Chlewnia marzeń na 2000 szt cykl zamkniety

[martini89 4]

Albo gościu nie wapnował ,albo walił tyle gnojowicy , że na jednostce powierzchni miał więcej gnojowicy niż ziemi. Móisz ,że biogazownia to koszty. w takim razie pytam się ,czy są jakieś korzyści, bo według Ciebie chyba nie. A energia elektryczna , którą można sprzedać i energia cieplna , którą można ogrzewać budynki inwentarskie lub mieszkalne??

 

Jeszcze jednym plusem jest, że do tego typu biogazowni mamy darmowy substrat..

Edytowano Grudzień 28, 2011 przez martini89

[maxiben 23]

@ przemrolnik pojecia nie masz a piszesz ze wiesz gnojowica od 1500 tucznikow to jest wedlug ciebie mega duzo??? i az 5 ciagnikow to wywozi to jakies nieporozumienie !! ale napisales chyba wiec nie jestes pewien i tego napewno nie widziales ja bylem w kilku gospodarstwach co maja jeszcze wiecej gnojowicy i 1 ciagnik to wywozi a na polu rosnie az milo bo nie ma przedawkowania ja u siebie jak wywioze to efekty sa widoczne golym okiem rosnie lepiej jak po nawozie ktorego sypie na tym polu mniej wiec nie strasz ze ruszt az taki zly

jesli chodzi o biogazownie to ja jestem na 100% za i co to ma do wiekszych kosztow przerabiania na ruszt

[turbogrocho49 8]

Smieszą mnie wypowiedzi niektórych na temat głebokiej sciółki, że jaka ona nie jest wspaniała, jak pisze kolega roboty dużo więcej na sciółce jak na ruszcie i nikt mi tego nie wmówi, sam tucze na głebokiej sciółce rocznie puszczam około 1600-1700 szt tucznika, pola mamy 50 ha i swojej słomy brakuje, kupować ją w naszych rejonach jest poprostu drogo 25 zł bela z moją prasą i zwózką, jak trzeba zrobić 1000 szt balotów i to zwięźć często z około 20 km od domu, to ja dziękuje.

[turbogrocho49 8]

kolejną sprawą jest to że na zachodzie jest ruszt dlatego że oni po prostu umią liczyć, to są po prostu mniejsze koszty, budynek na ruszcie na pewno droższy w budowie ale to wszystko szybko się zwraca.

kolejną rzeczą która przemwaia za rusztem jest brak słomy i będzie z nią coraz większy problem bo jest na nią duże ssanie (energia odnawialna) ( podłoże pieczarek)

Ja osobiście jak będę budował tuczarnię, a przymierzam się do takiej inwestycji to tylko ruszt. I bede musiał też przerobić trochę głebokiej sciółki żeby mi spokojnie starczyło swojej słomy, żeby jej wcale nie kupować. Bo ceny co roku coraz większe, jak robiłem głeboką to słoma była po 8 zł, a teraz jest po 25 zł, także trzy krotnie wzrosła cena, ruszt położony raz nie bedzie mi drożał z roku na rok.

Pisanie że gnojowica jest złem dla ziemi jest po prostu zabawna, wylewając ją na 4-5 klase widzę u znajomych że zboże tylko z roku na rok lepiej rośnie, i walą naprawdę potężne dawki, wiadomo nie można przesadzać, ale tu raczej wchodzi w grę zasolenie a nie zmiana ph gleby

[Marsen 58]

przypominam tylko, że gnojowicę możemy dawać pogłównie a to już znacząco upraszcza jej zagospodarowanie w porównaniu do gnoju

wywalanie gnoju to pikuś - ładowarka teleskopową boks na 70 szt wywalam 20 minut

problemem jest wywożenie tego na pola, rozwalanie po polu, minimum cotygodniowe ścielenie (ok 50 bali na tydzień)

nie porównujcie swojej tuczarni na 100 szt z taka która by miała 2000 to jest inna skala

 

avendrion: jestem ciekaw czy jak będziesz z ojcem budował nową tuczarnię to zbudujecie na głębokiej ściółce ?? śmiem wątpić

[Avendrion 40]

To rozwieje Twoje wątpliwości bo w tym roku zrobiliśmy tuczarnie na 800 sztuk na głębokiej ściółce Nie mniej jednak następna będzie już na ruszcie bo budynek jest do tego przystosowany.

[przemrolnik 14]

Ale gdyby nie był bardziej przystosowany na ruszta, to była by kolejna, głęboka ściółka?

[maxiben 23]

Ale gdyby nie był bardziej przystosowany na ruszta, to była by kolejna, głęboka ściółka?

weoje wypowiedzi sa bessensowne i nie produktywne nikt ci nie karze przerabiac twojej chlewni z glebokiej sciolki na ruszt jezeli ci pasuje to tak mniej przy malej chodowli jest ok a o wiekszej widac ze pojecia nie masz

[Avendrion 40]

przemrolnik raczej nie bo mamy zamiar przerabiać nasze tuczarnie na ruszta ale to kiedyś tam w przyszłości.

[Marsen 58]

no to chyba trafiłem w sedno sprawy

 

Głęboka ściółka jest dobra bo lepsza niż NIC i lepsza niż taczki i widły a w dodatku dużo tańsza niż ruszta

 

czyli jak to w Polsce: Jaka mnie na coś nie stać to to jest BEEE

Jak mnie nie stać na JOHN DEER'a to najlepsze są URSUSY

Będę miał kasę to zmienię zdanie - bo w końcu tylko krowa nie zmienia zdania ....

[lukaczmarek 277]

Trochę dziwią mnie tezy i wypowiedzi niektórych z was. Przecież chów na ruszcie jest łatwiejszy, wygodniejszy i z ekonomicznego punktu widzenia dużo bardziej opłacalny. I to jest jasne,oczywiste i już dawno temu udowodnione. Wystarczy sobie wziąć kalkulator do ręki i policzyć. Oczywiście można podyskutować który jest lepszy dla swiń i bliższy naturze ale ludzie nie podważajmy rzeczy oczywistych. Chlewnia rusztowa mimo iż droższa w budowie szybko sie zwróci w postaci późniejszych mniejszych nakładów pięniedzy i pracy na jej funkcjonowanie

[przemuch88 0]

niewiem jak wy liczycie że wam wychodzi taniej na ruszcie?? z godził bym sie z tym gdyby swinie na ruszcie mniej zjadły ale puki co nikt jeszcze tego nie udowodnił. na wiosne zaczynam budowe tuczarni na głebokiej ściółce na okolo 2000 tuczników mam 130 hektarów mysle ze słomy powinno starczyć. Obecnie na wapnowanie i nawozy fosforowe wydaje około 80-90 tysiecy. Gnoju mi wystarczy napewno no połowe wiec co drugi rok uda mi sie pognojić całośc. mysle ze z foforu potasu a napewno wapna bede mogł zrezygnować. a co do różnicy w działaniu gnojowicy a w oborniku na polu to u mnie jest róznica i to kolosalna a u was nie ma??

[martini89 4]

Zrezygnować z wapna ?? Obornik również zakwasza glębę..

[przemuch88 0]

oj nie do kńca sie z tym zgodze, jak 2 lata gnojowica pójdzie w to samo miejsce to jeczmień nie bardzo chce rosnąć a obornik zdarzało sie ze 5 lat rok po roku stosowalem bez wapnowania i na jeczmieniu nic widac nie było że zakwasza. w tym roku nawet stosowałem pod jeczmień zimowy i to bardzo cieniutko go tam poszlo po jakieś 15-20 ton na chektar bez zadnych dodatkowych nawozow jednak nie dokonca mi starczyło na 12 hektarow a na po zostałych 5 zamiast obornika zastosawałem 350 kilo polifoski 5. i bez porownania roznica gołym okiem widać dakąd byl obornik jeczmień nie żołknie jest większy i w dodatku tak szybko nie wchodził na niego mączniak. po gnojowicy niby widac roznice co prawda niewiele jej mam ale niema porownania z obornikiem przynajmniej u mnie watpie zeby było inaczej u was??

[Marsen 58]

niewiem jak wy liczycie że wam wychodzi taniej na ruszcie?? z godził bym sie z tym gdyby swinie na ruszcie mniej zjadły ale puki co nikt jeszcze tego nie udowodnił. na wiosne zaczynam budowe tuczarni na głebokiej ściółce na okolo 2000 tuczników mam 130 hektarów mysle ze słomy powinno starczyć. Obecnie na wapnowanie i nawozy fosforowe wydaje około 80-90 tysiecy. Gnoju mi wystarczy napewno no połowe wiec co drugi rok uda mi sie pognojić całośc. mysle ze z foforu potasu a napewno wapna bede mogł zrezygnować. a co do różnicy w działaniu gnojowicy a w oborniku na polu to u mnie jest róznica i to kolosalna a u was nie ma??

 

 

jakie wymiary tej tuczarni?

[przemuch88 0]

100 na 18 metrow po zewnętrznej plus paszarnia 12 na 18 metrow i do tego porodowka z odchowalnia w przuszlosci 18 na 30

[maxiben 23]

ja nie zauwazylem zadnej roznicy na polu miedzy obornikiem a gnojowica u mnie w tym roku znaczaco bylo widac efekty wylania gnojowicy przed siewem jeczmienia @ PRZEMUCH odchowalnie i porodowke tez bedziesz budowal na sciolke?

[BartekM 17]

Gnojowica szybciej sie rozkłąda jak obornik przecież. A słome sciąc polać gnojowicą i wtedy są dopiero efkty. No ale jak kto woli. Ruszt przy bydowie droższy ale policz zebranie słomy z tych 130ha to już nie wyjdzie tak tanio. A gnojowice wozisz od razy i nie męczysz dwóch maszyn do ładowania, ładowarkę też porządną trzeba mieć to tego. Policz koszt zbioru słomy.

[przemuch88 0]

odchowalnia i porodówka połruszt. kazdy ma swoje zdanie u mnie gnój jest lepszy napewno bardziej praco chłonny. ale teraz się recznie tego nie robi tylko maszynami wiec to chyba nie bedzie az takim problemem. jak bym miał kupić słome to owszem zdecydował bym sie na ruszt. ale tak to z moich obliczeń wychodzi że na głebokiej mimo waszystko bedzie taniej. gdyby swinie na ruszcie mniej zjadły to by był jakiś argument ale puki co nikt jescze tego nie udowodnił ze swinie na ruszczie mniej jedzą.

[maxiben 23]

no z tym zuzyciem paszy to bym polemizowal choc dokladnych danych nie mam ale jedno jest pewne swinie po schodkach za darmo nie chodza

[przemrolnik 14]

"Jedno jest pewne świnie za darmo po schodkach nie chodzą"

 

Rozbawiłeś mnie. sądzisz, ze zyskasz na tym że mniej chodzą, bo nie muszą wyżej wchodzić zeby sie najeść? na korzyść ruszt. ?

rzeczywiście, połowe tego co zje, to przetrawi na energie, żeby wchodzić na schody, do automatów. i to jest jeden, z wielu pewnie przykładów, dlaczego lepiej wziąć ruszta. Wg. @Maxiben. Śmiech na sali, ale może są tacy co zbadali że na głębokiej ściółce świnie wolniej rosną? czy jak mam to zrozumieć @maxiben,

[maxiben 23]

nie wiem ile masz lat i jakie doswiadczenia z chowem swin a jestem pewien ze nie wielkie juz raz ci napisalem ze pojecia nie masz wiec sie nie udzielaj

[Krzynio257 8]

Ja też mam zamiar w przyszłości zbudować tuczarnię, ale tylko i wyłącznie na ruszcie. Na słomie to tylko i wyłącznie maciory prośne w grupach, bo jeżeli chce się mieć więcej prosiąt i lepsze prosięta to trzeba zadbać żeby lochy miały komfort. A poza tym wolę wziąć 50tys kredytu więcej i mieć mniej roboty, a co do słomy to nie będę płacił po 40zł za belę, to idiotyzm jak dla mnie. I jeszcze jedno, to nie zachód na nas wymusza ruszta, to po prostu postęp.

Edytowano Grudzień 31, 2011 przez Krzynio257

[maxiben 23]

zgadza sie zachod wrecz przeciwnie chcialby aby bylo u nas tak jak jest wszystko rozdrobnione oni wiedza ze u nas jest potencjal a to dla nich nie dobrze bo polska to niezly rynek zbytu

a odnosnie macior juz wczesniej wspominalem ze chce je miec na slomie i oczywiscie w grupach @krzynio widziales moze lochy prosne w takim systemie rusztowo sciolowym bo ja to obserwowalem w danii lezaly po ok20 szt na slomie wtedy wchodzily nie wysoko na ruszt i tam jadly pily i sraly ?

[Krzynio257 8]

tak widziałem taki system, ze słomą, częścią rusztową i mokrym żywieniem. Ale my utrzymywaliśmy po 10szt na jeden boks. A co do zachodu to Niemcy się śmieją że polak kupi i utuczy wszystko, bo sam nie potrafi wyhodować prosiaka. Śmieją się że albo mamy mało w miocie, albo złej jakości prosięta.