Fendt 818 Vario... nie chce ruszyć

[dawidg2 31]

Nieraz nie warto szukać. Bo potrzeba czasu na to, znać język, znać się na tej skrzyni by sprawdzić ja jechać po nią to wszystko koszty.

[Pirell 0]

Oni po prostu zabierają te uszkodzone skrzynie i je regenerują a później robią tak zwane promocje. Tak jak w tym przypadku, prawdopodobnie dostaniesz zregenerowaną bo nie wierze że od tak sobie dają upust 13 koła.

[hubertuss 4653]

Skrzynia po regeneracji fabrycznej to nie to samo co naprawiana u kowala naprawiającego c 360 na wsi. Wymieniane są wszystkie podzespoły, które producent przewidział do wymiany tzn te które narażone są na zurzycie. Mało tego nikt tego nie ogląda czy jeszcze wytrzyma tylko wymienia i już. Nawet jak skrzynia jest po regeneracji fabrycznej to za tą cenę i tak się opłaca. Szukanie na własną rękę to bzdura myślicie, że te skrzynie tam na bazarach czy szrotach leżą. Pozatym trzeba mieć jeszcze wiedzę i sprzęt do złożenia ciągnika. Choćby komputer do kasowania ewentualnych błędów itd.

[Pirell 0]

Chodzi mi o to dlaczego zabierają twoją własność i na niej zarabiają to jest chore.

[andrejus 158]

Chodzi mi o to dlaczego zabierają twoją własność i na niej zarabiają to jest chore.

Przeważnie uszkodzone elementy w tym przypadku cała skrzynka idzie do właściciela, nikt tego nie zabiera. Chyba że chcemy ją oddać w rozliczenie nowej

Edytowano Sierpień 24, 2011 przez andrejus

[kris14 267]

A przez zdanie starej, możemy dodatkowo obniżyć cenę nowej skrzyni

Edytowano Sierpień 24, 2011 przez kris14

[hubertuss 4653]

Zgadza się program wymiany części został wprowadzony z myślą o kliencie. Klient zyskał dostęp do profesjonalnie naprawionych podzespołów w niższej cenie niż te nowe. Fabryki oszczędzają np moce produkcyjne nie produkując np elementó które w zasadzie się nie zużywają np obudowy, bloki itd.

[Gość Profil usunięty]

Skrzynia po regeneracji fabrycznej to nie to samo co naprawiana u kowala naprawiającego c 360 na wsi. Wymieniane są wszystkie podzespoły, które producent przewidział do wymiany tzn te które narażone są na zurzycie. Mało tego nikt tego nie ogląda czy jeszcze wytrzyma tylko wymienia i już. Nawet jak skrzynia jest po regeneracji fabrycznej to za tą cenę i tak się opłaca. Szukanie na własną rękę to bzdura myślicie, że te skrzynie tam na bazarach czy szrotach leżą. Pozatym trzeba mieć jeszcze wiedzę i sprzęt do złożenia ciągnika. Choćby komputer do kasowania ewentualnych błędów itd.

 

To Twoje domysły czy rzeczywiście tak jest?

[hubertuss 4653]

Możesz sprecyzować dokładnie o co chodzi?

[Artur7 0]

ja właczam II drugi zakres jak przekrocze 5km/h i staram sie tego tzrymac nie staram sie robic tego prz 15-20 km/h bo jest tak ze skrzynia przy właczniu II zmienia pzrelozenia i wyhamowuje... a po co ja tresować tak...

[BARABUS 6]

z tego co wiem to moja skrzynia jedzie do Niemiec, nikt mi nie proponował jej rozliczania, ponoć tak jest że dają nową ale zabierają starą, bo tak była by pewnie jeszcze droższa, chyba że coś mi umknęło i Korbanek chce mnie zrobić w balona ? Czy w końcu muszę oddać moją skrzynię czy nie ?

[kosti68 17]

Skrzynia po regeneracji fabrycznej to nie to samo co naprawiana u kowala naprawiającego c 360 na wsi. Wymieniane są wszystkie podzespoły, które producent przewidział do wymiany tzn te które narażone są na zurzycie. Mało tego nikt tego nie ogląda czy jeszcze wytrzyma tylko wymienia i już. Nawet jak skrzynia jest po regeneracji fabrycznej to za tą cenę i tak się opłaca. Szukanie na własną rękę to bzdura myślicie, że te skrzynie tam na bazarach czy szrotach leżą. Pozatym trzeba mieć jeszcze wiedzę i sprzęt do złożenia ciągnika. Choćby komputer do kasowania ewentualnych błędów itd.

 

Bardzo dobrze napisane. Jesli chcecie zeby wasz ciagnik pojezdzil dobrych pare lat bez awarii skrzyni to zostaje wam tylko zakup nowej lub zregenerowanej. Zadne inne opcje nie wchodza w gre. Trzeba pamuetac rowniez o tym ze wymiana skrzyni we wlasnym zakresie rowniez nie wchodzi w gre, trzeba posiadac specjalistyczny sprzet i specjalna pompe napelniajaca aby juz na samym poczatku nie zniszczyc nowej przekladni.

[Gość Profil usunięty]

@BARABUS a nie miałeś jeszce telefonu od Korbanków zeby zbytnio nie chwalić się swoją awarją?? Jeśli nie to czekaj cierpliwie Jestem pewien,że sie doczekasz a w zamian zaproponują Ci zniżkę za naprawę :lol:

[BARABUS 6]

@HubertOjdana nie będę komentować twoich nic nie znaczących postów które świadczą tylko i wyłącznie o tobie

 

a tak poza tym ciągnik jest już w domu po naprawie, pzdr BARABUS

Edytowano Sierpień 26, 2011 przez BARABUS

[jaro 166]

A co takiego złego napisał @Hubert ?

[BARABUS 6]

a uważasz że jego post nie jest złośliwy, zresztą nie tylko ten ?

 

Z obsługi fili Korbanka w Tarnowie Podgórnym jestem w 100% zadowolony bez przymusu i ze by nie było nie jest to moja rodzina. Może i mam paru znajomych, kiedyś tam pracowałem - praktyki, ale nie miało to wpływu na przebieg serwisu. Teksty typu że jak będę milczał o awarii to będę miał zniżkę są chamskie i prostackie, tak uważam i mam prawo by to napisać,

jak chce niech się cieszy z cudzego nieszczęścia, nie życzę mu tego co mnie spotkało, nie jestem tego typu osobą, pzdr

[Gość Profil usunięty]

Źle to odebrałeś...nie denerwuj się. Piszę poważnie o takim zachowaniu, o dzwonieniu i utajnianiu awarii.

 

PS. Szybko naprawili Ci Fendt'a 5 dni :blink: ? W rekordowo szybkim tępie

[BARABUS 6]

OK, może przesadziłem, może w końcu przestaniemy sobie docinać ?

 

co do naprawy to przebiegła nadzwyczaj szybko... być może dlatego że jestem w połowie siewu rzepaku i poprosiłem o expres.... hehe... chyba się udało, jutro siejemy dalej

[Gość Profil usunięty]

Ja Ci nie docinałem wcale. Fakt z dzwonieniem Korbanków jest coraz bardziej głośniejszy.

 

Jak mozesz to przeslij mi na priv dane i tel. Twojego serwisu. W razie awarii będę wiedział gdzie sie zgłosic, bo moje liliputy z serwisu nie mają pojecia o tych ciagnikach.

[globus512 18]

Chłopaki wyluzujcie. Hubert z twoich postów można wywnioskować że naśmiewasz się z Barabusa. Nie każdego stać na jazdę JD 6830 i Fendtem 927 oraz innymi z wysokiej pułki. Po przesiadce z Ursusa to jest jak orać koniem a poczciwym capkiem. Ty zdążyłeś się już przyzwyczaić do wyższego standardu, a inni jeszcze nie. Taka jest różnica i wyluzujcie już z tym.

[Gość Profil usunięty]

K**wa!! globus....pokaż mi zdanie gdzie sie naśmiewam!?

 

Ty wyluzuj bo z Barabusem sobie wyjasnilismy że złośliwości nie było w mojej wypowiedzi.

[globus512 18]

Koniec tematu o tym. Jak sobie wyjaśniliście to luz na jajach

[Pirell 0]

Dzwonienie to niezły pomysł na utrzymanie mitu o niezawodności tych ciągników. A tak naprawdę to wiele im brakuje do tych z końca lat 90 które bez problemu robiły 20 tys mth. Teraz każda firma ma specjalne działy nie tylko w rolnictwie ale i w całej motoryzacji które odpowiadają za planowanie usterek. Takie ciągniki gdy dojeżdża do 7-10 tys mth to najlepiej jest sprzedać i kupić nowy. Fakt komfort jazdy jest fenomenalny ale coś za coś.

[hubertuss 4653]

Myśle, że nikt od Korbanków wydzwaniać nie musi. Fendt na polskiej wsi jeszcze długo długo będzie miał opinie tego naj naj. Bez zbędnej propagandy i tuszowania usterek.

[statek 140]

Dzwonienie to niezły pomysł na utrzymanie mitu o niezawodności tych ciągników. A tak naprawdę to wiele im brakuje do tych z końca lat 90 które bez problemu robiły 20 tys mth. Teraz każda firma ma specjalne działy nie tylko w rolnictwie ale i w całej motoryzacji które odpowiadają za planowanie usterek. Takie ciągniki gdy dojeżdża do 7-10 tys mth to najlepiej jest sprzedać i kupić nowy. Fakt komfort jazdy jest fenomenalny ale coś za coś.

 

 

cofnij sie kilka postow wstecz i zobaczysz ze awaria byla spowodowana przez UZYTKOWNIKA. Przy odpowienim uzytkowaniu te ciagniki pochodza do 20tys h

 

co do samego postu nalezy bic brawa dla Barabusa ze chcial ujawnic to na forum, podobnie zreszta jak wszystkie posty Huberta. Dzieki takim osobom mozna miec caly obraz o marce.