Skutki zniesienia limitu mlecznego 2014/15

[StasiekS 73]

Co do łamania prawa-chyba doskonale sobie zdajesz sprawę z tego że największe przekręty czynione są w majestecie prawa czy też mieszkasz na Antypodach ?

To jeśli oni zgodnie z majestatem prawa robią przekręty to wy zgodnie z tym samym majestatem prawa ich za to wywalcie. Rozumiem jeśli nie mielibyście takich możliwości ale macie. I czy nie jest to sprawiedliwe?

I wiem, że Polska nie jest idealnym krajem i prawo stoi bardziej za tymi co je znają lub potrafią czytać między wierszami ale jeszcze do prawa w Kongo czy Białorusi nam daleko.

[damian40000 86]

stasiek napisz ile dostawałes najmniej za mleko podczas ostatniego kryzysu? Podejrzewam że byłeś w tej małej grupie która nie zeszła poniżej 1zł za litr. A teraz dostajesz ponad 1.40 a jeśli tak jest to nigdy nie zrozumiesz że tak duże rozbierzności w cennikach są bardzo niesprawiedliwe.

Edytowano Czerwiec 13, 2011 przez damian40000

[pawelol111 1342]

To że coś jest zgodne z prawem nie znaczy że jest uczciwe. Ludzie chcą sprawiedliwości, nic więcej. Marks i Engels - każdemu według potrzeb a nie według tego co wypracował - a ja chcę odwrotnie - zapłatę za to co wypracowałem. Oddając 100l dziennie chcę tyle za każdy litr ile ten co oddaje 300l bo zwyczajnie mi się należy. Moja krowa zjadła tyle samo, tak samo musiałem ją wydoić, dać jeść, zapłacić za leczenie, inseminację. Chcę 140zł za 100l i mam prawo chcieć tyle. Będę miał gorszy dom, gorsze auto, moje dzieci będą miały gorszy start - trudno. Tyle mogę bo żyję w takim rejonie a nie innym ale skur.... nie będe popierał. Dziś na skupie truskawek ten co przywiózł 2t dostał 3,6 zł i ten co przywiózł 100kg dostał 3,6 i to jest sprawiedliwe.

[StasiekS 73]

Nie jestem producentem mleka. Zajmuje się jedynie produkcją roślinną i jeśli jest koniunktura to i wieprzowiną. A dla mnie nie jest to sprawiedliwe. Obojętnie na dział produkcji. Bo nie po to ktoś inwestuję grube pieniądze w oborę, unowocześniam produkcję, ryzykuję dużo aby dostawać tyle co rolnik który trzyma krowy w starej oborze, często po rodzicach a jego największą inwestycją jest nowy traktor i dojarka. Gdzie jest ta motywacja żeby się rozwijać?

A ty pawelol1111 chcesz według potrzeb a nie tego co wypracowałeś. Bo ten co oddaje 300 litrów mleka więcej wypracował niż ty. Zaraz mi napiszesz, że tak samo na to pracowałeś itd. Ale czy na pewno? On pracował tak, że ma więcej mleka od Ciebie i wyższą stawkę czyli włożył i wkłada więcej pracy od ciebie. Chyba, że to także uznasz za niesprawiedliwe bo ludzka praca jest taka sama i dlatego temu co wykopał metr rowu szpadlem należy się taka sama zapłata jak temu co 20 metrów swoją koparką?

Podobną sprawiedliwość jaką proponujesz chcieli już kiedyś wprowadzić. Dla mnie niesprawiedliwością byłoby to gdyby produkował mniej ode mnie a dostawał więcej lub tyle samo co ja i to tylko dlatego, że to sobie dzięki znajomościom załatwił. To jest niesprawiedliwe. A słowa "zwyczajnie mi się należy" kojarzą mi się z bywalcami MOPS-ów którzy na pytanie dlaczego tu stoją odpowiadają zazwyczaj tak jak ty i tam jakiś powód.

[Jahu 0]

@stasiek: Czy rów kopany szpadlem jest gorszy od kopanego złotą koparką? Jak ktoś sprzedaje 100l ma np: 100zl, ten co sprzedaje 1000l (takiego samego mleka) ma 1000zl. Praca jednego i drugiego zapłacona jest tak samo (to ile który ma na godzinę to już zależy od niego samego, jego sprzętu i pomysłowości).

Edytowano Czerwiec 15, 2011 przez Jahu

[ChiquitaB 754]

Dokładnie, popieram tych którzy dostają więcej gdy więcej produkują bo oni nie bali się wziąć kredytu i zainwestować na przyszłość taki jak ty. Dużo starszych ludzi trzęsie portkami gdy tylko usłyszy kredyt i nawet boi się to słowo wypowiedzieć a to trzeba najpierw 100 razy przeliczyć przekalkulować i można brać jak jest się pewnym. Dużo pomogły dotacje z UE ale wkład własny i tak musi być ale co to za dotacje jak i ponad milion zł ludzie biorą. Ale to jest obliczone żeby zarobiła inwestycja na kredyt i jeszcze na godne życie i jeszcze sobie odłożysz. Tylko trzeba myśleć i nie bać się inwestować. Ci co się bali korzystać od początku z dotacji UE najwięcej stracili.

[damian40000 86]

tak tylko pomyślcie że ten który produkuje teraz 200-300l dziennie też ma kredyty do spłacenia bo często zaczynał od zera kilka czy kilkanaście lat temu. Dlaczego taki dostawca dostęje 30-40 groszy mniej.

[jaro 166]

Zaraza,zaraz-wyobraźmy sobie dwa gospodarstwa-jedno o pow. 20 ha a drugie o pow. 100 ha (nazwijmy to powierzchnią startową)-załóżmy że jeden i drugi inwestuje (biorąc kredyt) -ten mniejszy bierze dajmy na to 100 tys a ten większy pięciokrotnie więcej-dalej-obaj mieszkają w okolicy gdzie o kupnie ziemi można tylko pomarzyć-inwestują,rozwijają się-obciążenia mają (stosunkowo) takie same.Ten większy dostaje jednak o 30-40 % więcej za mleko-waszym zdaniem wszystko jest ok ?Jeżeli tak to życzę Wam w okolicy sąsiada posiadającego dziesięciokrotnie więcej ziemi od was i na dodatek biorącego za płody rolne też owe 30-40 % więcej który to jeszcze powinien was od czasu do czasu "uświadamiać" a przy okazji wygrywać (np. z pomocą kumpli z Agencji wszelkie przetargi w okolicy)-zaręczam że zaraz zmieniłby się wam światopogląd.

I na koniec-nie,nie jestem jakimś tam małym rolnikiem otrzymującym za swoje mleko o te w/w 30-40 % mniej od dużego-cenę mam dosyć zbliżoną do tych "większych"-ale krew mnie zalewa jak chce się wykosić tych "małych" z rynku a pomaga w tym chór rolników którzy zapewne już ostrzą ząbki na ziemię tych właśnie małorolnych-dajcie im żyć...

[LowRider 33]

A czy dla Mleczarni odebranie 2000 litrów od jednego rolnika co drugi dzień to takie same koszty jak od 5 rolników po 400 litrów mleka??

[jaro 166]

Mleczarnie-tak jak Mlekpol na ten przykład mają transport "zewnętrzny" realizowany przez prywatnych przedsiębiorców-spółdzielnia płaci tyle a tyle za transport a już zmartwieniem kierowcy jest to czy odbiera on od jednego owe 2 tys czy tez od czterech...

[damian40000 86]

@jaro napisałeś właśnie to o czym myślę. Jest bardzo dużo gospodarstw 20 hektarowych które dużo zainwestowały w to żeby produkować mleko. Nie ma możliwości żeby na 20ha będąc otoczonym przez gospodarstwa 100 hektarowe produkować 300tys litrów mleka rocznie. A właśnie taka produkcja jest teraz promowana pozostali mają zrezygnować bo blokują ziemię która ma trafić do tych największych.

[StasiekS 73]

A mnie krew zalewa gdy ktoś coś chce bo mu się należy. Bo on nie może się rozwijać to chce dostać wyższe ceny żeby mógł godnie żyć, bo ma trójkę dzieci i chce zarabiać minimum średnią krajową aby godnie żyć itp. Chcecie na siłę być rolnikami i wymagacie aby inni się pod to podporządkowali. Jeśli nie ma szans rozwoju gospodarstwa to może warto zmienić na działalność która da większe dochody? Czy lepiej narzekać, że sąsiad obok który ma 100 ha chce nas wykupić i robi wszystko abyśmy zbankrutowali? Bo tak wnioskuję z waszych postów. Sam mam gospodarstwo o powierzchni większej od średniej krajowej i cały czas je rozwijam. Ale gdy nie będzie ono przynosić mi wystarczających pieniędzy albo nie będę się mógł dalej rozwinąć to przebranżowię się albo zwinę interes i zostawię sobie z 5ha aby mieć co popołudniami robić. I też mam w okolicy dużych rolników którzy wykupują co się da. Na szczęście ceny ziemi oscylują w granicach 10-20 tys. złotych za hektar. Mało kto płaci więcej chyba, że jakiś atrakcyjny kawałek. I tak nie jest łatwo ją kupić.

 

A rolnicy o sprawiedliwości nie powinni się za bardzo wypowiadać bo jakoś to dziwnie brzmi gdy są uprzywilejowani w społeczeństwie.

[damian40000 86]

a dla mnie to normalne że jeżeli ktoś uczciwie pracuje to powinien godnie żyć nie ważne co robi. A to co teraz jest normą nie jest normalne.

[StasiekS 73]

Dla ciebie nie jest a dla mnie. Jeśli chcesz godnie żyć to pracuj i kombinuj tak aby na to godne życie zarobić. Murarz czy sprzątaczka tak samo mogą powiedzieć. Przecież oni też ciężko pracują i chcą godnie żyć, nie gorzej jak prawnicy lub lekarze. Im też według Was powinni podnieść pensje?

[jaro 166]

A mnie krew zalewa gdy ktoś coś chce bo mu się należy. Bo on nie może się rozwijać to chce dostać wyższe ceny żeby mógł godnie żyć, bo ma trójkę dzieci i chce zarabiać minimum średnią krajową aby godnie żyć itp. Chcecie na siłę być rolnikami i wymagacie aby inni się pod to podporządkowali. Jeśli nie ma szans rozwoju gospodarstwa to może warto zmienić na działalność która da większe dochody? Czy lepiej narzekać, że sąsiad obok który ma 100 ha chce nas wykupić i robi wszystko abyśmy zbankrutowali? Bo tak wnioskuję z waszych postów. Sam mam gospodarstwo o powierzchni większej od średniej krajowej i cały czas je rozwijam. Ale gdy nie będzie ono przynosić mi wystarczających pieniędzy albo nie będę się mógł dalej rozwinąć to przebranżowię się albo zwinę interes i zostawię sobie z 5ha aby mieć co popołudniami robić. I też mam w okolicy dużych rolników którzy wykupują co się da. Na szczęście ceny ziemi oscylują w granicach 10-20 tys. złotych za hektar. Mało kto płaci więcej chyba, że jakiś atrakcyjny kawałek. I tak nie jest łatwo ją kupić.

 

A rolnicy o sprawiedliwości nie powinni się za bardzo wypowiadać bo jakoś to dziwnie brzmi gdy są uprzywilejowani w społeczeństwie.

 

No akurat daleki jestem od tego aby wymagać "bo mi się należy".Wątpię też abyś owe gospodarstwo prowadził samodzielnie-moim zdaniem mieszkasz gdzieś koło większego miasta,uczysz się gdzieś tam a jako że jest to gospodarstwo nastawione na produkcję roślinną to raczej nie przepracowujesz się cały rok-mylę się ?Zauważ jednak że obok takich gospodarstw istnieje cała masa gospodarstw położonych daleko od miasta czy też o warunkach glebowych których nazwanie "umiarkowanymi" byłoby zbyt daleko idącym eufemizmem -takim ludziom oczywiście też zaproponujesz przebranżowienie ?-nawet w okolicy gdzie bezrobocie bije wszelkie rekordy ?-Stasiu zastanów się.

Dalej-piszesz o uprzywilejowaniu-oczywiście masz na myśli KRUS i podatek dochodowy ?Zaryzykowałbym twierdzenie że być może nawet rolnikiem nie jesteś-jeżeli takie coś nazywasz uprzywilejowaniem-nikt ze znanych mi rolników nie określa tego w ten sposób a nie-rolnicy i owszem .

PS.Przeczytałem przed chwilą ile wynosi średnia krajowa pow. gospodarstw rolnych-no to też mam większe niż owa średnia-ba nawet parokrotnie większe-tak że nie jesteś sam -a hektar panie u nas to kosztuje 20-30 tys za 5-6 klasę...i nie ma go na sprzedaż...

[saszeta 164]

każdemu co bierze coś na prow życzę żeby mu się noga powinęła. I to nie z zawiści. Chcesz coś mieć to sobie zapracuj. Bo jak weźmie prow to i tak ma więcej zarobku na tym mleku niż drugi co ciuła nawet z 10 krowami. A to że zakłady dają więcej dużym to jest ich głupota. W żarach w lubuskim była kiedyś duża mleczarnia. Kupił to muller i zaraz powstała tam biedronka a całe mleko zaczęli do drezna wozić. Następnie to mleko i jogurty można kupić w naszych sklepach ale wiadomo że drożej. A w moim regionie 90% stad jest ponad 100 sztuk i to 95% obcokrajowcy. Jeden ma 1200 krów to bezpośrednio do holandii wozi. A jak na razie obowiązują kwoty przyznane polsce

Jak się nie opłaca to trzeba zawód zmienić. A żeby godnie żyć to trzeba robić a nie 8 godz odbębnić.

Krus to jest jawne dojenie ludzi. A podatek to każdy rolnik płaci we wszystkim tyle że nie może sobie odliczyć. Więc gdzie tu uprzywilejowanie?

[StasiekS 73]

Właśnie PROW, dopłaty obszarowe, KRUS. Jeśli chcesz odliczać VAT to można zostać vatowcem. I to nie jest uprzywilejowanie? Czy może też się to należy rolnikom? Zapytaj się właściciela sklepiku na wsi lub firmy budowlanej czy mają jakieś dopłaty do swoich firm.

 

Zauważ jednak że obok takich gospodarstw istnieje cała masa gospodarstw położonych daleko od miasta czy też o warunkach glebowych których nazwanie "umiarkowanymi" byłoby zbyt daleko idącym eufemizmem -takim ludziom oczywiście też zaproponujesz przebranżowienie ?

Tak, zaproponowałbym. A wiesz dlaczego? Bo te gospodarstwa nie mają jakiejkolwiek przyszłości. Często uprawiane są już przez ludzi w średnim wieku(przynajmniej w moim rejonie) którzy próbują na siłę przekazać je dzieciom aby tradycja w rodzinie była kontynuowana. Oczywiście ktoś się znajdzie i bierze to gospodarstwo. Często bez wykształcenia żeby jak najszybciej przejąc i złapać chociaż trochę pieniędzy z UE. I dalej jakoś to ciągną pod okiem ojca/matki. A że gospodarstwa są zaniedbane to trzeba sporo czasu i pieniędzy żeby doprowadzić do stanu rentowności. Rozumiem jeszcze rolnika któremu brakuje 10 lat do emerytury i chce po prostu do niej spokojnie dożyć ale młodego człowieka który prawdopodobniej więcej by zarobił na budowie czy jako lakiernik niż w swojej "firmie"? Oczywiście jeśli komuś takie coś odpowiada to nie widzę problemów ale gdy zaczyna narzekać i zwalać na "państwo" to że nie może normalnie żyć na poziomie i blokuje drogi to już mnie denerwuje.

 

-nawet w okolicy gdzie bezrobocie bije wszelkie rekordy ?-Stasiu zastanów się.

A wiesz jak się pozbyć z tych rejonów takiego bezrobocia? Zwiększyć ilość środków na nowe technologie, badania naukowe, zmniejszyć obciążenia podatkowe i biurokratyczne dla firm tak aby za 10 lat powstała tam fabryka która będzie produkowała automaty lub komputery. Tak się powinno walczyć z bezrobociem a nie sztucznie utrzymać przy życiu ludzi jak i niski poziom bezrobocia.

 

A co do mnie to po części masz rację. Nie jestem rolnikiem na papierze. Sprzęt mam odpowiedni więc i dużo czasu praca w nim nie zajmuje dlatego mogę pozwolić sobie studiować w innym mieście.

[pawelol111 1342]

A wiesz jak się pozbyć z tych rejonów takiego bezrobocia? Zwiększyć ilość środków na nowe technologie, badania naukowe, zmniejszyć obciążenia podatkowe i biurokratyczne dla firm tak aby za 10 lat powstała tam fabryka która będzie produkowała automaty lub komputery. Tak się powinno walczyć z bezrobociem a nie sztucznie utrzymać przy życiu ludzi jak i niski poziom bezrobocia.

 

 

Skąd wziąć te środki na badania? Chyba żyjesz w innym świecie. Na takie procesy potrzeba lat.. Jak wprowadzą pełną automatyzację produkcji to komu będą potrzebni ludzie w takiej fabryce?? Inżynierów potrzeba ale ilu? 10? 20? A co z tysiącami które mają po te 15ha, 10 krów? Mają zdechnąć z głodu bo nie mieli możliwości rozwoju? A może po prostu niech dostaną te 30% więcej niż mają za to mleko i niech spokojnie sobie żyją? Odnośnie inwestycji muszą być zachowane proporcje. Ten co ma 30ha nie dostanie takiego kredytu jak ten co ma 300ha. Obaj ryzykują. Jeżeli jeden traci wszystko i drugi traci wszystko to który stracił więcej? Wg Ciebie ten większy a wg mnie obaj po równo bo obaj zaczną od zera... Dobrze że niewielu jest takich jak Ty.. co widać na forum. Przekwalifikowanie się, zmiana profilu - jeżeli to takie proste to czemu Ty tego nie zrobisz? Chyba lepiej zarabiać 10 tys niż 1500zł? Nie masz pojęcia o produkcji mleka więc nie wypowiadaj się w tej kwestii- to tak jak ja bym radził sadownikowi czy plantatorowi truskawek co ma robić.. nie widziałeś ile jest pracy przy 20 sztukach dojarką bezprzewodową a ile jest pracy przy 60 sztukach na dojarce karuzelowej... Przykład z koparką jest dobry. Mam nadzieję że doświadczysz takiej niesprawiedliwości i zrozumiesz. Studiujesz, możliwe że znajdziesz pracę więc będziesz miał wybór. Wielu takiego wyboru nie ma.

 

Koszt produkcji mleka to około 0,8zł Cena jaką otrzymuje duży to 1,4 - 1,5zł Mały ma 1 - 1,1zł. Ile zostaje jednemu i drugiemu i w jaki sposób ten drugi ma się rozwijać skoro na starcie ma podcięte skrzydła? Prow+ kredyt? a za co ma żyć? czym spłaci dług?

Edytowano Czerwiec 16, 2011 przez pawelol111

[Pawel20 49]

@pawelol tak nawiasem to pomyślcie o sprzedaży mleka do innej mleczarni, bo w tych Siedlcach to was naprawdę okradają. A w regionie jest kilka innych spółdzielni płacących na poziomie.

[ChiquitaB 754]

u nas 1.4 dostają Ci co mają 10 krów więc coś słabo tam was widze

[StasiekS 73]

Skąd wziąć te środki na badania?

Z UE, budżetu państwa.

Na takie procesy potrzeba lat.

No i? To lepiej płacić zapomogi i nic nie robić? Niech tam sobie jakoś żyją. Są rolnikami więc z głodu nie zdechną.

 

Jak wprowadzą pełną automatyzację produkcji to komu będą potrzebni ludzie w takiej fabryce?? Inżynierów potrzeba ale ilu? 10? 20?

Inżynierów, robotników bo roboty wszystkiego same nie zrobią. Dodaj do tego małych dostawców części, komponentów, transport i rozwój lokalnych usług. I nagle cała okolica się rozwija. Oczywiście nie wszyscy będą mieli pracę ale trzeba robić tak żeby jak najwięcej osób ją miało.

 

Mają zdechnąć z głodu bo nie mieli możliwości rozwoju? A może po prostu niech dostaną te 30% więcej niż mają za to mleko i niech spokojnie sobie żyją? Odnośnie inwestycji muszą być zachowane proporcje

Dostanie i co dalej? Jeśli jest małym rolnikiem to w czym mu to pomoże? Że zamiast chleba w Biedronce i masła kupi jeszcze zgrzewkę napoju? Chcesz w taki sposób podnieść ludziom standard życia? A kto poniesie koszty wyższych cen mleka? Pewnie Ci kupujący. Widzę, że w Twoim świecie nie warto być bogatym albo dobrze zarabiającym. Chyba, że zmusisz tych większych aby dostawali mniej. Wtedy także będzie sprawiedliwe. Tylko ten mały nic nie zyska. Później będą pretensje, że jest zbyt tanio mleko skupowane.

 

Przekwalifikowanie się, zmiana profilu - jeżeli to takie proste to czemu Ty tego nie zrobisz? Chyba lepiej zarabiać 10 tys niż 1500zł?

Nie jestem rolnikiem z krwi i kości. A teraz studiuję inny kierunek niż rolniczy a ziemię uprawiam bo lubię i są z niej jakieś pieniądze. Jeśli nie będzie to opłacalne to zwijam interes. Mojej przyszłości także za bardzo z rolnictwem nie wiąże.

Nie masz pojęcia o produkcji mleka więc nie wypowiadaj się w tej kwestii- to tak jak ja bym radził sadownikowi czy plantatorowi truskawek co ma robić..

A czy się wypowiadam na temat produkcji? Radzę komuś co ma robić w oborze? Piszemy teraz o opłacalności prowadzenia małych gospodarstw i różnicach w cenie skupowanego mleka w mleczarniach. Na to też nie mogę się wypowiedzieć?

 

Mam nadzieję że doświadczysz takiej niesprawiedliwości i zrozumiesz. Studiujesz, możliwe że znajdziesz pracę więc będziesz miał wybór.

Zgodnie z twoimi kryteriami to doświadczyłem. Znajomi mają duże hodowle świń, tuczarnie i dostawali prawie 1 zł na kilogramie więcej niż ja. I nie uważam tego za niesprawiedliwe. Widzę jak ciężko pracują w swoich "firmach", ile pieniędzy wydali na rozwój i nie widzę nic w tym złego, że dzięki temu mają więcej niż ten co ma 50 sztuk świń.

 

Wielu takiego wyboru nie ma.

Mówisz to tak jak XVIII wieczny chłop który miał pańszczyznę i nie mógł opuścić wsi bez zgody Pana. Dużo się w sumie i nie zmieniło. Dzisiejsza pańszczyzna to zobowiązania wobec UE i kredytobiorców a Pan to rodzina i rodzinna tradycja która nie pozwala zmienić zawodu.

 

Prow+ kredyt? a za co ma żyć? czym spłaci dług?

Pytaj się tego co brał PROW i kredyt.

[Lukasz1987 61]

wiesz po co jest dotowane rolnictwo, dopłaca sie do KRUS itp

jak tego by nie robiono bezrobocie w Polsce wyniosło by ponad 40 %

dlaczego, bo mało kto wypracuję 3 tysiące na osobę w miesiącu zysku

jak na mieszka was 3 to jest 9 tysięcy, miesięcznie.

W ten sposób rząd sztucznie utrzymuje bezrobocie na niskim poziomie,

rolstudent jak lubię czytać twoje posty, bo są przejrzyste i sensowne tak tego nie rozumiem <_<

o co chodzi w 4 linijce? skąd wziąłeś 3 tyś dochodu?

państwo do jednej osoby ubezpieczonej w ZUS dopłaca więcej niż do osoby z KRUS

[PawelWlkp 726]

Tak czytam ten tamat i widze że Ty Stasiek to się chyba z jakiegoś innego kraju przeprowadziłeś albo może i z innego kontynentu.Może to nawet inna galaktyka. A my żyjemu tu i teraz a kraj nazywa się Polska. Prędzej bedziemy tu mieli problemy Grecji w gorszym wydaniu niż to o czym mówisz. Najlepiej przeprowadż się dalej na wschód, tam jest bardzo dużo "postępowych" milionerów, a nawet miliarderów może i Tobie się uda. A jak nie to dołączysz do 150 mln biedaków, pewnie oni wszyscy są nieporadni i dlatego tak słabo im idzie. Widze że powiedzenie czemuś biedny - boś głupi to Twoje motto życiowe, tylko jego druga część czemuś głupi boś biedny i tak niestety jest. Więc nie mierz wszystkich jedną miarą. Nie każdy ma możliwości do rozwoju a żyć każdy chce. Może niech wszyscy słabi, chorzy, nienajbystrzejsci odrazu poddadzą się eutanazji co? Zostaną tylko Ci silni mądrzy i piękni i wtedy będzie ok?

[ChiquitaB 754]

Dobra koniec tego Oftopa i pisać na temat!! Polska nigdy nie będzie jak Grecja bo za dużo narzekamy:)

[danield28 35]

Większość ludzi ślepo patrzy na świat, Stasiek ma 100%... Ba nie będę się rozpisywał tutaj po możecie sobie poczytać moje posty w temacie o strajku więc nie będę się powtarzał...

 

Tutaj dla tych niedowiarków, że jak się chce to można

 

http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/293774-nh-tc5070-rs/

 

Poczytajcie sobie komentarze... Pozdrawiam