Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Profil usunięty

Gnijace łuszczyny

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Jak dzis bylem ogladac plantacje zobaczylem zgnile luszczyny w rzepaku ozimym , co moze byc przyczyna tego gnicia? ,luszczyny sa uschniete takie jak w czasie zbioru rzepaku a w srodku nic nie ma tylko zeschniete ziarna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciastek12    44

Kolego a jaka zastosowałeś ochronę przeciwko szkodnikom?? Moim zdaniem jest to sprawka jakiegoś robaka... Zobaczymy odpowiedzi innych forumowiczów B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Na płatka nie dalem nic na robaki :/ a w czesniej to 3x pryskalem od szkodnikow i 2x od grzyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kpiotr    16

ja obstawiam ze to larwy pryszczarka...ja pryskalem mospilanem ale tylko 1 raz i tez ladnie sobie żerują w łuszczynach


jedna miłość....jeden Bóg.....jeden cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

A sa u ciebie larwy? , bo u siebie to w zadnej luszczynie jak dzis bylem nie widzialem larw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymek85    18

Może to też być kolego wina tych majowych przymrozków i śniegu.

Edytowano przez szymek85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomorze    0

U mnie podobnie. rzepak byl ladny, byl bo teraz nie moge na niego patzec i odwracam sie w druga strone. Na chowacza poszedl talstar, potem na slodyszka dursban, nastepnie na slodyszka raz jeszcze mospilan i na pryszczarka z chwila opadania pierwszych platkow kwiatowych wraz z grzybowka jeszcze raz mospilan. teraz mam bardzo duzo luszczyn wyzartych w srodku i sa biale robale. i nie tylko na poprzeczniakach. wyglada to jakby luszczyny gnily. sciagalem juz na pole doradcow i stwierdzili ze chorob grzybowych nie ma zadnych a jedynym bledem bylo to, ze powinienem jeszcze raz prysnac innym srodkiem np talstar gdzies ok. jednego do 2 tygodni po mospilanie. generalnie odradzam mospilan. ja juz koncze kariere z tym srodkiem. uwazam,ze jest przereklamowany i ogolnie totalna beznadzieja.

Edytowano przez milanreal1
cytowanie poprzedniego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pOngO88    4

@kapera123 krótko mówiąc źle zorganizowana ochrona przeciw szkodnikom łuszczynowym, zły termin i być może źle dobrane ś.o.r. (to ciężko ocenić), @pomorze myślę że to nie wina środka tylko bardziej twoja (nie obraź się) ale nie właściwie użyty środek niewłaściwie działa (reklama nie ma nic tu do znaczenia Rundap też reklamują a jednak działa tylko glifosat działa praktycznie zawsze). Jeśli chodzi o temat to można powiedzieć że w 100% są to larwy pryszczarka, które już urosły i odleciały na rzepak jary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

To co na platka z owadobujczych,proteus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pOngO88    4

@kapera123 może być Proteus, Mospilan, Mavrick i cała reszta środków która nie zrobi "ku-ku" pszczołom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomorze    0

To co na platka z owadobujczych,proteus?

 

po talstarze na polu wszystko bylo martwe, po dursbanie tez, a po mospilanie wszystko zylo. moim bledem bylo ze nie poprawilem po mospilanie innym srodkiem. wiem, ze ci co pryskali talstarem jak sie nie myle dawka 0,2 l/ha sa zadowoleni. szkoda, trzeba wycagnac wnioski na przyszlosc i inaczej podejsc do zwalczania pryszczarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekfarmer   
Gość marekfarmer

to sprawka larw pryszczarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pOngO88    4

@pomorze, widzę że jesteś nowy na forum więc zapraszam do lektury i wypowiedzi @marekgizio, którego mimo ciętej riposty cenię jeżeli chodzi o uprawę rzepaku http://www.agrofoto.pl/forum/topic/9450-opryski/page__st__580 , problem jest w tym że tak do końca nikt nie czyta ulotek a także nie zna pojęć (sam miałem z tym problemy ale wielu mi zwróciło uwagę i więcej używam wuja GooGle ;) ) Mospilan ma inne zasady działa nia niż zwykł peryroid, co sprawia wrażenie że jest nie skuteczny a wcale tak nie jest, wniosek prosty (zrobisz w przyszłym roku jak chcesz) obserwuj uprawe wiecej niż 15minut a wtedy przekonasz na jakiej zasadzie działa Mospilan, weż owad na ręke "spytaj go jak sie czuje" jak ukąsił rośline ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

No zrobilem blad ze nie dalem nic z owadobujczych na platka;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaroon    1

Kolego @pomorze Po mospilanie szkodnik żyje jeszcze jakiś czas ale nie żeruje i nie poczynia strat. Podobnie jest w innych uprawach i zastowowaniu układowego a nie kontaktowego ŚOR. Osobiście jestem bardzo zadowolony z mospilanu, stosuje go już drugi sezon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomorze    0

@pomorze, widzę że jesteś nowy na forum więc zapraszam do lektury i wypowiedzi @marekgizio, którego mimo ciętej riposty cenię jeżeli chodzi o uprawę rzepaku http://www.agrofoto.pl/forum/topic/9450-opryski/page__st__580 , problem jest w tym że tak do końca nikt nie czyta ulotek a także nie zna pojęć (sam miałem z tym problemy ale wielu mi zwróciło uwagę i więcej używam wuja GooGle ;) ) Mospilan ma inne zasady działa nia niż zwykł peryroid, co sprawia wrażenie że jest nie skuteczny a wcale tak nie jest, wniosek prosty (zrobisz w przyszłym roku jak chcesz) obserwuj uprawe wiecej niż 15minut a wtedy przekonasz na jakiej zasadzie działa Mospilan, weż owad na ręke "spytaj go jak sie czuje" jak ukąsił rośline ;)

[/quo

Tak jestem nowy na forum i oczekuje pomocy w ktorym momencie popelnilem blad. bylem dzisiaj u znajomego rolnika, ktory opoznil zabieg mospilanem o jakis tydzien i u niego sladow pryszczarka jest malo. Zabieg mospilanem wykonalem 19 maja z chwila opadania pierwszych platkow. wiem jak dziala mospilan i ulotki takze czytam wnilkliwie. uczymy sie na bledach i niech ktos mo wskaze jaki ja blad popelnilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Ale jak pryskalem mospilanem gdy byl atak chowacza , to na drugi dzien po zabiegu ( w trakcie zabiegu bylo ok. 18 st) chowacze sobie normalnie chodzily po roslinach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pOngO88    4

@interes13 nie "grat" tylko grad

@kapera123, tak w 90% tak było, tylko że po oprysku nie był on szkodliwy, nie był wstanie zrobić "kuku" roślinie - był na kacu :D

@pomorze, pryskałeś w chwili opadania kwiatka, ale na mój rozum (może jest mały i nie doświadczony :D ) jest to pojęcie względne bo płatki mogły lecieć już od kilku dni, a rzepak mógł nie równo dojrzewać i to może mieć także wpływ, może mieć temperatura, jakość środka, kolejność mieszania z innymi preparatami, moc nalotu itp. podam tobie prosty przykład mam kawałek który nie popryskałem a znajduje się on w innej części wsi (różnica ok 7km) i nie wykonywałem tam zabiegu na opadanie, i powiem ci że nasilenie jest tam bardzo małe, można powiedzieć znikome, akurat się tyczy ilości nalotu. Co mi jeszcze przychodzi do głowy to jaki prowadzisz płodozmian.? i czy sytuacja nalotu powtarza się co roku.? jakie stosujesz nawożenie.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek001    11

ja też pryskałem mospilanem gdy zaczęły opadać płatki, i widzę, że z dnia na dzień jest coraz gorzej pryszczarek owładnął całe 10 ha:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomorze    0

@interes13 nie "grat" tylko grad

@kapera123, tak w 90% tak było, tylko że po oprysku nie był on szkodliwy, nie był wstanie zrobić "kuku" roślinie - był na kacu :D

@pomorze, pryskałeś w chwili opadania kwiatka, ale na mój rozum (może jest mały i nie doświadczony :D ) jest to pojęcie względne bo płatki mogły lecieć już od kilku dni, a rzepak mógł nie równo dojrzewać i to może mieć także wpływ, może mieć temperatura, jakość środka, kolejność mieszania z innymi preparatami, moc nalotu itp. podam tobie prosty przykład mam kawałek który nie popryskałem a znajduje się on w innej części wsi (różnica ok 7km) i nie wykonywałem tam zabiegu na opadanie, i powiem ci że nasilenie jest tam bardzo małe, można powiedzieć znikome, akurat się tyczy ilości nalotu. Co mi jeszcze przychodzi do głowy to jaki prowadzisz płodozmian.? i czy sytuacja nalotu powtarza się co roku.? jakie stosujesz nawożenie.?

plodozmian to 3 lata pszenica i rzepak, w zeszlym roku pryskalem mospilanem i bylo ok jednak w tym roku presja pryszczarka ogromna. powierzchnia rzepaku to 25 ha z czego rzepak mam w 4 kawalkach tzn na 4 odrebnych polach. 19 maja oprysk na pryszczarka mospilanem na pole nr 1 i duzo larw w luszczynach. a teraz zaskoczenie tzn 21 maja oprysk pola nr 2,3 i 4. Na polu nr 2 i 3 sladow pryszczarka prawie nic. az chce sie patrzyc. a na polu nr 4 larwy pryszczarka zeruja w najlepsze. i jak to tlumaczyc. zabieg byl wykonany w kolejnosci pole 2,3 i 4. pola sa blisko siebie. pole 2,3 i 4 to jeden opryskiwacz 2000 l i ten sam srodek mospilan. sam bym w to nie uwierzyl gdybym nie zobaczyl. Aha, jesli chodzi o nawozenie to 100 kg N/ha w czystym w pierwszej dawce i tak samo na druga dawke. pozatym stosuje siarczan amonu 250-260 kg/ha w celu dostarczenia siarki w ilosci ok 50-60 kg s/ha i przy okazji dodatkowo wprowadzam azot w formie amonowej zawarty w tym nawozie. no i jeszcze mikro i makroelementy , bor itd. a na jesieni to wiadomo fosfor i potas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pOngO88    4

@pomorze , jeśli chodzi o moje zdanie po przeczytaniu twojego posta uważam że w każdym kawałku był inny punkt rozwojowy roślin, a dodam do tego że chowacz w tym roku w szczególności atakował wybrane przez siebie uprawy więc ciężko to wytłumaczyć dlaczego.? a później widać tego skutki... co zrobić za rok trzeba bardziej się przyłożyć do ochrony przed tymi lotnikami.... każdy rok uczy czegoś nowego... ale winny na środek bym nie zganiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

W miejscach gdzie rzepak zaczyna dojrzewac sa rozwalone luszczyny tak jakby je jakies ptaki jadly , tak to mniej wiecej wyglada . Wyrwalem 1 rosline rzepaku i na 100 luszczyn bylo tak jakby zjedzonych 60 luszczyn , co to jest do cholery, wszystko pryszczarek? , w rozwalonych luszczynach nie prawie nic ziaren , straki sa otwarte w na dwie strony

Edytowano przez Profil usunięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

A do ilu % max moga byc straty pryszczarka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Jaką macie strategię nawożenia i ochrony rzepaku w sezonie 2023/2024? Macie już zakupione środki?
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez slonju77
      Jak w temacie,nie mogłem ubezpieczyć w listopadzie,czy macie jakiś namiar na firmę która ubezpieczy rzepak po 1 grudnia?
    • Przez jarekvip99
      Mam 1.5 ha rzepaku na dzialce bez melioracji i zastanawiam sie czy da sie go ubezpieczyc w sensowny sposob aby w razie dlugiej i mokrej miosny cos z tego ugrac. Pszenica zazwyczaj tam wytrzymuje i daje w miare dobry plon ale rzepak to zalezy od roku. raz bylo lepiej a raz wygnilo calkiem jak wiosna byla zimna i dlugo mokra. czy da sie jakos ta dzialke ubezpieczyc zeby w razie co dostac jakieś ubezpieczenie?
    • Przez yacenty
      O co najczęściej rolnicy pytali w minionym sezonie w kontekście uprawy rzepaku.
      Optymalne warunki glebowe i klimatyczne dla uprawy rzepaku Najlepsze nawozy i odmiany rzepaku dla danego regionu Jakie szkodniki i choroby są najbardziej niebezpieczne dla rzepaku i jak je zwalczać Jakie środki ochrony roślin należy stosować, aby zapewnić dobre plony rzepaku Jakie są najlepsze metody zbioru rzepaku i przechowywania zbiorów Jakie są najlepsze praktyki uprawy, aby zwiększyć wydajność i jakość nasion rzepaku.  
      Kontynuacja dyskusji dotyczącej sezonu 2022
       
    • Przez bortys2001
      Witam, chce ze względu na prowadzona pasiekę przeznaczyć 3 ha na rzepak ozimy, na jakie odmiany zwracać uwagę
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj