Wynalazki rolników z Top Agrar Polska 09/2011

[mikon71 6]

Co sądzicie o połączeniu ursusa C-330 z opryskiwaczem zaczepianym, jakie są wasze opinie

[dawid2 0]

Witam moim zdaniem to ursus c 330 jest zasłaby do opryskiwacza zaczepianego.Nieraz jak jest mokro na polu to ciągnik 80km na problem z zaczepianym a c 330 jest zasłaba aby ciągała opryskiwacz zaczepiany. :lol:

[kendzior15 87]

możne i za słaby ale pomysł jest super nie uważacie?

[dawid2 0]

Pomysł jest bardzo dobry ale i tak uważam że ursus c 330 to zasłaba maszyna na takie cudo.

[rolstudent 182]

wszystko zależy w jakich warunkach, mój kolega już 10 lat pryska opryskiwaczem zaczepianym do c330

mówi tylko ze trzydziestka musi mieć zdrowe opony i miękkie, on zmniejszył jej cieśninie

i daje sobie radę na 80 ha i z czego ponad 30 to ziemniak

Edytowano Wrzesień 9, 2011 przez rolstudent

[SLAWEK1987 2]

mi się wydaje że w tym wynalazku napęd 30 ma trochę lżej niż w przypadku standardowej 30+opryskiwacz zaczepiany. siły są inaczej rozłożone i nie ma oporu przednich kół. fajnie zrobił.

[markoT25 4]

Mógłby ktoś zeskanować ten artykuł albo zdjęcie zrobić i wrzucić linka do tematu Z góry dziękuje

[Adam753 25]

chyba będzie trochę za słaba ale spróbuj to zobaczysz jak bezie sobie radzić

[Wacek21 35]

Zaczepiany ? Jaki to opryskiwacz ? Oby dwa typy opryskiwaczy sa zaczepiane, ja znam ciagane i zawieszane. Wiec o ktory wam chodzi ?

[Adam753 25]

chyba mu chodzi o zawieszany

[SLAWEK1987 2]

o ciągany. gościu na stałe zrobił z opryskiwacza i c-330 opryskiwacz samojezdny przegubowy.

[zetorek1607 1]

liczy się pomysł, jak ja to pierwszy raz zobaczyłem to dziwiłem jak to się trzyma bez przedniej osi :blink:

[rolstudent 182]

30 to idealny sprzęt do takiej przeróbki,

kiedyś widziałem jak facet robił coś takiego ale do napędu użył silnika 1,9 VW i jakieś skrzyni od dostawczego

kabina od bizona, też fajnie to pracowało,

[rafalkom555 13]

Może ktoś wrzucić/udostępnić ten artykuł?

Edytowano Wrzesień 9, 2011 przez rafalkom555

[wiesmag 54]

facet miał pomysł i zamiłowanie do majsterkowania-ja bym jeszcze w kabinę zainwestował,ale pomysł super.

co do wykorzystania 30,to naprawdę ona się dużo lepiej sprawdzi w takim rozwiązaniu jak przy jej przyczepianiu-jest obciążona nie dość że przez opryskiwacz to jeszcze przez silnik.

przednich opon to on już nie kupi do 30 :lol:na allegro coś podobnego stało-ale ze znacznie większym CASEjem

Edytowano Wrzesień 9, 2011 przez wiesmag

[zetorek1607 1]

jak pisało to wcześniej pryskał ciągnikiem 80km, ale jak coś chciał ustawić przy opryskiwaczu to musiał wysiadać, bo z kabiny nie sięgał, a teraz jest mu wygodniej :rolleyes:

[kuba12345 0]

A ja mam 21 ha sadu i pryskamy z taą na 2 ciągniki ja NH 4040 z beczką 3000l i podwójny wentylator a tata władimiryjce T-25 z opryskiwaczem 2000L i władek daje sobie zawsze rade więc sądze że c-330 też da mam osobiście trzydziecha ale nią nie pryskam bo bez kabiny :unsure:

[janczar810 302]

moze mi ktoś ten artykuł zeskanowac i wyslac na @ janczar1988@wp.pl

[janusz20 106]

Ciekawi mnie tylko kiedy tylny most się rozleci? cała masa ciągnika plus masa opryskiwacza ciśnie w jedno miejsce. A to nie zbyt mocna konstrukcja.

ciekawe jak to coś się zachowa w takiej sytacji gdy opryskiwacz utonie w błocie a ciapek będzie dalej ciągnoł. posadzi cipka na plecach czy co? a może po prostu ten przegub zegnie?

Edytowano Wrzesień 11, 2011 przez janusz20

[Gość]

Pod poniższym adresem znajdziecie cały artykuł. Ściągnijcie go sobie i rozpakujcie.

 

 

 

 

Artykuł z TopAgrar

 

 

[seweryn20 825]

Jazda w sadzie to nie to samo co w polu. Ziemia latami nie ruszana, pzrerośnięta mocno korzeniami trawy. W ornym pole to może zapomnieć o pryskaniu władkiem z trzema tonami wody.

[wiesmag 54]

weźmy 3 tony płynu + ciężar opryskiwacza(góra tona)+ ciężar ciapka(jakieś 1,5,no może ciut więcej),daje nam 5,5 tony,no po ornym samemu ciapkowi ciągnącemu opryskiwacz było by ciężko,ale w takim ułożeniu jak ten dawał by radę-on ma masy rozłożone bardziej jak ciągnik 4x2,no i równe koła(co daje na plus).

tak jak on to ma zrobione jest zupełnie co innego jak ciągnik z opryskiwaczem ciąganym,nawet nie ma porównania(chodzi o trakcję i uciąg).

ten-to jest opryskiwacz samojezdny z napędem na przednią oś-nawet nie porównujcie z c330 z opryskiwaczem ciąganym.

[mikon71 6]

wszystko pieknie ale wezmy np. sytuacje gdzie ciągnik sie zagrzebie a nie koła opryskiwacza to najnormalniej w świecie poprostu zawisnie na ramie (tam gdzie była przednia oś) może lepiej było by zaadaptowac np. RS"a taki nosnik z przodu załozyc zbiornik a z tyłu belke roboczą lub pujsc w strone zachodniej mysli technicznej i zakupic FENDT"a GT lub na "bogato" Xylona (równiez marki fendt) czekamy na inne pomysł o opinie jak wy byscie cos takiego zrobili lub czy cos takiego macie pozdrawiem Mikon71

[SLAWEK1987 2]

z tym zwiśnięciem to też nie tak prędko, bo został maksymalnie na zwolnicach podniesiony. więc ma trochę więcej prześwitu. po prostu musi uważać na pogodę żeby się nie utopić

[wiesmag 54]

mówicie zawiśnie,a jak go wyciągnąć,sam się nie wydrapie-to wy czekacie na błoto żeby opryski porobić?a ciągnik z ciąganym to będzie miał lżej?

pewnie że Xylon był by lepszy-wada to że trzeba go kupić-facet robił z tego co miał-fajnie mu to wyszło-chylę czoła,a nie:a to bym to wziął,a to tamto-bierzcie nikt nie broni.

całkiem niedawno przecież był konkurs na AF-jakby go zgłosił byłby na pewno w pierwszej dziesiątce :rolleyes: