Zaloguj się, aby obserwować  
polikarp89

Jałówka po ocieleniu

Polecane posty

polikarp89    4

Mam taki problem, już dwa tygodnie po wycieleniu mojej jałówki a ona ma dalej problem z wymieniem, jak to mówią starsi po prostu ma żółć. Smaruję maścią kamforową i chwilę jest poprawa a potem znów to samo, strzyki "zasysa" że się tak wyrażę, To nie jest zapalenie bo jak był wet teraz pobierać krew nie stwierdził zapalenia, Nie daje równomiernie mleka ze wszystkich ćwiartek. Czy macie jakieś sposoby na leczenie takiego wymienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrb14    192

u mnie robiło się zastrzyk w dujkę i pomagało tylko nie wiem co to było bo już dawno nie mam hodowli bydła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konury125    0

weź posmaruj jak nie to Końska maścią i smaruj przez 5 dni rano wieczór powinno pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
simon72    0

Wygląda na problem z samym gruczołem mlekowym - smarowanie maścią można stosować ale w wypadku braku poprawy sztuka niestety do kasacji. Czasem zdarzają się takie zespoły niedrożnego gruczołu lub bezmleczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtas    75

hmm.. super rady. a jak to ten weterynarz stwierdził? na oko ? czy badał te wymię. zbadał laboratoryjnie tą wydzielinę ze strzyków? wymię jest twarde czy miękkie? wyczuwasz jakieś guzy czy stwardnienia. jest opuchlizna poporodowa czy nie? zastrzyki to najlepiej dawać po zbadaniu mleka bo w ciemno to tylko kasę wydasz i może nie pomóc. może być i taka opcja że nie będzie mieć mleka w niektórych ćwiartkach i nie da się tego wyleczyć.mogło dojść do zainfekowania strzyków w czasie ciąży i teraz będzie już za późno na leczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polikarp89    4

Chodzi o to, że guzów nie ma, Weterynarz wykluczył zapalenie na oko, zresztą mi też wydaję się że zapalenia nie ma bo żadna ze ćwiartek nie jest rozpalona, mleko leci normalnie bez "serowatych" wydzielin jak to jest przy zapaleniu. Ma te nieszczęsną opuchliznę jak to jest po wycieleniu u krów, tylko że ona powinna zejść po kilku dniach a tu 2 tyg minęło. Nie dość że ma małe strzyki to jeszcze są one wklęśnięte ,zasysane hm nie wiem jak to opisać, chodzi o to że zamiast stawać się coraz dłuższe i zwisać one są delikatnie wciągane do góry, że się tak wyrażę. Nie puszczałem cielęcia po urodzeniu i może tu jest błąd bo wiadomo jak to ciele by podbijał i może taki intensywny masaż ze strony cielaka by pomógł, choć nie mogę powiedzieć że tak nie doję właśnie takim systemem podbijakowo masującym zdajam, więc moim zdaniem powinno być już wszystko normalnie. Chyba że u jałówek wszystko trwa dłużej. W mleku nie ma krwi i już po 5 dniach je spożywaliśmy i jest normalne w smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PK007    28

Na pewno taki masaż cielęcia po ocieleniu by jej nie zaszkodził mi lekarz weterynarii powiedział żeby nie smarować maściami np typu kamforowego bo podobno wtedy jest jeszcze gorzej. Powiedział, że o wiele lepiej jest smarować tłuszczem np margaryną i zdajać co najmniej 3 razy dziennie i tak zrobiłem i u mnie pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtas    75

z tego co piszesz wynika że opuchlizna "wciąga" strzyki.a jak? dobrze się szczyściła bo nieraz jak coś zostanie to tez ma wpływ na opuchliznę. jeżeli to tylko opuchlizna to polecam zastrzyki z dexametazonu lub rapidexonu to jest to samo tylko inna nazwa. opuchlizna częściowo schodzi na drugi dzień ale jest mniej mleka. po kilku dniach mleko wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polikarp89    4

Jeszcze nie skończyła się czyścić i co kilka dni pojawiają się "resztki" po porodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nemezis    19

Tak jak napisał PK007 maść kamforowa nie nadaje się do obrzęków poporodowych wymienia , proponuję coś na bazie octu - ja stosuję w tych sprawach Alta-derm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj