AGRObombula

Spółki Wodne

Polecane posty

jarki    1

a jak by był na polu rurociąg na głębokości ponad 5m to co wtedy z tym zgraniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qazi    61

a na jakiej zasadzie można stać się członkiem spółki wodnej, czy spółka może żądać zapłaty od rolnika który do takiej spółki się nie zapisywał, czy jest to z góry narzucone ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murtek   
Gość murtek

Oglądał ktoś wczorajszy Agrobiznes... była mowa o spółkach wodnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qazi    61

była mowa o tym że należności z tytułu spółek jest ciężko ściągać,

 

tylko do brata przyszło upomnienie że nie zapłacił za spółkę i wpiszą go do KRD i takie tam, tylko że brat do żadnej spółki się nie zapisywał, ojciec kiedyś był to wysyłali mu upomnienia kilka lat po tym jak się pozbył gospodarstwa, a w tym roku przyszło pierwsze na brata, a rowy jak nie były czyszczone od ok 10 lat tak dalej nie są czyszczone, co w takiej sytuacji zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

W mojej gminie nie ma spółki wodnej (a przynajmniej ja to tym nic nie wiem). Co roku jest karta żeby obkosić rowy. Ale i tak nikt nie kosi. Ja to po żniwach kosiarką obetnie tyle ile się da.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stachux    6

U mnie w gminie jest spółka wodna tylko że oni nic nie robią z rowami tylko wysyłają pisma upomnienia itp. ja im powiedziałem że dopóki nie wyczyszczą tej smródki za moim domem i nie poszerzą koryta żeby przestała mi łąki zalewać to kasy ode mnie nie zobaczą i była krótka piłka jakby ktoś przyjechał do mnie i się pluł to mu pokaże te smródke i powiem to co przedtem...


KPK Kumurun Team...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qazi    61

tylko że nit nie chce nawet przyjechać obejrzeć tych rowów, tylko upomnienia wysyłają i straszą komornikiem i KRD a tych rowy nie obchodzą bo oni mają za zadanie kasę ściągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

Skoro oni są odpowiedzialni za te rowy to ich zaskarżyć ze zalewa ci pola. Zażądaj odszkodowania.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qazi    61

w tym problem (a raczej szczęście) że pul nie zalewa jeszcze bo są na górkach , ale płacić każą a nic nie robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stachux    6

@andrzej2110 i tak będzie trzeba zrobić bo zbiór sianokiszonki to przy takiej pogodzie to u mnie loteria...


KPK Kumurun Team...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tandam    4

Witam! Co do spółki wodnej w mojej okolicy to jest super! Chociaż wcześniej takiej sielanki nie było, ponieważ panował w tej spółce wielki bałagan, później wszystko się rozsypało i przez 12 albo i 15 lat nikt o spółce nie słyszał (fakt, że w tym okresie składek też się nie płaciło). Jedynie od czasu do czasu gmina wysyłała parę osób (na ogół rejestrujących się jako bezrobotni), żeby trochę poczyścili rowy melioracyjne z krzaków, różnych zarośli itd. w gruncie rzeczy, wszystko było strasznie zaniedbane. Ale 4 lata temu powiedzmy, że nastąpiła "reaktywacja" spółki, powołano konkretnych ludzi do kierowania tym wszystkim, znających się w tej dziedzinie i od tamtego czasu robią naprawdę dobrą robotę!!! Fakt, że zaległości z tylu lat od razu też nie da się nadrobić, ale najważniejsze, że rolnicy są naprawdę zadowoleni z postępów i mam nadzieję, że będzie tak dalej! Co do składki to nie pamiętam dokładnie czy 12, czy 13zł od 1ha.

Współczuję tym wszystkim, którzy mają problem z brakiem odpowiedzialności ze strony spółki, bo wiem co to znaczy mieć problemy z pozalewanymi polami z powodu nie drożnej melioracji.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roltech    11

Witam. Członkiem spółki wodnej (z urzędu) staje się ten kto, stanie się właścicielem nieruchomości objętej jej "okupacją". Mało tego. Nawet nie będąc członkiem spółki wodnej, jest się zobowiązanym do płacenia "haraczu" na jej rzecz, jeśli się "korzysta" z jej urządzeń. (przepisy w formacie pdf dostępne na stronach Kancelarii Sejmu). W moim rejonie oczywiście klapa, gdyby we wsi trzymano krowy to siano było by rarytasem. Łąki są również intensywnie "okupowane" przez bobry. Zaproponowałem spółce, że im odstąpie dopłaty proporcjonalnie do powieżchni objętej ich działaniem, zero rekcji. Wycofałem się z ubiegania o dopłaty do tych działek bo nie chce się narażać na sankcje ze strony ARiMR. Do niedawna myślałem również że uzurpują sobie prawo do obszaru niezmeliorowanego, aż pewnego dnia sąsiad mi powiedział. "Panie tu był rów" ;) . Jak u nich byłem to jedno biórko w całości było wyłożone pismami z nagłówkiem: "Przedsądowe wezwanie do zapłaty". Nie słyszałem by jakiś rolnik, miał możliwość tłumaczenia się w tej sprawie przed Sądem. Podobno sciąganie składek zlecają prywatnym firmom windykacyjnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmkam    0

Ja musialem zainwestowac w ostrowka i samemu sie zabraac za rowy, ale nie żałuje bo szybko sie taka inwestycja zwróci. A spółka u nas dziala owszem ale czyszcza tylko głowne rowy, na boczne mowia ze nie maja kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuzaj63    45

Może trochę z innej beczki ale problem też związany z wodą...

Sytuacja wygląda następująco:wziąłem w dzierżawę pole położone obok starej drogi polnej obsadzonej po bokach drzewami.Droga była trochę niżej niż pola obok niej.Gmina postanowiła na drogę "rzucić" asfalcik.I może wszystko było by fajnie(na początku też tak myślałem :) )gdyby nie "podnieśli" drogi o jakieś 50cm do góry.Po większych opadach na polu przy drodze zbiera sie woda.

W związku z tym mam pytanie czy wie ktoś może jak wygląda to z punktu widzenia prawa,kto powinien wykopać rów (wcześniej go nie było) i zrobić ewentualny przepust pod drogą do "rowu" który został wykopany po drugiej stronie drogi. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glon    0

Interesuje mnie jak u Was działa spółka wodna czy spełnia swoje obowiązki i czy wy swoje spełniacie z konserwacją urządzeń melioracyjnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hodowca94    168

U mnie spełnia aż nadto ostatnio czyściło rowy dwóch panów z kosami szli jak burza :lol: żaden ró im nie był straszny :lol: :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4porucznik01    15

u mnie to porażka ;[ każdy płaci pieniądze do spółki wodnej a oni i tak nic nie robią . od kąt pamiętam żaden rów nie był czyszczony :( w tym roku nawet nie był koszony w wakacje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maciejo    33

U mnie spółka wodna jest tylko od ściągania kasy. Nic nie robią. Trzy razy zgłaszałem wybicie na polu, i nawet nie chce im się przyjechać obejrzeć. ;[ ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2xandrzej360    66

widzę ze to każdy ma problem z spółką wodną.Ja ani ojciec nie pamiętamy kiedy ostatnio u nas były przez nich czyszczone rowy ale są dobrzy w jednym w ściąganiu kasy zawsze regularnie przychodzi od nich rachunek do płacenia a jak się do nich już zajedzie i powie żeby zainteresowali się rowami to mydlą oczy ze maja dużo roboty i ze za rok będą u nas czyścic i tak jest co roku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glon    0

Jak spółka nie będzie istnieć to powiat pobiera wtedy pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soltys48    19673

U nas we wsi spólka wodna nie istnieje!-kilka lat temu została rozwiązana i nikt żadnych pieniędzy od nas nie pobiera,a rowy każdy czyści we własnym zakresie(a właściwie to nie czyści w ogóle) :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    315

u mnie podobnie, resztki spółki ponoć istnieją ale ja im płacić nie będę skoro i tak wszystkie studzienki, rowy czyszczę sam. Nie widzę też potrzeby aby takie coś istniało skoro tylko pobiera podatek a nic nie naprawia.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtek1607    0

Umnie to raz do roku rowy są koszone i tak samo rzeka. Co parę lat to rzeka komparakmi czyszczona jest tylko problem jest z naprawami długo czeka się więc samemu naprawia się jeśli oczekiwanie jest długie. Ogólnie to spółka spełnia swoja rolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaro    136

U nas we wsi spółka nie ma za duzo roboty bo tylko ma około 2.5 km rowów do czyszczenia gdyż nie ma melioracji we wsi. Heh jednak nawet na taką małą ilość rowów nie maja czasu zeby je obczyścic.Rowy nie czyszczone były od 10 lat albo i więcej.... W tym roku była raz ekipa:polatali z kosami. Może z 800 metrów rowu zrobili.Na reszte a to czasu nie było,a to pogoda nie ta,albo pieniedzy za mało. We wsiach blizej leżących siedziby spółki wszystko robione jest na czas.Rowy czyściutkie,melioracja działa w jak najlepszym porządku.Niestety tam są więksi,bogatsi gospodarze a co za tym idzie praktycznie każdy płaci pokaźną sumkę na składke bo im zależy nad swoimi uprawami. A u nas co:niektórzy płacą a reszta uważa ze jak nic nie robią to po co płacić.Więc dlatego też jesteśmy troche olewani przez spółkę. Wszystko się kręci o kase ;)

Edytowano przez czaro

MTZ BELARUS 82+Stoll,ESCORT 450 to siła napędowa na moją gospodarke.Po c-330 zostały tylko wspomnienia:(
A mają co robić...
Moje filmy:http://www.youtube.com/user/ZippSalmoCzaro
Serdecznie zapraszam do oceniania i komentowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
    • Przez MichaKpiski
      Witam jestem jednym ze spadkobierców gospodarstwa rolnego. Czy ktoś przechodził tą ścieżkę po kolei jak już postanowienie nabycia spadku wydanego przez sąd ?  
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj