zetor7745

Problem z bydlem (krowy mleczne)

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
hodowca    17

koledzy dzisiaj po porodzie sparalizowalo mi krowe naszczescie szybko wet przyjechal podal dozylnie leki i wstala, ale jeszcze czegos takiego nie widzialem bo w doslownie 20 minut krowa leżała juz prawie sztywna a rzucalo nia po kilku stanowiskach w oborze;/ jeszcze czegos takiego nie widzialem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nightmare    81

jest taki dodatek paszowy bardzo skuteczny na biegunki ,  nazwa bendawet  jak dobrze pamiętam to 17zl 1kg wiec groszowe sprawy.  można tez podawac malym cielętom. można tez podac zapobiegawczo na zmiane paszy.


może ktoś wie co może być przyczyna pienienia się sliny podczas przezowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

specjalistą to ja nie jestem ale przy pienieniu to zazwyczaj jak dorzucę białka odrobinę więcej to ustaje pienienie :) z reguły to po kiszonkach o dużej wilgotności (mocno zakiszonych)- tak mi się wydaje, więc by wychodziło że krowa się zakwasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nightmare    81

możliwe bo jedza dosyć mokra kiszonke z kukurydzy, z tym ze cos takiego wystepuje tylko u trzech krow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi    2

Pytanie do osób bardziej doświadczonych w hodowli bydła :) 

Z mężem mamy jedną taką krowę, jest ona cielna 6/7 miesiąc, wychodzi jej "balon" czyli pochwa, kiedy leży. Wielkość ja wiem, mniej niż pół piłki, jak wstanie to po kilku minut wszystko jej wchodzi do środka. Weterynarz mówi, żeby na razie ją tak zostawić i dopiero jakby jej wychodził balon wielkości 2 piłek to trzeba zszyć albo założyć klamrę.

Co wy na to? Ktoś doświadczony może podpowie coś więcej w tym temacie? :)


Przepraszam za brak polskich znakow!

Nie ogarniam... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ja mam taką krowę SM. W czasie pierwszego porodu pękła pochwa i chyba więzadło. Idioci pepiczki puścili do jałówek jakiegoś kolosa i każdy poród przebiegł z trudem w tym jedna cesarka. Co do wypadającej pochwy to wet ma rację. Na razie mało widać, ale po porodzie jak ją zacielisz czy nawet przed trzeba przyszyć ściankę pochwy. Nie zawsze się to uda, bo czasem trudno ominąć żyły czy tętnice. Są też agrafki, ale to tylko tymczasowe rozwiązanie. Musicie pilnować jej po porodzie, żeby nie wypchała również macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

@bibi wet nie ma racji, stosując się do jego zaleceń pogłębia się tą przypadłość. Odwróć nachylenie stanowiska, żeby spad był w stronę głowy, np. podest z desek. Wiem że to wiąże się z kłopotami przy higienie, ale jest to tani i bardzo skuteczny sposób na pozbycie się takiej wady. Ciężar płodu nie naciska na szyjkę macicy i pochwę, tylko przesuwa się w stronę przepony.


"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

To jest jedno z rozwiązań o którym nie pisałem. Mój wet. też proponował przyszywanie wspomnianej krowie, tylko jej wystaje znacznie więcej. Bywa często tak, że wypada nawet jak krowa nie jest cielna i wtedy podnoszenie stanowiska czy klamra to tylko tymczasowe rozwiązanie. Jak po porodzie nic nie będzie widać to zabieg można chyba odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi    2

A czy u Was weci podają jakiś zastrzyk, żeby zszyć srom krowy? Bo zadzwoniłam dzisiaj do weta, bo po prostu ten "balon" jej się już nie chowa i ma problemy z załatwieniem się. Krowa jest cielna 7 msc i wet powiedział, że nie zrobi nic, bo trzeba dać zastrzyk na znieczulenie hmm... W każdym bądź razie dzisiaj po południu zadzwonię po innego weta chyba ;)


Przepraszam za brak polskich znakow!

Nie ogarniam... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JPH2    25

Podsumowując wypowiedzi kolegów - musisz zrobić z desek podest.Ma on kształt ,jak popatrzysz zboku. trójkąta prostopadłego.wysokośc, już nie pamiętam, ale sobie dopasujesz,była chyba ok 30cm lub więcej.No i oczywiście zaszycie tez wchodzi w gre o ile podest nic nie pomoze.Ważne też aby jej zanadto nie przekarmiać, bo to też wpływa na ten stan.Po porodzie pilnować aby macica nie wypadla.Przepraszam za stan pisania ale komp szwankuje i trzeba go przeinstalować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Przyszywanie robi się na stojąco, bez kładzenia krowy. Podaje się znieczulenie oponowe pewnie tak jak do cesarki. problem z oddaniem moczu jest pewnie zaraz po wstaniu zanim wszystko wejdzie do środka. Uciskane jest ujście cewki moczowej i stąd problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi    2

Dzięki wszystkim za rady. Jutro rano ma przyjechać inny wet i podszyję ją.

Hmm... Thomas2135 dziwne wydaje mi się z tym znieczuleniem, bo w sumie to tylko 2 czy 3 szwy chyba. Mam nadzieję, że się obędzie bez tego, bo krowa jest wysoko cielna i nie chciałabym, żeby to zaszkodziło cielakowi czy przyśpieszyło poród. Okaże się jutro, dam znać co i jak :)


Przepraszam za brak polskich znakow!

Nie ogarniam... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

O znieczuleniu mówił mi wet.  który robił już to nie raz. Ja do niczego nie namawiam i tylko przekazuję czego dowiedziałem się od swojego. Też zastanawiam się jak wpłynie znieczulenie na płód, ale to decyzja weterynarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JPH2    25

O ile mnie pamięć nie myli,bo wieki temu to było, to raczej jest to znieczulenie miejscowe, i parę szwów i po krzyku.Sama jestem ciekawa jak to u bibi zrobi weterynarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi    2

Już po wszystkim :) Kilka złotych w kieszeni mniej, ale krowa szczęśliwa ;)

Zrobił bez znieczulenia, bo krowa stała spokojnie, chociaż przy ostatniej dziurze już nie za bardzo jej się to podobało i przekręcała się, na szczęście nie kopała. Dziur zrobił 4, przełożył dwoma sznurkami od snopowiązałki, powiązał, włożył jej jeszcze antybiotyk, bo miała trochę zniszczoną śluzówkę pochwy. 

 

No i już chyba będą w razie problemów dzwonić po tego weterynarza, bo on się krów nie boi z tego co widać, a poprzedni podchodził z wielkim dystansem i jak krowa drgnęła to uciekał na drugi koniec obory (zupełnie jak ja :D ). 


Przepraszam za brak polskich znakow!

Nie ogarniam... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi    2

80 zł razem z antybiotykiem i dojazdem.


Przepraszam za brak polskich znakow!

Nie ogarniam... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Z tego co opisujesz to zaszył tylko wargi z zewnątrz? Do porodu będziesz musiała pewnie przeciąć szwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi    2

Tak, wiem podest zrobimy.

Z tego co mi wiadomo to można zszyć je tylko z zewnątrz (przynajmniej tak czytałam na polskich i zagranicznych stronach oraz weterynarz potwierdził). Raczej nie same wargi, ale szwy się zaczynają tam gdzie skóra robi się grubsza, bo inaczej łatwo pękają.

Tak, trzeba bardziej pilnować kiedy zaczyna rodzić i jej przeciąć szwy, bo inaczej się cała porozrywa. 


Przepraszam za brak polskich znakow!

Nie ogarniam... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Standardowy szew jaki zakłada wet po wypadnięciu macicy. Mój wet mówił o zaszywaniu wewnątrz krowy. Pisałem o tętnicach i żyłach a na zewnątrz ich nie ma. Zszwał już szyjke macicy jednej simentalce jak z pomocą weta przy porodzie popękała macica, szyjka i sama pochwa. Krowa na szczęście się wygoiła i niedługo wejdzie w 3 laktację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi    2

To zszywanie wewnątrz to mi się wydaje, że przyszywanie sklepienia pochwy, ale to chyba stosowane jest tylko głównie w przypadkach jak poród jest ciężki albo dojdzie do jakiegoś uszkodzenia. Natomiast jak wypadanie wynika z genetyki (odpowiedzialne są za to hormony) to chyba nawet to nie pomoże :/ Poza tym w zagranicznych artykułach widziałam badania pokazujące, że jeżeli krowa ma problem z wypadaniem pochwy to jałówki po niej mogą go też mieć (wysokie prawdopodobieństwo) a byczki po niej mogą to cechę przekazać swojemu potomstwu. My niestety nie wiemy od jakiej krowy ona jest itp. a wiadomo, że jak od kogoś się kupuje to zawsze gadają, że krowa idealna ;) 

Więc na dobrą sprawę krowa i jej potomstwo do kasacji, ale by się przydało gdyby udało ją się zacielić jeszcze raz. Zobaczymy po tym porodzie, czy nie wypadnie jej macica ani nic takiego.

 

Teraz też kupiliśmy jałówkę i ma okropnie dużo brodawek na strzykach. Fakt, niedopatrzenie męża, bo stała między krowami i z jednej strony nie ma nic, a z drugiej masakra. A właściciel podchodził, dotykał jej wymiona, a te brodawki czuć pod dotykiem.... i nie wspomniał nic.

 

Ehhh... z tymi krowami tyle zachodu :D i jeszcze trudno znaleźć kogoś, żeby je leczyć, najlepiej chyba samemu iść na weterynarię ;)

 

 


Przepraszam za brak polskich znakow!

Nie ogarniam... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Na brodawki są preparaty, więc sprawa jeszcze nie stracona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Gość Krowiara
      Przez Gość Krowiara
      13. czerwca się ocieliła i po tygodniu trochę osłabła. Dzień wcześniej zerwała łańcuch (chciała iść chrupać trawę), a później już nawet z obory nie chciała wyjść. Jest słaba i mało je, brak jej apetytu, że tak powiem. Ketoza to nie jest, bo to nie krowa mleczna, a mięsna simentalka. Dużo przeżuwa, je z wyciągniętą głową i trochę chudnie.
      Bardzo mi na niej zależy, ponieważ to moja ulubiona krówka i nigdy się tak nie zachowywała.
      Dodam też, że przed zapłodnieniem była trochę utuczona, bo jej przeznaczeniem była rzeźnia. Los się zmienił i kryliśmy ją pierwszy raz w wieku 2 lat.
    • Przez rolnik50028
      Witam mam dylemat co hodować byki mięsne czy krowy polskie czerwone zachowawcze mam 3h
    • Przez MaciejF
      Witam!
      Mam do Was pytanie - jak poradziliście sobie z błotem przy oborze? Przy samym wejściu zawsze jest meega grzązko. Jak utwardzaliście teren? Wiem że najlepszy jest beton bądź płyty drogowe, ale ja zastanawiam się nad położeniem kraty drogowo parkingowej z plastiku. Można je znaleźć na internecie. Trzeba oczywiście przygotować grunt i dobrze je położyć, potem zasypać gruzem. 
      Czy ktoś z Was zastosował tego typu materiał u siebie? Czy to zdało egzamin i czy było tańsze niż beton?
    • Przez Berciik2015
      Mam do zaoferowania 3 krowy wysoko cielne termin ocielenia  11.04. Krowy są wysoko mleczne 1 sztuka rasy hf ok 97,5% oraz 2 krzyżówki hf75%-sm25%.  Są to odpowiednio 1 pierwiastka,  2 po 2 ocieleniach i 3 po 3 ocieleniach.  Krowy dojone były dojarką[zasuszone 26 luty], dawają średnio  38 litrów dziennie. Są dużego kalibru. 22 marca dostały bolus kekstone. Zacielane były sztunie wysokiej klasy hf. Sztuki są bardzo  spokoje. Waga krów ok 670-750 kg. Cena 5500zl brutto  z możliwością negocjacji. Sprzedaję z powodu  ograniczenia  produkcji 
    • Przez kamil5421
      Sprzedam paszowóz Trioliet 12m3 . Opis w Linku https://www.olx.pl/oferta/paszowoz-trioliet-12m3-2-1200-nie-straumann-pekon-10m3-CID757-IDsQrjj.html
       
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj