tomek15h

Rzepak i nawożenie [połączone]

Polecane posty

henio2    545

Odmiana bardzo dobra u mnie w tym roku bez jesiennego nawożenia dostał wiosną 400 kg saletry plon ok 4 ton na 4 i 5 klasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knoro93    215

Odnośnie zabiegu na opadający płatek jak duże mogą być straty jeżeli go nie wykonamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

400-600 kg/ha tak podają. .Ale nie zawsze się to sprawdza, kiedyś sąsiad nie spryskał i moze z 200 kg mniej skosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knoro93    215

Skąd wiesz ze 200 kg mniej ukosił ? miał jakieś porównanie z pola obok które opryskał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek2209    161

Wszystko zależy od presji ze strony zgnilizny twardzikowej.W tym roku akurat nie było z nią problemów.Jednak potrafi wyrządzić duże szkody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knoro93    215

Przejeżdżajać po takim wyrośniętym rzepaku na opadający płatek bardzo go sie niszczy traktorem? Czy straty nie sa aż takie duże ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
losktos    356

stosuje się rózne osłony na przód ciagnika aby "położyć" rośliny, jezeli jeździsz w jednym kierunku po śladzie to straty nie są tak tragiczne :) no chyba że niski ciągnik z zaczepionym np. dolnym zaczepem..


Zapraszam na mój profil.
Pozdrawiam losktos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
henio2    545

Opadający płatek to pojęcie względne pryskasz jak jest bodaj 10 -15 pierwszych łuszczyn zawiązanych jak większość płatków opadnie to już po ptakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
losktos    356

ja zawsze praktykuje zabieg w momencie opadania pierwszych płatków


Zapraszam na mój profil.
Pozdrawiam losktos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenonim    223

A jakby opryskać np. acanto lub amistar w dawce 0.7l/ha na zielonego pąka, a w momencie opadanie płatków np. coś z triazoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek90    2248

Opadający płatek to pojęcie względne pryskasz jak jest bodaj 10 -15 pierwszych łuszczyn zawiązanych jak większość płatków opadnie to już po ptakach

 

"Opadający płatek" < gdzie tu wyczytałeś że większość płatków opadła? Blizej mu do pierwszym opadjących niż ostatnich.

 

@tomek73 przeciez sąsiad może mieć zupełnie inna agrotechnikę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Odnośnie zabiegu na opadający płatek jak duże mogą być straty jeżeli go nie wykonamy?

Chodzi Ci o fungicyd? Ogólnie choroby w rzepaku ok na 5-10% determinują plon, czyli wiele to nie jest. Za to środki na opadanie płatka nie należą do tanich, amistar xtra czy pictor trochę kosztują. I powiem tak jeżeli masz rzepak na 3 tony to wątpię aby te fungicydy przyniosły Ci przyrost plonu o 0,5t. Duża opłacalność takiego zabiegu jest w sytuacji gdy celujesz w naprawdę wysoki plon. Oczywiście przy słabszym rzepaku tez możesz dać i cieszyć oko że strobiluryna zabezpieczyła rzepak do samego zbioru.

Przejeżdżajać po takim wyrośniętym rzepaku na opadający płatek bardzo go sie niszczy traktorem? Czy straty nie sa aż takie duże ?

Straty nie są duże, zdecydowanie bardziej szkodliwe są zabiegi na dosuszenie i sklejanie łuszczyn a mimo to wielu rolników to robi.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Tomek mamy podobne agrotechniki z sąsiadem, i przeważnie podobne plony mamy.

Co do stosowanie strobiluryny na płatka to osobiście nie jestem zadowolony. Lepiej mi wychodzi Alert 375, w tym roku jest wycofany,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
losktos    356

Straty nie są duże, zdecydowanie bardziej szkodliwe są zabiegi na dosuszenie i sklejanie łuszczyn a mimo to wielu rolników to robi.

 

A i z tym się zgadzam. Wielu rolników łaczy te zabiegi wykonując jeden przejazd, a oba zabiegi należałoby wykonać w różnych terminach


Zapraszam na mój profil.
Pozdrawiam losktos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

No zdecydowanie, sklejanie nawet na 4-6 tyg przed zbiorem. Dosuszanie glifosatem tańsze ale ryzykowne, za szybko to strasznie MTN poleci, za późno to sporo nasion wyleci z łuszczyn zanim rzepak doschnie. Można też reglone, dosycha w kilka dni @tomek73 po żniwach chwalił mimo że w porównaniu do glifosatu znacznie droższy.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knoro93    215

Chodzi Ci o fungicyd? Ogólnie choroby w rzepaku ok na 5-10% determinują plon, czyli wiele to nie jest. Za to środki na opadanie płatka nie należą do tanich, amistar xtra czy pictor trochę kosztują. I powiem tak jeżeli masz rzepak na 3 tony to wątpię aby te fungicydy przyniosły Ci przyrost plonu o 0,5t. Duża opłacalność takiego zabiegu jest w sytuacji gdy celujesz w naprawdę wysoki plon. Oczywiście przy słabszym rzepaku tez możesz dać i cieszyć oko że strobiluryna zabezpieczyła rzepak do samego zbioru.

 

Straty nie są duże, zdecydowanie bardziej szkodliwe są zabiegi na dosuszenie i sklejanie łuszczyn a mimo to wielu rolników to robi.

Bardziej chodziło mi o owady łuszczynowe niż o choroby. Jeżeli w okolicy nie ma sporo rzepaków jak wygląda sytuacja z owadami? Jak wielkie moga byc straty jeśli chodzi o owady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Ja w tym roku pryskałem samym sklejaczem z 3 tygodnie przed planowanym zbiorem, żadnych strat , a 3 dni przed koszeniem pryskałem reglone, to biało było na ścieżkach.

Rolnicy przywozili po 5 % do skupu, ja nie kosiłem a jak zaczełem to dochodził do 12% średnio sprzedałem 10%, wilgotności. Ale dzieki temu plon był bardzo ładny, a ile zyskałem na tonażu w skupie dzięki tych 5%, parę ton do przodu.Na 50 tonach mam 2,5t do przodu.

Ale tylojuż tak będe robił , lub będe całkiem rezygnował z desykacji, i po pszenicach bede kosił rzepak.

Ale znając życie nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

.

Edytowano przez e1leex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knoro93    215

No z pewnościa troche zarobiłeś ale Napewno Ci cene zmniejszyli w porównaniu do innych i nie wiem czy Ci na czysto te 2.5 tony w kieszeni zostną szczerze mówiąc wątpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

5% na 100 tonach to jest 5 ton, a zdałem 120, wiec trochę zostało. Obcieli mi 20 lub 25 zł/t. Wszystko poszło po 1320 zł netto. Do tej pory z tego żyję.

Ci ze skupu byli zadowoleni że im rolnicy przywożą taki po 4-5 %, nawet tesciu się cieszył póki mu nie wytłumaczyłem ile stracił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

A w ten sposób. To reglone spowodowało że zamiast dosuszyć ten rzepak to nadal trzymał tą wodę? I jeszcze dzięki temu zyskałeś.

Bardziej chodziło mi o owady łuszczynowe niż o choroby. Jeżeli w okolicy nie ma sporo rzepaków jak wygląda sytuacja z owadami? Jak wielkie moga byc straty jeśli chodzi o owady?

Ogólnie owady w rzepaku mogą nawet w 30% determinować plon. Z czego największym zagrożeniem jest słodyszek rzepakowy. Owady łuszczynowe takie groźne już nie są. Ale ogólnie insektycydy nie są strasznie drogie i warto je stosować. W tym terminie warto tez dać odżywkę.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
losktos    356

do groźniejszych zaliczyłbym tez chowacza podobnika i pryszczarka kapustnika, a szczególnie tego drugiego


Zapraszam na mój profil.
Pozdrawiam losktos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek2209    161

Straty w rzepaku mogą dochodzić nawet do 50%.Duże straty może jeszcze wyrządzić chowacz brukwiaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Mówiłem że mogą determinować plon, a to trochę różni się od możliwego spadku plonu. Chyba się zgodzicie że plon rzepaku najbardziej determinuje nawożenie (w 50-60%), bo przy słabym nawożeniu najlepsza ochrona insektycydowa nie da nic. Zresztą robale nie są głupie i zawsze polecą na ten lepszy rzepak bo tam będą miały więcej pożywienia. Jak ktoś wykosztował się na dobre nawożenie to późniejsze oszczędzanie ochronie przed robakami jest głupotą, tym bardziej że pyretroidy są w porównaniu do nawozów tanie.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez damiandg
      Powiedzcie mi czy macie jakiś sposób na sarny w rzepaku bo jest kilka stad takich po 10 sztuk i wszystkie siedzą w moim rzepaku. Do wiosny chyba nie zostanie nic.
    • Przez hesus37
      Witam nie wiem czy było już na forum, ale chciałbym rozpocząć temat dotyczący melasy buraczanej jako nawozu dolistnego. Może ma ktoś doświadczenie w tyn temacie?
    • Przez Domek96
      Cześć.Chciałbym się dowiedzieć jakie najlepiej zastosować nawóz np.wapno na wiosnę lub po żniwach,klasy gleby IV-VI.Już kilka lat nie było wapnowane.Pozdrawiam
    • Przez mieczownik
      Cześć Na samym początku proszę bardzo Was bez głupich komentarzy 😘 Czy ktos z Was stosował nawóz Prosam FAC z firmy Procam 🙄😏 Jesli tak piszcie w kom 🙄 Czy ktos z obecnych dawal na zboza nawoz w plynie taki jak ;😉😉😉 ENERGY MIX 1 dawka MI ZBOŻE 2 dawka Prosze o pomoc tych ktorzy to stosowali ,ponieważ chciałbym to zastosować i porozmawiać z tymi którzy to stosują
    • Przez MafiaRuszkowo
      Witam co lepiej posiać na żyto:saletre , saletrosan 26 czy polifoske 21 ? Jesienią był dawany obornik.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj