Zaloguj się, aby obserwować  
Daniel89

A dlaczego nie?

Polecane posty

lukaszek410    0

Bydło to przeżuwacze a więc zwierzęta poligastryczne (żołądek składa się z kilku komór mianowicie: żwacza, czepca, ksiąg i trawieńca) u młodych cielaków żołądek nie jest dobrze wykształcony a z racji tego że powinny przez pierwsze tygodnie pić mleko matki (ssać) to żołądek jest całkowicie wyłączony z procesu trawienia mleka. Natomiast trawienie mleka odbywa się w jelicie cienkim. Pokarm może "ominąć" żołądek dzięki temu że utworzy on (cielak) kąt rozwarty między pyskiem a tułowiem (naturalna pozycja cielaka jak ssie matke). Jeśli jednak mleko dostanie się do żołądka to najzwyklej na świecie zaczyna gnić a w raz z nim cięle "od środka" zdychając w męczarniach. To tak najprościej wytłumaczone jak się da. Jak ktoś chce pogłebić wiedzę na ten temat to niech poczyta o fizjologii układu pokarmowego przeżuwaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daniel89    7

No fajnie zrozumiałem

 

Ale tu wijek już zawsze tak poi i cielaki jakoś wyrastają do 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZYMANOX    480

Teoria to jedno, praktyka to drugie ...U nas wszystkie tak piją i jakoś nic nie zdechło B) :lol:




Księga życzeń i zażaleń na PW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaroweres    6

Siema

Kolega łukaszek troche przesadził z tym gniciem i zdychaniem cielaków w męczarniach:) pojenie cielaków "z ziemi" może powodować częste biegunki u cielaków i przez to mały przyrost. Ostatnimi czasy sam zaczołem poić cielaki tak jak to powinno być robione i zauważyłem że skończyły się problemy z biegunkami i poza tym cielaki szybciej rosną.


i życie toczy sie dalej.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slaw17    22

Lukaszek ma rację! Ja poję z wiaderka ze smoczkiem i biegunek nie ma. To "ominięcie przedżołądków nazywa rynienka i jest ona otwarta jak cielak pije ok 40cm nad ziemią.


antyfan AF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrb14    192

no właśnie a jak nie chce pić to łeb do wiadra na siłę jak mu zaleci do pyska to zasmakuje i pije.... według mnie to głupota że nie można tak poić a niby jak należy niech powiedzą?? strzykawką??? to tak samo wychodzi że krów nie można było poić wodą wiadrem?? xD śmiech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Są specjalne wiadra ze smoczkami i tak się poi i duże i małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

z moich doświadczeń wynika że do dwuch tygodni lepiej poić cielaki ze smoczka albo unosić im wiaderko a potem to już obojętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeberka363    1

no tak smoczki są fajne tylko potem strasznie ciężko oduczyć niektóre :( i palce na tym cierpią a nerwy dopiero :lol:

 

ja mam stare zlewy dwukomorowe na uspawanych nogach więc piją z wysokości smoczka a nie trzeba się męczyć B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukaszek410    0

no właśnie a jak nie chce pić to łeb do wiadra na siłę jak mu zaleci do pyska to zasmakuje i pije.... według mnie to głupota że nie można tak poić a niby jak należy niech powiedzą?? strzykawką??? to tak samo wychodzi że krów nie można było poić wodą wiadrem?? xD śmiech

 

Ciele fizjologicznie przystosowane jest do ssania krowy a nie picia z wiadra i tak powinno się je poić... W moim poście masz odpowiedz dlaczego krowy można poić normalnie;)

 

@jaroweres no może troche przesadziłem ale w skrajnych przypadkach może tak być:/ ale wszelkiego rodzaju biegunki i zatrucia w powodowane są często nieprawidłowym pojeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slaw17    22

Ja już od kilku lat poje cielaki z wiaderka ze smoczkiem, nawet te świeżo wycielone. Wadą tej metody jest: że trzeba bobrze dezynfekować wiadro( w smoczku nieraz zostają resztki) i przy odstawieniu pujdła to bez stoperów lepiej do obory nie wchodzić przez dwa dni.

Zalety to jak podaje Lukaszek: jest to fizjologiczna pozycja dla cielaka, cielak pobiera jednostkowo mniej pujdła( nie pije łapczywie) oraz wzmaga wydzielanie śliny.


antyfan AF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukaczmarek    277

wiaderko do pojenia powinno stać przynajmniej 30 cm nad ziemią inaczej mleko MOZE TRAFIĆ (co nie znaczy ze zawsze tak jest) do przedżołądków i wywołać biegunkę. Niekoniecznie trzeba wtedy poić smoczkiem ważne by nie poić z ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b0gdan    90

najpierw nauczyć się logicznie myśleć, a potem zrobić tak jak Ci wygodniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kryssr    52

dziwne rzeczy opowiadacie :D

a nie ma później problemów że jedna krowa doi drugą ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ppp    319

nie ma, tzn nie ma związku. U nas był taki przypadek, ale to dlatego, że krowa miała ketozę i zorientowała się, że koleżanki chętnie odstąpią trochę mleka:). żółty kolczyk w nos i po problemie. Cielęta po to mają odruch ssania by ssać mleko z wymienia lub z wiaderka ze smoczkiem, tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez davy
      Witam po wielu przeczytanych postach na agrofoto czytam ze masło jest maślane a krowy to sie tak żywi a cielaki to tak. Wiele osób chyba nie zdaje sobie sprawy jak bardzo krzywdzi swoje bydło. Nie jestem z wykształcenia żadnym żywieniowcem(a i jak życie pokazuje czasami inżynierowie żywienia wiedza mniej niż ja ) a z rolnictwem mam jedynie odczynienia w domu czyli pomoc dla ojca w prowadzeniu gospodarstwa.
       
      Kreci mnie żywienie bydła i uzyskanie jak najlepszych wyników. Dlatego chce sie podzielić swoja wiedza jaka uzyskałem podczas żywienia zwierząt.
       
      1. Krowy mleczne: stosujemy u siebie kiszonke z traw oraz kukurydzy(moim zdaniem kiszonka z kuku nadaje sie do ...) dlatego tez przeanalizowalem wiele badań i wychodzi na to ze Nutri Honey MIESZANIEC SORGO Z TRAWĄ SUDAŃSKĄ maja taka sama zawartość energii jak kuku a większa zawartość białka(w fazie wegetywnej) młóto browarniane 10kg(wzrost mleka ok 2l dziennie)pasze z dossche Krowa 15 ok 4kg(4x0,5kg dzinnie), lecz od jutra zmiana na wysoko energetyczną Lactomax(zbyt duża ilość białka wychodząca z mocznika u krów) tez dossche(moim zdaniem najtańsze pasze) wysłodki buraczane melasowane suche z glinojecka ok 2Kg witaminy z Josery lacto plus keragen czy jakos tak .
       
      Nigdy wiecej krowom nie podam OTRĘBÓW, ZIEMNIAKÓW, a dlaczego? moim zdaniem strata pieniędzy ;/
       
      Mam nadzieje ze na przyszly rok zawita system TMR
       
      2. Cielaczki: siara w ciągu 2 godzin od wycielenia i od początku Włókno surowe VITACEL(rozwój żwacza ogólny) do pojła do końca odpajania, pierwsze 2tyg mleko matki okres zmiany mleka u mnie trwa tydzień od 3 tyg daje rożnie Josere, Shills, Polmass oraz dostęp do świeżej wody oraz siana i od 2 tyg dostają śrutę z ziarnem kukurydzy oraz płatkami owsianymi(rozwój żwacza "miesniwki") do 3misiaca potem nie trawią ziarna, po 2 miesiącach przestaje odpajać mlekiem ponieważ to jest po pierwsze nie ekonomiczne a po drugie żwacz im sie nie rozwija tak jak trzeba jak jada tylko na mleku. Potem do 11 miesiąca dostają śrutę kiszonek z kuku młóto i kiszonek z trawy oraz siano od czasy do czasu. Odchów cieląt jest najważniejszy i bardzo drogi ok 2,5tys zł i czasami doprowadzaja rolnika do szału hehe ale myślę ze sie opłaca
       
      Wszystkie krowy zapładniane sa sztucznie te co zostawiamy dla siebie cieliczki sa kryte HF a krowy słabsze są kryte mięsnymi w celu szybszej sprzedaży. Nie opisałęm jesazcze jak przebywa okres zasuszenia ale to może sie rozwinie temat to wspomnimy o tym.
       
      Moim zdaniem"Produkcja mleka to czysta działalność gospodarcza a krowy są to pracownice o które trzeba dbać żeby były produktywne" uważam to za czyste odzwierciedlanie pracy człowieka tylko tu pracują zwierzęta.
    • Przez Marcinbrz1985
      Cześć. Mam pewnie głupie pytanie. Mamy jedną "dżersejkę". To nasza pierwsza krowa, więc doświadczenie mamy niewielkie, jedyne to, co kiedyś pomagaliśmy rodzicom. Jest to jałówka, obecnie zacielona 6 miesiąc. Pytanie jest takie, ile jej dawać jeść, bo tu z małżonką mamy mały spór Póki co karmimy ją 3 razy dziennie. Rano i wieczór dostaje po około 5 kg siana, w południe ponad pół wiaderka mieszanki (śruta z owsa, krojone buraki pastewne, marchew, do tego kreda, agrosoda i witaminy). Nie za mało to dla takiej sztuki? Mi się wydaje nieco za chuda, chociaż weterynarz twierdzi, że jest ok. Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
    • Przez Aniaanka23
      Cześć wszystkim
      mam pytanie bo już nie wiem co robić z moimi krowami 
      krowy jedzą tmr, a od pewnego czasu prawie wszystkie w oborze urwaly mleko, jedna po wycieleniu to samo, doje ją 1 dziennie. 
      Nie wiem już co robić.. jest maskara 
    • Przez dex
      po czym opasy najszybciej przybierają na wadze?
    • Przez qazi
      Witam wszystkich. Jakie będą najlepsze rośliny na poplon przeznaczony na paszę dla bydła, głównie na kiszonki.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj