xabi32

Maciora ile razy

Polecane posty

ahme999    116

jeśli chodzi o krycie to raz inseminujemy, chyba że młoda lub nie chce zatrybic to puszczamy do jebadełka 2-krotnie, a jesli masz na myśli max ilość ciąż to było u nas rekordowo chyba 15:)


-----PRODUKCJA MASZYN ROLNICZYCH NA ZAMÓWIENIE-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MichalR    34

@lukaczmarek, zawsze to powinno się kryć skutecznie. Raz wystarczy jak wiesz kiedy (są specjalne aparaty do wykrywania rui).


Jeżeli pomogłem, kliknij zieloną strzałkę ------->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahme999    116

ogólnie jak jest własny jebak i nie ma zbyt dużego stresu zwiazanego z czestoscią rui w chlewni to optymalnie jest zamknąć go w kojcu na kilka godzin razem z loszką i niech się bawią do upadłego, a za 20 godzin powtórka z rozrywki;) i ogólnie jesli po takim zabiegu nie zatrybi to masz juz poważne ostrzeżenie że loszka do brakowania.


-----PRODUKCJA MASZYN ROLNICZYCH NA ZAMÓWIENIE-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukaczmarek    277

MichalR mie masz racji bo oporność śluzu jaką bada się tymi aparatami jest prawidłowa przez wiele godzin a podwójny zabieg zawsze zwieksza skuteczność krycia.

 

ahme999 a jak masz kilka macior na raz??:)

 

xabi32 u mnie świnia jest kryta tyle razy ile to mozliwe aż do brakowania z różnych przyczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rollo29    81

To zależy od maciory ,od jej kondycji, stanu wymion,liczby odsadzonych prosiąt ,myślę że 8-10 miotów jest dobrym wynikiem.Chyba że jest krach na świńskim rynku a zboże drogie jak w zeszłym roku ,wtedy niema litości ostra selekcja i maciórki jadą w kiełbasy ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahme999    116

system brakowania jest prosty jak i świński ogon-dopóki locha nie zaniża ci średniej stada w ilości odsadzonych prosiąt i nie ma problemó kondycyjnych można spokojnie zapraszać po raz kolejny. zwykle jest tak że obecenie coraz cieżej jest sie dochować dobrej lochy i w naszym przypadku połowa wszystkich brakowanych loch to pierwiastki, bo abo to ma kilkasztuk, albo agresywna i atakuje młode lub ostatnia nasza plaga-bezmlecznośc i kompletene nieinteresowanie się prosiętami, wiec jeśli nie odpadnie po pierwszym porodzie to eksploatujemy ile sie da i średnia wieku sprzedawanych "ze starości" to ponad 10 oproszeń

 

EDIT

@lukaczmarek; właściwie to własnego knura mamy od niedawna po kilkunastoleniej przerwie i opyla tylko młode i powtórki resza insyminowana, więc sie nie przemęcza, dlatego można mu pozwolić na taką rozpuste;p

Edytowano przez ahme999

-----PRODUKCJA MASZYN ROLNICZYCH NA ZAMÓWIENIE-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xabi32    6

Bo mam tak co bedzie miała 3 prosiaki pierwszych miała 10 a drugich miała 15 i brat mówi zeby sie jej pozbyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahme999    116

czyli wydajnoscwrecz rewelacyjna-jesli nie ma z nia innych klopotów to nie ma przeciwskazan chowac dalej


-----PRODUKCJA MASZYN ROLNICZYCH NA ZAMÓWIENIE-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahme999    116

właśnie o takich głosach "przeciw" mówiłem wcześniej. jeśli ma regularne ruje i potrafisz przewidziec dokładny dzień ruji to tydzień wcześniej zacznij jej podawać wit E bodajże, 5 dzień pół-głodówka, a na 3 czy cztery dni przed porcja gonadtropiny(?-wet bedzie wiedział co dać;)) i do oporu białkowej paszy z witaminkami typu np dolfoss i podwójne krycie knurem-nastepnego dnia po kryciu juz normalna pasz bo nadmiar białka tez jest powodem zrzucania ciąży i redukcji płodów. jesli za trzy tyg znów bedzie widoczna ruja to do żyda bo nie opłaca sei trzymać darmozjada;]


-----PRODUKCJA MASZYN ROLNICZYCH NA ZAMÓWIENIE-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzynio257    8

Moim zdaniem najwydajniejsza locha jest do 6, 7miotów, dalej jej plenność spada, po 5miocie zaczyna także spadać mleczność. A jeżeli o ilość kryć chodzi to w Austrii stosowaliśmy 3krotną inseminację, jeżeli maciora ma dalej ruję to poprzez 3krotną inseminację zwiększasz liczbę prosiąt w miocie nasze maciory rodziły nam nawet około 25, 28szt. A co do twojej maciory to dałbym jej jeszcze szansę, mała liczba prosiąt może być warunkowana wieloma czynnikami, błędy w inseminacji, błędy w żywieniu, utrzymanie, mikotoksymy, i wiele innych, więc wcale nie musi to być jej wina. Mogę Ci też podać przykład mojego znajomego z sąsiedniej wsi, ma 3lochy, zawsze mi narzekał że jego maciory nie mają więcej niż 3, 4prosiaki w miocie, więc pojechałem do niego i następnym razem sam zainseminowałem jego lochy, po mojej inseminacji każda z nich urodziła powyżej 10szt.Więc to był z jego strony błąd, a nie wina loch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahme999    116

@krzynio-skoro już poroszyłeś temat inseminacji-czy wkładasz cała pipetę do pochwy, czy tylko do pewnego oporu, tj do ok połowy?


-----PRODUKCJA MASZYN ROLNICZYCH NA ZAMÓWIENIE-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzynio257    8

Cały do folii to tylko kateter GEDIS uda Ci się włożyć. Normalny kateter wprowadzasz zwykle po górnej ściance pochwy, aż do momentu gdy poczujesz opór, gdy lekko go do siebie pociągniesz i poczujesz opór, to znaczy że jest na swoim miejscu, czyli w szyjce macicy. U młodych loszek uda ci się wsunąć troszkę więcej niż pół długości katetera, a u starszych loch mniej więcej dwie trzecie długości, prawie nigdy nie wejdzie cały. Jeżeli wsuniesz losze za daleko możesz uszkodzić losze macicę. Stosowałem również katetery do inseminacji wgłębnej domacicznej, ale to już inna bajka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xabi32    6

Ja tam juz wole knura sobie chowac i puszczac sobie niz mam płacic no stop za nasienie i o ile wygodniej jest sobie puscic knura niz zeby weterynarz przyjechał i dał zastrzyk i to jeszcze dobrze skazuje u mnie za insminowanie maciory biera 1oozł ale jesli powtorzy to 80 a chłopy za puszczenie jak i ja biora po 30 zł wiec mi sie bardziej opłaca puscic swinie do knura bo przy dzisiejszej cenie wszystkiego kazdy grosz sie liczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahme999    116

przepłacasz kolego-porcja nasienia kosztuje 20 zł w weterynarii i nie męczysz macior wu\ycierzkami na wózku w gorączki i mrozy do pana knura;] ciągnik tez za free nie jedzie i czasu duzo wiecej, a własny jebak tez nie jest darmowy bo chla jak dwie lochy i potrzebuje solidnego kojca.


-----PRODUKCJA MASZYN ROLNICZYCH NA ZAMÓWIENIE-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzynio257    8

A poza tym knur może przenosić choroby, nie jest wskazane wożenie świń ze stada do stada. A gdzie to tak biorą za inseminacje? Płać mi po 60zł, to ja będę wszystkie twoje maciory inseminował. A co do knura, to własny knur też się nie opłaca, chyba że masz stado 500loch i pobierasz od niego nasienie, sam je rozcieńczasz i wtedy jednym knurem możesz zainseminować od 20 do 25loch, wtedy jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahme999    116

bez przesady, my przy 50 sztukach już dawno nosiliśmy sie z zamiarem wstawienia knura i dopiero kilka miechów temu wyszykowaliśmy mu miejsce. i nie chodzi tu o zaoszczędzenie na inseminacjhi, tylko o większa skutecznośc krycia, która jest bezapelacyjna-jednak samice w rui dostają prawdziwego szału macicy kiedy w stadzie jest samiec alfa:D


-----PRODUKCJA MASZYN ROLNICZYCH NA ZAMÓWIENIE-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzynio257    8

Ja nic o oszczędności nie pisałem, knury które utrzymywaliśmy na fermie gdzie pracowałem, kosztowały ponad 10tys zł za sztukę. Knur stacyjny to po prostu jest wygoda, można nawet tak jak to w Austrii robiłem inseminować maciorę 3razy, co zwiększa też liczbę prosiąt. A co do tych 500loch to może trochę przesadziłem, ale dla stada 10loch to nigdy w życiu nie wstawił bym knura stacyjnego. A co do szału macic, to zazwyczaj zostawia się knurka z tuczników żeby paradował przed lochami w czasie inseminacji, oraz w czasie, kiedy przygotowuje się maciory do rui.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xabi32    6

U mnie tacy sa pojebani weterynarze .Jak chciałem zastrzyka dla swinie ten słabszy 40 zł a jak sie pytałem o ten drugi mocniejszy 80 zł ale tata mówi mi ze mam znajomego wetrynarza ktory uczył sie u nich w szkole no i podał mi numer i dzwonie do niego i mówie ze locha ze mi sama nie zagoniła i dałem słabszy zastrzyk a on do mnie wez szklanke cukru podziel ja na 3 trzesci i rano jak bedziesz jej dawał jesc wsyp te jedna czesc i tak trzy dni i swinia bedzie przygotowana po zastrzyk i u mnie ten zastrzyk słabszy kosztuje 20 zł a mocniejszy kosztuje 40 zł wiec radze ci dac tego mocniejszego i po trzech dniach jak dałem zastrzyk swinia do kojca gdzie w puszczam knura patrze a swinia stoji i jednak miał racje te weterynarz i od tamtej pory tylko jego sie radze a ci co sa koło mnie wetyrynarze to sztrzała nie wartaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzynio257    8

kolego xabi32 a co to za słabszy i mocniejszy zastrzyk? Ja znam tylko PGF, i tu nie ma różnicy, czy słabszy, czy mocniejszy, może się różnić jedynie nazwą i firmą która go produkuje. PGF jest hormonem, podaje się go zazwyczaj 2ml. A co do rui, to my zawsze odsadzamy prosiaki w czwartki rano, w piątki rano podajemy PGF i od poniedziałku do środy inseminujemy. A co do weterynarzy to wiem doskonale że niektórzy to krętacze, ale ja na szczęście mam dobrego weterynarza i niedrogiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marsen    58

Krzynio257:

wy podajecie prostaglandynę (np Dinolytic)?

Czy podajecie wszystkim odsadzonym lochom bez wyjątku ?

jaką osiągacie skuteczność krycia ?

czy synchronizujecie porody ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukaczmarek    277

A czy prostaglandyna nie jest czasem na wywołanie porodów??

Ja daje gonadotropiny: surowicy źrebnej klaczy (eCG) i kosmówkowa (hCG)

zawsze dawałem PG 600 ale teraz stosuje również Gestavet, Seridon, bo są tańsze a skład ten sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, w związku z przepisaniem na mnie siedziby stada weterynaria wymaga by sporządzić ,,spis,, tzn żywienie ile kg czego przypada na 1 sztukę tucznika np i bydła, robił ktoś coś takiego? ma jakieś dane orientacyjne? ile czego zawiera opcjonalna mieszanka paszowa dla 1 byka/ 1 tucznika? na dobę.
    • Przez karuś
      Na rynku jest kilka zakładów mięsnych co prowadzą taką formę współpracy. Według mnie jest to bardzo dobre. Ma się pewną dostawę warchlaków i pewny zbyt, a to dzisiaj przy dużej produkcji jest bardzo ważne.
    • Przez Młodyrolnik16
      witam Mam taki problem że oprośiła się 2 maciory jedna 4 dni wcześniej od drugiej ale ta druga ma tylko 1 prosię i chciałbym połączy do wcześniejszej maciory która ma 12 prosiąt ,ale kiedy daje tego 1 prosiaka to ona chce go ugryźć i nie wiem co zrobić PS: Maciory są utrzymywane bez kojców
    • Przez Tatka
      Witam, locha rodziła pierwszy raz, urodziła 3 martwe prosiaki, wyglądają jak na zdjęciu. Druga locha też urodziła dwa, martwe lub "zgniłe" . Co może powodować taki rozwój płodu ? 

    • Przez Slawusslawus
      Witam podpowie ktos jak to jest teraz z przepisami hodowli trzody na wlasny uzytek chce kupic prosieta ktore są zarejestrowane i co dalej z tym zrobic
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj