jarek1780

EM Naturalnie Aktywny

Polecane posty

jarek1780    0

Witam wszystkich

Ostatni natknołem się na wyżej wymieniony środek.Dużo o nim czytałem i brzmi nawet zachęcająco,ale ja nie niechce potwierdzić przysłowia "mądry polak po szkodzie" bo wiadomo że z tym też się wiążą koszty i dlatego interesują mnie wasze opinie na temat tego preparatu,może ktoś z was stosował i chętnie by się podzielił postrzeżeniami i obserwacjami.

Z góry dziękuje za odpowiedzi

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jerry28    4

Przede wszystkim do czego chcesz używać tego specyfiku? Sporo na ten temat jest napisane w temacie uprawa uproszczona, poszukaj. Ja używam efektywnych mikroorganizmów w hodowli tuczników, dodaje do wody do picia, jest mniej problemów z układem pokarmowym oraz mniej śmierdzi w chlewni. Dodatkowo opryskuje dwa razy w tygodniu chlewnię. Efekt, mniej wyczuwalny azot w chlewni. Środki te różnie się nazywają w zależności od tego kto je robi, nie mniej zawsze w nazwie jest EM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziedzio92    42

ja moge podobnie jak kolega sie wypowiedziec tylko ze ja stosowalem to u bydla mlecznego .Glownie to polewalem tym pola z gnojowica po rzepakach ,pszenicy i jeczmieniu oraz na sama glebe . na zboza dziala jak nawoz mikroorgaznizmy cos tam robia ze te substancje niebezpieczne dla rosalin sa niwelowane albo wystepuja w malych ilosciach ale nie sa wstanie zaszkodzic . co do polewania po glebie to zmienia strukture gleby jest bardziej pszepuszczalna jesli jest to glina , czasem jest tak ze wezmiesz grude to mozesz reka ja pokruszyc ,niewiem czy to jakies osiagniecie ale na slabej glebie klasy 3-5 na pow 5ha buraki daly plon 420t. sam jestem zdziwiony to bylo w pierwszym roku stosowania


tgEgF.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmija2a    1
Napisano (edytowany)

EM Naturalnie Aktwyny. Jak to ładnie brzmi marketingowo ;) Naturalnie. A może GNÓJ Naturalnie Aktywny? Ale chyba GNÓJ tu nie pasuje....

 

Pisz prosto i otwarcie. EM Naturalnie Aktywny - to GNÓJ Naturalnie Aktywny, (ale wiadomo, słowo - GNÓJ ;) (jedni dostają rozkoszy inni obłędu)) aplikowany za pomocą opryskiwacza. Oczywiście aplikowany bez MO (materii organicznej). EM - to same bakterie - póki co. Naturalnie Activision ;)

Edytowano przez zmija2a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysio58    0
Napisano (edytowany)

doglebowo 40lx7zl=280zl ,dolistnie EM Zielony Lad zaleca:3 opryskix20lx7zl=420zl czyli totaal 0k 700zl dlatego dla mnie jest za drogo.Moje wlasne -ta sama aplikacja 20zl/ha(za 4 opryski)

Edytowano przez krzysio58

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rogas    16

Od roku stosuję produkty EM z firmy z okolic Janowca i jestem z nich zadowolony.

Porzeczki znacznie lepiej kwitną, a ziemia w tunelu po podaniu końskiej dawki (2,5 l EM naturalnie aktywnego na ok. 60 m2 => efekt ziemia jest znacznie bardziej "lepka", jednocześnie znacznie jepiej się rozkrusza. Dodatkowo jest przyjemniejsza w dotyku, jest taka miękka, "aksamitna".

Zobaczę jak będą wyglądać owoce porzeczki ale na polu gdzie były Emy jesienią i wiosna jest znacznie lepiej niż na polu gdzie emy były tylko wiosną, poza tym odmiany te same i pozostałe zabiegi też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

ja też należę do zadowolonych użytkowników em

tylko cena wzrasta coraz bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tobago    351

też zainteresował mnie temat po tym jak po naszej okolicy chodził ichni dealer i chwalił tenże środek. Nie mówił własnie o cenach ale patrząc ze 20l to koszt ok 150zł przy zalecanym dawkowaniu ~40l/ha to wychodzi dośc sporo.

Pewnie środek ten w pierwszym roku stosowania nie przyniesie żadnych efektów. Sądze ze trzeba go stosowac konsekwentnie przez kilka lat zeby zobaczyc poprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rogas    16

U mnie stosowanie EM z firny greenland z trzcianek kolo janowca wygladało tak:

porzeczki czarne, dwa pola odlegle od siebie o okolo 50m, te same odmiany m.in Triton oraz bentiran, ta sama klasa ziemi takie same środki ochrony w latach poprzednich i nawożenie. Róznica tylko w ułożeniu rzędów. na polu, gdzie stosowałem EMy rzędy są południkowo, bez EMow są równoleżnikowo.

jesienią: 40 l EM naturalnie aktywny z 2 l EM-5 - liście trzymały się około 2 tygodnie dłużej.

Wiosna: Emy zastosowałem na wszystkich polach (oznacza to, że na jednym polu o jeden zawieg więcej - jesienią) w ilości 20 litrów EM naturanie Aktywny oraz 1 l EM-5. po tygodniu był INSOL P 1 l/ha

Efekty:

Teraz kończy się kwitnieni porzeczek i na polu gdzie emy dane były jesienią jest DUUUUZO więcej kwiatow. Jeszcze nie wiem jak się powiązały, ale takiej ilości kwiatów nigdy wcześniej nie widziałem! Na pozostałych polach (w sumie na 4) jest też sporo, ale na tym jednym jest prawdziwa powódź kwiatów!

Zeby jeszcze tylko sie zawiązały i żeby jakaś cholera grzybowa ich nie zniszczyła a będzie lux.

Jak się skończy kwitnienie to polecę jeszze raz z INSOLEM bo widać lekkie objawy braku żelaza.

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

EM stosowane były w gosp. Taty przez dwa lata i w sumie to co zauważyliśmy, to:

słoma ulegała szybszemu rozkładowi,

w glebie było więcej dżdżownic,

na wymieszanych z glebą resztkach pożniwnych powszechnie występował biały, świadczący o działalności baterii tlenowych.

 

Na jednym z pól, gdzie występuje ciężka gleba po stosowaniu przed EM, UG max zauważaliśmy łatwiejsza uprawę. Gleba nie zaskorupiała się jak przed stosowaniem, występowała większa zdolność do tworzenia struktury agregatowej. Podchodzę do tego sceptycznie, gdyż zabiegi były wykonywane w sprzyjając warunkach, nie za sucho, nie za mokro. Dodatkowo za pługiem stosowany był wał z prosta sekcją doprawiającą, także jednoznacznie nie można stwierdzić zbawiennego działania EM i UG max.

 

Wiem, wiem początkowo byłem nastawiony do tego bardzo emocjonalnie, jednak z perspektywy czasu mam do tego dystans. Jak ktoś śledził temat to wie o czym piszę. Mogę dodać, że wtedy wiele osób pytało mnie o stosowanie, produkcje i wiele innych wątków, teraz wiem, że wielokrotnie powtarzałem puste hasła z ulotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182
Napisano (edytowany)

poprawa jest widoczna, ja nie pryskam em po polach tylko dolewam do gnojowicy i muszę zauważyć wiele plusów takiego rozwiązanie, oczywiście kiedy się ma hodowlę,

 

emisja amoniaku i odorów znacznie zmniejszona

mniej azotu mineralnego więcej organicznego (robiłem badania w 2 powtórzeniach)

popraw struktury gleby

a przede wszystkim co mnie najbardziej cieszy brak kożucha na gnojowicy

 

a panowie RSM to nawóz doglebowy ( głownie doglebowy) a na jego ograniczone stosowanie ma raczej wpływ ograniczona możliwość przechowywania ja np nie mam możliwości przechowania 30 ton a w okolicy nie mam sprzedawców który chcieli by mi dostarczać mniejsze partie

Edytowano przez rolstudent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@rolstudent jaki preparat dokładnie stosujesz?

 

Dokładnie jak nie ma skąd przywieźć RSM-u na własną rękę to z daleką jedynie pełen transport. sad.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

ja stosuje dwa preparaty EMA

i em probiotyk

 

EM A dolewam do gnojowicy

probiotyk dla cieląt do mleka i dla krów do wody raz w tygodniu (niestety już niedługo zabierają mi aplikator )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

ja dodawałem EM do paszy efekt wzrost pobierania paszy = więcej mleka

a teraz dwa razy w tygodniu dostają 20 litrów do wody do picia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
savas    3
Napisano (edytowany)

@rolstudent w jaki sposób podaje się pójło? Dlaczego napisaleś, że stosowałeś jako dodatek do paszy tzn. dlaczego przerwałeś podawanie do paszy, czy przy jednorazowym podaniu są podobne efekty i czy możesz określić np. procentowo przyrost mleka?

Edytowano przez milanreal1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182
Napisano (edytowany)

bo teraz dodaje do wody, mam zamatowane pompki proporcjonalne, które dozują EM do przepływu wody, jak przepłynie 6 m3 to akurat bańka 20L jest pusta

 

powiem tak jeśli pasza ma obniżona jakość np spodziewasz się ze zawiera dużo toksyn kwasu octowego

to już po 3-5 dniach zauważysz rezultat

u mnie em połączone były z ekstraktem z oregano wiec efekt był spotęgowany średnio w ciągu tygodnia mleczność skoczyła o 2 litry od sztuki i jak na razie tak się utrzymuję u mnie to było 200 litrów wiec opłacało się

teraz mam lepszą paszę wiec dozuje tylko profilaktycznie do wody

 

a w tym roku chcę robić kiszonki na EM zakiszasz jeszcze nie wiem ile będzie mnie to kosztowało :), ale wtedy można już nie dozować em do paszy

Edytowano przez rolstudent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobytempelton    161
Napisano (edytowany)

@rolstudent a nie próbowałeś nigdy, podawać zwierzątką zkwaśniałego np 3 dniowego mleka? pomaga, sprawdzona metoda i dużo tańsza, ja daje np po 5l na szt w tygodnu, a cielętom po litrze dziennie i po biegunkach, sam może niekiedy na kaca piłeś kefir czy jogurt i ruszył organizm do życia, tak jak pisał @krzysio58 to są te same bakterie,działają nawet na cipki :lol: ale no nie mam czasu tego namnożyć, zajob taki że z pustą taczką jeżdżę bo nie ma czasu się załadować :lol: a cena gotowych trochę mnie odstrasza...

Wspomne też też oregano o którym wspomniał @rolstudent większość ludzi nie wie że działa jak naturalny łagodny atybiotyk podobnie jak czosnek, podobnie i chyba najlepiej działa wyciąg z Jeżówki purpurowej lub jej sok,w aptece 7zł kropelki kilka kropel a normalnie rewelacja , zresztą jak setki innych ziółek, ale nie tych do palenia :lol:

Edytowano przez bobytempelton

Ze względu na poziom niektórych użytkowników odpisuje na konkretne posty lub na pw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rogas    16

Zmija juz wiem skad twoj nick.

Jezeli nie wnosisz nic do tematu to po co piszesz?

Nie chcesz stosować uwazasz, że to bez sensu to nie stosuj! Ale nie wyśmiewaj tych, którzy próbują coś zrobić. Gdyby nie tacy ludzie to dalej byśmy chodzili boso i zamiast orać ciągnikiem to byśmy patykiem w ziemi grzebali.

Ktoś zaryzykował, wydał pieniądze na nowy produkt - widzi efekt i się tym dzieli na forum pro publico bono.

 

U mnie efekty stosowania EM, poza porzeczkami, zauważyłem w chlewni. Po około tygodniu dodawania do paszy EMów w postaci sypkiej (EM Bokashi Probiotyk) zauważyłem zmianę zapachu. okazało się też, że świnie dość szybko osiągnęły wagę. Zaznaczam, że chodujemy w cyklu otwartym, więc szybsze przyrosty mogły być związane niekoniecznie z EMami ale zapach na pewno tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
savas    3

A czy ktoś stosował eemy na użytki zielone? Zastanawiam się czy nie spróbować po I pokosie, nawet przez podzielenie pola na pół, wtedy będzie można porównać efekty. @rolstudent pisałeś że chcesz zakiszać z eemami i nie wiesz jaki będzie koszt, dawka to litr probiotyku na tonę zakiszanej masy czyli wychodzi ok 6,5 zł na tonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NAMOOR    6
Napisano (edytowany)

Niestety obawiam się, że ta nowa technologia ma na celu wyciągnięcie kasy z rolnika :)

Jeżeli w to wierzysz woja sprawa.

 

Kilka ładnych lat zajmuję się "doglądaniem" kilku hektarów, robię też sporo doświadczeń i na tej podstawie wyrabiam sobie opinię na temat różnego rodzaju nowości.

 

Na polach moich klientów testowałem i testuję przeróżne cud preparaty w najdziwniejszych kombinacjach - są to doświadczenia często kilkuletnie.

 

Swojego zdania nie zmienię.

 

NABIJANIE LUDZI W BUTELKĘ

Edytowano przez NAMOOR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukasz1987    61

Ja jestem tego samego zdania co Namor, wszystkie te specyfiki mogą pomóc we wzroście ale nie wykluczą składników odżywczych, także pisanie że same EM pomagają to robienie z ludzi głupców wink.gif bo równie dobrze mógłbyś jeszcze zaoszczędzić i zamiast schabowego w niedzielę obalić litrę EM biggrin.gif bo jak roślinie pomoże to tobie także smile.gif


Nienawidzę Naszej Klasy, Fotki i Grona, strony dla osób szukających przyjaciół wśród ludzi, których nie znają

Nie będę dyskutował z idiotami, sprowadzą Mnie do swojego poziomu wykończą doświadczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NAMOOR    6
Napisano (edytowany)

Wszystkie plantacje którymi się zajmuję wyglądają dobrze.

Nie stosuję cud wynalazków z jednego względu - nie działają.

 

Skończy się to wszystko za parę lat, tak jak pewna firma sprzedająca tajemniczy nawóz. W swoim ojczystym kraju już prawie nic nie sprzedają, teraz przyszła kolej na Polskę.

Ludzie w końcu się pokapują o co chodzi, a firma co zarobi to jej.

 

Powodzenia.

 

 

 

A jak cię rozbolą kolana to kup na Mango TV magnetyczną opaskę. Widziałem na filmie, że działa smile.gif

 

moim zdaniem za głoszenie teorii, że przy 0 NPK będzie rosło do końca świata, ktoś powinien ponosić odpowiedzialność.

To tak jak szarlatani namawiający ludzi chorych na raka do zrezygnowania z tradycyjnego leczenia.

 

Proponuję doświadczenie - każdemu rolnikowi.

Połowa pola na super wynalazku, a połowa regularne wapnowanie + nawożenie.

 

Po kilku latach sami się przekonacie.

 

Oczywiście każdy mówi "trzeba czekać długi czas, żeby zobaczyć efekt". A jak. Przez parę lat nikt nie będzie narzekać, a potem firma się zwinie.

 

Doradzam w wielu wielkotowarowych gospodarstwach.

 

NIE STOSUJE TEGO ŻADEN POWAŻNY FARMER

 

z drugiej strony myślicie że kilkadziesiąt lat temu ludzie wierzyli że orpyskanie hektara pola 2 litrami jakiegoś płynu sprawi, że nie będzie chwastów?....wątpię

 

To nie jest kwestia wiary tylko wiedzy. Wiedzy na temat tego co się dzieje w glebie. Więc pakować w nią coś co już tam jest i płacić za to kasę, uważam za głupotę.

 

Zaraz dojdzie do tego reklama i handlem przy użyciu forum. O ile już tak nie jest.

 

Już ktoś wcześniej na to wpadł.

 

smile.gif

 

 

A jeżeli już ktoś namnaża te cudne EMy i odsprzedaje komuś innemu, to niech nie wmawia tej osobie, że można zrezygnować z zaprawiania.

Że można nie stosować insektycydów itp.

 

Jak by się taki czuł, gdyby ktoś jego w coś takiego wciągał?

 

 

Do wszystkich potencjalnych sprzedawców EMów i innych cud preparatów. Pamiętajcie: "Raz Żyd przez wieś szedł"

 

Jeżeli jesteście handlowcami to zapamiętajcie dobrą radę:

 

Pracujecie w terenie na swoją gębę, a nie na wynik czy prezesa. Praca może was zmienić, ale będziecie dalej pracować z tymi samymi klientami. Więc jeżeli oszukujecie ich - ryzykujecie sami.

Edytowano przez milanreal1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej207    0

wszystko pięknie ,ładnie rośnie może te bakterie coś działają ,jeśli tak to z roku na rok coraz bardziej będą wyjaławiać ziemię ponieważ rośliny pobierają więcej z ziemi niż jest do niej dostarczane. Sam azot na pewno nie dostarcza składników odżywczych roślinom jak i EM-y w końcu zabraknie składników NPK i mikro i co wówczas? Jeżeli one są tak pożyteczne dlaczego nie jest to nagłaśniane a cena na 1ha (40 litrów) również nie jest taka niska wychodzi w granicach 300 zł x 3-4 opryski + azot to cena jest już dość wysoka. Tak więc firmy zarabiają sporą kasę ( a namnażanie jest ponoć strasznie tanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez wojtii
      Przydało by się dać wapno na pole, tylko jakie? Wiem tylko tyle, że muszę wapnować. Ale jakie dać, ile i gdzie je kupić w okolicy Wrocławia, bliższej lub dalszej?
    • Przez ursusikc330m
      Witam czy mogę rozsiać wapno razem z nawozem fosforowo potasowym i to zatalerzować czy lepiej rozsiać wapno zaorać i dopiero nawóz i talerzowanie?
    • Przez asaledr
      Witam,
      Mam taką działeczkę 4 ary, tak sobie leży nieużywana a szkoda żeby tak leżała, pomyślałem posadzę na niej choinki to sobie za 7 lat sprzedam i zawsze coś będzie. Tylko, że ona jest kawałek odemnie a te sadzonki z nadleśnictwa wielkości dłoni to w chaszczach nie bedzie to rosło a mi się nie chce jeździć tam specjalnie i kosić między drzewkami, nie mam na to czasu. Pomyślałem kupie agrowłókninę i całą działkę 4 ary tym wyścielę i zrobie otwory i kosturem posadzę te choineczki. Tylko pytanie czy na całości najlepiej ją dać czy np. między rzędami tylko. Albo może zamiast robić małą dziurkę na drzewko to wyciąć jej otwór o średnicy 30 cm na każde drzewko to będzie miała więcej wilgoci może choinka? 
    • Przez ENDRIUROL
      witam
      chcialbym zapytac o bakterie aktywujace uwsteczniony fosfor w glebie oraz o bakterire wiazace azot z atmosfery czy to na roslinie czy doglebowe. co polecacie czy uwazacie ze warto? widac roznice ? nie tylko w portfelu.. w dobie drogich nawozow kazdy kombinuje ale cxzy warto
      pozdrawiam
    • Przez AGRObombula
      witam mam pytanie czy moge pozypać wapmag wiosną na oziminy a dokładnie na jęczmień czy mo powstań negatywne skutki jakię albo pomoże ktos już zwas takie coś na wiosne na oziminy zastosował
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj