AGRObombula

Spółki Wodne

Polecane posty

Sadek    1123

Nasi też nie mają mapy i radzą sobie dobrze. Nawet sami X lat temu kopaliśmy ( usterka zauważona w Wielki Piątek) to z trafieniem na drenkę nie było problemu i w wtorek wjechaliśmy z nawozem, nasi patrzą na grunt pod warstwą przeorywaną i na rosnące chwasty (ich korzenie) na poboczach, miedzach itp.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodyhef    214

To u nas jakoś inaczej pracują, a dzwine bo mamy blisko do siebie, także mogliby się od waszych douczyć. Ja jestem z powiatu Pułtuskiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mistrzgtsv6    0

Kolego Tomek73 nie wprowadzaj ludzi w błąd nie można się od swojego widzi mi się wypisać ze spólki wodnej. Zasady przyjmowania i wykluczania czlonka ze spółki wodnej reguluje jej statut. Z czego mi wiadomo to walne zgromadzenie delegatów spółki wodnej może rozpatrzyć twoją wolę wystąpienia ze spółki wodnej podejmując odpowiednią uchwałę o twoim odejściu lub pozostaniu w spółce, a następnie uchwałę tą zatwierdza starosta. Ale napewno nikt z delegatów nie zagłosuje za odejściem pojedyńczych członków, ponieważ system drenowania jest to sieć lub ciąg drenów zlokalizowana na działkach przeważnie kilku lub kilkunastu właścicieli, którzy są od siebie zależni. Przykładowo główny zbieracz drenarski przebiega przez pola trzech rolników którzy tworzą spółkę wodną i ten którego pole jest w środku chce się odłączyć, jak myślisz pozostali dwaj dadzą mu odejść ze spółki? Sam sobie na to pytanie odpowiedz. To można porównać np. do silnika w ciągniku przykładowo masz w nim 3 cylindry z jednego cylindra odłącz zasilanie paliwem czy będziesz chciał tak dalej jeździć? Napewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

tylko statut umożliwia wystąpienie a do tego czasu można spółce utrudniać życie aż sami stwierdzą że odpuszczą.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

mistrzgtsv6 to ty nie wiesz wszystkiego. Było o tym w Top Agar i teraz niedawno w Tygodniku Rolniczym.

Niestety nie wiem gdzie mam te artykuły.

Można wystąpić. Spółka nie ma prawa cie trzymać na siłę bo to jest nie zgodne z konstytucją.

Czasy PRL skończyły się w 89r.

I niestety spółka nie ma w tej kwesti za dużo do powiedzenia.

Oczywiści każda spółka mówi że nie można, ale to nie jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danielhaker    6900

Witam, czy można wystąpic ze spolki wodnej ?

Nasza wieś wypisała się 20 czy 30 lat temu ze spółki (mamy we wsi jeden rów) i dziś na najlepszych łąkach zaczyna mozga rosnąć bo jest mokro a woda nie ma gdzie odchodzić. Rów zarośnięty i zamulony, w jednym miejscu gdzie dzielił pastwisko na 2 części nie był odgrodzony drutem i krowy zrównały go z ziemią. Jest jedynie zagłębienie lekkie. Co z tego że ktoś na odcinku 400-500m będzie dbał o rów skoro odcinek 200-300 będzie zarośnięty i zamulony. A w dodatku od 2 lat widujemy tam bobry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodyhef    214

Zmieniajcie się, w jednym roku np Ty, w drugim Twój sąsiad, w trzecim następny itd. Zadbać o rów, który ma 1 km, to moim zdaniem nie jest wcale tak dużo. Wziąć piłę powycinać krzaki, a odmulać to wiadomo, że najlepiej jakimś trollem albo odmularką. Cała wieś się powinna złożyć na wypożyczenie tego sprzętu, jak żaden miejscowy nie ma. Kwestia organizacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danielhaker    6900

Do tej pory założenie było takie że każdy zajmuje się odcinkiem przy jego łące ale gdy systematycznie się dba to jest i mniej roboty a teraz wycinania samych krzaków jest kawał roboty. Myślę że jeszcze rok- dwa i ludzie zrozumieją że coś z tym trzeba zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Otrzymując doplaty jestesmy zobowiazani do utrzymania urządzeń melioracyjnych w nalezytym stanie.Gdyby wpładła kontrola to nie musiałbyś czekać 2 lata :D , lecz to jest chyba slaby straszak bo jakoś przy kontrolach słabo zwracają na to uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

tia? To zwróć uwagę pisemnie do ARiMR na zakrzaczenia na rowach (i utrzymanie dobrej kultury rolnej oraz wymagania CC), podaj też kto prowadzi w starostwie sprawę udrożnienia melioracji (bo krzaki przeszkadzają w odpływie wody). Tak jest to podpier**lenie i donosicielstwo tylko że za PRLu było to napiętnowane społecznie bo walczyło się z milicją i ustrojem a obecnie walczy się o własne prawo do gospodarowania a tępi się nierobów. Trzeba to zrozumieć.

Ja na razie nękam pracowników starostwa, jak do jesieni nic nie zrobią to przed wypłatą dopłat piszę kwita do ARiMR. Wstrzymanie dopłat dla kogoś kto ma ponad 100ha na kilka miesięcy nic ciekawego nie wróży. Jak dalej nic nie zrobią to za rok znowu ARiMR a wtedy będzie w agencji że dwa lata pod rząd nie spełniają wymagań ;)


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mistrzgtsv6    0

Witam. Kolego tomek73 na temat spółek wiem więcej niż się tobie wydaje, jestem jej delegatem więc jestem na bieżąco w temacie. Nie sugeruj się tym co przekazują media nie zagłębiają się w temat przekazując często nie do końca precyzyjne informacje. Wracając do tematu jest możliwość wystąpienia całej wsi ze spółki tak jak pisze danielhaker, ale odnośnie pojedynczych członków sytuacja wygląda tak jak pisałem wcześniej. Aby zagłębić się w temat polecam przejrzeć Prawo Wodne które nas obowiązuje ustawowo. Prawo Wodne mówi iż na użytkowniku gruntu spoczywa obowiązek konserwacji urządzeń wodno-melioracyjnych jeśli są na nim lub przy nim zlokalizowane. Rolnicy aby indywidualnie nie zajmować się konerwacją tworzyli spółki wodne które ich wyręczały z tego obowiązku, ktoś z twoich przodków w przeszłości musiał dobrowolnie wstąpić do spółki wodnej i zostać jej członkiem, następnie grunt który jest objęty działalnością spólki wodnej zostaje przekazany bądź sprzedany, nowy właściciel ustawowo wstępuje w prawa i obowiązki poprzedniego właściciela m.in. członka spółki wodnej. Psioczymy na czasy PRL-u ale za tamtych czsów były pozytywne aspekty, każdy doskonale wiedział co za ile sprzeda, a rolnicy zdołali urzymywać swoje rodziny z kilku ha, a dzisiaj podejrzewam że sam doskonale znasz sytuację na wsi. Za tamtych czasów lepiej też działały spółki wodne które otrzymywały bardzo duże dofinansowanie od Państwa przez co rolnicy płacili niskie składki na konserwacje. Dzisiaj niestety to na rolniku spoczywa ten ogromny ciężar prowadzenia konserwacji a co za tym idzie opłacania wysokich składek, a Państwo daje nam tylko niespełna 1 zł do ha dotacji z budżetu państwa przynajmniej tak jest w woj. mazowieckim (odpow. marszałek woj. ustala jej wysokość), a przecież wiadomo że od wysokości składki zależy zakres wykonywania konserwacji, a składkę ustalamy my rolnicy. Dodam jeszcze że departamencie rolnictwa trwają prace nad zowelizowaniem Prawa Wodnego zmieni się prawdopodobnie to że to radni gminni będą ustalać wysokość składki na konerwację, gmina będzie też organem nadzorującym konserwację urządzeń wodno-melioracyjnych, obecnie nadzór sprawuje Starostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktor11    131

USTAWA z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne 1)

 

 

Rozdział 4

Rozwiązanie spółki wodnej

 

 

 

Art. 181. 1. Spółka wodna może być rozwiązana uchwałą walnego zgromadzenia.

 

2. Spółka wodna może być rozwiązana przez starostę, w drodze decyzji, jeżeli:

 

1) działalność spółki narusza prawo lub statut albo

 

2) upłynął termin, na jaki został ustanowiony zarząd komisaryczny, o którym mowa w art. 180 ust. 3, a walne zgromadzenie nie dokonało wyboru nowego zarządu;

 

3) liczba członków jest mniejsza niż określona w art. 165 ust. 1.

 

 

Art. 182. 1. Rozwiązanie spółki wodnej następuje po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego. W okresie tego postępowania spółka działa pod dotychczasową nazwą z dodaniem wyrazów „w likwidacji” oraz zachowuje osobowość prawną.

 

2. Likwidatorem spółki może być członek zarządu lub inna osoba powołana uchwałą walnego zgromadzenia.

 

3. W przypadku rozwiązania spółki na podstawie decyzji, o której mowa w art. 181 ust. 2, likwidatora wyznacza starosta.

 

4. Likwidator wstępuje w prawa i obowiązki zarządu spółki i podejmuje w imieniu spółki czynności niezbędne do zakończenia jej działalności.

 

5. Likwidator wynagradzany jest na koszt spółki; wysokość wynagrodzenia ustala starosta.

 

6. Likwidator odpowiada za szkody powstałe wskutek przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego z naruszeniem zasad określonych w ustawie lub statucie spółki wodnej; w przypadku powołania więcej niż jednego likwidatora — odpowiadają oni solidarnie.

 

Art. 183. Zobowiązania przypadające od spółki wodnej będącej w likwidacji pokrywane są w następującej kolejności:

 

1) zobowiązania ze stosunku pracy;

 

2) zobowiązania w zakresie danin publicznych;

 

3) koszty prowadzenia likwidacji;

 

4) inne zobowiązania.

 

Art. 184. Starosta po otrzymaniu uchwały walnego zgromadzenia spółki wodnej w likwidacji o zatwierdzeniu ostatecznych rachunków i sprawozdań likwidatora występuje z wnioskiem o wykreślenie spółki wodnej z katastru wodnego.

 

panowie na obowiązuje prawo i nie przeskoczymy tego ustawo dawca to tak skonstruował tak prawo że jest to ciężka sprawa

 

polecam tą lekturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazalt50    14

Gdzieś mam zakładkę na innym komputerze do wyroku Sądu Najwyższego. Bodajże z 2010 roku (nie pamiętam).

Wyrok SN jednoznacznie stwierdza, że Spółka Wodna w żadnym razie nie może blokować wypowiedzenia członkostwa. Wszelkie odsyłanie przez Spółki do innych instytucji, a to po opinie, a to po jakieś pozwolenia - jest uchylaniem się od wykonania prawa wobec członka.

Z tego co przeczytałem, i zrozumiałem - po złożeniu wypowiedzenia, Spółka musi przyjąć wypowiedzenie bezwarunkowo.

Na moich polach drenarka ma 100 lat. Nie wiem na jakich zasadach Spółka ją przejęła. Ale cała działalność ogranicza się do tego, że na naprawę awarii trzeba czekać "aż poleje, bo nie wiadomo dzie szukać, panie". Robotnicy na 4, może 5 wsi, to przysklepowi żule, którzy ani myślą ruszyć łopatą bez flaszki - bo "panie, po wcorajsym - susy". I za 8 godzin roboty wykopią 1 dołek, i czasem znajdą dren, czasem nie. Mało - bywa że nie mają żadnych oporów żeby domagać się zapłaty i żarcia. Najczęściej tak bardzo szanują pracę, że zaopatrzeni w baterie piwa - śpią w polach.

Na interwencję u kierownika otrzymałem odpowiedź, że to świetni fachowcy. I że to jedyni ludzie którzy w drenach chcą pracować.

Jako że haracz na utrzymanie zabytku wcale nie jest mały, skuteczność Spółki - żadna, a po mnie już nikt nie będzie moich pól użytkował rolniczo, postanowiłem wypowiedzieć członkostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodyhef    214

W jednym z ostatnich numerów Top Agrar również można było wyczytać, że ze spółki DA SIĘ WYSTĄPIĆ. Napisał to jakiś tam ich prawnik odpowiadający na pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirek37   
Gość mirek37

odłączenie się od spółek nie jest problemem,wystarczy większość właścicieli danej wsi ,kłopoty zaczynają się przy wykreśleniu z ewidencji urządzeń drenarskich w WZMiUW. jeśli ktoś to uczynił chętnie bym się dowiedział od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luki-bike    0

 

Ze słyszenia wiem że można na własny koszt oczyścić rowy itp. wystawić fakture i odliczyć tą kwote od składki do Spółek Wodnych. Czy to prawda i czy to ktoś stosuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Watpie bo takie cos kosztuje to zalezy jaka długość rowu co najwyzej składke roczna jak mi jak 1h zboża wygniło bo przyjechali pół roku później melioracje naprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodyhef    214

U nas jest kierownik, 4-5 pracowników na całą gminę i oni mają obskoczyć wszystkie studzienki, rowy (odmulanie), wycinać krzaki z rowów oraz trawy i jeździć na poprawki jeśli się coś zapcha w drenie. Najlepsze jest to, że kierownik nie zawsze daje tym ludziom mapy i często kopią na oko. Dodatkowo mają dwie stare koparki i z tego co się dowiedziałem zarabiają 7 zł / h. Nic więc dziwnego, że to tak funkcjonuje. I podejrzewam, że w wielu gminach tak jest jak w mojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
node3mer    24

Może poradzi mi ktoś coś mądrego w sprawie opłaty za spółkę wodną. Mam kawałek lasu który odziedziczyłem po ojcu. W jego sąsiedztwie - bliżej niż 50m - biegnie sobie od lat nie koszony rów. Opłata za ten rów wynosiła 0,46zł rocznie. Później spółka zmieniła statut wprowadzając opłatę minimalną 18zł. Przestałem to płacić, bo niby za co. Teraz oddali sprawę do firmy windykacyjnej która straszy mnie sądem. Dodam jeszcze, że wszystkie pisma są kierowane do mojego nieżyjącego ojca.

Mogę jakoś uniknąć tej opłaty czy już za późno? Dało by coś wypisanie się ze spółki wodnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelek11    28

Spółka to jest chory system. U mnie na wsi rów został wyłączony że spółki wodnej ale i tak cały czas przychodzi żeby płacić. Ojciec 3 lata przepisał mi ziemię a spółka nadal mu przychodzi a chyba już powinna mi przychodzić. U nas spółka istnieje tylko na papierze. Żadnych maszyn tylko dwie panie siedzą w biurze i pobierają opłaty a w całej gminie przy żadnym rowie nic nie zrobili. Wiem że to nie jest odpowiedź na twoje pytanie ale już mnie denerwuje taka spółka która kasuje za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jonek98    2650

Zrob zdjęcie rowu i napisz odwołanie z zalczanikiem.U nas to samo choc teraz nawet rowy obkosili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dcnt    13

To że przepisałeś pole o niczym nie świadczy, musisz sam zgłosić się do spółki z aktem notarialnym i ich o tym poinformować osobiście i jest na to jakiś termin i to krótki (nie powiem dokładnie bo nie pamiętam), przynajmniej tak w naszej spółce wymagają.

 

Co do opłaty, wątpię czy unikniesz.

 

Na przyszłość wypisanie się ze spółki wodnej - przynajmniej teoretycznie - powinno pomóc, bo skoro nie będziesz do spółki należał to jak mieliby ci wystawiać nakazy zapłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

Wystąpienie ze spółki, wykoszenie samemu rowu i wyczyszczenie go koparką a potem nękanie spółki czemu w dalszym biegu tego rowu nie wykonała czyszczenia koparką.

U nas spółek nie ma a każdego da się przymusić do wyczyszczenia (ostatnio dostali decyzje nakazowe i komornika skarbowego i poczyścili).


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
node3mer    24

No dobra, póki co nie planuje płacić. A jak ta firma windykacyjna poda sprawę do sądu i ją przegram ile mnie wyniesie ta zabawa? Mogą to w ogóle zrobić jeśli pisma ślą na ojca. Ja bym z chęcią ten rów sam wyczyścił ale nie leży on nawet przy mojej działce.

Edytowano przez node3mer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysztof1987    211

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/428400,naleznosci-spolek-wodnych-podlegaja-egzekucji-po-uzyskaniu-prawomocnego-orzeczenia-sadu.html

kolego poczytaj 

ja sie ze spółką wodną kopię ponad rok narazie 1-0 dla mnie jedną sprawę wygrałem ale prawdopodobnie niedługo kolejne 


na przyszłość radze wypisz sie ze spółki wodnej po co masz płacić za odwadnianie lasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj