoli), więc teraz dorzuciłem jeszcze 40 kg, bo zalecenia uprawowe podawane są dla gleb o średniej zasobności w makro i mikroelementy.

Przedsiewnie pójdzie jeszcze ok. 30 kg azotu (Salmag)


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Mi według planu nawozowego wychodzi że powinienem rozsiać 36kg K2O i 25kg P2O5 na ha na działce gdzie będę miał fasolę. Tylko trochę słabe Ph mam i na jesieni poszło 3 tony wapna tlenkowego i teraz jeszcze rozsiałem 700kg granulowanego. Przed siewem fasoli sprawdzę jeszcze jakie mam tam Ph. Mam jeszcze pytanie odnośnie azotu, czy sypnąć jeszcze przed siewem czy wystarczy ok 35kg z wieloskładnika?

Edytowano przez waldii1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1248

wystarczy z 30 kg azotu z NPK

Ja przed siewem  też dam 30kg azotu, Salmag i Saletra pół na pół i zobaczę czy będzie jakiś efekt, bo do tej pory  też dawałem NPK, ale za drogo wychodzi. 


"seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych i najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze"

Tom Clancy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Mam takie pytanie w jakim rozstawie w rzędzie siejecie fasole: Jasia karłowego, igołomska i czerwoną? Pierwszy rok sieje i planuje te trzy odmiany, nawet siewnik pneumatyczny kupiłem i wszystkie tryby do zmiany rozstawu. Proszę o szczegółowe odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
    • Przez mx_racer
      Witam opryskałem glifosatem łąke mija już prawie dwa tygodnie po jakim okresie czasu mogę ją zakultywatorować? Mam zamiar rozsiać tam wapno Atrigran w ilosci 1t/ha. Następne pytanie czy w odstępie czasu 1 miesiąc od rozsiania wapna mogę wywieść tam obornik? Trawe mam zamiar posiać z żytem ok 10 września.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj