Polecane posty

ksys    23

U Swicia w lublinie saletra po 1440 i raczej na bieżąco

Edytowano przez ksys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUKARD    0

HubertOjdana - kliknij na link pod moim postem i wszystko Ci się wyswietli

 

 

bialy2005 - widzę że jesteś w temacie - chyba nic nie muszę dopowiadać.... mogę jedynie dodać że bardzo często przewala się nawóz z marżą schodzącą nawet do 30zł na tonie.... często jest to mniej niż 5%..... Dla porównania sklepy spożywcze mają marże średnie 20-30%.... na niektórych słodyczach, przyprawach itp dochodzą nawet do 50%..... wiem bo mam znajomych którzy mają sklepy i często przy spotkaniu śmiejemy się z tego... różnica jest taka że tam są mniejsze kwoty - w nawozach znacznie większy obrót - więc nie zarabia się na pojedyńczej transakcji a na jak największym obrocie...

 

damian40000 - poczytaj co pisze kolega, bo zna fakty i wie jak jest. A niektórzy na siłę szukają winowajcy, nie zastanawiając się na tym jak jest... Tylko wymyślają sobie historyjki - wybacz ale nie mogę się powstrzymać bo wyobraziłem sobie obrazek do Twojego posta. Handlarze w całym kraju i Europie umawiają się w podziemiach nocą i spiskują przeciwko rolnikowi - powstaje w ten sposób "zmowa cenowa handlarzy"...

 

kostuchy.jpeg


www.lukard.pl - artykuły rolne - nawozy, środki ochrony roślin, materiał siewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@Lukard pytam z ciekawości biorąc pod uwagę cały kanał dystrybucji poczynając od fabryki przez pośredników na kliencie docelowym kończąc który jesteś w tej kolejce przykład: fabryka-posrednik1 - pośrednik 2-pośrednik 3 - rolnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathieu92    122

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120201/NEWS01/866367669

 

Kolejny powód do tego żeby wzrosły ceny nawozów ...


Sympatyczny facet z okolic Lublina który za wszelką cenę postanowił prowadzić gospodarstwo rolne i je rozwijać pomimo przeciwności losu oraz skromnego dobytku który odziedziczył :)

 

Zapraszam do mojej galerii którą ostatnio niestety zaniedbałem przez nawał pracy w gospodarstwie oraz poza nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wacek21    35

Kazdy powód jest dobry.

 

Saletra w zeszlym tygodiu była po 1370zł/t


Fendt 400tyś,John Deere 200tyś,Zetor 150 tyś,jazda 60tką, bezcenna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolowik    23

Dwa zdania do Lukard. Napiszę tylko jedną patologię. Dlaczeo na przykład duzy rolnik (kupujący kilkaset ton nawozu)nie może kupić bezpośrednio w zakładzie tylko musi kupować od pośrednika? Hmmm... Otóż napisze Ci jak to jest bo trochę wiem. Z zakładów (na przykład Puław) nawozy wykupują na pniu 2-3 firmy w Polsce i dopiero potem odsprzedają innym. Nie zajmują się niczym poza przerzucaniem papieru. I tam zysk na poziomi nawet 2 procent jest mega kokosami gdyż jako takie nie generują prawie żadnych kosztów (poza kilkoma fakturzystami i papierem).... reszta jest że tak powiem na ich sznureczku.... Dlatego nie płaczcie pośrednicy... Bo i tak w końcowym rozrachunku za wszystko zapłaci chłop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komodo    277

Ręka rękę myje i tyle @wolowik ma 100% racji jak zaczynalismy brac pasz z de heusa to podjechalismy do fabryki bo mamy nie daleko Myslac sobie wezmiemy wiecej napewno bedzie taniej bo kupisz taniej niz w fabryce staneło na tym ze przy zakupie 12 t jednorazowo dali cene 780zł za tone ale mowia my podeslemy dielera no dobra Przyjechał diler i za ta sama pasze biorąc 1tone zapłacilismy 720zł no i jak to nazwac jak nie zarobek na chłopie to po ile ten diler brał pewnie po 650zł.A rynek nawozow to juz wogole jest MAFIA

Aczkolwiek rozumiem sytuacje ze wysoki kurs euro sprzyja eksportowi i zakładom nie mozna sie dziwic ze sprzedaja za granice a deficyt w kraju powoduje podnoszenie cen tylko nigdy nie zrozumoiem dlaczego nie chca sprzedac rolnikowi bezposrednio .Ustalili by np minimum 10 t zeby sie nie bawic ten przyjedzie bo tone a ten po poł ale uwazam ze wieksi rolnicy powinni miec mozliwosc kupowania bezposrednio od producentów po takich cenach jak kupuja dilerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bialy2005    581
Napisano (edytowany)

Tych bezposrednich dealeró to tak mało nie jest :), w samym lubelski jest conajmnij 3 bo z nimi rozmawiałem i jeden z nich mi przywiózł ceny mieli jednakowe, i jednakowe problemy z towarem - zapisy. Zamawiali 200t dostawli 75t na miesac. Akurat puławy maja taka polityke ze aby byc bezposrednim dealerem to musiz wybierac rocznie czy w jakims tam ustalonym okresie dosć duza ilosc towaru. Nie chca sie bawic w sprzedaz bezposrednia. Dla puław minimalny ładunek to 24-25t. jak kiedys czytałem to bodajrze taki dealer musi kupowac 200t miesecznie !!!

Edytowano przez bialy2005

Dostarczam weglanowe wapno nawozowe  z kopalni kieleckich Morawica bez magnezu   i z magnezem Radkowice Standard i Premium oraz kredę z OMYA Stara Kornica. Kontakt PW lub tel 602888262

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolowik    23

biały dobrze wiesz że gdzieś dzwonią tylko to nie o to chodzi... wyjasnię ci trochę... otóż jest kilka firm w Polsce które wykupują większość produkcji ta na oko 80% w kontraktach calorocznych .. reszta dostaje tyle ile zostaje z produkcji bo pomyśl dlaczego więc dilerzy z lubelskiego (trzech!) dostają miesięcznie po 75 ton? czy to jest produkcja zakładu który rocznie produkuje 1 mln 100 tys ton samej saletry (dane oficjalne ze strony ZA Puławy)? no nie rozśmieszaj mnie.... oczywiście część idzie na eksport ale większa część idzie na kraj... dlatego tak jest bo kilka lat temu czepił się tego UOKiK.. i zrobiło sie więcej dealerów i sprawa przyschła... ale jest tak jak tu piszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUKARD    0

@SOKOL - W kilku przypadkach posrednik 1, w wiekszosci posrednik 2... No i jestem też rolnikiem....

 

Czytając forum, widzę że niektórzy zastanawiają sie dlaczego nie mogą brać z fabryki... przeciez to spowodowaloby mega balagan.... Pytanie do każdego kto tego nie rozumie: Jeśli masz 500ha pszenicy x 7t/ha = 3500ton... Będziesz sprzedawał to klientom którzy do Ciebie będą przyjeżdząc po 1 tonę, czy sprzedasz na powiedzmy 7 kontraktów po 500ton i będą odbierać miesięcznie ustaloną z góry ilość?? w ten sposób masz 7miu klientów a nie dłubiesz się z tysiącem klientów, którzy będą Ci marudzić i w jednym miesiącu kupią, a innym nie....... Tak jest wszędzie... Sklep spożywczy zaopatrujący lokalny market kupuje serek hochland u producenta czy w hurtowni? Czy kupuje wódke w zakładzie spirytusowym POLMOS czy w hurtowni?

 

Działając na lokalnym rynku tak samo kupuję od dealerów którzy mają kontrakty roczne po 100 tysięcy ton.... I tak samo oni są za duzi żeby sprzedawać ilości po 5 ton... tylko na całe auta.....

 

Więc sieć sprzedaży nie jest po to żeby wyciągnąć kasę z biednego rolnika, tylko żeby zorganizować sprzedaż i dotrzeć do każdego klienta... I tak jest ze wszystkim i wszędzie - jeśli się mylę to powiedzcie mi co możecie kupić bezpośrednio od producenta??

 

wolowik ,

 

komodo

 

Dlaczego? Kupujesz kilkaset ton rocznie. Czyli przykładowo 100ton saletry. Puławy robią rocznie 1 000 000 (milion) ton saletry... Ilu musieliby obsłużyć rolników kupujących 100 ton saletry?? 10 tysięcy klientów - obsłużysz tylu w ciągu roku? Głowa by Cie rozbolała albo musiałbyś zatrudnić całą kampanię pracowników zajmujących się tym... Więcej pracowników, większa drobnica, więcej transakcji - więcej okazji żeby pracownicy robili Cie w wała.... mógłbym podać kilka stron powodów dla których to się nie opłaca... a jeśli byś kupował jak KOMODO po 10 ton to masz 100tysięcy klientów rocznie.... a ilu Wy macie klientów kupujących wasze płody rolne?? Bo ja sprzedaje ziemniaka głownie na 4 hurtownie... a tych co przychodzą kupić 100kg spławiam.... i tak to działa...

 

Nie wiem skąd wziąłeś informację że produkcja jest wykupywana przez 2-3 firmy w kraju - nie podważę jej, bo nie mam takich danych, ale wydaje mi się absurdalna....

Aczkolwiek zgadzam się że zdarza się sytuacja że jest kilka wielkich firm które rządzą w tym temacie i rozkładają karty i mogą w pewien sposób manipulować ceną.... ale tylko w pewnym stopniu...

 

A w końcowym rozrachunku zawsze płaci konsument...... i to nie będzie "chłop" - to będzie konsument który kupi to co "chłop" wyprodukował.... Bo nie zjadasz nawozu, tylko używasz go do produkcji płodów rolnych które dalej sprzedajesz... tak czy nie??

 

bialy2005 - kontrakty w policach zaczynają sie od kilku tysięcy ton rocznie jednego asortymentu.... w puławach pewnie podobnie....

 

WOLOWIK - skoro wiesz że jest kilka firm które kupują 80% produkcji, to pewnie wiesz które to firmy - pochwal się na forum bo chyba to nie jest tajemnica... bo ja żyje w błędzie i myślałem że jest to znacznie więcej firm - 20?30? może więcej na cały kraj? to są moje domysły - nie wiem jaka jest prawda...

 

http://www.polifoska.pl/lang-pl-module-Sprzedaz-action-Szczegoly-ID-44.html

w policach można sprawdzić dystrybutorów na stronie dla danego województwa...


www.lukard.pl - artykuły rolne - nawozy, środki ochrony roślin, materiał siewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolowik    23

 

 

Nie wiem skąd wziąłeś informację że produkcja jest wykupywana przez 2-3 firmy w kraju - nie podważę jej, bo nie mam takich danych, ale wydaje mi się absurdalna....

Aczkolwiek zgadzam się że zdarza się sytuacja że jest kilka wielkich firm które rządzą w tym temacie i rozkładają karty i mogą w pewien sposób manipulować ceną.... ale tylko w pewnym stopniu...

 

 

 

Sam przyznajesz mi rację że manipulacje na tym rynku działają. ;-)

 

zgadzam się że ilosci mniejsze niż samochodowe w zakupie z zakładów nie wchodzą w grę ale takie ilo9ci spokojnie na przedpłaty możan byłoby sprzedawać bez pośredników. W obecnym czasie wszyscy kontrahenci są ewidencjonowani komputerowo więc ja nie widzę problemów. Wpłacam kasę, przychodzi upoważnienie na dany dzień i godzinę ja podstawiam auto i nie widze tu żadnego problemu.... nawet w dużym zakładzie... Dlaczego mieliby zarabiać przez to pośrednicy? jest wiele firm i zakładów które obok sprzedaży hurtowej prowadzą również sprzedaż detaliczną i im to jakoś nie przeszkadza...

Co do firm to znam te firmy ale ich nie wymienie bo to nie jest miejsce na takie rzeczy dobrze o tym wiesz.

 

I jeszvcze zarzut odnośnie tego że końcowym płatnikiem niby nie jest rolnik. jako sprzedawcę nawozu nie interesuje Cię czy rolnik sprzeda swoje produkty i po jakiej cenie tylko intersuje Cię czy zapłąci Ci za fakturę dlatego nie pisz że "i tak zapłacą konsumenci"... bo to nie konsumenci płacą Ci za nawóz tylko rolnicy którzy go kupują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUKARD    0

Nie wierze w to że są 2-3 firmy wykupujące 80% produkcji, natomiast dopuszczam możliwość że może być kilka firm które w pewien sposób mogą manipulować ceną. Na pewno nie one są winne takim cenom, ale powiedzmy w małym stopniu mogą ograniczyć dostępność towaru na rynku i minimalnie wywindować cenę.... Ale to może być zawyżenie rzędu 5-10%??? To jest tylko moje przypuszczenie i możliwa opcja....Ale jak jest tego nie wie nikt z nas....

 

Ja natomiast uważam że ilości rzędu kilka aut rocznie to jest i tak za mało.... Przy takim przemiale po co zawracać sobie głowę.... cały czas rozpatrujesz to tak jak byś chciał to widzieć.... ale postaw się w sytuacji w której MASZ PEWNOŚĆ ŻE 30STU KLIENTÓW ODBIERZE CAŁĄ TWOJĄ PRODUKCJĘ..... CHCIAŁOBY CI SIĘ OBSŁUGIWAĆ PRZY TYM SAMYM ZAROBKU 1000 OSÓB??

 

Osobą która mi płaci jest rolnik.. A fabryce płaci firma kupująca nawóz jeśli rozpatrujemy to w ten sposób... i ja przy handlu nawozem też ponoszę różne koszty... rolnik tak samo... ale wszystkie te koszty ostatecznie pokrywa konsument..... To ile wydałeś na nasiona, nawóz, oprysk, paliwo żeby to wszystko obrobić, naprawę ciągnika bo zawsze się coś sypie, pracownika, swój czas.... kto za to zapłaci? Ten kto kupi od Ciebie pszenice konsumpcyjną czyli np. młyn?.... który też ma masę kosztów i musi wyprodukować mąkę? Którą kupią w piekarni??? upieką z niej chleb gdzie ponoszą kolejne koszty... i wstawią do sklepu spożywczego, który też musi wynająć lokal, zapłacić rachunki, pracownika itp... i przychodzi klient który za ten chleb ma zapłacić tyle, żeby starczyło na pokrycie kosztów sklepu, młynu, rolnika, handlarza, fabryki etc etc....

 

Rolnik też jest przedsiębiorcą - na własne ryzyko podejmuje działania mające przynieść mu zysk... i po to robisz w polu żeby mieć zysk... przynajmniej ja tak robię... i sprzedaje nawozy żeby mieć zysk... a ostatecznie koszt wszystkiego pokrywa konsument.... którym też jesteś i Ty i ja..... Bo albo wydajesz na coś co ma Ci przynieść zysk, albo żeby po prostu to zjeść, przynieść Ci przyjemność, np pójść do kina....


www.lukard.pl - artykuły rolne - nawozy, środki ochrony roślin, materiał siewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRAND1984    0

Lukard podziwiam cię że chce ci się im to wszystko tłumaczyć ja już dałem sobie spokój gratuluję wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUKARD    0

Dlaczego, z niektórymi można poprowadzić normalną rozmowę... A niektórzy żyją z klapkami na oczach i za swoje nieszczęście i brak efektów pracy obwiniali, obwiniają i zawsze będą obwiniać innych... Tak już jest... Kto się przyzna do własnego błędu? Nikt - zawsze wskaże palcem jak nie na rząd, to księdza, to że renta za mała, to że ten złodziej, tamta ku.. stytyka.... Widzę po sąsiadach - jeśli faktycznie przykłada się do roboty i myśli trochę to coś z tego ma... A ten co nie ma, to całe życie udaje że robi, i najwięcej na innych gada.... a pole 5 lat odłogiem leży....

 

Znam młodych rolników, którzy mają 10ha, nie mają jakiegoś zaplecza, nowych maszyn, zwykłe przeciętne gospodarstwo. A dają radę, można normalnie porozmawiać... Widać że pracują i się przykładają - tacy nie "psioczą" na innych tylko skupiają się na swojej pracy i widać że powoli ale idą do przodu bo co jakiś czas jakaś nowa maszyna itp... A reszta? .....

 

Ale do tematu, bo trochę zszedł na inny tor....

 

Od 6 lutego POLICE podnoszą cenę o około 30zł/tonie.... Ceny od jednego z większych dystrybutorów z POLIC:

 

Polifoska 5 na palecie - 1750 netto / 1890 zł brutto

Polifoska 6 na palecie - 1940 netto / 2095,20zł brutto

 

Oczywiście przy zakupie 24ton, szybka płatność...


www.lukard.pl - artykuły rolne - nawozy, środki ochrony roślin, materiał siewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafalkom555    13

Jak nie ma zmowy jak jest. 3-4lata temu coś mówili na ten temat, 4zakłady się zmówiły a puławy coś tam sie wysypały, mieli dostać po ileś tam milionów kary, sprawa była w tv i gazetach, po tygodniu już nic nie było na ten temat. Zapłacili te kary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUKARD    0
Napisano (edytowany)

W krótkim zdaniu piszesz:

 

"coś mówili"

"a puławy coś tam"

"po ileś tam"

 

Samych konkretów się od Ciebie dowiedzieliśmy.... coś tam coś tam dzwoni, tylko gdzie....

 

Czy sam wiesz dokładnie o czym mówisz, czy słyszałeś "COŚ TAM" od sąsiada albo w telewizji i powtarzasz nie wiedząc o co chodzi??

Edytowano przez LUKARD

www.lukard.pl - artykuły rolne - nawozy, środki ochrony roślin, materiał siewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelek98    1175

takie 4 spotrzeżenia

a może każdy rolnik powinien mieć taką obsadę zwierząt żeby te 170 kgN w nawozach naturalnych wprowadzić.

 

a co do dystrybucji w nawozach to tak jak sprzedaż wegla, taniej w sklepie kupisz jak w firmie, tak samo maszyny, paliwa itp itd. no tylko pronar ma swoje sklepy.

 

pamiętam tylko jak polifoska kosztowała 2700/t powiedziałem wtedy że ani grama , a rocznie stosuje niedużo samochodzik 24 ton, i wiecie kto się przejechał nie police a diler bo za kilka miesięcy staniała a po tej cenie do dziś by leżał,y przez pół roku straty odrabiać

 

co do sznureczka to kiedyś gość sprzedawał mi nawozy i mówił że jest piątym który na tego tira wystawia fakturę, a jego kierowca odbierał z fabryki, i tak to się kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

W krótkim zdaniu piszesz:

 

"coś mówili"

"a puławy coś tam"

"po ileś tam"

 

Samych konkretów się od Ciebie dowiedzieliśmy.... coś tam coś tam dzwoni, tylko gdzie....

 

Czy sam wiesz dokładnie o czym mówisz, czy słyszałeś "COŚ TAM" od sąsiada albo w telewizji i powtarzasz nie wiedząc o co chodzi??

 

 

dokładnie to samo miałem cytować :) ktoś tam kiedyś tam usłyszał że kogoś ktoś czymś trącił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolowik    23

to nie żadne coś tam gdzieś usłyszał tylko twarde fakty z których tłumaczył się minister Ławniczak w 2008 roku... tu masz linka do jego odpowiedzi w sejmie..

http://pracujadlaciebie.pl/sejm-6/interpelacje/interpelacja-3638/

nikogo w zasadzie nie przyłapano na tym nalocie bo nikt nie miał 40 % udziału w sprzedaży ale gdyby ten próg obniżono do 20 % kilku już by wpadło...

patologia w systemie sprzedaży nawozów istnieje... Lukard w sowich wypowiedziach to potwierdził ....

Ja nie zamierzam się kopać z koniem.... swoje wiem... wy stoicie po drugiej stronie barykady i też swoje wiecie i bronicie swego....

Zostańmy na tych stanowiskach bo i tak na razie nic się w ej kwestii nie zmieni. Peace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemol87    186

@rafalkom555 chodzi pewnie o to:

"- Dystrybucją 80 proc. nawozów w Polsce zajmowały się dwie lub trzy firmy, więc można było podejrzewać, że w zarzutach o zmowę cenową jest coś na rzeczy - mówi Korzeniowski. Dodaje, że po działaniach podjętych przez komisję i UOKiK do handlu dopuszczono więcej firm, sytuacja więc nieco się poprawiła." http://nawozy.com.pl/Wiadomości/Rozpoczęła-się-kolejna-wojna-nawozowa-8844.html

 

@LUKARD

masz racje odnosnie tego, ze z punktu widzenia zakladu latwiej jest miec kilku odbiorcow niz morze klientow indywidulnych

 

na studiach mialem duzo odnosnie sprzedazy i produkcji i dla mnie to normalna sytulacja ze w fabryce jest drozej niz u posrednika,

posrednik podpisuje kontrakt i z zaleznosci od wartosci kontraktu ma rabat cenowy a zaklad produkcyjny pewny zbyt, jest wiele plusow takiej formy dystrabujci a ww.jest jednym z nich


Niektóre osoby mogłyby się zabić, skacząc z poziomu swojego "ego" na poziom swojego IQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mario3004    0

Lukard a orientujesz się może w cenach na dłuższy okres, czy tendencja będzie rosnąca czy malejąca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Mylę, że jak zboża będą drogie to nawóz razem z nimi. Jedynie, gdy określą, że będą wysokie plony i spadną ceny zbóż to możemy liczyć na jakieś spadki cen nawozów <_< Jedyny plus, że ja już Saletrę kupiłem w październiku, ale na jare nie mam grama nawozu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silva    19

Teraz złoty sie umacnia to może zmniejszą export i tak nie będzie rosła ta cena. Ale na obniżki, wątpie w jakiś sposób ale utrzymają przynajmniej te ceny co są podczas sezonu nawozowego na wiosne. Oni dyktują cenę, my jesteśmy cenobiorcami niestety tyllko ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AUSTERNPILZ    1

Ja zamówiłem dzisiaj 24t Mocznika po 1660,- netto.

 

Pakowane big- bag, w, w krechę także to chyba dobra cena.

Ale Polifoska 4 już po 1920 netto :wacko:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silva    19

O masz a skąd jesteś? To czemu nie mówiłeś, Niedawno mogłem sprowadzić 10t w Lubelskie po chyba ok 1720 brutto bo mi brakuje do pełnego transportu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez tomek15h
      Interesuje mnie kwestia siewu nawozów pod rzepak?Dotych czas siałem nawozy po zaoranym polu natomias w tym roku chciałbym zrobić nieco inaczej ,mianowicie posiać nawozy na ztalezowane ściernisko a potem przeorać i siać.Prosze o opinie tych którzy mają coś do powiedzenia w tej tematyce???Pozdrawiam
    • Przez sumek666
      Witam, 
      Czy ktoś użytkuje lub planuje używać płynny nawóz ASL? Co sądzicie na ten temat? 
      http://agrotrader.pl/oferta/asl-plynny-nawoz-organiczno-mineralny-ID244225.html
      Pozdrawiam 
      Sumek
    • Przez gosciu506
      Witam 
      Czy używa ktoś nawozu Alzon neo 46 czy wart jest swojej ceny  i czy zeczywiscie sa niższe straty azotu czy to tylko dobry bajer wymyslony przez handlowców?
      Cena na tą chwilę 1720-1740zł brutto  gdzi emocznik mozna kupić po 1620zł 
    • Przez Ramzes1987x
      Witam panowie co sądzicie to tym nawozie?producent niby Yara i jest to ponoć import z Norwegi czy Niemiec i sprowadzany luzem a u nas przesiewany (bo przywożony jest nie do końca dobrze zgranulowany a ten odsiew osobno sprzedawany głównie sadownikom) i pakowany w BigBagi.Cena okazyjna bo 1300zł netto.Sprzedawca się zarzeka że skład w 100% prawdziwy i z wysoką przyswajalnością i że musi być wszystko byc prawdziwe bo już nie jedną kontrolę miał dzięki uprzejmości konkurencji i bez problemu może dać próbki nawozu


    • Przez hesus37
      Witam nie wiem czy było już na forum, ale chciałbym rozpocząć temat dotyczący melasy buraczanej jako nawozu dolistnego. Może ma ktoś doświadczenie w tyn temacie?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj