wojtii

Wapnowanie pola

Polecane posty

kr9292    950

wiesz to z doświadczenia czy z ksiązek?

Bo u mnie z doświadczenia jest odwrotnie.

1-płytka orka, lub agregat

2-Głęboka orka

3-Wapnowanie

4-Agregat

5-NPK -jeśli jest potrzeba.

6-siew zboża.

 

 

W jakim odstępie czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukbold    1054

zapewne fajnie sie po skibach lata z RCW... nie wiem po co te udziwnienia. Wczoraj posiałem wapno, zaraz zrobię podorywki, po 15 września jak uwinę się z qq najnormalniej w świecie orze, sypie NPK i sieje pszenice

Edytowano przez lukbold

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SawekBraczyk    458

Czy jak posiałem krede granulowaną i następnie npk i potem to uprawie i zasieje rzepak to coś złego się będzie dziać z tym całym fosforem czy jak to wkońcu jest . Dawki nieduże bo tylko 300kg/ha kredy i 300kg/ha nawozu . Jedni piszą że mozna a inni że nie i już sam nie wiedziałem i to rozsiałem wszystko po kolei na orke a teraz to uprawie . Sąsiad siał dzień po dniu jeden dzień kreda a na drugi nawozy . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheBociek1996    598

poczytaj 20 stron wstecz i będziesz wiedział wszystko. To że sąsiad tak robił to nie znaczy że Ty też tak musisz, a na 99% zrobił to nieświadomie z braku wiedzy. Wujka google najlepiej zapytaj, bo opierać się na fachoFcach z wioski to nie najlepszy pomysł.

udostępniam jeszcze raz i ostatni podstawowe informacje o wapnowaniu:
 

Podstawowe uwagi o wapnowaniu
  • dawka nawozu; najlepiej ustalić na podstawie wyniku analizy gleby. Praktyka wskazuje, że bezpieczniejsze i bardziej efektywne jest dzielenie dawki nawozów wapniowych, tak by jednorazowo stosować nie więcej jak połowę zalecanych dawek, a po 2-3 latach zabieg powtórzyć. Podaną w zaleceniach (tabela 2) dawkę w czystym składniku (CaO) należy przeliczyć na masę nawozu. Nawóz wapniowy tlenowy zawiera na przykład 70% CaO, czyli chcąc zastosować 1,5 t CaO/ha należy zastosować: 1,5 t: 0,7 = 2,1 t/ha masy tego nawozu. Wapno węglanowe zawiera najczęściej około 45% CaO, tak więc po przeliczeniu (1,5 t CaO:0,45) dawka wynosi 3,3 t/ha wapna węglanowego.
     
  • nie powinno się stosować nawozów wapniowych „akcyjnie” – na zapas dużych dawek, raz na wiele lat. Im wyższą dawkę wapna zastosuje się jednorazowo, tym więcej, bo nawet do około 25% może wymyć się już w pierwszym roku. Niejako „przy okazji” wypierane są i nadmiernie wymywane z warstwy ornej inne składniki pokarmowe. Część tych składników roślina pobierze, co skutkuje wyższym plonem, a część ulega bezpowrotnym stratom, stąd staropolskie powiedzenie: „Wapno bogaci ojców, a zubaża synów”;
     
  • na glebach lekkich oraz jeżeli gleba charakteryzuje się optymalnym odczynem najbardziej efektywne są małe, zapobiegawcze dawki 0,5 – 1,0 t CaO/ha (to jest w przeliczeniu 1,1 – 2,2 tony wapna węglanowego) stosowane co 3 – 4 lata. Na glebach cięższych dawki te mogą być wyższe (do 2 t CaO/ha) i stosowane rzadziej, nawet w odstępach do 5 lat.
     
  • termin wapnowania; najbardziej optymalnym terminem jest okres pożniwny, późne lato do późnej jesieni, bo można wtedy dobrze wymieszać wapno z glebą i dłuższy jest okres od jego stosowania do siewu lub sadzenia roślin. By wapno mogło dobrze i szybko zadziałać, potrzebne jest dobre uwilgotnienie gleby, czyli warto wykorzystać jesienno-zimowe zapasy wody. Wiosenny termin stosowania pylistych form wapna, które wymagają wymieszania z glebą może powodować przesuszenie gleby, a czas reakcji wydłuża się.Wczesną wiosną natomiast zaleca się stosować interwencyjnie szybko działające wapno granulowane, nie wymagające wymieszania z glebą, szczególnie polecane na zboża ozime, rzepak i plantacje wieloletnie. Procesy przemian w glebie po wapnowaniu przebiegają z różną szybkością, zależną przede wszystkim od odczynu i klasy gleby, rodzaju nawozu, stopnia jego zmielenia i ilości opadów. Odczyn może stabilizować się nawet do około roku.

    forma nawozu; ważnym w skutecznym wapnowaniu jest prawidłowy wybór nawozu. W ofercie rynkowej znajdują się nawozy wapniowe i wapniowo-magnezowe w formie tlenkowej lub węglanowej.
 
  • nawozy tlenkowe (na przykład wapno palone) charakteryzują się szybkim działaniem, dlatego zaleca się je stosować na cięższych glebach oraz w przypadku bardzo niskiego pH. Na lekkich glebach mineralnych mogą być stosowane interwencyjnie w bardzo umiarkowanych dawkach. Stosowanie na glebach organicznych może prowadzić do ich szybkiej degradacji. Ze względu na właściwości parzące tylko w wyjątkowych sytuacjach stosować pogłównie na przykład na użytkach zielonych, trawnikach i plantacjach wieloletnich, i tylko w małych dawkach i na suche rośliny, by ich nie uszkodzić. W takich przypadkach lepsze i bezpieczniejsze jest stosowanie wapna węglanowego;
     
  • wapno węglanowe jest występującą naturalnie w przyrodzie formą wapnia i charakteryzuje się wolniejszym, ale skutecznym działaniem. Najszybciej działającym nawozem węglanowym jest kreda nawozowa. Węglanowa forma wapna zalecana jest do stosowania na mineralnych glebach lekkich i średnich oraz glebach organicznych i organiczno-mineralnych. Jest to forma bezpieczna w stosowaniu pogłównym – na plantacje wieloletnie. Polecana jest także do zachowawczego wapnowania gleb cięższych;
     
  • nawozy wapniowo-magnezowe należy stosować na gleby ubogie w magnez, bo jest to najtańsze źródło tego składnika;
     
  • Dobrego działania nawozów wapniowych można spodziewać się tylko wtedy, gdy są bardzo drobno zmielone.

„Przykazania o wapnowaniu”
02-03_medium.jpg
Rysunek 3. Zależności między odczynem gleby a przyswajalnością przez rośliny składników pokarmowych.
  • nie stosować wapna w bliskim odstępie czasu (w tym samym roku) z nawozami organicznymi, głównie z obornikiem, bo następuje wówczas zbyt szybki rozkład obornika i zwiększone są straty azotu;
     
  • nawozów wapniowych i wapniowo-magnezowych nie wolno mieszać z innymi nawozami nieorganicznymi;
     
  • obserwuje się zwiększone straty azotu w formie amonowej z gleby świeżo wapnowanej nadmiernymi dawkami i o pH powyżej 6,8. Na takich glebach wskazane jest wymieszać z glebą stosowany nawóz azotowy. By ograniczyć straty azotu stosowanego pogłównie, nawóz wysiewać przed spodziewanym deszczem;
     
  • w glebie przewapnowanej i zasadowej jon amonowy (NH4+) przekształca się w amoniak (NH3), który jest toksyczny dla młodych roślin. Szczególnie wrażliwe są młode siewki buraka cukrowego i wielu warzyw. Dlatego na takich glebach najbezpieczniej jest stosować azot dopiero pogłównie, od fazy 2 liści właściwych;
     
  • przez okres około jednego roku po zwapnowaniu następują zmiany i stabilizacja odczynu, a w konsekwencji w tym okresie mogą następować zakłócenia w pobieraniu niektórych składników pokarmowych, szczególnie większości mikroskładników pokarmowych, oprócz molibdenu. Dlatego nie zaleca się intensywnego wapnowania bezpośrednio przed uprawą roślin o dużych wymaganiach względem mikroskładników (burak cukrowy, rzepak, motylkowe drobnonasienne i warzyw cebulowych, dyniowatych, baldaszkowatych i pomidora. Szczególnie efektywne jest wówczas dokarmianie dolistne mikroskładnikami, również zbóż;
     
  • świeżo po wapnowaniu zachodzą w glebie procesy zmieniające przyswajalność fosforu, zwłaszcza stosowanego w postaci pylistej. Jest to jednak proces częściowo odwracalny. Nie zaleca się bezpośrednio po wapnowaniu, bez wymieszania wapna z glebą – stosować nawozu fosforowego. Lepiej zastosować nawóz później, na przykład wczesną wiosną, i tylko w formie granulowanej;
     
  • z uwagi na bardzo szybkie wymywanie wapnia i magnezu pod uprawami wieloletnimi i trawnikami, na których stosuje się deszczowanie oraz zawsze pod uprawami bezorkowymi, zaleca się częste wapnowanie małymi dawkami nawozów; w glebach o uregulowanym odczynie, wapń występuje w ilościach pokrywających pełne wymagania roślin. Na roślinach objawy niedoboru wapnia obserwuje się rzadko, a występujące na przykład na owocach pomidora lub na jabłkach spowodowane są przede wszystkim antagonistycznym działaniem wysokich dawek potasu lub powszechnym deficytem boru;
     
  • nie wolno na glebach mineralnych, nawet lekkich, doprowadzać do nadmiernego zakwaszenia (pH w 1M KCl poniżej 4,5-5,0), bo w takich warunkach powstaje nadmiar toksycznego dla roślin glinu, manganu, szkodliwych metali ciężkich itp. Rośliny przestają rosnąć na skutek ich toksycznego wpływu, jako skutek nadmiernego zakwaszenia gleby.
Pamiętajmy, że analiza procesów przemian w dłuższym czasie wskazuje, iż lepiej jeżeli gleba ma nieco za niski odczyn, niż gdy jest zbyt intensywnie wapnowana. Natura nie lubi zbyt mocnych, jednorazowych interwencji. Dlatego małe, systematyczne, zachowawczo stosowane dawki wapna są najbardziej efektywne i bezpieczne ekologicznie. Lepszą do stosowania jest forma wapnia naturalnie występująca w przyrodzie, czyli forma węglanowa. Jest to forma wolniej działająca, którą zaleca się zawsze na gleby lekkie i średnie, gleby organiczno-mineralne i organiczne, ale przydatna jest również na gleby cięższe. 

Zmiany przyswajalności składników pokarmowych, głównie mikroskładników w glebie po wapnowaniu wymagają zwrócenia większej uwagi na dodatkowe dokarmianie dolistne roślin mikroskładnikami, szczególnie w pierwszym roku po wapnowaniu. Efektywność wapnowania zwiększa się bardzo w warunkach współdziałania z dokarmianiem dolistnym mikroskładnikami.

dr inż. Adam Grześkowiak


Zaznaczyłem kolorem. mam nadzieje, że nie będzie już ciągle jednych i tych samych pytań ;)
Edytowano przez TheBociek1996

Wiem, że nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soltys48    19687

wiesz to z doświadczenia czy z ksiązek?

Bo u mnie z doświadczenia jest odwrotnie.

1-płytka orka, lub agregat

2-Głęboka orka

3-Wapnowanie

4-Agregat

5-NPK -jeśli jest potrzeba.

6-siew zboża.

 

Jeśli dajesz wapno na zaoraną ziemię to zboze ma możliwość od razu pobierać Ca, a jak dasz na ściernie , to wapno zostanie przyorane głębiej i zboze , nie ma możliwości od razu pobrać Ca.

Ja robie tak jak napisałem powyzej i rezultat widać od razu.

 

Tak efekt tego widać a właściwie to czuć od razu.......

czego to na tym forum dowiedzieć się można :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wilhelm    408

@lukbold , Też tak robie od niepamiętnych czasów. Na ściernie wapno (różne w zależności od potrzeb, w tym roku węglan z Morawicy), następnie podorywka (gruber) i sobie leży i czeka na orkę. Nie wiem po co ludziska wymyślają jakies "udziwnienia"
@witejus - a od kiedy to Ca jest mikroelementem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macio9554    19

@Up święta racja. W zeszłym roku robiłem tak: obornik na ściernisko, orka, wapno, talerzówka na 10 cm po dwóch tygodniach NPK, kultywator na 10cm, siew i nic złego się nie działo nie było żadnego uwsteczniania fosforu itp. a w tym roku robię tak jak ty wapno na ściernisko potem talerzowanie następnie koniec sierpnia orka na "głęboko" połowa września NPK uprawa i siew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukbold    1054

A skąd wiesz że nie było uwsteczniania fosforu? ja tam obornik rzucę dopiero w listopadzie na te pobronowana podorywke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SawekBraczyk    458

A nie wiem trudno rozsiałem krede i nawozy na orke pod rzepak jak zasieje to będę widział co się będzie działo . Czy wogóle urośnie  . Ale pod zboża to dam przed orką . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KULAWA_KOZA    156

Koza z tym pobieraniem Ca toś wymyślił ,wapnuje się ziemie aby ją odkwasić podnieść pH  wapń to mikro element i nie po to ładuje się po kilka ton wapna na ha aby rośliny mogły pobierać Ca

 

Tak?

To powiedz mi czemu na polu na którym nic nie chciało rosnąć , dawałem obornik , NPK i roślina urosła na 20cm i potem bardzo powoli rosła i widać było że była słaba, a jak na orkę dałem wapno wymieszałem z ziemią i zasiałem zboże to różnica była natychmiastowa, zasiałem pszenice na takim polu gdzie wcześniej nie było szans by coś urosło , a po wapnie pszenica była piękna aż radość było spojrzeć.

W jakim odstępie czasu?

 

tzn?

Przykład;

-dziś zaorane , a jutro sieje wapno , od razu mieszam z ziemią i w następny dzień sieje.

Tak efekt tego widać a właściwie to czuć od razu.......

czego to na tym forum dowiedzieć się można :lol:

 

a robiłeś tak że się wypowiadasz?

zrób tak to zobaczysz kto ma racje.

 

 

Większość tutaj opiera się na tym co pisze w książkach i czasopismach i tego się trzyma.Dla mnie ważniejsza jest praktyka, i jakoś na tym żle nie wychodzę :) bo efekty są .

Edytowano przez KULAWA_KOZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KULAWA_KOZA    156

 

poczytaj 20 stron wstecz i będziesz wiedział wszystko. To że sąsiad tak robił to nie znaczy że Ty też tak musisz, a na 99% zrobił to nieświadomie z braku wiedzy. Wujka google najlepiej zapytaj, bo opierać się na fachoFcach z wioski to nie najlepszy pomysł.

 

Zaznaczyłem kolorem. mam nadzieje, że nie będzie już ciągle jednych i tych samych pytań ;)

 

 

czyli jednak nie z doświadczenia ale z książek :blink:

Czyli wszystko w temacie !!!

 

A jak by w książkach było napisane żeby siać 50kg pszenicy na 1ha , to też byś tak zrobił? :lol:

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

Powiedz jakiemuś rolnikowi na emeryturze co w konika jeszcze robił że żyto (hybrydowe) sieje się nawet 80kg/ha to Cię wyśmieje bo on siał 300. Daj mi odmianę z mrozoodpornością powyżej 7 i siewnik punktowy i zasieję 50kg i dam rękę uciąć że nie będę miał najgorszej pszenicy we wsi  :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Tak?

To powiedz mi czemu na polu na którym nic nie chciało rosnąć , dawałem obornik , NPK i roślina urosła na 20cm i potem bardzo powoli rosła i widać było że była słaba, a jak na orkę dałem wapno wymieszałem z ziemią i zasiałem zboże to różnica była natychmiastowa, zasiałem pszenice na takim polu gdzie wcześniej nie było szans by coś urosło , a po wapnie pszenica była piękna aż radość było spojrzeć.

 

W glebie zakwaszonej całe to NPK które dałeś było zablokowane, jedyne co roślinę pobierała to toksyczny glin i żelazo, więc z czego miała urosnąć?

Jeżeli twierdzisz że wapń jest najważniejszy to nie dawaj żadnych nawozów npk tylko siarczan wapnia. Wtedy się przekonasz.

 


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macio9554    19

A skąd wiesz że nie było uwsteczniania fosforu? ja tam obornik rzucę dopiero w listopadzie na te pobronowana podorywke

Nic po roślinach nie było widać żeby im brakowało fosforu, nie było żadnych fioletowych przebarwień 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheBociek1996    598

Kulawa Koza w książkach nie ma podanych wartości w kg/ha tylko w sztukach/m2 lub na hektar chyba że mówimy o jakichś przedwojennych czasopismach. I tak, stosuje się do tego co piszą w książkach bo to co jest tam napisane oparte jest na latach doświadczeń i porównań przez ekspertów a nie dziadka Janka na emeryturze.

Macio to że nie było przebarwień to nic nie znaczy bo po pierwsze gleba mogła być wystarczająco zasnona w ten składnik a po drugie połączenie wapna z nawozem fosforowym nie powoduje jego zaniknięcia tylko częściowe uwstecznienie które zależne jest od czasu zastosowania między tymi nawozami.

Edytowano przez TheBociek1996

Wiem, że nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wilhelm    408

Dziadkowie też z głodu nie poumierali, a jakie wtedy mieli możliwości, a jakie my mamy teraz ? Niektórym gówniarzom w d*pach sie wywraca, jak "tatko" finansuje póki co..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KULAWA_KOZA    156

Kulawa Koza w książkach nie ma podanych wartości w kg/ha tylko w sztukach/m2 lub na hektar chyba że mówimy o jakichś przedwojennych czasopismach.

 

Tylko jaka część rolników sieje w sztukach na m2 ? zacznijmy od tego.

Większość rolników jeszcze na pewno o tym nie słyszała.

Duzo czasu na pewno jeszcze upłynie by ktoś o tym usłyszał na PROSTEJ Polskiej wsi by to zastosował , bo większość rolników sieje stara Polską metodą typu kg/ha nie uwzględniając MTZ i innych czynników.I jeszcze długo tak pozostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheBociek1996    598

wilchelm z całym szacunkiem do nich, nie o to mi chodziło akurat. Co do finansowania, teraz raczej pisaliśmy o oszczędnościach albo raczej uniknięciu strat fosforu ;)


Wiem, że nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziomal_one    41

Nic po roślinach nie było widać żeby im brakowało fosforu, nie było żadnych fioletowych przebarwień 

 

Co świadczy o tym, że nie było zaburzeń w pobieraniu fosforu przez korzenie, a nie jakoby nie miało miejsca uwstecznianie fosforu z nawozu. 

To było bardziej pytanie retoryczne. Kolega chciał zasygnalizować, że nie wszystko można zaobserwować "gołym okiem". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel1990    31

Tylko jaka część rolników sieje w sztukach na m2 ? zacznijmy od tego.

Większość rolników jeszcze na pewno o tym nie słyszała.

Duzo czasu na pewno jeszcze upłynie by ktoś o tym usłyszał na PROSTEJ Polskiej wsi by to zastosował , bo większość rolników sieje stara Polską metodą typu kg/ha nie uwzględniając MTZ i innych czynników.I jeszcze długo tak pozostanie.

 W obecnych czasach tylko kompletny ignorant sieje w kg nie uwzglądniając podstawowych czynników warunkujących obsade w szt na metr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soltys48    19687

Tak?

To powiedz mi czemu na polu na którym nic nie chciało rosnąć , dawałem obornik , NPK i roślina urosła na 20cm i potem bardzo powoli rosła i widać było że była słaba, a jak na orkę dałem wapno wymieszałem z ziemią i zasiałem zboże to różnica była natychmiastowa, zasiałem pszenice na takim polu gdzie wcześniej nie było szans by coś urosło , a po wapnie pszenica była piękna aż radość było spojrzeć.

 

tzn?

Przykład;

-dziś zaorane , a jutro sieje wapno , od razu mieszam z ziemią i w następny dzień sieje.

 

a robiłeś tak że się wypowiadasz?

zrób tak to zobaczysz kto ma racje.

 

 

Większość tutaj opiera się na tym co pisze w książkach i czasopismach i tego się trzyma.Dla mnie ważniejsza jest praktyka, i jakoś na tym żle nie wychodzę :) bo efekty są .

Mzlisz się sam tak zrobiłem dwa lata temu jak za późno wapno dowieźli i nigdy więcej 

po pierwsze problem z rozsianiem

po drugie żadnych przyśpieszonych efektów

Może i u Ciebie było widać efekty ale zapewne od x czasu pole wapna nie widziało

Ciekaw jestem  jednego czym to wapno rozsiewałeś-w innym temacie czytałem że posiadasz mocarnego ciapeczka i cieekawe jak on ciągnął rcw/piasta po orce......

 

Tylko jaka część rolników sieje w sztukach na m2 ? zacznijmy od tego.

Większość rolników jeszcze na pewno o tym nie słyszała.

Duzo czasu na pewno jeszcze upłynie by ktoś o tym usłyszał na PROSTEJ Polskiej wsi by to zastosował , bo większość rolników sieje stara Polską metodą typu kg/ha nie uwzględniając MTZ i innych czynników.I jeszcze długo tak pozostanie.

Może i w Twoich stronach niewiele osób na to zwraca uwagę!U mnie we wsi i najbliższej okolicy to wręcz przeciwnie mało kto tak nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

To jest artykuł producenta wapna. Ale to jeszcze nic nie mówi. Prawdziwa wisienka na torcie - producenta wapna granulowanego.

Każdy teraz wszelkie teorie urabia na swoje potrzeby. Siejąc wapno sypkie, zgodnie z dobrą praktyką rolną trzeba go przykryć podorywką. Obecnie robi się to broną talerzową lub gruberem. A następnie przeprowadzić zabieg orania.

Czyli tak, pierwszy zabieg siew wapna, głębokość umieszczenia  - 0,1cm

Drugi zabieg, podorywka w której mieszamy wapno z glebą na głębokość do 12cm.

Trzeci zabieg, orka na 22 cm. Czyli górne 12 cm w którym znajduje się wapno ląduje na dole, a 10 cm w którym wapna nie ma znajduje się u góry.

 

Czynić tak systematycznie co 4 lata dojdziemy za jakiś czas do pożądanego efektu.

 

Jeśli natomiast zrobił byś tak z wapnem granulowanym, gdzie producent zaleca go stosować 500kg/ha to po pierwsze w takiej warstwie gleby jak 12 cm wapno w takiej ilości nie będzie miało wystarczającej siły zobojętniania, po drugie wapno granulowane będzie działało tylko punktowo. Więc dla przykładu 100granulek na 1m2 wymieszane w 12 cm x 1ha gorzej działa niż te same 100granulek zmielone w pył wymieszane na 12cm x 1ha. Powierzchnia styku jest inna. Ta sama masa ale mniej powierzchni styku.

 

Jak nie pojmujesz to weź zważ cegłę, połóż na ziemi odrysuj, policz powierzchnię styku z glebą, weź młot stłucz cegłę w drobny mak, jeszcze raz rozłóż na tej samej ziemi i jeszcze raz policz pole powierzchni styku, a na koniec zważ gruz i zobacz które wartości się zmieniły a które zostały bez zmienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ursusikc330m
      Witam czy mogę rozsiać wapno razem z nawozem fosforowo potasowym i to zatalerzować czy lepiej rozsiać wapno zaorać i dopiero nawóz i talerzowanie?
    • Przez asaledr
      Witam,
      Mam taką działeczkę 4 ary, tak sobie leży nieużywana a szkoda żeby tak leżała, pomyślałem posadzę na niej choinki to sobie za 7 lat sprzedam i zawsze coś będzie. Tylko, że ona jest kawałek odemnie a te sadzonki z nadleśnictwa wielkości dłoni to w chaszczach nie bedzie to rosło a mi się nie chce jeździć tam specjalnie i kosić między drzewkami, nie mam na to czasu. Pomyślałem kupie agrowłókninę i całą działkę 4 ary tym wyścielę i zrobie otwory i kosturem posadzę te choineczki. Tylko pytanie czy na całości najlepiej ją dać czy np. między rzędami tylko. Albo może zamiast robić małą dziurkę na drzewko to wyciąć jej otwór o średnicy 30 cm na każde drzewko to będzie miała więcej wilgoci może choinka? 
    • Przez ENDRIUROL
      witam
      chcialbym zapytac o bakterie aktywujace uwsteczniony fosfor w glebie oraz o bakterire wiazace azot z atmosfery czy to na roslinie czy doglebowe. co polecacie czy uwazacie ze warto? widac roznice ? nie tylko w portfelu.. w dobie drogich nawozow kazdy kombinuje ale cxzy warto
      pozdrawiam
    • Przez AGRObombula
      witam mam pytanie czy moge pozypać wapmag wiosną na oziminy a dokładnie na jęczmień czy mo powstań negatywne skutki jakię albo pomoże ktos już zwas takie coś na wiosne na oziminy zastosował
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, aktualnie uprawiam kukurydzę, buraki cukrowe, rzepak i jęczmień ozimy. Kukurydza standardowo co roku na tych samych stanowiskach. Na innych polach natomiast rotacja wygląda tak . Jęczmień ozimy-Rzepak ozimy-poplon[ zbierany przed zimą na zielonkę lub zostawiany i talerzowany wiosną]-buraki cukrowe.  Planuje całkowicie odpuścić rzepak w przyszłym sezonie i wejść mocniej w buraki cukrowe. Problem polega na tym że nie mam czym zastąpić rzepaku w płodozmianie? Jęczmień-??--poplon-buraki. Musiała by to być roślina która siana jest latem/jesienią i zbierana również tak samo. Jakieś sugestie/ pomysły? zboże po zbożu? Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj