rasa montbeliarde

[Marcin_27 6]

ale w jakich Rogienicach? Wielkich tych w okolicach kolna??

tak w okolicach Kolna

[Pawlo547 5]

Jezeli pokryje krowe rw bykiem mo to wyjdzie mi 50/50 tak czy nie i jakiego najlepiej jest wybrac byka myslałem o TATTOR firmy phKonrad a ile kosztuje nasienie seksowane tego byka.

[Gość]

To co się urodzi będzie miało 50%MO i 50% RW, ale będzie czerwone i z białą głową ,to pewne. Szkoda kasy na seksowane nasienie z Konrada. Ja w zeszłym roku kryłem swoje 2 szt seksem i obie miały byczki, mimo, że jedna z nich miała w poprzedniej ciąży byczka a druga jałóweczkę. Kosztowało to ok 140 zł. Szansa na jałóweczkę to 70 % i mniej. Mój przypadek nie jest odosobniony z tego co zauważył mój wet inseminator. Dobre seksowane podobno mogą kosztować nawet 300-400zł.

Tattora sobie odpuść, bo jest sporo lepszych byków. Znacznie lepszy będzie Rapallo, Redon czy Ussage, jednak jeśli kierujesz się ceną to twoja decyzja.

Edytowano Grudzień 25, 2013 przez Gość

[eMWu 485]

Nieprawda, ojciec stosuje seksowane już jakiś czas (poszło już co najmniej kilkanaście słomek), niekoniecznie za 400zł (najdroższy sex to obecnie planet za 280zł, ojciec stosował sexy 100-200zł porcja) i do tej pory nie było żadnego byczka po seksowanym nasieniu (ba, w mojej galerii jest jałówka, właśnie po seksowanym planecie). Szansa na trafienie cieliczki po kryciu takim nasieniem to ok. 92% i tu taka ciekawostka opowiedziana przez przedstawiciela jednej z firm nasiennych: jedyną firma, która produkuje maszyny do seksowania nasienia jest microsoft, który dodatkowo pobiera 1$ od każdej porcji nasienia.

 

A co do ras mlecznych innych niz HF - jeżeli już kupuję nasienie to wybieram tylko najlepsze buhaje danej rasy, wiadomo, teoretycznie zachodzi heterozja, jednak możliwości produkcyjne innych ras sa niestety dużo mniejsze niż HF-ów.

[Pawlo547 5]

To co polecacie jezeli bym szedł w kierunku mlecznym jakiego byka polecacie.Dajmy na to ze iseminowałem mo i wyszła mi cieliczka 50/50 jezeli znowu bym ja pokrył mo to jest 75mo i 25rw czy dalej 50/50?

[Gość]

eMWu Ty piszesz o HF, więc szanse są większe, bo ta rasa jest bardziej doskonalona, itp. Może bierzecie z innej firmy, albo po prostu Konrad oszukuje ludzi i wciska zwykłe nasienie w cenie seksowanego. Jak pisałem nie u mnie pierwszego rodziły się byczki po seksowanym.

Pawlo547 będzie jak piszesz i nowo urodzona cieliczka z takiego krzyżowania wypierającego będzie miała 75% i chyba może być wpisana do ksiąg rasy MO.

[Pawlo547 5]

Thomas2135 chodujesz krowy MO.

[Gość]

Kilka stoi w oborze.

[Pawlo547 5]

I co powiesz na ich temat jak z zapaleniami,racicami no i oczywiscie ile daja mleka.Chodujesz tylko MO czy masz inne rasy takie jak SM czy Hf.A idziesz w kierunku mlecznym czy miesnym.

[Gość]

Poczytaj kilka stron wstecz tego tematu i dowiesz się wszystkiego.

[rafi86 3]

Widzę, że w dziedzinie montbeliarde wyrósł nowy fachowiec :rolleyes: Bardzo dobrze, oby tak dalej!!!

[Gość]

No bez przesady, jeśli to nie sarkazm. Ja po prostu zaczynam swoją przygodę z tą rasą i uczę się o niej. Irytujące są dla mnie teksty, ze tylko HF i żadna inna rasa na świecie.

[Pawlo547 5]

i kolega Thomas2135 bardzo dobrze mowi bo jak słysze ze hf od sasiada daje mu 30 l to mowi ze to najlepsza rasa ale ja mu jeszcze pokaze jaka sobie kupie jałowke montbilarde troche droga ale ja mu jeszcze nosa utre i nie bede sprzedawał cielaków za bezcen jak on

[Danielson89 0]

mam w swoim stadzie jedna MO tyle ze z domieszka hf.. bardzo ciekawa rasa, w 2 laktacji 35l daje, szalu nie ma ale za to cielaczki lux:) wie ktoś może gdzie można kupic czystej rasy??

[Gość]

Kupić czystej rasy, ale co krowę, byka, jałówkę?

[stolarz88 52]

To co się urodzi będzie miało 50%MO i 50% RW, ale będzie czerwone i z białą głową ,to pewne. Szkoda kasy na seksowane nasienie z Konrada. Ja w zeszłym roku kryłem swoje 2 szt seksem i obie miały byczki, mimo, że jedna z nich miała w poprzedniej ciąży byczka a druga jałóweczkę. Kosztowało to ok 140 zł. Szansa na jałóweczkę to 70 % i mniej. Mój przypadek nie jest odosobniony z tego co zauważył mój wet inseminator. Dobre seksowane podobno mogą kosztować nawet 300-400zł.

Tattora sobie odpuść, bo jest sporo lepszych byków. Znacznie lepszy będzie Rapallo, Redon czy Ussage, jednak jeśli kierujesz się ceną to twoja decyzja.

Rok temu kupiłem 20 porcji Hfa Ole w sexie z Konrada i urodziło mi się 8 cieliczek na 8 porodów a płaciłem za niego około 100zł za porcję. Co do sexowanych za 300-400zł to weź podaj mi nazwę chociaż jednego byka czy firmę która ma sexowane powyżej 300zł, poproszę Czytałem wcześniej Twoje posty to za bardzo się nie dowiedziałem o Twojej hodowli jak napisałeś to koledze wyżej. Możesz napisać mi ile wyciągasz ze swoich Monbaliardów przy jakim żywieniu? Skoro na experta wyrastasz to warto było by wiedzieć jakie wydajne sztuki masz w oborze

 

Krąży pewna opinia i ja ją podzielam. Jak chcesz kryć MO to tylko francuskie pochodzenie, jak simental to tylko bawarski lub austriacki, itd. Ta rasa pochodzi z Francji i tam jest ciągle doskonalona od kilku dziecięciu lat czy więcej. No chyba, że kieruje tobą koszt nasienia. Pisałem o tym na forum w temacie o kursie inseminatorskim. Przypomnę pokrótce tylko jak to wygląda. Żeby nie pisać każda piszę większość firm ma w swojej oficjalnej ofercie w katalogu nasienie przykładowo Valfina(MO), który kosztuje 59 zł. To jest cena dla rolnika. Nikt tego oficjalnie nie przyznaje, ale jest też nasienie tego samego buhaja za 90zł i nie mylić z seksowanym. To jest cena dla inseminatora. Różnica w cenie polega na ilości plemników w słomce. W tych droższych jest tego pełno "jak w stawie" zaś w tym tańszym jest o połowę czy 1/3 mniej. Stąd też słabsza skuteczność zacieleń. Resztę kto chce to odczyta we wspomnianym temacie.

Co do tego nasienia to raczej bym się skłaniał do tego że inseminator ma mniejsze ceny na nasienie niż rolnik, bo więcej ich bierze. a co do innej liczby plemników to masz chociaż minimalną wiedzę na temat produkcji słomek inseminacyjnych? Jakbyś wiedział chociaż trochę to wstrzymałbyś się z opowiadaniem takich niestworzonych historii...

Edytowano Styczeń 5, 2014 przez stolarz88

[eMWu 485]

Szansa na byczka z nasienia seksowanego wynosi ok. 8%, wczoraj się o tym przekonałem, pierwszy byczek po sexie (torana), ale grunt że cielenie było lekkie.

 

A thomasowi chyba chodzi o nasienie MO w sexie, gdzieś w innym temacie wyczytałem, że komuś także po sexie MO wycielił się byczek, być może nasienie było seksowane w druga stronę, a polski dystrybutor o tym zapomniał.

[Gość]

Na początek daruj sobie obrażanie i nazywanie mnie ekspertem. Na początku sprostuję pewne fakty, bo to co piszę to są słowa mojego weta inseminatora. Nazwy jakiegokolwiek byka za 300 zł Ci nie podam, bo tego dowiedziałem się w czasie krótkiej rozmowy telefonicznej i nie interesowałem się tym. Jeśli chodzi o seksowane nasienie to, dlaczego krowa jedna pokryta sexowanym SM a druga sexowanym MO rodzą byczki? Jedna z nich w I ciąży miała byczka a druga jałówkę.

Chcesz znać moje osiągnięcia w hodowli MO i SM? gdybyś nie czytał wybiórczo moich postów wiedziałbyś, że pisałem już o tym na forum i w tym temacie. MO mam od niespełna 2 lat. W hodowli bydła to jest nic i okres krótki jak mgnienie oka, żeby cokolwiek osiągnąć. Matki moich krów miały max wydajności rzędu 5,5-8,5 tyś l. Na takie trafiłem,ale nie żałuję choć wiem, że są i znacznie lepsze.

Jeśli chodzi zaś o słomki. Może to Ty nie jesteś w stanie zaakceptować faktu, że firmy po prostu oszukują rolników. Kto jest dla firmy lepszym klientem?Inseminator kupujący regularnie do kilkuset słomek miesięcznie czy rolnik potrzebujący kilkunastu do kilkudziesięciu rocznie. Różną ilość plemników argumentował tym, że po prostu sprawdza po jednej słomce z każdej partii pod mikroskopem i wie. Powiedz ilu rolników sprawdza pod mikroskopem nasienie? A może po prostu tylko Ty masz rację a wet mnie oszukuje i wciska kit? Nie wiem tylko czemu jak przyjeżdża pytał tańsze czy droższe? Wytłumacz mi jak to jest z produkcją tych słomek, żebym miał tę minimalną wiedzę i nie opowiadał niestworzonych historii.

[stolarz88 52]

No wiesz, 2 lata to chyba wystarczająca ilość żeby ułożyć odpowiednią dawkę dla Twoich krów, które jak podejrzewam masz prawie w niezmienionym składzie, bo jałówki z własnego chowu pewnie Ci dopiero wchodzą. No to powiedz ile te Monbaliardy z jakiej dawki pokarmowej wyciągają bo chcę wiedzieć a to jest chyba odpowiedni temat żeby się pochwalić. Ja mam jedną pierwiastkę krzyżówkę Mo x Hf to za 137 dni laktacji ma 4400 litrów mleka, jałówką długo nie chciała się zacielić i teraz też się nie kwapi to pokazania rui, ma najgorsze nogi wśród moich pierwiastek, jest po byku Zouncourt z Konrada.

Co do słomek inseminacyjnych to powiem Ci że mogę dużo rzeczy zaakceptować bo znam trochę przedstawicieli którzy do mnie przyjeżdżają i mam też znajomego który niedawno zaczął pracować i Ci powiem że to są bajki co mówisz. Na moim stadzie sam inseminuje od kilku lat i Ci powiem że mam lepszą skuteczność niż nie jeden inseminator. A nie pomyślałeś może o tym że Twój inseminator gada Ci takie głupoty i pewnie innym rolnikom po to żebyście brali od niego nasienie i sami nie kupowali na własną rękę? Zaakceptowałbyś to? O to zadam Ci pytanie - jest rolnik który posiada np 300szt krów mlecznych, rocznie zużywa z 1000porcji nasienia, (czasami więcej niż nie jeden inseminator) to on dostaje te droższe nasienie z większą ilością plemników czy te tańsze z mniejszą ilością?

Edytowano Styczeń 5, 2014 przez stolarz88

[Gość]

Jałówki dopiero co wchodzą? Dobre to jest. Na 7 krów MO urodziło się 2 jałóweczki i niedawno zostały zacielone, więc przyjdzie mi jeszcze poczekać. Później od 4 SM urodziła się 1 jałóweczka. No i jak tu rozwijać hodowlę. W tym roku jest lepiej,ale też bez rewelacji. Urodziło się 4 jałóweczki i 2 byki po seksowanym, które miały także być jałówkami. Takie moje szczęście.

Co do dawki do do niczego wielkiego nie doszedłem póki co. W I laktacji max wydajność to 20l i to norma dla tej rasy. Wycielenia były na wiosnę, więc wchodziło pastwisko. Gotowej mieszanki dostawały max 4 kg. krowy. na pastwisku przebywały od 08 do 17 a później już do rana w oborze. Zimą normalnie sianokiszonka, kiszonka z kukurydzy i dalej ta mieszanka. Mleko utrzymywało się w granicach 15 l. W drugiej laktacji najlepsza dawała 38 l dziennie i utrzymało się to przez kilka tyg. Później były w granicach 30. Najsłabsza dawała 26 a reszta w granicach 30. Mieszanki dostawały 4-5 kg. Teraz wstyd się przyznać, ale będę szczery i nie dają już zbyt dużo. Powód bardzo kiepskiej jakości sianokiszonka. W tej chwili na sztuki między 190 a 220 dniem laktacji dają 15 dziennie. Niedługo wprowadzę TMR w żywieniu, więc będę mógł trochę je podciągnąć. Ta rasa rozdają się najlepiej w II i III laktacji i nie wykluczone, że późniejszych, więc jeszcze wszystko przede mną. Ogromnych wydajności nie osiągają, bo takie moje żywienie. Nie zamierzam tłumaczyć czemu tak a nie inaczej i jaką mam resztę stada, bo szkoda słów. Nie żałuję zakupu i świadomie wybrałem tę rasę, bo wiedziałem, że HF nie będę w stanie dobrze żywić. Nie chcę też czytać opinii jaki to HF jest zajefajny do mleka, bo jak chcę to znajdę. Z resztą i tak czytam posty o HF Jak pisałem wydajności matek nie są duże i nie oczekuję od nich tyle co od HF. Plan na przyszłość to osiągnąć średnią wydajność 8 tyś l. To będzie dobry kompromis między nakładami na żywienie i leczenie a zyskiem. Mniejszą wydajność rekompensuje mi sprzedaż byczków za które chętni są w stanie dać 20 zł za kg.

Może czytałem moje niedawne posty w temacie żywienie bydła mlecznego. Na płodność nie narzekam, a krowy zacielają się bez większych problemów. Może ruje są mniej widoczne czasem, al eto kwestia odpowiedniego żywienia. Okres między wycieleniowy nie przekracza zbytnio 365 dni. Musiałbym sprawdzić to. W II laktacji pierwsze ruje były po 3 do 5 tyg po porodzie. Z racicami nie ma problemu, nie licząc jednej, u której zbagatelizowałem jej stan.

Co do inseminacji nie chcę się spierać. Wiadomi trudno trafić na dobrego inseminatora, bo każdy inseminuje na odwal, byle tylko przyjechać znów do powtórki. Ja na swojego nie narzekam i skuteczność na prawdę wysoka, jeśli krowa nie ma problemów z jajnikami w postaci cyst. Tacy rolnicy to są jednostkowe przypadki, bo ilu takich jest w Polsce. Znakomita większość to małe stada. A tak w ogóle to czemu na 300 krów potrzeba aż 1000 porcji. Rozumiem, że jałówki odchodzą, ale żeby aż tyle? Skuteczność krycia jest aż tak niska?

Wiesz co? Ja nie będę miał co robić z kasą to pojadę do lecznicy i na własne oczy przez mikroskop chcę zobaczyć czy istnieją te "lepsze" i "gorsze" słomki. Na pewno dam znać jak czegoś się dowiem.

[mont 16]

panowie eksperci , ja mam na stanie 2 krowy RW i od 4 lat kryje MO i zonk 100 procent wycielen u mnie to JAŁÓWKI , nasienie zwykle MO z WCHIRZ , wolal bym byczki bo mam opasy , sprzedaje je zacielone , aktualnie zostawilem sobie 1 i mam miesiac wycielona po byku RW i znowu jałowka.. wydajnosc nie licze ale aktualnie daje 25l dzien bez pasz tresciwych , podoba mi sie wiec bede mial zamiast starych RW mieszance po MO , sprzedam cielna 5 miesiecy

[Pawlo547 5]

Jaka byka MO polecacie na krowe RW jest nie zaduza ma około 450-500kg jest po 2 ocielenu i interesuje mnie nasienie seksowane.

Edytowano Styczeń 6, 2014 przez Pawlo547

[Gość]

Do jakich firm z nasieniem masz dostęp? Każdy ma coś innego i strzelać nie będę, jeśli nigdzie nie będziesz mógł dostać.

[Duszek1 1]

Kolego Thomas2135 jak u ciebie MO z zacieleniami i ogólnie ruje widoczne?

Też praktykuje z rasą MO i SM. Z SM zero problemów a MO to ciężko zacielić, takie ciche ruje mało widoczne, powtarzają, zacielam i dalej puste. Na 4 sztuki dwie nie mogą załapać.

[Pawlo547 5]

ja mieszkam w malopolskim wiec trudno bedzie cos kupic trzeba by bylo skads sciagnac te nasienie z polski