Zapładnianie maciory

[maxiben 23]

i tu się z toba zgadzam jak policzyli ze się nie oplaca to zwinęli interes a ci którzy robili to dobrze maja dalej swinie i rozwijali hodowle dalej i dalej mysla o powiększeniu kosztem tych którym hodowla nie szla bo czy cena niska czy wysoka zawsze tylko narzekali zamiast taniej i lepiej produkować odnośnie kredytow jak mi dadza polowe dotacji na raszte biore z zamkniętymi oczami

[rolnik98465 0]

Witam. Dzisiaj miałem ciekawą sytuację otóż zakupiłem 2 porcje nasienia u pewnego sprzedawcy z Redocin k. Dłutowa. W domu dopatrzyłem się że została odcięta data ważności nasienia. Otóż po rozmowie ze sprzedającym (on jest nawet inseminatorem) nie umiał mi wyjaśnić co się stało, powiedział że to coś znów w stacji zamieszali. Po rozmowie z pania z SUL w Kruszowie dowiedziałem się że to nie pierwsza taka sytuacja i to absolutnie wina leży po stronie tego sprzedawcy. Także dla tych z pobliża co może tam się zaopatrują niech wiedzą co to za osoba.

[maxiben 23]

to bardzo nieuczciwe gdyż pośrednik tym bardziej inseminator nie powinien tak robic to z cala stanowczoscia trzeba naglasniac bo on sprzeda ci by nie stracic ok 40 zl przeterminowane nasienie a u ciebie locha nie zajdzie w ciaze i ty tracisz 3 tyg w cyklu -bezcenne !!!

[woodchuck91 0]

Najlepiej brać nasienie od sprawdzonych firm, takie które same produkują nasienie np. MCHiRZ Łowicz. U nich zawsze jest świeżutkie, a nawet jeszcze ciepłe nasienie i nie ma mowy o tym że przeklejają termin ważności albo coś innego kombinują. Poważne firmy nie robią takich rzeczy bo to się odbije na firmie dużą czkawką. Tak więc kupujcie u sprawdzonych firm które produkują nasienie.

[rafik1990 0]

witam,no ja też mam wlasnie taki problem z 1 locha.zaprosilem ja 6 tygodni temu,po 3 tygodniach od zaproszenia wydawalo mi sie ze znowu ma ruje,a wiec kupilem nasienie bo chwile stala.i jak chcialem podac nasienie to latala w kojcu jak glupia.i teraz znowu po 3 tygodniach zachowuje sie jakby miala ruje,ale teraz to juz w ogóle nie daje do siebie podejsc,,,a wczesniej jak miala ruje to stala jak wryta...i nie wiem w koncu co to bedzie....czy bedzie prosna czy nie...

[FunJohnDeere 1]

Panowie, Czy loszki mogą przebywać cały czas z knurem w jednym kojcu ?

 

Czy efekty zaproszeń będą lepsze niż w przypadku dopuszczania knura do lochy mającej ruje ?

[maxiben 23]

oczywiście osobno to tak jak ty bys miał patrzeć non stop na naga kobiete wiec dpowiedz jaki efekt

[FunJohnDeere 1]

Też tak myślałem

[mesi 20]

ostatnio kolega mi mówił że loszek nie można kryć mięsnymi knurami , co o tym myślicie proszę o Wasze opinie

[donweter1989 2932]

A jakich to argumentów popierających jego tezę użył?

[mesi 20]

ja myślę że nie ma racji , a on powiedział że prosiaki po mięsnych knurach rodzą się większe i bardziej wywdzięczają maciora i ona , szybciej się wychudzi i może chorować na nogi tak mniej więcej mi powiedział , że on zawsze loszki kryje pbz , wbp

[janekbender6930P 1]

u nas tylko neckar albo pic , a kolega to pewnie gdzieś coś usłyszał i gada głupoty, ;p

[mesi 20]

dzięki za odpowiedzi też tak myślałem , nawet ostatnio jak mu powiedziałem że inseminowałem loszkę hampix pietr to powiedział że zrobiłem źle

[Agronim 2]

Mesi, co to znaczy wywdzięczają? Z tego co ja wiem to przy krzyżowaniach międzyrasowych a szczególnie z mięsnymi można spodziewać się jakże pożądanego efektu heterozji. To może objawiać się także większym kalibrem prosiąt, co jest jak najbardziej oczekiwane ale u pierwiastek może prowadzić do komplikacji porodowych. Osobiście nie ryzykuję i loszki kryję białymi rasami co jest stratą ale porody kończą się najczęściej bez pomocy wet. Może przyszedł już czas na weryfikację tego poglądu. Ja mam loszki PBZ i PBZ x WBP, zapraszam do dyskusji.

[lukasz222 2883]

U mnie w zeszłym roku były zakupione dwie loszki PBZxWBP, obie pokryte Pietrainem, poród miał przebieg niczym nie różniący się od porodów loch wieloródek krytych PBZ. Prosięta zauważalnie większe nie były ale za to dużo bardziej żywotne, śmigały po kojcu w pierwszej dobie jakby miały ze 3 dni, co za tym idzie 0 przygnieceń. 1,5 tygodnia temu odsadzałem od nich drugi miot gdzie nasienie było także od Pietraina i efekty były jeszcze lepsze, zwłaszcza u tej lochy, która była lepiej odżywiona w czasie trwania ciąży (podjadała siostrze). Prosięta urodziły się dość duże, jak wyglądało to wagowo na tę chwilę nie jestem w stanie u siebie sprawdzić, ale różnica jest widoczna. Bądź co bądź u świń główną rolę w "kreowaniu" noworodków ma kaliber i dieta lochy i raczej nie ma takich problemów jak u krów, gdzie różnice między urodzonymi cielakami mogą dochodzić do 10 kg, a budowa szkieletu (m.in. duża bądź mała czaszka) ma duże znaczenie (u świń między poszczególnymi rasami nie ma wielkich różnic w tym aspekcie)

Edytowano Czerwiec 15, 2014 przez lukasz222

[mesi 20]

Agronim właśnie o to mu chodziło że są prosiaki większe i przez to się wycieńczają

a mam jeszcze pytanie loszka jest prośna ale cały czas skakała na murek , czy jest szansa że prosiętom nic nie będzie tzn nie oderwało się łożysko albo nic innego

[Tomek1215 0]

Witam.

Mam problem.....

Mam 2 świnki w wadze ok.110-120kg......chce je 2 dopuścić na maciory a one jak na złość nie mają Rui.

Weterynarz przepisał "SEDIN"i po 3 dniach miały dostać Ruję nic z tego.....lałem też piwo i też nic z tego.A może sprzedać w wadze ok.120kg jak nie będą miały Rui żeby później nie dostać 2 klasy???

Co radzicie????

[kuzaj63 45]

Tomek - mogą być jeszcze za młode .

A na wywołanie rui PG600.

[Sadek 1123]

Kolega miał na myśli pewnie Suidan który jest zamiennikiem PG 600.