Skocz do zawartości

oczyszczalnie przydomowe


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
... albo odprowadzić wodę do naturalnego zbiornika wodnego (mam staw)....

nie da się. Też tak liczyłem. Chciałem poświęcić cześć podwórka na sączki a cześć walnąć bezpośrednio do studzienki bo niby bezpieczne. Kobitka co się projektami zajmowała powiedziała że teoretycznie tak ale w praktyce skończy sie na pozwoleniu wodno-prawnym i się nie opłaci.

Opublikowano

Ja posiadam pozwolenie wodno prawne ale wszystko było na głowie gminy , oczyszczalnia kosztowała mnie 1500zł reszte pokryło dofinansowanie .Jest to oczyszczalnia przydomowa Biokube i wlasnie oczyszczona woda leci do pobliskiego rowu melioracyjnego ale coś za coś bo oprócz pompy która włącza sie sporadycznie to ciągle muszą pracowac pompy napowietrzające reaktor biologiczny niby 60 wat ale w skali roku trochę sie nazbiera

Opublikowano

@Alio nie można sadzić drzew na drenach, bo korzenie zatkają dziury w drenach i zniszczą rury.

 

Dreny są położone na głębokości 150 cm a jeszcze nigdy nie spotkałem drzewa owocowego żeby tak głęboko sięgały korzenie. Jabłoniom rosną korzenie niezbyt głęboko i raczej poziomo a nie w głąb.

Opublikowano

Z tego co wiem, to owe oczyszczalnie, wyżej opisane, gdzie bakterie rozkładają "towar" a "czysta" woda jest rozsączana, to jedna wielka lipa.

Bakterie rozłożą "towar"- OK. Ale detergentów, chemii, nie rozłożą, i dostają się z wodą przez te sączki do wody gruntowej.

 

Zgadzam się z @Indiana, (nie bede juz pisal o tym jak nakrecali "popyt"). W tym całym "burdelu", nie podoba mi się, że, zrobili studnię na "chemię" - i to nie ma znaczenia czy ktoś ma "drenaż" na zasadzie rozprowadzić po całym podwórzu (i to chyba było by lepsze, ale bardziej skomplikowane), czy studnię chłonną - wg mnie najgorszy scenariusz. Ale obydwa rozwiązania z tymi niby "oczyszczalniami przydomowymi" są OK, ale warunek jeden - Te całe "ustrojstwo" co wychodzi z nich wypompować na trawę. Takie jest moje zdanie. - Nie do wód gruntowych.

Opublikowano

Koledzy. Skoro takie oczyszczalnie są oficjalnie dopuszczone do budowy i korzystania to chyba wystarczająco spełniają zwoje zadanie. Nie jestem tu specjalistą, ale z moją oczyszczalnią dostałem wszelkie dopuszczenia, certyfikaty itp które ktoś podpisał. Chyba nikt nie zezwoliłby na budowę takich urządzeń, które do gleby wpuszczałyby ścieki. Ja swoją kupiłem i zainstalowałem w jak najlepszej wierze. Wolę oczyszczalnię niż jak do tej pory raz do roku szambowóz (dla kwitka) i co miesiąc pompowanie szamba w krzaki nocą, jak do tej pory robią wszyscy w okolicy.

Opublikowano

Koledzy. Skoro takie oczyszczalnie są oficjalnie dopuszczone do budowy i korzystania to chyba wystarczająco spełniają zwoje zadanie.

 

A wierzysz w to? Gdyby miały zastąpić "zwoje" a nie "swoje", to jeszcze jako tako byłbym w stanie uwierzyć ;) Zgodnie z zasadą: "Gówna nikt/nic nie ruszy" - dopóki samo się nie ruszy.

 

"Nie jestem tu specjalistą, ale z moją oczyszczalnią dostałem wszelkie dopuszczenia, certyfikaty itp które ktoś podpisał. Chyba nikt nie zezwoliłby na budowę takich urządzeń, które do gleby wpuszczałyby ścieki. Ja swoją kupiłem i zainstalowałem w jak najlepszej wierze. Wolę oczyszczalnię niż jak do tej pory raz do roku szambowóz (dla kwitka) i co miesiąc pompowanie szamba w krzaki nocą, jak do tej pory robią wszyscy w okolicy." -

 

Specjalistą to ja też nie jestem, ale chłopski rozum (i przedewszystkim wypalone/niewypalone kubki smakowe) podpowiada mi, że "nie jest coś OK". Moje stare "zabetonowane gównem" szambo nie przenikało tak do mojej "studni", jak zaczęło przenikać "gówno" (i wcale to nie jest g....) z tego całego nowego nałożonego (nie rozsądkiem - tylko biurokracją) UE.

Opublikowano

Od zamontowanej przydomowej oczyszczalni ścieków w gospodarstwie rolnym przysługuje ulga w podatku rolnym , jeśli nie korzystało się z innych form dofinansowania.

Opublikowano

Normalnie ,po zamontowaniu występujesz do gminy o ulgę w podatku ROLNYM bo taka Ci się należy tak samo jak podłączałem wodę do gospodarstwa, 150m u mnie ,  również korzystałem z ulgi w podatku.

Opublikowano

Moim zdaniem generalnie przydomowe oczyszczalnie ścieków to bardzo dobre rozwiązanie. Jeżeli bowiem zdecydujemy się na produkty takiej firmy jak http://megakan-bud.pl/ , przede wszystkim wybieramy oczyszczalnie, które zmieszczą się na każdej działce, a co więcej nie potrzebujemy dodatkowo biopreparatów. Poza tym w ich przypadku wywóz nadmiernego osadu zwykle odbywa się dwa razy do roku, a szacunkowa wartość w zakresie redukcji zanieczyszczeń wynosi w granicach 98 % i taką wodą spokojnie możemy już podlewać ogródek.

Opublikowano

Akurat jestem na etapie wyboru między szambem a oczyszczalnią i powiem ci jedno. Porównując koszty wywozu a uzupełnienia środków potrzebnych do działania oczyszczalni, o wiele korzystniej wychodzi szambo. Zakładasz większe, przez co rzadziej je wywozisz. I nagle się okazuje że kasiora zostaje w kieszeni ;)

Opublikowano

Ja skorzystałem z dofinansowania i zrobiłem oczyszczalnie hydro filtrową jak na razie nie narzekam, jedyna wada to wymiana pompy którą zmieniałem 3 razy lecz jak na 10 lat to jest to jakaś straszna kwota.   

Opublikowano

Wszystko zależy jakiej wielkości masz działkę i jaki jest na niej grunt. Ja mam zwykła oczyszczalnie rozsączeniową z OBI bez żadnych pompek itp i jestem bardzo zadowolony. Tylko ze działka jest duża, zbiornik jest 30 metrów od domu a do tego podłożem jest żwir. Wszystko robiłem podczas budowy domu i na jednym papierze przez co parę setek zostało w kieszeni. Od 5 lat jedynie co robiłem to raz na kwartał wrzucam bakterie za 7 zł i dwa razy wywiozłem osad.

Opublikowano

Ja osadu jeszcze nie wywoziłem w wodzie z odzysku pływają sobie rybki, a pompa jak pompa do brudnej wody koszt nie wielki bo około 100zł. Co do działki właśnie wszystko od niej zależy w moim przypadku nie było problemu bo mieszkam na działkach i dookoła tylko mój teren we wsi już było to problematyczne.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v