Polecane posty

KruGer    0

z rasami zimnokrwistymi w pracach polowych. A czy Koniki Polskie są łagodne i nie mają jakiś wrodzonych wybuchów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedroneczka    16

Jak już chcesz dwa koniki do pola, to najlepiej dwa wałachy w średnim wieku, które już się znają - będziesz mieć najmniej problemów. W drugiej kolejności klacze, bo raczej są spokojne, ale nieraz " jak to baby"-mogą mieć fochy - zależy od fazy cyklu . Chyba, że planujesz jeszcze przychód z potomstwa. Na ostatnim miejscu dwa młodziaki - jeszcze niewychowane, potrafiące się łatwiej spłoszyć, są jeszcze bardziej niewyżyte, niż dorosłe konie. W każdym tym przypadku potrzebne jest choć minimum umiejętności prowadzenia zaprzęgu.

Dwa koniki w lekich pracach polowych na pewno sobie dadzą radę, z korzyścią dla ich zdrowotności.

Powodzenia w realizacji planu. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedroneczka    16

Nie ma sprawy.:-)

Sama też hoduję te piękne zwierzęta, z wykorzystaniem ich pod siodłem i w zaprzęgu, i również przy pracach polowych.

:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedroneczka    16

Koniki polskie akurat nie, tylko inną rasę.

Co do kupna, popatrz w alledrogo, powinny być jakieś ogłoszenia, w olx , voltę, albo gratkę. Kiedyś była taka strona Giełda Koni, było zawsze dużo ogłoszeń końskich, ale zobacz, czy teraz wogóle jest, bo chodziły słuchy, że mają zamknąć.

Ukazują się też takie miesięczniki jak Koński Targ i Świat Koni , musisz poszukać, w jakim kiosku, bo nawet jak się ukażą, to nie we wszystkich kioskach są. Ale często są w tych większych typu In Medio, Empik, czy takie tam. Koński Targ jest chyba 15-tego, ta druga gazeta też jakoś tak. Jest w nich dużo ogłoszeń różnych ras , pewnie i coś z koników się znajdzie.

Podobna do koników jest rasa huculska, też jak one prymitywna, mało wymagająca, podobnego wzrostu, tyle , że inne maści w tym często srokate, a nie jak u koników tylko myszate. Jak Ci się nie uda dobrać do siebie dwóch koników, to np hucuł z powodzeniem jednego zastapi.

:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jeden z dalszych sąsiadów ma 3 koniki i używa ich tylko do przewracania i zgrabiania siana i do jazdy wierzchem oczywiście :P, do reszty traktor najmuje

Drugi taki amator ma 2ha, 4 koniki i sobie nimi robi wszystko praktycznie na tych swoich łanach :D

Mnie hodowla koni jakoś nie "nakręca" chociaż warunki na upartego bym miał (0,8ha przy domu, obecnie w nie uprawiane przez nas- oddane w dzierżawę i stajnia własna) ale jak już to wolałbym posiać tam trochę pszeniczki, mieszanki, ziemniaków i uchować sobie tego ptactwa trochę więcej niż teraz i mieć wszystko swoje dla nich (teraz pszenicy trzeba dokupywać niestety) i przynajmniej mieć z tego jakiś pożytek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bhdemeter    37

Niestety z hodowlą koni i z końarstwem jest tak że bardziej podchodzi się do tematu z serca i zamiłowania niż z zysku.

Ktoś kto nie ma bakcyla do koni tego nie zrozumie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olecka    25

Niestety z hodowlą koni i z końarstwem jest tak że bardziej podchodzi się do tematu z serca i zamiłowania niż z zysku.

Ktoś kto nie ma bakcyla do koni tego nie zrozumie. 

 

Sto procent się zgadzam :) 

Ale uważam że skoro ma się zamiłowanie, to jeden koń przy np 50 szt bydła nie zaszkodzi i nie sprawia większego problemu. 

U mnie przynajmniej tak jest :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

problemu nie sprawia, ale należy pamiętać że koń jest bardzo czsochłonny. Ktoś kto nie jest w stanie minimum godzine dziennie poświęcic dla konia, powinien sobie odpuścic. Ale opcją mogą byc hucuły czy koniki polskie, konie prawie bezobsługowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek42    23

 Od dawna mam Konie , używałem ich do pracy w lesie więc to zawsze były duże ciężkie konie zimnokrwiste ,i do jazdy wierzchem się nie nadają bo wolne teraz został jeden pracy ma mało raptem parenaście dni w roku no i czasem ktoś truskawki czy coś tam chce zgraskować na małej powierzchni to idzie , nie ma przy nim dużo pracy ale jest dość kosztowne  utrzymanie a że nie pracuje to tylko rozrabia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bhdemeter    37

Konie się kocha za  to rozrabianie. A jaka przyjemność jest np pojechać koniem śląskim do lasu na spacer z rodziną :)

 

Tylko trzeba mieć minimum doświatczenia i umiaru aby rodzina była bezpieczna bo koń to nie samochód i na wszystko własne zdanie ma. 

post-39120-0-74342300-1452070326_thumb.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mironeks    6

Z koniami nie ma żartów ,trafiają sie takie sztuki co nie chcą przejść obok zatrzymanego auta z wyłączonym silnikiem !!!!!

Spotykamy nieraz ludzi jadących wierzchem na drogach lokalnych lub lesie i zatrzymujemy auto 100 metrów wcześniej aby spokojnie , bezpiecznie konie przeszły . Obsługa koni też do bezpiecznych nie należy , znajomemu koń syna w głowe kopnoł to chłopak miesiąc w szpitalu spędził , nie wiem co z tym koniem robił ale w takich sytuacjach wina jest po stronie osoby obsługującej konia :unsure:

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bhdemeter    37

Podstawą jest odebranie odpowiedniego szkolenia. Bo przy koniach samouctwo czesto kończy się wypadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

co ma wisieć, nie utonie..... I nawet szkolenie nie pomoże, jedynie może pozwolić uniknąć podstawowych błędów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek42    23

żeby przebywać wśród koni to już trzeba coś nie coś wiedzieć a co dopiero praca z końmi czy jeździectwo to nie traktor z kierownicą :)

 

post-147006-0-08416000-1452095628_thumb.jpg

post-147006-0-82009600-1452095656_thumb.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek42    23

No chomątowa  , od 20 lat tak ubieramy konie do pracy , czasem jak trzeba to bo nie raz jakieś obtarcie wystąpi na szlejach jedzie żeby nic nie bolało czasem , teraz już tak nie pracują konie często więc więcej brykają na wybiegu i tyją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pablo1970    51

Ciekaw   jestem   ilu   ilu  z  obecnych  rolników   potrafiłaby  zaorać  pole  w  parę  koni  pługiem  jednoskibowym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mironeks    6

@Tomasz42 końmi drewno zrywasz w rezerwatach czy w jakiś leśnych eko strefach że nie może być wykonywana zrywka ciągnikami lub skiderami .

Koń w poruwnaniu z ciągnikiem jest tani w kosztach paliwa ale za wiele nim kubików drewna sie nie zerwie .

Czy taki koń ze zdięcia uciągnie kubik drewna iglastego  ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Przez panol
      Witam - z gory przepraszam za pytania jakich sam nienawidze czytac:) bo swiadcza o tym ze jest czlowiek nowicjuszem.
      Chce zajac sie uprawa sadzonek agrestu. Uwazam ze to ma przyszlosc przy odpowiedniej selekcji odmian - baaardzo duzo sie na ten temat oczytalem. Ale rzeczywistosc jest taka, ze zalozenie takiej szkolki bedzie dla mnie zupelnie czyms nowym - nie zajmowalem sie wczesniej rolnictwem. Teraz po powrocie z zagranicy chcialbym to zrobic w sposob solidny i profesjonalny. W pierwszym roku na mniejsza skale a w przypadku powodzenia na duza. Mysle o 2ha matecznika 2 do 3 odmian na poczatek. Na pewno bede zasiegal porad praktycznych osob ktore sie tym profesjonalnie zajmuja aczkolwiek podkreslam jestem swietnie oczytany.
      Moje pytanie jest takie - czy uwazacie ze taka skala - 2 ha, moze byc juz dzialalnoscia ktora przyniesie wymierne zyski (wiadomo ze jest wiele nakladow zwiazanych z sadzonkowaniem) czy jest to syzyfowa praca/nauka. Rozumiem ze okres oczekiwania to praktycznie 3 lata, ale po roku moge zwiekszyc inwestycje. Tak sie sklada ze po prostu mam kapital, ktory praktycznie stoi....ale fakt jest rowniez taki, ze ze wzgledu na moj wiek i status, tego kapitalu wiecej juz raczej nie bede mial...
      Zawsze marzylem o malym gospodarstwie sadowniczym ale wiadomo taka decyzja musi byc bardzo przemyslana. A moze ktos z Was moze sie podzielic swoimi doswiadczeniami z poczatkow nowej szkolki? A moze ktos z Was zajmuje sie uprawa sadzonek agrestu jest zainteresowany wspolpraca....Sorka za moje meczace pytania:)
    • Przez koma666
      1. uprawa jakich ziół jest obecnie najbardziej opłacalna i jakie najłatwiej sprzedac ?
      2. jakie zioła najlepiej sie nadaja na ziemie klasy V-VI ?
      3. czy warto obecnie wchodzic w ten ''interes'' ?
    • Przez Dosiunia92
      Witam!
      Ostatnio zainteresowała mnie uprawa szparag. Bo głębszym przeszukiwaniu nic niestety nie mogłam znaleźć konkretnego. Interesuje mnie opłacalność i zbyt. Najlepiej skupy lub przedsiębiorstwa skupujące szparagi.
    • Przez ocean
      Witam, chcialem się dowiedziec jaka jest (o ile w ogole jest) opłacalnosc gosp. rolnego, areal troche ponad 20ha, ile i czego nalezało by hodowac, by w ogole myslec o tym, i ile mozna by bylo hodowac na takim areale? jakies 12 ha to ziemie (slabe, 5 klasa moze) reszta to laki, niewielkie perspektywy na wydzierzawienie wiekszej ilosci ziemii, woj, slaskie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj