mezik

Grzałka bloku silnika

Polecane posty

mezik    0

Witam, interesuje mnie czy jest możliwość zamontowania grzałki w bloku silnika w ursusie 1201 lub innych podobnych 6-garowcach. Jeśli tak to w którym miejscu należy ją zamontować? Zima przyszła trzeba sprzęciorowi troche dopomóc w odpalaniu bo już akumulatorki też nie pierwszej młodości:) Jeśli macie takie rozwiązania u siebie lub cokolwiek wiecie w tym temacie piszcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zenas    11

;[ nie tylko podgrzanie płynu chłodnicy coś daje,bardzo dobre i efektywne jest zamontowanie grzałki w misce olejowej i podgrzanie oleju,silnik diesla zapala lepiej niż podgrzanie samego tylko płynu :lol:


Ciągnik powinien być jak koń-prosty w budowie i nie zawodny w pracy.
www.youtube.com/watch?v=N--TWYKpbYM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to kolego zrób tak tą grzałkę w misce olejowej żeby olej ci się nie przypalał do niej a później ten syf nie mieszał się z resztą oleju bo inaczej gwarantuję ci remont no chyba że masz jakiś patent to podziel się bo ja już w t-25 tak miałem ale zrezygnowałem a wierzcie ciężko jest odpalić władzia przy nawet -10 a o ni zszych temperaturach to nawet nie wspomnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateusz22    1

Miejsce na grzałke jest nad pompą wtryskową. Tam jest brok wyjmujesz go i masz miejsce na grzałke. PS. można kupić w sklepie grzałke przystosowaną do dużych ursusów i zetorów. Nie polecam montować grzałki w misce gdyż olej po takich zabiegach traci swoje właściwości (smaży sie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zenas    11

to kolego zrób tak tą grzałkę w misce olejowej żeby olej ci się nie przypalał do niej a później ten syf nie mieszał się z resztą oleju bo inaczej gwarantuję ci remont no chyba że masz jakiś patent to podziel się bo ja już w t-25 tak miałem ale zrezygnowałem a wierzcie ciężko jest odpalić władzia przy nawet -10 a o ni zszych temperaturach to nawet nie wspomnę

;[ coś takiego miałeś?http://moto.allegro.pl/t25-podgrzewacz-silnika-ltz-grzalka-oleju-t-25-i1349143848.html


Ciągnik powinien być jak koń-prosty w budowie i nie zawodny w pracy.
www.youtube.com/watch?v=N--TWYKpbYM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubcio224    6

T25 ciężko odpalić ty chyba nie sr***ś u mnie tata przerobił ze nie na kluczyk sie odpala to tylko odpręznik i pali,pale go tak nawet w -25 stopni przywyższych to nie było potrzeby


Moje ciągniki: Mtz 80 +tur , T-25, John Deere 935
..........................................................................
I inne : New Holland,Bomet,Sip,Agromet,Z-001,N226/1,Amazone,Jarmet,stanrol,itp
................................................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ARQ    0

to kolego zrób tak tą grzałkę w misce olejowej żeby olej ci się nie przypalał do niej a później ten syf nie mieszał się z resztą oleju bo inaczej gwarantuję ci remont no chyba że masz jakiś patent to podziel się bo ja już w t-25 tak miałem ale zrezygnowałem a wierzcie ciężko jest odpalić władzia przy nawet -10 a o ni zszych temperaturach to nawet nie wspomnę

Tak sobie pomyślałem, że dobrym patentem byłoby zastosowanie grzałki z jakimś termostatem czy regulatorem temperatury. Wtedy grzałka nagrzewała by się stopniowo i jednostajnie w zależności od temp. oleju. Zajęłoby więcej czasu takie podgrzanie, ale nie ma ryzyka przypalenia oleju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mezik    0

Miejsce na grzałke jest nad pompą wtryskową. Tam jest brok wyjmujesz go i masz miejsce na grzałke. PS. można kupić w sklepie grzałke przystosowaną do dużych ursusów i zetorów. Nie polecam montować grzałki w misce gdyż olej po takich zabiegach traci swoje właściwości (smaży sie)

A czy ten brok musi być wyjęty akurat z nad pompy wtryskowej czy można wyjąć któryś z pozostałych? Czy ma to jakiś znaczący wpływ na efektywność działania grzałki? Gdzieś mi się obiło o uszy, że od konkretnych modeli ciągnika zależało w którym broku zalecany jest ewentualny montaż grzałki, ale nie wiem czy dotyczy to też ursusów stąd moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grześ    4

ja mam lepszy patent stare wiadro, trochę drewna suchego siatka od owijania balotów 200ml oleju opałowego na rozpałkę to wszystko podpalam tak by był mały płomień słabe półgodziny pod miską olejową i pali na strzał muszę jednak wspomnieć że mam szybkoobrotowy rozrusznik magnetona i 2 aku 12v 120Ah. żeby nie żyłować conieco startera w filtr powietrza.


The Truth Is Out There

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Ale po co pchać grzałki w misę można zamontować 2 płytki elektryczne pod misę (same bez obudowy , obudowę trzeba wykonać samemu).

 

Płytki z czegoś takiego: http://allegro.pl/maszynka-elektryczna-tanio-i1323818267.html

 

Mieliśmy kilka lat i spisywało się super, bardziej byliśmy zadowoleni z tych płytek niż grzałki w bloku.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jozin    0

ja podkładałem taką taką kuchenkę na pieniek pod miskę i kilka grzań i ciśnienie oleju spadło z 5 do 3 na szczęście po wymianie oleju wszystko wróciło do normy

 

A czy montował już ktoś grzałkę do ursusa 1014 gdzie się ją montuje w te korki nad rozrusznikiem ?? bo tam zaraz obok idą przewody od orbitrola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sadek. Grzałki mają to do siebie, że posiadają wbudowany termostat, który odłącza grzałkę przy 70-80 stopniach. A taki podgrzewacz jednak osiąga temperatury, które mogą zaszkodzić olejowi. Uważam, że koszt dorobienia gniazda dla grzałki, jak i koszt samej grzałki jest niski biorąc pod uwagę łatwość odpalania maszyny zimą. Ci co mają możliwość podłączenia takiej grzałki bez przeróbek, nie powinni się ani chwilę zastanawiać. Zimny olej jednak stawia znacznie większe opory niż zimny blok silnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Masz na myśli specjalne grzałki bo standardowe nie posiadają takowych zabezpieczeń.

 

Ciśnienie oleju spadło z 5 na 3 a po wymianie powróciło do normy do jakiej temperatury grzałeś misę? Bo w kombajnie temperatura oleju ok. 120 stopni i z ciśnieniem nie ma problemu.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leszekd    110

We wszystkich ciężkich ursusach jest miejsce na grzałkę zaślepione dekielkiem na 2 śruby klucz 13.

Miejsce na grzałkę jest po stornie pompy wtryskowej zaraz pod głowicą. Koszt grzałki 80 zł efekt bezcenny największe mrozy pozwalają łatwo uruchomić silnik. Nie wiem czy w starym typie silnika jest to miejsce.

Taka grzałka http://www.sklep-grene.pl/product_info.php/products_id/15158

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Ciekawe jak taka grzałka zagotuje wodę jeżeli posiada zabezpieczenie 70-80 stopni !!!!!


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mocher    8

We wszystkich ciężkich ursusach jest miejsce na grzałkę zaślepione dekielkiem na 2 śruby klucz 13.

Miejsce na grzałkę jest po stornie pompy wtryskowej zaraz pod głowicą. Koszt grzałki 80 zł efekt bezcenny największe mrozy pozwalają łatwo uruchomić silnik. Nie wiem czy w starym typie silnika jest to miejsce.

Taka grzałka http://www.sklep-grene.pl/product_info.php/products_id/15158

no właśnie w starszych typach silników nie ma tego dekielka na śruby tylko jest taka blaszana zaślepka w tym otworze ale już grzałki nie przykręci no chyba że może by nawiercić otwory ale nie wiem czy udało by sie tak... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak taka grzałka zagotuje wodę jeżeli posiada zabezpieczenie 70-80 stopni !!!!!

Do gotowania służy "gotowałka", do grzania jest grzałka - żart. Grzałkę do wody mocujemy w bojlerach, pralkach, grzejnikach łazienkowych itp. w takich instalacjach nie wolno gotować wody, tak samo jak traktorach/samochodach itp. Ta sama grzałka bez problemu może pracować w misie olejowej i o taką grzałkę mi chodzi. A nie o taką co się do kubeczka wrzucało w schronisku 15 lat temu, w celu zagotowania wody ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leszekd    110

Każda grzałka grzeje tak samo i ta w bojlerze, i ta do gotowania herbaty a nawet akwariowa, czyli aż do przepalenia o ile niema odbiornika ciepła, a jeżeli ma termostat to on mierzy temperaturę medium które jest ogrzewane a nie temperaturę grzałki. Gdyby grzałka miała tylko 80 stopni C to powierzchnia dosłownie kilku cm kwadratowych jaką ma pręt grzałki nie dała by zamierzonego efektu a ogrzewanie trwało by bardzo długo lub nie zaszło by wcale o ile rozpatrujemy zmarznięty olej i misę olejową.

W przypadku ogrzewania oleju zawsze pręt grzałki będzie smażył olej na styku grzałka-olej, a szczególnie na porządku gdy olej jest gesty a ciepło rozchodzi się powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fordtw15    0

kolega leszekd dobrze mowi, zgadzam sie z nim, dodam ze np boiler posiada dodatkowo termostat który jest podłączony do grzałki. Z gotowaniem się np wody w ciagniku nie widze problemu, wystarczy włączyć taka grzałkę i po jakimś czasie dotknąć silnika czy ciepły, nie ma sensu też włączać grzałki na tak długo żeby się gotowało, wystarczy chwila aby płyn chłodniczy był letni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grzałkę, którą można wkręcić do grzejnika, posiada bimetal odłączający ją przy 85 - 90 stopniach. Nie może grzać mocniej bo wytwarzała by pęcherzyki pary i zapowietrzała instalacje. Nie widzę problemu by taką grzałką podgrzewać olej. Owszem trwa to dłużej niż grzałka, która rozgrzewa się do 300*, ale nie szkodzi olejowi. Swoją drogą na olej zaczyna mieć negatywny wpływ temperatura dopiero 300 - 350 stopni, zaczyna wrzeć dopiero powyżej 350, do tego czasu zmniejsza się jedynie jego lepkość. Tak więc nie widzę problemu by kupić grzałkę, która pracuje do 260 stopni np taką:

http://www.selfa.pl/index.php/pl/g/193/Elementy_grzejne_z_powloka_fluoropolimerowa_(FP)/

 

Jak komuś nie pasuje, grzałkę można kupić praktycznie na każdą temperaturę pracy:

http://www.selfa.pl/index.php/pl/g/5/Rurkowe/s/8/Zasady_doboru/#1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Kolego mówimy o zwykłych grzałkach. Zgadza się że grzałka musi współpracować z termostatem.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Termostat to sobie można w domu zamontować, jak ktoś chce mieć raz 40, a innym razem 70 stopni. W przypadku silnika dążymy do temperatury 90 stopni, (ani mniej ani więcej) aby uzyskać taką temperaturę wystarczy dowolna grzałka z prostym zabezpieczeniem bimetalicznym.

W każdym miejscu gdzie sprzedają grzałki, jak powiesz, że chcesz tą grzałką podgrzewać olej w silniku, to nikt ci nie da grzałki, która na powierzchni uzyskuje 500 stopni, tylko dostaniesz taką co osiąga maks 300. Co w tym takiego niezwykłego.

Grzałka do wody też nie będzie osiągać takich temperatur by gotować wodę, bo nie powinna, owszem można taką kupić ale po co? Wrzućcie sobie do wody cokolwiek co ma 400 stopni i zobaczcie co się dzieje. Oczywiście, jak by grzał traktor cały dzień to grzałka b ez zabezpieczeń zagotuje wodę/olej.

 

Przecież taka grzałka nie uzyskuje na swojej powierzchni w chwilę po włączeniu 400*, a mam wrażenie że większości wydaje się, że tak - stąd jakieś teorie o smażeniu oleju. Wrzućcie sobie coś co ma 400* do garnka z wodą, i pomyślcie czy takie coś mogło by podgrzewać wodę w bojlerze/grzejniku/traktorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Lukecki
      Witam, w którym miejscu można zmierzyć ciśnienie doładowania w Ursusie 1614?  Jak to zrobić? 
    • Przez Krzychu_912235
      Witam posiadam ursusa 385 z silnikiem 912 domyslam sie ze pierwsze mrozy daly znac o sobie...koledzy powiedzcie co tu  zrobic aby ta maszyna paliła na mrozie w mf235 jest świeca...a tu nic ...pozostaje knot<raz mi sie juz ciagnik zapalił od tej formy rozgrzewania>...czy moze da sie cos zamatować aby bez problemu ją zapalic...I jeszcze jedno pytanie nie wiecie ile kosztuje siedzonko do tyłu dla pasazera...
    • Przez tomi217
      mam problem nie wiem gdzie jest w 1014 chlodnica oleju silnikoweg i na czym polega konserwacja.
    • Przez wariatpolowy
      Witam.
       
      Mam nadzieję, że w odpowiednim miejscu założyłem temat...
       
      A więc tak:
       
      W 1224 wybija wodę z chłodnicy, jak zaczyna łapać temperaturę podczas pracy- jakieś 70 stopni (np z talerzówką). Z tym że jest to dość dziwne, gdyż podczas pracy (przy obrotach ok 1600- 2000) jest ok, a jak tylko zmniejszy się gaz (np przy zawracaniu), wybija jednorazowo nawet 4-5 litrów wody. Po dolaniu wody temp spada do ok 40-50 stopni, dwie długości pola, temp rośnie i znów gejzer. I tak w kółko.
       
      Termostat nowy, węże nowe, chłodnica potraktowana KRETEM od środka, a z zewnątrz płynem do mycia silników (jest czyściutka), pompa wody nowa...
       
      Mogła któraś tuleja pęknąć? Ogólnie teraz miał planowaną głowicę, nową uszczelkę, nowe pierścienie, pompę po regeneracji, wyregulowane wtryski i pali bardzo ładnie. Przy obrotach pow +/- 1200 można odkręcić korek od chłodnicy i nic nie wybije, widać, jak woda krąży. A jak tylko obroty spadną, tak woda idzie w powietrze. W czwartek na jakieś dwie godz pracy trzeba było dolać prawie 30 litrów wody...
       
      Ratujcie, bo za jakiś miesiąc czeka jakieś 150 ha na talerzówkę....
    • Przez rolnikgospodarny95
      Witam mam do was pytanie dlaczego chłodnica zaczęła przeciekać, jest orginalna od 90roku.jakie są sposoby żeby ją uszczelnić? A może trzeba będzie pomyśleć o zakupie nowej, jeżeli nie uszczelniła by się.Czekam na wasze odpowiedzi bo nie wiem co zrobić. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj