gelo707

Mtz80 nie dogrzany silnik

Polecane posty

balcerek1    92

Ale jak uszczelnisz termostat to można wywiercić wiertłem 1 mm i będzie go omywało.Można powiedzieć że w dużej części termostatów stosowane są otworki a w niektórych wstawiane są grzybki.W silniku sw 400 jest otwór w termostacie o średnicy 2 mm i temperaturę masz 75 stopni ale wystarczy że rozwiercisz otworek na 4 mm i już masz 60 stopni bez obciążenia.Sprawdziłem na swoim silniku bo miałem pękniętą głowicę i nie nadążył wypychać kompresji przez otwór w 2 mm średnicy i wypychał wodę przez chłodnicę.Po wymianie głowicy też jest 60 stopni wiec jak macie luźny termostat to uszczelnijcie go żeby był szczelny i wywiercić otworek o średnicy 1 mm.Jak będzie się coś działo można zwiększyć otwór i tyle.W c 360 też jest otworek w chłodnicy i tak samo się dzieje że beż obciążenia silnik latem ma bidę 70 stopni osiągnąć a wystarczyło że zalutowałem otworek i wywierciłem o średnicy 1 mm i 75 osiąga zimą bez obciążenia a latem 80 nie przekracza na zegarze zetorowskim.A co do otworka w to jest tylko po to żeby układ chłodzenia przy napełnianiem płynem mógł się odpowietrzyć.Vw i Audi termostat jest montowany zaraz za pompą wodną i nie otworu więc odpowietrzyć układ chłodzenia to już jest trochę zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem bo jak kupiłem swojego to był patent taki: termostat wywalony a w miejsce gdzie powinna być uszczelka to wsadzona pełna uszczelka wzmacniana blachą z wyciętym otworkiem fi8 na środku i powiem wam że nie było problemu z zagrzaniem. W zimie moment i można było ogrzewanie w kabinie włączyć.


KPK KUMURUN TEAM

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek29    0

Na początek pooglądaj sobie kilka

https://www.google.p...adnik;1600;1200

Doszkol się żebyś bzdur nie opowiadał publicznie bo z tego co piszesz to wynika że nie masz o tym zielonego pojęcia.

Otworki są czy ci się to podoba czy nie i jakoś wszystko się otwiera. Pomaga też odpowietrzyć układ przy zalewaniu.

sam sie doszkol. dziurka jest do odpowietrzenia a nie do omywania termostatu. przecierz wystarczy logocznie pomyslec ze taka mala dziurka nie jest

w stanie przepuscic tyle plynu by termostat zareagowal wystarczajaco szybko na temperature silnika. jak pisalem wczesniej, maly obieg plynu przechodzi przez termostat by on mogl sie otworzyc w chwili przekroczenia temperatury. tak jest w samochodach (jestem mechanikiem samochodowym) i tak tez ma 60-tce z tego co widze. a w mtz wykombinowali jakies okienka nie wiadomo po co.

at u macie opisane jak dziala uklad chlodzenia w sinilku http://www.auto-swiat.pl/1-termostat-0

Edytowano przez slawek29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Nie ma tam żadnych okienek. Po prostu taka jest konstrukcja termostatu. W taki sposób wyprofilowana blacha. Działa tak samo jak każdy inny. Nowszy typ jest zrobiony inaczej.

Mechanik jesteś czy nie mało ważne. Teraz jesteś taki mądry a kilka postów wcześniej stanowczo twierdziłeś że nie ma żadnych otworków, stwierdziłeś że nie zdąży się otworzyć przed jakimś tam przegrzaniem. Co to za bzdury?

I tak jak ci napisałem wcześniej są konstrukcje gdzie termostat jest z boku układu i celowo jest wprowadzona nieszczelność w stronę chłodnicy.

A przynajmniej były bo to wiadomości ze szkoły 20 lat temu.

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzeniek    10

Witam mam to samo 3 termostaty wymieniałem i nic nie dało, latem trzeba jeździć na zaciągniętej żaluzji żeby 80 złapał i to w orce jak ktoś wymieni obudowę termostatu na nowy typ to niech napisze czy się zagrzewa szybciej i czy wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek29    0

udalo mi sie uzyskac by przy dzisiejszej temperaturze ok +1 trzymal powyzej 70 stopni na wolnych obrotach prawie 80 przy lekkim obciazeniu mysle ze wiecej sie nie da. no chyba ze faktycznie da sie przestawic termostat,nie mam narazie takiego termometru wiec sie za to nie biore, mysle ze w grudniu to opanuje. Termostat mam starego typu, w obudowie termostatu byla dziurka odpowietrzajaca ok 3mm -zatkalem ja. w termostacie tez byla dziurka ale bardzo malutka wiec ja zostawilem, termostat w miescu gdzie sie otwiera grzybek jest rant (zaznaczony na zdjeciu),na ten rant dopasowalem oring tak by po zlozeniu uszczelnil wylot na chlodnice by miedzy termostatem a obudowa nie mogl przelatywac plyn, i teraz jest tak ze plyn przelatuje przez okienka w termostacie i musi wracac tym cienkim przewodem z boku obudowy a do chlodnicy dopiero po otwarciu termostatu

post-27916-0-09184100-1385492440.jpg

Edytowano przez slawek29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mtz92    0

Zrobił tak ktoś jeszcze? Ja dziś rozebrałem swój termostat mam chyba ten nowszego typu, bo bardzo podobny ale trochę inny, zatkałem dziurkę w obudowie, jednak nie zakładałem oringu. Moje pytanie brzmi co to daje? U mnie uszczelka bardzo dobrze dolega do obudowy i nie przepuszcza płynu, więc po to ten oring?, natomiast samo zatkanie dziurki nic nie daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek29    0

Zrobił tak ktoś jeszcze? Ja dziś rozebrałem swój termostat mam chyba ten nowszego typu, bo bardzo podobny ale trochę inny, zatkałem dziurkę w obudowie, jednak nie zakładałem oringu. Moje pytanie brzmi co to daje? U mnie uszczelka bardzo dobrze dolega do obudowy i nie przepuszcza płynu, więc po to ten oring?, natomiast samo zatkanie dziurki nic nie daje...

Zalozenie oringu jest najwazniejsze, nie przepuszcza on plynu do chlodnicy, czy nie przepuszcza plynu mozesz sprawdzic gdy uruchomisz silnik temperatura powinna rosnac a chlodnica pozostac zimna, jezeli chlodnica od samego poczatku robi sie ciepla znaczy plyn przelatuje. termostat nowego typy jest na moje oko calkiem inny wiec mysle ze jezeli masz podobny to jest starego typu. u mnie mtz pracuje codziennie (w lesie) i jak narazie jest dobrze, 40st ma po ok15min 70st po niecalej godzinie i nie spada ponizej reszte dnia, mam wrazenie ze spalanie troche spadlo i co wazne w kabinie cieplutko. Ostatnio zobaczylem ze termostat od c330 jest CHYBA taki sam tyle ze otwiera sie przy 85st a nie jak ori mtz 70st. jak bede mial chwile to kupie i mysle ze powinien trzymac powyzej 80st.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek29    0

Tak sobie dzisiaj przegladalem czesci do mtz i sie troche usmialem bo z tym oringiem to ja Ameryki nie odkrylem bo przeciez tam ma byc oryginalnie oring na termostacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marioo117    1

Tak, dokładnie. Nie tyle oring co gumowa uszczelka, a nawet pasuję od c-330. Kupiłem nową obudowę(starego typu) właśnie tą uszczelkę i termostat i z tym nie dogrzewaniem tak jak było tak jest, z ledwością do połowy białego pola na zegarze dochodzi.

Edytowano przez marioo117

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roxtec    0

Witam też mnie dręczy problem niedogrzanego silnika w MTZ 80, z tego co wyczytałem na forum problem ten dotyka głównie silniki ze starym typem termostatu, zastanawia mnie czy pomogła by zmiana na nowszy model obudowy - TS turbo, na pierwszy rzut oka wygląda że powinien pasować, wyjścia ma ukierunkowane tak samo a termostat byłby nowszy. Może to by rozwiązało sprawę. Tak on wygląda:

http://allegro.pl/korpus-obudowa-kpl-termostat-mtz-ts-oryginal-turbo-i3793483951.html

 

Sławek 29 też dzisiaj oglądałem termostat do C330 i rzeczywiście jest prawie taki sam a temperatura otwarcia 85st., na allegro sprzedają do niego nawet termostaty od MTZ starego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Mam ten termostat nowego typu i cudów nie ma. Łapie max 70stopni ciężkiej robocie, na wiosnę spróbuje pokręcić tą śrubką w termostacie, może się da zwiększyć temperaturę otwarcia. Nie chce nikogo wprowadzać w błąd, ale wydaje mi się ze w Mtz TS nie ma połączenia obudowy termostatu z pompą wodną tym gumowym wężem. Jak ktoś ma pod ręką TS-a to może sprawdzić, bo nie jestem pewny.

Edytowano przez zenekc330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie jesteście pewni termostatów to ściśnijcie kolano z termostatu do góry chłodnicy jakimiś szczypcami żeby zatkać przepływ odpalcie i czekajcie kilkanaście min będzie widać czy jest różnica przyczyną raczej na pewno jest termostat lub obudowa miałem to samo dopiero po którymś tam nowym termostacie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzeniek    10

Kilka razy wymieniałem termostaty i nic to samo co piszecie ,2 dni temu wyciągnąłem termostat i sprawdziłem go termometrem od pieca centralnego, zagrzałem wodę w naczyniu na gazie włożyłem do niego termostat na którym jest napisane temperatura otwarcia 78-89 stopni termostat zaczoł się otwierać przy 72 stopniach czyli prawie jest ok. Jest sprawny sprawdzałem go 3 razy otwiera i zamyka oring na termostacie ok. Cały termostat siedzi ciasno w obudowie, ale po uruchomieniu silnika już przy 45 stopniach na zegarze góra chłodnicy robi się ciepła .Myślałem że może czujnik ,albo zegar mi szwankują ale sprawdziłem temperaturę płynu w chłodnicy tym termometrem od centralnego i jak na zegarze było około 45 stopni to w chłodnicy było 38 stopni , i o co tu chodzi, wszystko sprawne a nie działa czyżby ten termostat miał taka wymianę cieplną że nawet przez zamknięty, płyn w przewodzie górnym od chłodnicy do termostatu nagrzewa się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek29    0

Jeśli nie jesteście pewni termostatów to ściśnijcie kolano z termostatu do góry chłodnicy jakimiś szczypcami żeby zatkać przepływ odpalcie i czekajcie kilkanaście min będzie widać czy jest różnica przyczyną raczej na pewno jest termostat lub obudowa miałem to samo dopiero po którymś tam nowym termostacie jest ok

doklaadnie tak jesli termostat bedzie sprawny i dobrze spasowany w obudowie i nie bedzie zbednych dziurek to nie ma sily musi sie nagrzac. oczywisie jesli temp ok 0 st. to chlodnice trzeba przyslonic pomimo sprawnego termostatu (przed uszczelnieniem termostatu cale lato mialem chlodnice zaslonieta :) ) jesli bedziecie mieli wyciagnieta obudowe z termostatem zalozcie oring badz uszczelke, docisnac reka termostat tak jak jest dociskany do bloku silnika i dmuchnac w wylot na chlodnice jesli da sie dmuchnac znaczy zle spasowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtf23    2

Witam kolegów. Mam podobny problem tylko że sie dzisiaj kapłem że nie ma oringu a mam stary typ termostatu a nigdzie go nie ma. Wiecie jaki może wymiar ma ten oring oraz jak odpowietrzyć nagrzewnicę starego typu obok siedzenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deymonnn    2

Ja walczyłem u siebie ze słabym ogrzewaniem zmieniałem termostaty, dałem grubszy o-ring itp. Temperatura silnika zawsze w tym samym zakresie.

U mnie mtz trzyma temperaturę końca zakresu żółtego. Przetestowałem swój czujnik - wg niego woda wrze w temperaturze około 90 stopni więc chyba będzie ok.Kupiłem drugi czujnik pojechałem w pole i widzę że się przegrzewa i okazało się że wg niego ta sama woda wrze w temperaturze 120 stopni. Wydaje mi się że trzeba by zmierzyć temperaturę niezależnym miernikiem żeby mieć pewność ile ona wynosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtf23    2

Kolego a jaki oring dawałeś bo ja nie mam w ogóle i nie wiem jaki wymiar kupić i tak samo jak odpowietrzyć nagrzewnicę co jest koło siedzenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deymonnn    2

więc jeżeli chodzi o o-ring to:

1 wersja starego typu o-ring ma nr katalogowy: 037-041-25-2-1 (po wpisaniu w google wychodzi że to o-ring 36*2,5

2. wersja nowego typu (ta którą ja mam) - nie ma o-ringa

Ja mam dwie nagrzewnicę w dachu ich się nie odpowietrza ( obieg jest z bloku w kierunku pompy wody (jak odkręcę kranik do spuszczania płynu to mógłby wiadra napełniać jest na tyle duże ciśnienie w obiegu ogrzewania). Nie wiem jak wygląda nagrzewnica u Ciebie ale zakładam że obieg płynu będzie podobny więc powinna się sama odpowietrzyć.

Podobno jak jest nieszczelny korek w chłodnicy to też ogrzewanie nie działa ale to informacja niepotwierdzona ale może coś w tym być bo u mnie jak otworzę korek w chłodnicy to płyn się wylewa (pewnie nadmiar z kabiny). 

U mnie błąd w ogrzewaniu polegał na tym że jeden z plastikowych kraników do spuszczania płynu był zaślepiony (odlew się nie udał) - jak udrożniłem kranik to grzeje super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtf23    2

Ja właśnie usunąłem te plastikowe kraniki które były pod kabiną bo ciekło z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez salas89
      witam mam pytanie o rade w sprawie zakupu białoruski . Uzywana była by do ladowania obornika i wapna  , co rocznego odkopania rowu , wykopania fundamentow pod budowe domu i wielu prac porzadkowych w gospoarstwie . Znajomy chce mi sprzedac 2 białoruski rolnicze w kwadratowej budzie ze wszystkimi łyzkami , widłami , itp posiadaja papiery na jego babcie , chce za to 9500zł ale jedna ma uszkodzony silnik ( brak glowicy) a druga niby sprawna ale nie odpalana od 5 lat , opony troszke kiepskie z tyłu maja (chyba jeszcze orginalne od nowosci). Cena troszke przewyzsza cene złomu wiec duzej straty by nie bylo , tylko czy jest sens sie w to pakowac ? Czy taki jumz moze cos w polu porobic czy juz tylko zlomowisko go czeka ? 
    • Przez Bostorn
      Witam
      Od niedawna jestem posiadaczem stety bądź niestety Jumza wersji rolniczej Koparko spycharki. Masa kasy w niego poszła i idzie dalej, gdyż nie lubię, jak mój sprzęt przypomina szajs. Porobiłem silnik, teraz czas na hydraulike. Dużo przewodów jest powymienianych, niektóre są dużo za długie, czepiają, haczą. Przewod od obrotu czepia o łapę, Jutro porobię zdjęcia i wstawię jak to u mnie wygląda. (wszystkie te operacje robił, robili poprzedni właściciele) 
      Moje pytania oraz problemy są zastępujące :
      - Czy mógłby mi ktoś pomóc z odpowiednim ułożeniem przewodów i ich podłączeniem tak, aby wszystko było tak jak należy? Może ktoś coś źle podłączył, złą stroną poprowadził? 
      - Podczas pracy masztem potrafi dziwnie działać, tzn chcę do góry coś unieść, siłownik idzie do dołu, a po chwili idzie do góry. , czasami bywa tak, że silnie i szybko podnosi, bądź obraca się w 1 stronę, a w 2gą bardzo bardzo powoli i z oporem wraca.  Ostatni z siłowników (od wideł) mocno ciekł, więc go wyjąłem, oczywiście był prawie cały schowany, podczas odkręcania przewodów, w górnym było ciśnienie i powietrze, tryskało i pluło konkretnie. Czego to może być wina? Układ jest zapowietrzony? Jak go odpowietrzyć? 

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez Maksol
      Witam chciałbym zapytać posiadaczy ciągników mtz Pronar 82 w wersji sa i tsa o opinie o tych ciągnikach i o tym co należy sprawdzić przy zakupie tych ciągników.
    • Przez iridium3000
      Witam. Chciałbym się dowiedzieć w jakim zakresie obrotów najlepiej się poruszać w celu ekonomicznego spalania 952.3 w czasie transportu i prac polowych.
      W orce trzymam 1800obr w transporcie 1600obr 
      Myślicie że można by zejść w pracach polowych do 1600obr a w transporcie 1400obr czy to za mało?
      Z tego co widziałem nowy  Fendt  120koni w orce latał na 1550obr. Dla tego jestem ciekawy czy w MTZ również można zejść z obrotów w celu redukcji spalania.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj