Czy Polskę czeka to co Grecję?

[Gość Profil usunięty]

Niech zrobią składki zależne i się przekonają ile wtedy taki system pochłonie pieniędzy.

 

 

Dla mnie dziwne jest to, że ktoś kto mądrze rozwijał się i do czegoś doszedł ma tyle samo co ktoś kto pracował tylko na to aby przetrwać i powiązać koniec końcem...

[hubertuss 4653]

Z tymi składkami zaleznymi to lepiej uważaj. Te około 850 zł to składka minimalna dla prowadzących działalność. Ci co pracują na etatach płacą w zależności od wysokości pensji i razem ze składką pracodawcy są to sumy o wiele większe. Poza tym wyżej wymienionego taksówkarza czy fryzjera nikt nie pyta czy ma na zus. Gdy zalega ze składkami przychodzi komornik.

Osobiście wolałbym nie płacić zusu, tylko zbierać sobie na własny rachunek jednak tak się niestety nie da. Poza tym emerytura ma zagwarantowac jakieś tam minimum. Ten kto się rozwijał bedzie na stare lata miał oszczędności a ten co nic nie robił gołą emeryture więc jakaś sprawiedliwość jest.

[Gość Profil usunięty]

Chodzi mi o gospodarstwo jako jedynie źródło. W zasadzie można płacić minimum do KRUS'u i opłacać wybrany OFE. Ten co ma zawsze może wyprzedać to co ma. Dobra ja się w politykę nie mieszam...

[jaro 166]

Tyle że w KRUS-ie ta emerytura podstawowa to i tak przy okazji maksymalna a w ZUS-ie minimalna to po prostu minimalna-średnia w KRUS to bodajże 845 (brutto)-zresztą poczytaj Emerytury

[hubertuss 4653]

O średnich nie ma sensu dyskutować są one uzależnione od wieku i w przypadku zusu zarobków. A więc tu średnią podnoszą ci co np zarabiali dużo. Ja porównuje emerytury osób prowadzących własną działalnośc gospodarczą a więc porównywalnych do rolników pod tym względem. Osoby te otrzymują od zusu emeryturę minimalną nie zaleznie od tego jak biznes prosperował. Innymi słowy taksówkarz czy fryzjer płacąc około 650 miesięcznie po osiągnięciu wieku 65 lat otrzyma 706 zł i rolnik po osiągnięciu wieku 65 lat przy płaceniu chyba 321 zł kwartalnie tj. 107 miesięcznie otrzyma 706 zł emerytury

[Gość Profil usunięty]

Są jeszcze takie drobne różnice,jak brak płacenia składki w okresie choroby w ZUS,zupełnie inna podstawa chorobowego pomiędzy ZUS, a KRUS(10 zł/doba),natychmiastowy pobór składki na KRUS przez małżonka rolnika co wiąze się z brakiem możliwości jego rejestracji jako bezrobotny co automatycznie wyklucza świadczenia z UP,oraz wiele innych historii, o których warto pamiętać przy okazji wypominania rolnikom idylli KRUS-owskiej.

Co ciekawe przedsiębiorcy mają możliwość podniesienia wielkości składki,co przekłada się na większą emeryturę, lecz zdrowy rozsądek mówi "nie" ,niezależnie czy dochody to tysiąc złotych msc czy tez kilkadziesiąt tysięcy.

Nie zapominajmy również że składka na ZUS jest kosztem uzyskania przychodu i odpisywana jest od dochodu.Jako składnik kosztów wliczana jest w cenę usługi bądz produktu,natomiast składka KRUS takiej szansy nie daje.

[brzozak2 241]

ja tam nie chce tylko podatku dochodowego placic i reszta polityki mnie guzik obchodzi

[Gość Profil usunięty]

A to błąd,podatek dochodowy obnaży brak dochodowości polskiego rolnictwa i raczej mało kto będzie go płacił,a jesli już to niewiele.

Zresztą zobacz ile to pokrzywdzeni przedsiębiorcy mogą płacić podatku ryczałtem http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,98056,7528627,Wybieramy_forme_opodatkowania_firmy.html?as=2 a ile płaci rolnik skoro podatek wynosi 2,5 q/ha gleby klasy 4 ,a ok 4,5q zboża z klasy 1 i jak to się ma do średniej wielkości plonów w Polsce i jakim to jest procent.

Gdzie tu rolnicze "Eldorado' gdy rolnik płaci ok 8-10% od obrotu, a firma budowlana 5 lub przedsiębiorstwo handlowe 3% od obrotu?

[qazi 61]

@brzozak2 a ile płacisz podatku rolnego? ile masz sprzętu (jaka wartość) i ile budynków z których mógłbyś odliczać amortyzacje

[brzozak2 241]

wierz mi, ze liczyc to ja umiem i wole placic rolny :lol:

 

za podatek w przyszlym roku zaplace ok. 2000 pln

[StasiekS 73]

Nie bój się brzozak. Podatek dochodowy w rolnictwie będzie bardzo trudno wprowadzić w życie.

 

I zgadzam się z hubertuss. KRUS jest zbyt dobry dla polskich rolników. Płacąc prawie sześciokrotnie mniej rolnicy mają takie same emerytury co przedsiębiorcy. A jeszcze są teraz Renty Strukturalne. Ile osób które miały po hektarze ziemi dostawały po 1500 złotych? Pracownik w mieście musi pracować do 65 roku życia i odkładać miesięcznie pół swojej pensji na taką emeryturę. A i tak nie wiadomo czy dostanie ją. Oczywiście nie jestem za tym aby rolnicy płacili ZUS bo to dobije z 70% polskich gospodarstw ale trzeba zrobić dość dużą reformę tego molocha.

[hubertuss 4653]

Róznice może i są drobne ale w wysokości składek juz nie. W mieście też są biedni ludzie mali przedsiębiorcy a mimo wszystko zus musza płacić.

Z tym podatkiem dochodowym to bym uważał jak ktos produkuje na własne potrzeby lub troche na ryneczek to może coś kombinować a i to z czasem skarbowy będzie pytał skoro się nie opłaca dlaczego to robisz? Będzie rolnik kupował sprzęt na dotacje z ue zaproszą i zapytaja skąd wzioł wkład własny? I dlaczego np kupuje skoro biznes nierentowny? Jeśli ktos doczynienia z us nie miał to mysli,że kit wcisnie i super nic nie zapłaci. Duże gospodarstwo to już większy problem w dzisiejszych czasach wszystko płacą przelewami wystarczy, że us sprawdzi sobie w banku operacje i już wie. Jeśli chodzi o odpisy to tak zrobią aby zadużo nie można było odpisać, żeby jednak państwo cos z tego miało. Z drugiej strony ci co mają dochody nie żyją tylko dla gospodarstwa i nie wydają wszystkiego na maszyny. Tak więc radze mimo wszystko zostac przy gruntowym tu nie trzeba się tłumaczyc skąd na co masz bo nikt plonów nie sprawdza.

[qazi 61]

renty strukturalne są finansowane z tych samych środków co PROW więc z KRUS nie maja wiele wspólnego, dodatkowo osoba pobierająca rentę strukturalną jest zobowiązana do dalszego opłacania składek na KRUS

 

@brzozak2 wiem że umiesz liczyć, i z tego co piszesz widać różnicę w dochodach rolników, bo np w naszym przypadku podatek dochodowy na zasadach ogólnych byłby prawie identyczny jak płacony podatek rolny

[maniek33 35]

Ja się zgadzam z tym co napisał xemit. Jak chcą wprowadzić zmiany to ok, ale wszyscy na tych samych zasadach. Niech rolnicy płacą składki do Zus normalne, ale też niech rozliczają się tak jak pozostali. Chciałbym zobaczyć minę Rostowskiego jakby zaczął liczyć przychody z podatków po takiej zmianie . Ale oni tak nie zrobią. Podniosą składki, a reszta pozostanie bez zmian. Rolnikom się wmówi, że to tylko częściowa reforma, więc lepiej. Nie ma co się rozwodzić czy to sprawiedliwe czy nie. Niech najpierw zrobią porządek tam, gdzie naprawdę są pieniądze. Podajecie przykłady taksówkarzy- oni mają kasy fiskalne. U lekarza na prywatnej wizycie lub u prawnika takich nie zauważyłem... . Więc nie wspominajcie o odpowiedzialności, że każdy powinien zacisnąć pasa. Polska wieś jest chyba ostatnim miejscem, gdzie należałoby szukać oszczędności. A jak ktoś z miasta chce, to może kupić sobie gospodarstwo skoro to takie eldorado. Wolny kraj.

[hubertuss 4653]

O lekarzach czy adwokatach nie pisałem bo ich stać na zus. Chciałem pokazać, że są drobni przedsiębiorcy któzy mają naprawde niewielkie dochody a płacą duże składki i nikt ich nie pyta czy na to mają kase. Uważam to za dużą niesprawiedliwość. Pisanie, aby ktos kupił gospodarstwo to żaden argument. Jak dla mnie rolnik z gospodarstwem 50 h powinien płacic taką samą składke jak prowadzący działalność gospodarczą. Jeśli mówi, że go nie stac z takiego gospodarstwa to znaczy, że powinien poszukac łatwiejszego zajecia

[brzozak2 241]

Oczywiście nie jestem za tym aby rolnicy płacili ZUS bo to dobije z 70% polskich gospodarstw ale trzeba zrobić dość dużą reformę tego molocha.

chcialbym wtedy znalezc sie w tych 30%

[maniek33 35]

Hubertuss. Chodzi o to, że oni nie płacą podatków (lekarze itp).

[hubertuss 4653]

Ryczałt płacą a, że mogą kombinowqać to inna sprawa. Zresztą w przypadku adwokata to bardzo śliski interes ludzie msciwi są wystarczy, że ktos z kogo adwokat zedrze napisze donos do us i papuga ma pozamiatane. Generalnie jak ktos płaci podatki wystarczy jakis błąd nawet niezamierzony i jeśli us to wykryje róznie może być. Wkońcu oni już nie jedną firme położyli np Optimus. Domorosłego księgowego, który mysli że będzie ich kiwał rozpracują raz dwa.

Jednak głównym problemem powodującym powiększanie dziury budżetowej nie tylko w polsce ale i w europie jest niewydolność systemów emerytalnych, które stanowią coraz większe obciążenia budżetów.

[martini89 4]

http://biurose.sejm.gov.pl/teksty_pdf_04/i-1031.pdf może troszkę już strae , ale raczej niezmnienione w rzeczywistości. Można tam znaleźć i porównać obraz polskiego ,a niemieckiego lub francuskiego rolnictwa. W niemczech rolnucy mogą wsytąpić o dotacje składki w wysokości nawet 80 %, a składki rolników pokrywaja tylko 22,5 % wypłacanych świadczeń..

 

Według mnie to w Polsce powinno wykluczyć się pseudorolników z KRUS..

[Gość Profil usunięty]

Podatek ryczałtowy jest przewaznie dużo niższy niż podatek gruntowy.Niestety dotyczy tylko tych których dochód nie przekracza 150tyś euro

Rzemieślnicy korzystający z płacenia podatku na zasadzie "karty podatkowej"(bez ograniczenia przychodu) na pdst tej informacji http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,98056,7528627,Wybieramy_forme_opodatkowania_firmy.html?as=2 w podawanej przez ciebie profesji.np.fryzjer płacą 141 zł/msc w miejscowości pow 50 tyś. Kolego hubertus,przyznaję ci rację że profesja fryzjera to fach bardzo trudny ,wymagający wszechstronnej znajomości,stałego kształcenia,ale musisz przyznać rację że za koszt wyposażenia jednego rozsądnego gospodarstwa,można wyposażyć wszystkie zakłady fryzjerskie we wszystkich miastach polskich na dowolnie wybraną literę.

Jeśli głowa do strzyżenia należy do kobiety,a strzyżona będzie się strzygła na jednej z zacniejszych ulic,to wierz mi ze nożyczki i brzytwa,przyniosą więcej kasy na kilkudziesięciu cm2, niż największy z kombajnów Classa bądz JD na dowolnym areale.

Jeśli zaś porównasz stawkę godzinową i czas potrzebny na zarobienie dowolnej kwoty w określonym czasie, miejsce zakładu fryzjerskiego może być znacznie gorzej położone,łepetyna nalezec do faceta,najlepiej łysego,który i tak nie ma zniżek obszarowych

141 zł/msc to zaledwie 7 głów miesięcznie w lichej mieścinie lub jedna,dwie w tej na topie i przy średniej wydajności,do realizacji bez większej zadyszki.

Co nie znaczy że zazdroszczę fryzjerom,a wręcz przeciwnie-bardzo ich szanuję.

Niestety jak czytam głupoty dotyczące dochodowości rolnictwa,niskich podatków i składek przez nich płaconych-oczy zalewa mi krew,piana leci z gęby i zastanawiam się czy ten co to pisze, choć raz w życiu widział prawdziwy zapierdol i czuł zapach potu,niekoniecznie własnego.

Polecam również przypatrzeć się jak wygląda 65 letni emeryt-emerytka z ZUS, a jak z KRUS.

I najważniejsze-zazdrość to brzydka cecha ludzkiego charakteru,a powodowana błedną oceną faktów-podła.

[hubertuss 4653]

Dywagacje o wyposażeniu itd nie wiem czemu służą, są różni fryzjerzy i różni rolnicy. Prowadzący działalność płacą jednakową składke bez wzgledu na wielkość biznesu i dochodowość. Jest ona o wiele wyższa od składki krus ile h by nie było i to jest fakt. Co do podatków ten gruntowy uwierzcie mi to mniejsze zło zakładając teoretycznie, że powstanie ustawa nakładająca podatek dochodowy dla rolników, ministerstwo finansów nie napisze jej dla jaj tylko sobie założy ile kasy jest do ściągnięcia i nałoży kryteria jakie ulgi będzie można mieć nie wiem więc po co powoływac się na istniejące przepisy podatkowe skoro była by to nowa ustawa.

Co do dochodowości niech każdy sam sobie odpowie. Ja widzę różne gospodarstwa i zaręczam, że dochodowe też są. Poza tym ministerstwo finansów czy gus obserwuje co się dzieje widzi ile kasy idzie na wieś z dopłat ile ludzie kupują sprzętu ile zboża jest produkowane w kraju ile mleka itd. Liczenia na to, że w urzędach siedzą głupki a rolnik będzie wykazywał same straty i mu uwierzą jest troche niepoważne. Poza tym sądze, że szybciej podniosą składki na krus niż wprowadzą podatek dochodowy.

[jaro 166]

A ja sobie drogi @xemicie odpuściłem-co i Tobie polecam,zawsze znajdzie się jakiś ktoś kto lepiej wytłumaczy co z czym się je,co chwila widzę w gazecie czy Internecie wzmiankę o KRUS-ie i wiem że to dopiero preludium przed większym atakiem-tak się to u nas odbywa,najpierw jakaś wzmianka w prasie,potem paru głupków w telewizji którzy głośno bedą lamentować jak to im źle z tą niską składką i brakiem perspektyw na godna emeryturę potem nagonka w internecie a na koniec ogólnopolska dyskusja,ustawa i żegnaj Fela -w imie sprawiedliwości społecznej (vide wypowiedzi @hubertussa) mam zrezygnować z niższej składki po to aby potem pobierać emeryturę (znów zgodnie z naukami owego kolegi) równoważną obecnej.W imię czego ?Jak to pisał Lenin-pożyteczni idioci ?

PS.Hubertuss na miłość boską-jeżeli tak zależy Tobie na sprawiedliwości społecznej to zapytaj się gdzie przez lata były inwestycje w wiejskiej infrastrukturze ?-żeby mieć prąd rolnik musiał partycypować w kosztach,woda,kanalizacja,telefon to samo,aby uzyskać emeryture musiał oddać gospodarstwo -porównujesz z tym miasto, z tym "a nam się należy "?

[Gość Profil usunięty]

Dywagacje o wyposażeniu itd nie wiem czemu służą, są różni fryzjeży i różni rolnicy.

FryzjeeRZy drogi Hubertusie,fryzjeRZy,bynajmniej o nich była moja wzmianka.

Co do składki to płacąc ok.1200 zł rocznie od 20 roku życia,wpłacam ok 55tyś zł,nie uwzględniając odsetek.Srednia wieku dla mężczyzny to ok 71 lat więc nikt mi nie da więcej emerytury niż sam wpłacę i o żadnej łasce mowy nie ma.

Na pohybel złodziejom.

[brzozak2 241]

moi rodzice wspominaja, ze za prl-u placil 5 razy takie skladki co inni i nikt nie krzyczal, ze sa poszkodowani - dziadkowie maja najnizsza emerytura jaka mozna dostac, a placili duzo.

 

dla mnie osobiscie podatek gruntowy = hulaj duszo piekla nie ma! cos pieknego

robie co chce, za co chce i nikt mi w kwity nie nurkuje, z nikim sie nie musze rozliczac, sam zdecyduje ile kasy zainwestuje w gospodarstwo, ile przeznacze na dom, a ile roz...le w kasynie i na dziwki, czy cos w ten desen :unsure:

nie musze kupowac nowych samochodow - ktore mi sie nie podobaja - zeby tylko uciec z podatkiem, "bo szkoda do panstwa oddac".

znajomy rolnik + przedsiebiorca oddal ostatnio swojego mercedesa w 220 swojemu bratu pijakowi, bo nie ma juz miejsca na podjezdzie, zeby fury trzymac .

[Gość Profil usunięty]

Nie widzę przeszkód moralnych by mój podjazd również okazał się niewystarczający.

Co do kupna używanego auta to owszem można z niego korzystać,jednak nigdy nie zapominając że ktoś je kupił jako nowe.

Zresztą to tak samo jak z korzystania z wdzięków, dziwek o których piszesz,gdzie wpływ na ich przebieg i zużycie elementów roboczych jest naprawdę minimalny :unsure: .