Praca w nocy

[Famer21 6]

Ogólnie nie lubie w nocy Noc jest od spania, ale z roku na rok trzeba W tym roku 3 nocki tak zawaliłem.. Kosiłem pokic wilgoć pszenicy do 14,7% nie doszła i o 3 rano zjechałem dopiero.. Zatankować i przed południem dalej. Ale zdarzyło się też orać po nocach, bo terminy i pogoda znowu.

[danielhaker 6891]

Ja wczoraj po ciemku talerzowałem i powiedziałem sobie że dopóki porządnych halogenów nie założę z tyłu ciągnika to nie ma roboty po nocy. Po prostu jechałem na pamięć. Nie wiem jak to wyszło.

Wiadomo że jak trzeba to trzeba ale robić "bo w nocy chłodniej" to mi się nie uśmiecha. A następnego dnia oczy się same kleją.

[Damix 2]

Ja orki jak robię to zazwyczaj wieczorem wyjeżdżam a rano wracam,a jak łaki koszę to wyjeżdżam 3.00 nad ranem.

[reset1990 0]

lubicie pracować w nocy cze pracujecie z przymusu bo inaczej byście się nie wyrobili??

 

 

zalerzy co robic ja tam wole w nocy niz w dzien

Edytowano Sierpień 18, 2011 przez reset1990

[Famer21 6]

Ale kosić w nocy i tak można dopóki wilgotność nie przekroczy danego współczynnika wilgotności..W tym roku akurat dopiero po 2 w nocy zaczęło się podnościć, ale cały dzień po 35' było.

[men0410 0]

Ja też lubie w nocy.Ostatnio kopaliśmy buraki to do 1 bo szkoda zjeżdżać.Albo orka to orka do 2 w nocy.Wole pójść spać o 1 i wstać o 6 niż o 11 i wstawać o 4.

[globus512 18]

Zależy czym się jeszcze robi Jak kiedyś robiłem Fortscchrittem po nocy to źle nie było ale teraz jak robię Fendtem w nocy to żadna różnica czy noc czy dzień.

[gacomen5 4]

Ja bardzo lube pracować w nocy jeszcze lepiej jak jest jakieś duże akcje np. kukurydza,żniwa zawsze jakieś jaja są

[marulekk 5298]

trochę odświeże temata

 

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/36035-orka/#entry1187979

 

wypowiadajcie się tutaj albo w podanym linku

[Nikita_Bennet 315]

Ja bardzo lube pracować w nocy jeszcze lepiej jak jest jakieś duże akcje np. kukurydza,żniwa zawsze jakieś jaja są

pracuję zmianowo i mam często nocki, czasami dzionek, potem nocka potem znowu nocka. Życia nie masz, organizm kiepsko to znosi na dłuższą metę. Owszem jeżeli jest to przez kilka tygodni w roku to OK ale nie na dłuższą metę bo organizm dostaje.