renatakw

Weterynarze i patologie jakie tworzą

Polecane posty

renatakw    3

Witam , chcę się odnieść do zjawiska jakie zaczyna mieć miejsce w mojej okolicy i jest godne potępienia ,ponadto powinno być usankcjonowane ,mianowicie:lekarze weterynarii nie chcą udzielać pomocy cierpiącym zwierzętom w soboty ,niedziele i święta.Nie dość ,że jest to niezgodne z ustawą o ochronie zwierząt to urąga także godności -rolnika hodowcy.Większość z tych co prowadzą praktykę weterynaryjną ma chłopski rodowód ,więc tym bardziej jest przerażające ich postępowanie.Jak bardzo pieniądze psują ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

A psują,psują to wszędzie prawie tak jest,za komuny były pogotowia weterynaryjne i lekarze z lecznic mieli w nich dyżury i musieli przyjechać nawet w nocy bo wisiał nad nimi bat w postaci sekretarza partii :lol: a dzisiaj nad nimi nic nie wisi - no to im to wisi ;[

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

samo życie,samo życie-i tacy biedni ci weterynarze-przytulić takiego i pocieszyć,oj jaki on biedny ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobytempelton    161

To prawdę piszecie mam trochę krówek i są z nimi problemy-wiadomo żywe stworzenia, ale na szczęście kilka miesiecy temu osiadł na stałe w mojej miejscowości weterynarz który miał pod opieką mą skromna hodowle :rolleyes: dosłownie 470m ode mnie na piechotkę, choć wcześniej gdy mieszkał ok 20km od nas i tak dojeżdżał o 2 w nocy, wszystko zależy od człowieka, albo to robi z powołaniem i chęcią pomocy ratowania życia, albo dla kasy... to drugie zazwyczaj :blink:


Ze względu na poziom niektórych użytkowników odpisuje na konkretne posty lub na pw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobytempelton    161

Gadanie mi też padają ... to żywe stworzenia co tu gadać niekiedy jałówkę hoduje sie kilkanaście misięcy i zacielić się nie może... i co na rzeź rady nie ma, nawet pan Darek nie pomoże, na to nie ma reguły.... weterynarz tylko człowiek, choć trzeba szukać poczciwych weterynarzy którzy podchodzą do zawodu z sercem i powołaniem, wiadomo że swoją dobrą dole biorą...


Ze względu na poziom niektórych użytkowników odpisuje na konkretne posty lub na pw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZYMANOX    480

No cóż tak to jest ... <_< U mnie zazwyczaj w niedziele i święta mają wolne w soboty pracują .No ale cóż weterynarz też człowiek ,musi też odpocząć ;)Jeden taki weterynarz jest u nas co powiedział ''W niedziele wyłączam telefon i nie istnieję ,jestem tylko dla rodziny ''-trudno człowieka nie zrozumieć ;) Co do pieniędzy to też zależy od człowieka jeden przyjedzie wie że nic nie będzie z leczenia a dalej łoi kase,a drugi powie że nie ma co kasy marnować ;) Inną sprawą jest to że co niektórzy lekarze jak skończyli szkołę 10 lat temu tak zatrzymali się w miejscu ,czasami mamy z ojcem wrażenie że jedyny lek jaki mają to kroplówka.Mamy takiego lekarza który przyjeżdża do nas z usg co 3 miesiące to lekarz z powołania,i jak jest jakiś problem to można do niego zadzwonić ,zapytać A on wytłumaczy co tam trzeba zrobić czy jakiś zastrzyk dać czy coś bezinteresownie.Wszystko zależy od człowieka

ci co są u mnie to dają kroplówkę i w nogi ,a ten drugi da leki[jak są jakieś tańsze zamienniki o tyn samym działaniu to ci nie wpycha tych droższych] zadzwoni za jakiś czas co i jak,jak leczenie nic nie daje to szuka innych leków,a ci co są u mnie dadzą kroplówkę jakiś antybiotyk a jak nic nie daje to rozkładają ręce ;)

Edytowano przez SZYMANOX



Księga życzeń i zażaleń na PW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rami    18

to u mnie tak sa teraz ale i niedziele jak trzeba to przyjadą mamy takich lekarzy z powołania jak i z zawodu bo mieszkam koło dwóch miast to mam wybór raz wszywam tego jak nie pomoże to innego ale kroplówki to każdy daje tylko stosują inne leki teraz na biegunkę to dają środek do wody żeby wymieszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokoman0    305

Ja mam stałego weterynarza od kilkunastu już lat i nie mogę na niego złego słowa powiedzieć. Gość ma tylu klientów, że musiał zatrudnić pracownika któremu przekazuje część obowiązków a po za tymjego syn kiedy jest w domu (studiuje) również pomaga (ma ukończony kurs inseminatora), a i tak czasami nie wyrabiają się z robotą. Szczerze mówiąc kasy ma dużo ale mogę śmiało powiedzieć, że zasówa jak dziki święto nie święto, dzień czy noc zawsze można na niego liczyć. Nie wiem jak u innych ale takiego weterynarza jak Kwiatek życzę wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mora    15

Ja też nie narzekam na swoich weterynarzy.Jest jednak problem z dużymi zwierzętami; od kiedy nie ma PGR to oni nie mają się na czym uczyć.Przecież rolnik nie może sobie pozwolić,żeby "niedouka" wpuszczać na obiekt bo straci stado,zanim tamten nabierze doświadczenia.Coraz trudniej o lekarza z powołania i nie tylko w tym zawodzie-sami przyznacie,że szkolnictwo już nie takie, rzemieślników dobrych też coraz mniej... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez 2Reebok
      Witajcie, założyłem nowy wątek bo z tego co szukałem nie ma w pozostałych nic takiego (o ile nie przeoczyłem) 
       Mianowicie od jakiegoś czasu (ok 7dni) zauważyłem u krów w stadzie, że pojawia się taki biały śluz jak przed rują zazwyczaj jest przezroczysty ale czasem jest cały biały. Dodam, że pojawia się on u krów cielnych. Czy mam się czego obawiać ? Innych objawów niepokojących nie zauważyłem. Krówki mają apetyt nic po za tym tylko ten śluz z dróg rodnych nie to że cały czas się wydziela sporadycznie u różnych sztuk w stadzie pojawia się czasami. Mieliście podobny przypadek może.? 
    • Przez Wiesiujohny
      Witam przychodzę z zapytaniem gdzie kupić skuteczny środek na odrobaczenie krów mlecznych najlepiej jakby karencja na mleko była zerowa. Z góry dziękuję za odpowiedź 
    • Przez tyj123
      poraz pierwszy nam takie coś sie zdążyło parę dni temu zdechł nam cielak mięsny(brąz) 4 miesięczny wszystko rozegrało sie w 15 min zaczął ryczeć potem piana i krew mu z nosa leciała a po chwili sie położył i było po nim . Jak weterynarz przyjechał zrobiliśmy mu mała sekcje nie był on nawet wzdęty ale miał takie dziwne serce gąbczaste miękki czy z was ktoś miał podobną sytuację i co to mogło być bo weterynarz stwierdził że to wada wrodzona........
    • Przez Pawel0z
      Witam .Od jakiegoś czasu 3-4 mięśięcy zaczely sie pojawiac narosle małe i duże na skorze 9 byczkow i jałówce .2 z nich urosło do srednicy 9cm wiec pojechalem do weterynarza pokazalem foto tego i dal mi jakies lekarstwo na t. stosowal cos w tym stylu.Brodawki przechodzą z jendej na drugą sztukę co mam zrobić.

    • Przez hazelwideo
      Witam mam problem z moim 2 tygodniowym łatkiem. Gdy łatek się urodził było wszystko ok. problem zaczął się 2 dni po urodzeniu łatkowi zaczęły zginąć się przednie nóżki. Był wet i dal zastrzyk i kazał poczekać tydzień który właśnie minął. wet powiedział że będzie trzeba włożyć w gips. chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał już taki przypadek i czy jest to do wyleczenia ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj