daniel1986

Wybór owijarki stacjonarnej

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
MoveR    2

A owijarka Pronara? I jakie są ceny owijarek już formowych... uniwersalnych?

 

Edit: poprawka pisowni:)

Edytowano przez MoveR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbigk    1

Mam kilka lat Tekle zielona wtedy produkowana tylko na folie 50cm, Też zastanawiałem się co kopic choć wtedy nie było tylu podobnych owijarek, Sprzedający mi powiedział ze nie mam czasu na kupowanie czegoś tańszego i podobnego. Zaznaczam ze na placu miał inne tańsze owijarki Owijarka musi byc bezawaryjna bo jest potrzebna na kilka godzin , Jak mamy przygotowana w belach zielonkę to nie czas wtedy naprawiać , bo stracić dużo paszy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej612b    227

Bierz za 6 tyś.części te same,pompa z Tucholi ,łożyska ,łańcuchy ,węże to wszystko polskie.Co w takiej zabawce ma kosztować 10tyś. chyba pensje .Może porównajmy Sipme z zachodnim sprzętem to też będzie zrobiona z marchewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokoman0    305

Ja mam owijarkę firmy "no name" na folie 500 zrobioną pewnie przez jakiegoś pana władka w garażu i używamy jej od ok 8-9 lat i nic w niej się nie dzieje raz tylko łańcuch spadł i łożysko 1 poszło (pękło). Owineliśmy nią pewnie 6000 bel jak nie więcej. Nie rozumiem jak takie coś może kosztować 10 tys.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoveR    2

Właśnie o to mi chodzi z jednej strony, iż w owijarce ma mało co się popsuć, jak jest dobry materiał... łożyska, łańcuchy itp wszędzie jest to samo, a Sipma to się już raczej jak dla mnie płaci tylko za markę. Prawda co prawda, powiedzmy, że lepiej jest kupić taką 8 tyś no nie, ale po co? Dla mnie by wystarczyła taka zwykła, a dobrze wykonana nic innego nie potrzeba 150 bel rocznie to nie wiele. Ale jak ma może ktoś czas i chęci to może zobaczyć na serwisach jakieś owijarki" firmowe" i podesłać linki tu lub na PW, najlepiej woj. Mazowieckie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian18    3

dziwicie się że sipma kosztuje 10 tys ale jak zachodnia kosztuje 30 to myślicie ze tanio jest... co za ludzie... te owijarki po6 tys to kopie sipmy zrobione zazwyczaj z cieńszych i mniej wytrzymałych materiałów wkońcu na czymś te 4 tyś trzeba zaoszczędzić sipme mam 11 lat zero awarii życzę wszystkim użytkowniką podróbek równie bezawaryjnej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie owijarkę Sipma mam teką już 2 lata i chodzi bez zarzutu a ceny są bardo podobne owijarek.


Chce kupić windę (przekładnie łańcuchową) do podnoszenia, o udźwigu powyżej jednej tony. Proszę o kontakt na PW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wildagro12    6

Miałem owijarkę rzemieślniczą 2 lata, owijałem rocznie około 600 bel i w tym roku kupiłem samozaładowczą sipmę.

Powiem jedno - tylko wydaje się, że rzemieślnicza niczym nie różni się od oryginalnej (diabeł tkwi w szczegółach). Ważnym elementem jest kość przeciążeniowa przy silniku hydraulicznym z tzw. zaworami szokowymi, a z tego co zauważyłem rzemieślniczki rzadko je posiadają. Pół biedy jeżeli operator jest doświadczony (u mnie najczęściej owijał ktoś z "łapanki") i gdy zaczyna owijanie najpierw podaje olej na owijarkę, później dodaje gazu i podobnie gdy kończy owijanie beli najpierw zmniejsza obroty silnika następnie odcina olej rozdzielaczem. Jeżeli tego nie robi, a owijarka nie ma, wspomnianych wcześniej zaworów szokowych, to łańcuchy (w moim przypadku chyba chińskie) rozciągają się i pękają. Może to trochę zawiłe -mógłbym podać kilka innych przykładów oszczędności Made in stodoła, ale dziś wiem, że biednego nie stać na kupowanie podróbek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej612b    227

Powoli dochodzisz do ceny Sipmy,na allegro są już od 6700 na folie 50 , ciekawe rozwiązanie ma firma METAL-FACH ,dodatkowe wyposażenie to stawiacz bel.Sam jestem ciekaw jak się sprawdza w praktyce, słyszałem że można go kupić osobno, myślę o czymś takim do mojej owijarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szyszko    1

słyszałem o tych stawiaczach bel, świetna sprawa ;)


Kupię prasę John Deere 550, siatka sznurek, szeroki podbierak. Kontakt na pw. Cena do 22tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

małe sprostowanie do mojego pierwszego posta moja owijarka jest z firmy ALTRO od sipmy różni się tym mniejsze kółka , obudowany stół owijarki nic nie sypie na rolki , uchwyty na szybko złącza poza tym nie widzę różnicy no cena ja dałem brutto 5900 PS. SPRZEDAWCO Z AGROMY DODAJ DO SWOJEGO POSTA ILE ZARABIASZ NA TEJ OWIJARCE sprzedawca od którego kupiłem swoją maszynę zarobił ledwie 4stówki ile ty masz ????? sporo więcej!! z tond ta różnica w cenie

Edytowano przez GRZESIEK1684

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mgilek1    0

ja mam Sipme Teklę z 1997r. czyli juz przez 14 sezonów, rocznie średnio owija 300-400 bel zależnie od roku. Jedna z pierwszych owijarek;p. Zmieniam teraz na ehlo lub mcHale samozaładowczą, tylko cena takiej waha sie w granicach 40-50 tys;/ Ale myśle że warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skiw    0

małe sprostowanie do mojego pierwszego posta moja owijarka jest z firmy ALTRO od sipmy różni się tym mniejsze kółka , obudowany stół owijarki nic nie sypie na rolki , uchwyty na szybko złącza poza tym nie widzę różnicy no cena ja dałem brutto 5900 PS. SPRZEDAWCO Z AGROMY DODAJ DO SWOJEGO POSTA ILE ZARABIASZ NA TEJ OWIJARCE sprzedawca od którego kupiłem swoją maszynę zarobił ledwie 4stówki ile ty masz ????? sporo więcej!! z tond ta różnica w cenie

 

Moja owijarka też jest z firmy Altro tylko że już nie ma kółek a takie metalowe bańki, które są sto procent lepsze od kółek. To dobry sprzęt tylko trzeba patrzeć żeby kupić Altro a nie jakąś garażową podróbę bo to duża firma i robi porządne maszyny a nie oszczędza na blachach. Moja obskoczyła sezon i nic przy niej nie robiłem a na drugi rok wezmę jeszcze jedną póki nie podrożeją. Sipma jest też dobra ale za dużo każą już płacić za nazwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Witam-po zakupie zgrabiarki przyszła pora na zmianę lub modernizację owijarki.Posiadam zwykła owijarkę Sipmy która nie sprawia najmniejszych problemów ale posiada też wady : jedną z nich jest kompletnie nieprzemyślany mechanizm zakładania i obcinania folii.Chyba każdy kto ma zwykłą owijarkę wie o co chodzi-nóż obcina (albo i nie obcina :D ) folię tak że zostaje taki parometrowy "farfocel".Rozwiązuje się to w ten sposób że stawia się osobę z nożem która odcina folię i jest git-no i wszystko byłoby ok. ale niestety w tym systemie potrzebne są trzy osoby-jedna dostarcza i odwozi bele,druga siedzi na ciągniku i obsługuje rozdzielacz,trzecia tnie.Ja chciałbym przynajmniej jedną z tych osób wyeliminować (i nie chodzi mi o rozstrzelanie :D ) jeszcze lepiej dwie...Sa na rynku owijarki które spełniają te założenia (sterowane są pilotem z kabiny ciągnika) mają niestety jedną za to paskudną wadę-cenę.Tańsze są takie gdzie do obsługi potrzebna jest druga osoba sterująca tym całym ustrojstwem-ale nie znaczy to że tanie...Ale do rzeczy-czy ktoś gdzieś ,kiedyś skonstruował coś takiego (chodzi mi o nóż i podajnik folii) i mógłby się owym pomysłem podzielić lub też zna firmę która taką owijarkę w przystępnej cenie produkuje ?Za wszelkie podpowiedzi będę bardzo wdzięczny.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirek767    46

Kolego proponuję Ci zakup owijarki elektrycznej do której obsługi wystarczy jedna osoba, do której nie jest potrzebny nawet ciągnik

Mój odnośnik

owinąłem nią ok 2000 bel i żadnej awarii. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GoodFarmer    27

To jest wg mnie niezła opcja nawet taka a na wałek ciągnika jest dobra tylko wiadomo w paliwie troche drożej wyjdzie owijanie niż prąd ale nie wszędzie prąd można mieć (chociaż to tylko kwestia przedłużacza więc na upartego da się). To jest dobra opcja i 2 osoby tylko potrzebne wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirek767    46

zapomniałem dodać że jak nie ma prądu to mogę podstaiwć ciągnik i napędzać wałkiem czyli w praktyce 30stka i tyle obrotów byle wałek się obracał czyli spalanie poniżej 2L/mth.

Bywało i tak że owijałem jeden tzn bele kładę na owijarkę biorę w chwytak poprzednią schodzę i włączam owijanie, biegiem na ciągnik odnoszę owiniętą belę i biorę następną noi wiadomo biegiem do owijarki zatrzymuję zwalam belę i tak dalej ale to wiadomo tylko w ekstremalnych sytuacjach jak jestem sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

No tak-tą owijarkę z Zawad to ja nawet znam i faktycznie nie jest głupia.Mogę we własnym zakresie przerobić owijarkę bo zdejmuję pompę i zbiornik z Waryńskiego i no problem-tyle że problem zostaje, dalej chodzi mi o to zakładanie folii (dosyć upierdliwe-przynajmniej dla mojego Starszego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gramgro    14

Na owijarkach stacjonarnych nie ma lepszego sposobu niż ten prosty nóż. Chyba że chcesz droższe rozwiązania z owijarek samozaładowczych. Chyba metal fach ma mechaniczny system zacisku i obcinania folii. Dobrze naostrzony nóż nie powinien sprawić trudności, a co do "farfocla" to i tak jest to znikomy kawałek folii i nie przeszkadza w dalszym przenoszeniu beli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wildagro12    6

Moim zdaniem najprostszym i najekonomiczniejszym rozwiązaniem będzie zastosowanie rozdzielacza dwusekcyjnego. Podpinasz go do hydrauliki ciągnika i jedną sekcją sterujesz "obracanie" stołem, a drugą podłączasz do siłownika wcześniej zamontowanego do wywrotu - wystarczy przyspawać uszy do ramy owijarki z jednej strony tłoka i stopę opierającą się o ziemię po przeciwnej stronie tłoka.

Rozwiązanie proste i daje możliwość owijania tradycyjnego - nie ingerujesz w konstrukcję owijarki.

Pracowałem swego czasu z podobną owijarką (fabryczną) i działało to świetnie ponieważ masz o wiele większą precyzję sterowania (przede wszystkim wywrotem), a ucinanie i zakładanie foli nie sprawia problemu bo cały czas stoisz przy beli, a nie musisz krążyć od ciągnika do owijarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez nikt933
      Mam zamiar kupić Deutz'a Fahr'a Agrotrona, gdzieś około 115-135 km, rocznik około 1997-1998. I tu pytanie do was drodzy koledzy, czym mam się prowadzić przy kupnie używanego ciągnika. Na co mam zwracać największą uwagę. Za wszystkie podpowiedzi będę wdzięczny.
    • Przez pitermtk
      chciałbym kupić opony do 3512 obecnie mam 12,4 R32 ale wydają mi się troche wąskie i zastanawiam sie czy kupić 14,9 R28 czy 16,9 R28
    • Przez Marek46ha
      Witam,
      Którą owijarkę samozaładowczą polecacie z własnej praktyki na większy areał UZ.
      Z tych bardziej solidnych to zastanawiam się nad mchale 991 High speed, mchale 991BE, kuhn rw 1400, lely attis pt 160, coś z Elho ewentualnie jeszcze coś innego?
      Niektórzy zwracają uwagę na to żeby owijarka zbierała bele czołowo idąc zaraz za prasą. Rozumiem ten argument, ale jeżeli ma sie dosc krótkie działki i zazwyczaj wchodzi sie z owijarką po ok. pól godziny to chyba standardowe podnoszenie beli też bedzie solidne i się sprawdzi?
      Bardzo podoba mi sie patent stawiania beli pionowo po owinięciu.
      Generalnie najbardziej podchodzi mi mchale. Z tym że cena bardzo wysoka i gdzieś tam słyszałem że mchale ma jakieś swoje słabe punkty. Tylko że ta osoba nie potrafiła sprecyzowac o co chodziło. Sporo moich znajomych ma elho ( bodajże silomatic 1010) wprawdzie je zachwalają, są tańsze ale nie wiem czy lepsze.
      Uważacie że warto brac owijarkę w topowym wyposażeniu?
    • Przez bekba
      Uzytkownikom owijarek prsynajmniej u mnie w okolicy zdarza sie ze urwie sie lancuch od napedu. Czesto zdarza sie tez to w najmniej spodziewanym i najmniej odpowiednim momencie np w poznych godzinach. A jak wiadomo baloty sprasowane nie moga czekac do nastepnego dnia kiedy to kupimy nowy lancuch. Urwanie lancucha spowodowane jest szarpnieciami. Oczywiscie mozna tak operowac owijarka zeby ich nie bylo. Czesto jednak pospiech powoduje ze sa szarpniecia co skutkuje urwanym lancuchem. Na poczatku myslalem po prostu zeby zalozyc mocniejszy lancuch jednak mamlepszy pomysl. Jak wiadomo owijarka napedzana jest silnikiem hydraulicznym i nagle zamkniecie przeplywu powoduje gwaltowne zatrzymanie silnika. W niektorych ladowaczach czolowych montowany jest amortyzatow gazowy ktory lagodzi skakanie kiedy jedziemy po dziurach. I tutaj nasunal mi sie pomysl zeby zamontowac taki amortyzator gazowy na powrocie ojeju z silnika hydraulicznego. Na powrocie dlatego ze na wejsciu poowodowal by opozniony start czego nie zrobi na powrocie. W razie gwaltownego zamkniecia doplywu oleju ow amortyzator zlagodzil by szarpniecie powodujac lagodne zatrzymanie owijarki. Wg mnie pomysl jest godny uwagi. Szczegolnie ze koszt takiej instalacji nie duzy.A byc moze nie wymyslilem nic nowego bo ktos juz montuje podobne amortyzatory w owijarkach. Niech wypowiedza sie uzytkownicy owijarek.
    • Przez asdafi
      Witam!
      Chciałbym się Was poradzić jaki ciągnik zakupić, który będzie pracował głównie przy jednoosiowej,samozaładowczej owijarce do bel. Rocznie do owinięcia ok 300 balotów. Ciągnik jak najtańszy(ok 15 tys) i który nie dużo spali w takiej pracy.
      pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj