drax

Jumz 6am

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
drax    1

Kolejna okazja i kolejne pytanie, trafił się takowy Jumz w mojej okolicy, 20 km od domu, silnik chodzi dobrze, skrzynia też, nie wyje itp, problem jest tak, że ciężko chodzi układ kierowniczy, na miejscu ciężko się kręci, w czasie jazdy tak samo, do tego wyciek przy rozdzielaczu hydrauliki, do tego skręt w lewo jest dobry, w prawo bardzo mały, pytanie moje, czy jest sens się w to pchać ? Zastanawiałem się nad Władkiem, a tu trafił się taki kolos, jego atut to moc i cena, tańszy od władka, ale wygody to już raczej w tym nie ma, co myślicie o tych ciągnikach, potrzebuję głównie do wywozu przywiezienia drewna z lasu, co może być przyczyną tak ciężkiego kręcenia nim ? Jak by wspomaganie nie chodziło.

 

Prosiłbym o odpowiedzi co myślicie. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rami    18

wiesz t25 to nie pociągniesz tyle co jumz na pewno sprawdzić ustawienie układu kierowniczego wiesz filtry od hydrauliki i pompa do wymiany bo zapewne nikt tam nie zaglądał i sprawdz jak olej wygląda części nie są drogie możesz kupić to zapewne nie wyniesie cie drożej jakbyś kupił t25 tylko będziesz musiał zadbać o plyn chłodzący bo t25 jest chłodzony powietrzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol323    104

Pompe jest słaba, filtry wszystkie posprawdzać ;)

Mówisz że skręca w lewo lepiej a w prawo słabiej, nie trzeba się przejmować bo to jest u mnie tak samo i pewnie większość jumzach.. Mówisz że roździelacz cieknie, u mnie też ciekło, kupiło się zestaw uszczelniaczy i już 6lat nie leci z niego :) Jak do wywózki drzewa to idzie jak przecinak jak ma dobry silnik, zalać borygo wstawić grzałke ii zawsze odpali Ci i w zime mozna smigać ;)

Na twoim miejscu bym kupił Jumza, to nie straszna maszyna, części tanie i prosty w obsłudze :)


Mały, Skromny, Lubiany, ŁośQ :D
Pozdrawiam ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
long    1

Jak silnik dobry i skszynia dobra to reszte zawsze idzie zrobic a taki t t25 to jakie on ma zalety silniejszy napewno nie jest chyba ze do lasu po szyszki jezdzic bedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drax    1

bez przealsady znowu z tymi szyszkami, do mojej pracy wczesniej mialem zetora 25, wystarczal w zupelnosci wiem ze t25 a jumz to bezsenwne porownane o moc bo sa do ciezszych prac przeznaczone jumze, ile plynu chlodniczego tam wchodzi ? kabina wnim nie ma lewych drzwi i z tylu nic nie ma, brak podlogi, martwi mnie ten uklad kierowniczy bo chcialem tym wracac na kolach a ciezko tym jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol323    104

Ile płynu wchodzi do niego ? 2 wiadra he :D gdzieś 25-30l nie pamiętam już sam ;)


Mały, Skromny, Lubiany, ŁośQ :D
Pozdrawiam ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janek82    3

Witam mam takie pytanie w jakich cenach chodza te jumzy i co lepiej wybrac jumza czy mtz 80 bez napedu bylby jako pomocniczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tommy83    91

Jeśli układ ciężko chodzi to trzeba wymienić rozdzielacz od układu ja go zamawiałem w czarnej białostockiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulik    2

Do układu chłodzenia wchodzi 28 litrów,z tym skrętem to i w moim tak było że w prawo słabiutko skręcał,na twoim miejscu wziął bym jumza maszyna nie do zajeżdzenia wstawisz sobie orbitrol jak ja i będziesz miał skręt super w dwie strony(nie duży koszt)a wycieki też można łatwo usunąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Geo    10

Ja w swoim jumzie mam wstawiony orbitrol, ale też raz tak miałem, że skręcał tylko w jedną stronę. Chyba w lewo skręcał, a w prawo to bardzo ciężko. Okazało się, że poluzowała się nakrętka pod kierownicą i jak skręcałem w lewo to się luzowała na wałku od kierownicy i dało się skręcać, a jak skręcałem w prawo to się zakręcała zaciskając wałek. Sprawdź tą nakrętkę - może to ta sama awaria ;). Po drugie jak znam życie to nikt nigdy nie zaglądał do serwa od wspomagania. Czasami wystarczy regulacja i wspomaganie chodzi lepiej jak na orbitrolu. Oczywiście pompa też może być już zużyta, ale to nie jest duży wydatek. Do regulacji serwa to dobrze by było znaleźć kogoś kto już to robił.

Co do cen jumzów to są różne. Od 5tys. za stary typ w małej kabinie i posklejany z 3 innych jumzów (najczęściej koparek) do nawet 20 tys. za nowy typ z kwadratową kabiną we wzorowym stanie (najczęściej sprowadzony kilka lat temu z zachodu). Swoją drogą duża kabina jest bardzo wygodna i latem i zimą.

Czy lepszy jest jumz czy mtz? Oczywiście, że mtz będzie lepszym wyborem, ale mtz w dobrym stanie może kosztować nawet 25tys. zł i więcej.

Czy t-25 czy jumz? Oba ciągniki mają zwoje zalety i wady. Jeśli chcesz jeździć do lasu tylko od czasu do czasu i ciągać lekką furę albo małą przyczepę to t-25 jest wręcz idealnym traktorem do lasu. Mały, dość zwrotny, wąski więc dość dobrze sobie radzi z wąskimi przejazdami, ale największą zaletą w tym przypadku jest zużycie paliwa. I jeszcze jedna zaleta - chłodzenie powietrzem. Nie musisz się martwić, że woda zamarznie w chłodnicy kiedy latasz po lesie z piłą motorową ;).

Jumz jest dużo silniejszy od t-25. Z dużą kabiną jest trochę więcej problemu z przemieszczaniem się między gałęziami, ale za to ma silniejszy podnośnik i dużo większy uciąg. Oczywiście zużycie paliwa jest zdecydowanie większe niż w t-25. Ideałem byłoby gdybyś miał oba te traktory ;). No i ogrzewanie w jumzie jest o niebo lepsze niż w t-25. Co prawda w t-25 ogrzewanie dobrze działa, ale dopiero po około godzinie pracy przy minus 20 stopniach. W jumzie wystarczy zaciągnąć żaluzję i po około 10 minutach zaczyna grzać.

W obu traktorach wadą przy pracy w lesie jest zbyt lekki przód, ale to można załatwić dostawiając dodatkowe obciążniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
long    1

Ciekawe ile kosztuje ten jumz co to go masz na oku drax

Edytowano przez long

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tommy83    91

Faktycznie kupić jumza w dobrym stanie jest trudno,mój jest z 1982 roku kupił go mój ojciec ma małą kabinę ale widoczność jest dość dobra nie jest zbyt awaryjny.Bolączką jest cieknąca hydraulika ale przy regularnym wymienianiu oringów można to zredukować do minimum.Blachy ma niezłe rdza nie daje rady wobec produktowi CCCP,dużym mankamentem jest promień skrętu przy słabo działającym wspomaganiu ręce cię rozbolą swój robiłem z 5 lat temu wymiana jest prosta jak masz instrukcję obsługi po polsku.Jeśli masz odpalać go zimą to trzeba zainwestować w rozrusznik z przekładnią bo ruski jest do niczego ciągnie dużo prądu a wolno kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drax    1

ten jest za 4700, ale do moich zapotrzebowań, skłaniam się raczej ku T-25, przy dzisiejszych cenach ropy, spalanie odgrywa ważną rolę, przy wyborze ciągnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

Bez przesady! Dobry Jumz nie zechla więcej niż MTZ!

A wspomaganie zrobić to najłatwiejszyn i doraźnym sposobem jest wstawienie pompy NSZ16(prawa)


KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Geo    10

Ale nie powiesz, że jumz pali tyle co T-25. T-25 pali zdecydowanie mniej niż jumz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Idiotyczne porównanie. To co wy chcecie zeby te ciagniki luzem biegału? Na hektar z dopasowaną maszyną do jumza spali tyle co t-25 i zrobi szybciej więc nie wiem o czym mowa.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Geo    10

No to spójrz na temat tego postu. To ma być traktor do lasu a nie na pole. A tu bardziej się liczy ile pali na godzinę i ile drzewa ma wozić. Jak mało to bardziej się opłaca t-25.

Aha żeby uciąć spekulacje. Mam T-25 i jumza i wiem ile oba te traktory palą.

Edytowano przez Geo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

To akurat mało ważne bo założenia są te same. T-25 będziesz kupke drzewa woził na trzy razy pół dnia a jumz zrobi to za chwile. Dziesięć lat robiłem w lesie i przy najmniej w górach nie widzę T-25. To ogrodniczy, delikatny traktor do wyrywania porzeczek. Wszystko jeszcze zależy do czego faktycznie potrzebuje go pytający. Bo jak ma raz na tydzień przewieść kupe gałęzi to mu jumz nie potrzebny bo bedzie się nudził.

 

 


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Geo    10

No cóż. Pewnie nigdy nie miałeś T-25 bo byś nie pisał, że to traktor ogrodniczy. Dziś mój t-25 jest już właściwie na emeryturze, ale kiedyś był podstawowym traktorem w gospodarstwie i co roku musiał zaorać około 7 ha pola + drugie tyle skosić trawy. No i oczywiście poza tym wszystko inne musiał też robić łącznie z wożeniem drewna z lasu. I tak przez 15 czy 20 lat. Mam swój las i palę w piecu tylko swoim drewnem :) więc do lasu też nie jeździłem rzadko. Ale normalną przyczepę 4,5 t też ciągałem z drewnem i jakoś sobie radził. Ale ja mam płaski teren. Po drugie do dziś wolę kosić kosiarką rotacyjną władymircem niż jumzem, drobny transport - T-25, brony - t-25, siewnik - T-25 (ale mam mały, tylko 2,7m), do lasu - t-25, ale las mam blisko więc nie muszę na raz dużo wozić (jedna przyczepa wystarczy na raz), przewracarka do siana - t-25 (ale też mała - pasowa), oborywanie kartofli - tylko t-25, kopaczka do ziemniaków - tylko t-25.

A jumz chodzi z prasą kostkującą, talerzówką X unii grudziądz (taka której C-360 nie lubi, bo za ciężka), agregat, bo na razie nie mam większego, glebogryzarka (bo t-25 jest szkoda do tej maszyny).

Do orki mam renówkę.

Na pewno większymi traktorami jest szybciej i wygodniej, ale czy mniej przy tym palą. Wydaje mi się, że jednak t-25 w sumie mniej palił. Ale nie potrafię tego poprzeć badaniami :). Tylko tak mi się wydaje :). Tyle że teraz mam trochę więcej pola do obrobienia, więc może tylko tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Użyłem metafory. Chodziło mi dokładnie o to że to ciagnik do małego gospodarstwa. Nie będe negował tego co piszesz bo masz racje. W sumie t-25 jezdziłem dawno i może ledwo trzy godziny ale nie o to chodzi. U nas są góry i to po prostu za lekki ciągnik do 2-osiowej przyczepy. Nie wyjedzie i nie zjedzie z ładunkiem. Tak samo 30-ka, małe MF-y a nawet 60-ką jest już niezła szkoła. Prawa fizyki wygrywają. Co do ciągników... miałem 4011 a teraz mam mtz-ta. Moge ci powiedzieć że mtz przy tych maszynach które ciągałem 40-ką pali mniej. Zrobi szybciej i z mniejszym wysiłkiem. Mimo że na godzine spali więcej po przeliczeniu czasu na hektar wychodzi oszczędniej. To takie porównanie mniejszego i wiekszego według moich obserwacji.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Geo    10

Co prawda dawno ale byłem na wycieczce w górach i też tam widziałem sporo t-25. Tyle że większość miała koła bliźniacze. Więc i w górach jakoś sobie radzi :). Ale swoim golfem też byłem i właśnie w górach przypaliłem pierwszy raz sprzęgło ;). No ale nie jestem przyzwyczajony do gór więc mi się zdarzyło :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drax    1

No niestety porównywanie tych ciągników nie jest najlepsze, u mnie jest dość płasko, małe wzniesienia jedynie. A takie pytanie, skoro Geo masz i T-25 i jumza, to ile one palą w jakich pracach na mth lub godzine pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Geo    10

Do tej pory nie robiłem dokładnych pomiarów, ale T-25 pali około 4 litrów na godzinę pracy przy orce (nie podorywce) pługiem dwuskibowym, a jumz potrafi spalić nawet i 15 litrów na godzinę orki pługiem 3-skibowym. Oczywiście to maksimum przy bardzo ciężkiej orce. Mormalnie pali około 10-12 litrów na godzinę średnio ciężkiej pracy. Ale różnica jest znaczna jeśli chodzi o ilość zoranego pola. Myślę, że jumz zaoruje ponad 2 razy więcej w godzinę niż t-25. Odkąd mam jumza T-25 jest sporadycznie używany do orki. Ale mały traktor bardzo się przydaje w gospodarstwie do lżejszych prac i do małego transportu. Jest wręcz niezastąpiony ;). Dodam tylko, że mój jumz chyba nie należy do najbardziej oszczędnych, są egzemplarze oszczędniejsze. Wiem, bo mam jeszcze jumza koparkę i w niej silnik pali znacznie mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STANK    15

jumz pali tobie 15 l na mtg to tam niema silnika t-25 pali 4 l mtg to jumz 60km z 8 l powinien góra spalić mtz82 żeby spalić więcej jak 10 to trzeba dobrze się przyłożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

Spalanie ma h jest zupełnie nieporównywalne ze spalaniem na mth! Wiem cos o tym, bo jedną mth ciężko jest wykręcić przez godzinę!!!


KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez kris148a
      Witam, kupiłem nowy rozdzielacz ten pod kierownicę i pracował dobrze, bylem z niego zadowolony chodź przełączanie z kolejnych pozycji było trochę odporne. Po 3 miesiącach przestała odbijać wajcha gdy ramiona doszły do samej góry, oraz nie mogę delikatnie opuścić ramion bo jest opór a potem zaraz ostro ramiona z maszyną opadają i uderza o ziemię a przedtem mohlwm powoli opuszcza. Ma ktoś na to jakiś patent? Odesłał bym ale uziemnie ciągnik a jakie znowu za jakiś czas stać się to samo to jeśli jest jakiś sposób naprawy tego ro wolę ja to zrobić. Pomoże ktoś?
    • Przez Tomasz3p
      Witam Panowie.
      Otóż mam taki problem po remoncie silnika gdy się silnik nagrzeje do przez wydech idzie oliwa. Pierścienie na tłokach są dobrze pozakładane Czy to może być wina pękniętej głowicy? Czy może być jakaś jeszcze inna przyczyna?
    • Przez rastafarmer
      Witam wszystkich bardzo serdecznie!
      Jestem nowym użytkownikiem- pomimo tego że przeczytałem regulamin, proszę o troszeczkę wyrozumiałości i uwagi jeśli robię jakieś błędy
      Mianowicie posiadam MTZ-ta 82 z przednim napędem. W najbliższym czasie chciałbym wymienić w nim opony z przodu.
      Fabrycznie mam wstawione 11,2 R20. W związku z powyższym mam do Was pytanie- czy jest możliwość wstawienia opon 12,4 R20? Czy to się wszystko "zgra" bez wymiany tylnych opon?
      Proszę o porady i uwagi.
      Pozdrawiam!
       
      Szymek
    • Przez kordzio14
      Cześć. Mam problem z Wladimircem. 
      Wyskakuje pierwszy i drugi bieg. Po wrzuceniu biegu i puszczaniu sprzęgła od razu wyskakuje. Nie zdążę nawet puścić pedału sprzęgła. Nie da sie ruszyć ciągnikiem. Ruszę z miejsca tylko wtedy, gdy przytrzymam dźwignie biegów, żeby nie odskoczyła. 
      Gdzie można szukać rozwiązania problemu? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj