zetor7745

Problem z bydlem (krowy mleczne)

Polecane posty

JPH2    25

Odnośnie tej krowy ,która zerwała się z łańcucha, to wszystko wzkazuje na to ,że musiała coś naderwać sobie w kończynie, może rozjechały się jej tylne kończyny i coś w krzyżu strzeliło/ nogi bezwładne, przy kłuciu w pośladek brak ruchów mięsni i nogi/ lub naciągnęła jakieś mięśnie itp. Weterynarz musi ją zbadać-każdą kończynę będzie zginał i prostował ,badając przy tym ruch w stawach,obmacywał całą nogę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7891Firefox    53

Tak dostala zapalenia poniewaz strzyk zostal otwarty, akurat pech chcial ze mialem ostatnia kaniulke a nie chcialem aby do rana zgubila, mleko jest lepsze po tym antybiotyku lecz nie mogę sie uporac z tym zarastajacym strzykiem.. sa jakies specjalne antybiotyki, czy inne sposoby aby kanal nie zarastał ?

 

ale słuchaj, ja zostawiałam normalnie tą kaniulę po udoju w strzyku na stałe, tylko zatykałam ją koreczkiem i na drugi dzień była na swoim miejscu, taka długa i giętka. i strzyk nie zarastał, no nie wiem, może kto inny się wypowie ale ja nie znam zbytnio innych metod na zarastanie strzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Witam wszystkich. Mam problem z krową prawdopodobnie podobny jaki ma Pani Marzena.

Z tym , że.

Krowa się zerwała z łancucha w nocy, rano w oborze już leżała.

Krowa nie jest cielna . Ma 11 lat

 

W 1 dniu próbowała wstawać ale bez skutku podrywała się tylko trochę i znowu lezała.

Dostała cukry w wodzie rozpuszczonego na wzmocnienie , troche wapnia i magnezu.

Tak po domowemu, bo nie było u mnie przypadku jeszcze takiego.

 

W 2 dzień było widać , że się przemiesciła troche, nie leżała juz w tym samym miejscu.

Ale nie było widać żadnej poprawy.

Byliśmy u weterynarza i kazał dać .

calem plus 445 ml do pyska to jest wapn o który sie pytałem sam jego.

po 2 godzinach od wapnia kazał zastosować

neopropiowet plus 70g to co proponował na samym początku oraz zastrzyk domięsniowy w szyję z witaminami AD3E .

 

Dzisiaj jest 3 dzień, krowa jak leżała tak leży

Dodam jeszcze , że odchody ma normalne, kał nie jest ani rzadki ani twardy , jest taki jaki miala jak była zdrowa.

Krowa dostawała i dostaje chleb on mógło zaszkodzić jakoś??

Ma opetyt

 

Może ktoś wie co mozna zastosowac jeszcze , żeby wstała??

Myśle , że może jedna butelka tego wapnia to za mało i dokupić jeszcze??

Może zrobić badanie krwi i coś wyjdzie w tym , czy po tych lekach co dostała to nie wyjdzie prawidłowo??

 

Jak ktoś coś wie to bardzo Dziękuje za pomoc. Bardzo mi Zależy

Pozdrawiam

Kolego nie rozdarła Ci się przypadkiem ta krowa. Podczas wstawania mogło dojść do tego , że nogi rozjechały się je na boki(szpagat) u zerwała mięsień. Miałem to samo u swojej. W nocy złapało ją porażenie, dostał szybko kroplówkę, niestety za mało, bo niekompetentny lekarz dał dawkę na 500kg krowie ważącej 650kg. Próbowała wstawać, ale nie mogła. Jadła normalnie i gnoiła też. Zobacz z tyłu, gdy leży czy któreś z udów nie jest obrzęknięte. Jeśli się rozjechała można podać steryd na gojenie i podnosić ją przyrządem. Jeśli jednak w ogóle nie próbuje ruszać nogami to pozostaje Ci tylko sprzedać pourazowo. Niektórzy jeszcze skupują takie sztuki.

 

@Karror830 jesteś pewien, że ten strzyk zarasta. Jak wygląda to twardnienie strzyku. Cały jest twardy czy tylko końcówka strzyku. Jest w nim może jakieś zgrubienie wokół kanału? Miałem kiedyś taki przypadek w, którym u jednej krowy doszło do zapalenia kanalika strzyku. Ma to nawet swoją nazwę, ale nie pamiętam jej. Kopała strasznie przy dojeniu i nie dawało się zdoić mleka. Po włożeniu kaniuli na kilka dni obrzęk zszedł i wszystko jest ok.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mati10    9

U Nas kiedyś krowa zmiażdżyła sobie końcówkę, a na drugi rok ucięła sobie końcówkę następnego strzyka. Kupiliśmy kaniulę, ale nie było szans jej włożyć. Była dojona ręcznie i na drugi rok dojarką lub ręcznie (zależy czy poszedłem doić czy tata sam doił wszystkie). Smarowaliśmy maścią strzyki. Wygoiło się to wszystko dosyć ładnie. Tylko ten ucięty ma troszkę krótszy. Nie dawno podchodząc do innej krowy w celu wydojenia jej po ocieleniu zauważyłem, że brakuje połowy skóry na strzyku, ale już się zaskorupiło (musiała dzień dwa przed ocieleniem to zrobić). Wydoiłem i teraz doimy ją dojarkę, bo się mniej denerwuje tylko podczas zdajania staje się niespokojna. Radzę próbować smarować jakąś maścią dodatkowo to miejsce. Może to być nawet zwykła maść ichtiolowa.

Edytowano przez Mati10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karror830    3

@Karror830 jesteś pewien, że ten strzyk zarasta. Jak wygląda to twardnienie strzyku. Cały jest twardy czy tylko końcówka strzyku. Jest w nim może jakieś zgrubienie wokół kanału? Miałem kiedyś taki przypadek w, którym u jednej krowy doszło do zapalenia kanalika strzyku. Ma to nawet swoją nazwę, ale nie pamiętam jej. Kopała strasznie przy dojeniu i nie dawało się zdoić mleka. Po włożeniu kaniuli na kilka dni obrzęk zszedł i wszystko jest ok.

Podejrzewam ze zarasta poniewaz bez kaniulki nie chce wcale leciec, dostaal 3 razy lactaclox zapalenei sie zmnieszylo, lecz konczy sie dzialanie antybiotyku a zapalenie powraca, bo mleko jest juz "gestsze" i ma inna konstystencje, wiec dzis zakupie inne antybiotyki i poczekam do wieczora.

Te stwardnienie jest na koncu strzyka , na samym dole, w dotyku jakby jakas kulka, nie iwem jak to opisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stolarz88    52

Karror830 już tak nie zmieniaj i nie stosuj tych antybiotyków bo w końcu żaden przestanie działać, a póki bedziesz wkładał kaniule cały czas bedzie powracać te zapalenie. Użyj antybiotyku jak juz bedziesz ja doił bez kaniuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karror830    3

Zakupilem aby miec na wszelki wypadek, bo ostatnio zanim zastosowalem poprzedni antybiotyk kaniula sie zatykala i nie szlo zdoic, ale nie bede narazie stosowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafik256    22

zanim podasz kolejny antybiotyk to sprawdź najpierw czy to nie jest przypadkiem zapalenie spowodowane obecnością drożdżaków, które dostały się przez otwarty kanał strzykwy. w takim przypadku nic dziwnego ze antybiotyk nie działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7891Firefox    53
Napisano (edytowany)

Witam, chce zapytać czy może ktoś miał podobny przypadek. Już opisuję. Wczoraj wycieliła mi się krowa ( poród dość lekki, prawidłowe ułożenie, ciele niewielkie, po byku Bliss z Konrada ).

Błony płodowe wydaliła po 8 godzinach, ale tak jakoś zastanowił mnie ich wygląd. Normalnie to na błonach są takie mięsiste małe owalne przerosty, chyba zwane placentonami, nie pamiętam. Jak coś to proszę mnie poprawić. Były ponarastane taką zielonkawą mazią, ale nie dało się tego wypreparować bo tworzyło całość z tymi "przerostami". Zapachu nieprzyjemnego nie było, Wody płodowe przy porodzie były czyste, natomiast przy wydalaniu błon ciągle kapała zielonkawa mętna wydzielina, rzadka jak woda. Jeszcze nie widziałam takiego łożysta, prawidłowo to jest różowawe, błony normalne przezroczyste, i lekko pokryte krwią. Sprawdzałam w knigach i nie znalazłam co to jest.

Edytowano przez 7891Firefox

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
statek    140

ale wykazuje jakies nieprawidlowości na zdrowiu?

 

w sumie nie przygladam sie az tak bardzo łożysku, ostatni problem mialem jakies 10 lat temu, a raczej ojciec mial z tym


Fendt 412 TUZ WOM TI TMS, MF 5435 z ładowaczem Stoll 15, NH T5060, JCB 527-58, Zetor 7211, wóz sano 10m3 agregat ares l/z siewnik famarol i gaspardo SP4, Joskin Modulo2 8400l, gruber Rolmako 3m, sieczkarnia Claas Jaguar 840 + kemper 3000, pług kverneland AB 100. 130ha i 200 krówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

@Karror830 właśnie chodzi mi o taką kuleczkę w końcówce strzyku. Moja krowa miała to samo i po włożeniu kaniuli jakośc przeszło bez antybiotyków. Przed dojeniem musiałem najpierw to rozmasować i kopała przy tym ostro. Inna miała to samo, ale z powodu innej choroby wyjechała jako pourazowa i nie wyleczyłem tego. To schorzenie ma swoją nazwę i związane jest z zapaleniem zwieracza strzykowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7891Firefox    53

ale wykazuje jakies nieprawidlowości na zdrowiu?

 

w sumie nie przygladam sie az tak bardzo łożysku, ostatni problem mialem jakies 10 lat temu, a raczej ojciec mial z tym

 

nie wykazuje żadnych objawów chorobowych, zastanawiam się czy to nie mogło być jakieś zakażenie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JPH2    25

Firefox- teraz musisz bacznie obserwować kolor wydzielin w trakcie szczyszczania się ,jeżeli zauważysz podejrzany kolor lub zapach woła weta, musi jej zrobić płukanie aby zapobiec stanowi zapalnemu. To co zaobserwowałeś po porodzie to nie jest normalne. Tak jeszcze zapytam czy krowa ocieliła się w terminie czy ciąża była przenoszona/to by wyjaśniało ten zielonkawy kolor/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyllee    14

jak juz sie szczyscila to wloz jej paleczki do macicy (aniclox)nie zaszkodzi zawsze lepiej zapobiegac jak ja pozniej leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7891Firefox    53

Firefox- teraz musisz bacznie obserwować kolor wydzielin w trakcie szczyszczania się ,jeżeli zauważysz podejrzany kolor lub zapach woła weta, musi jej zrobić płukanie aby zapobiec stanowi zapalnemu. To co zaobserwowałeś po porodzie to nie jest normalne. Tak jeszcze zapytam czy krowa ocieliła się w terminie czy ciąża była przenoszona/to by wyjaśniało ten zielonkawy kolor/

 

ciele jest marniuśkie, tydzień przed terminem. Dziwne i dla mnie właśnie te błony były, żałuję że zdjęcia nie zrobiłam, bo słowami opisać to nie to samo co zobaczyć. Krowa jest ciągle na obserwacji, wymię spuchło jak balon że między nogami się nie mieści, dostała MastiiJety i domięsniowo Endomycynę (?) bodajże tak się to nazywa - czyli resztki które zostały z leczenia inych krów. Narazie nic więcej nie wypływa.

kylle takie pałeczki przydałyby się profilaktycznie nawet zastosować ale mam wykształcenie tylko zootechniczne, a z wetami u nas to ciężko się współpracuje, leki na zasuszenie tylko łatwo dostać.

 

myślę że bedzie ok, nikt nie miał u siebie takiego przypadku to trudno, Cieliczka dodam że marniuśka, pomimo że krowa dobrze karniona była. Ale ma tak krzywe przednie nogi że obawiam się problemów w późniejszej hodowli - patrząc od przodu nadgarstki bardzo ocierają się o siebie, a racice odchylone na boki, no typowa iksowata postawa, aż trochę przesadzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyllee    14

wczesniaki tak juz maja czasami nawet nie chca wstawac na przednie nogi

ja profilaktycznie wkladam tak do 24 h po porodzie zeby szyjka jeszcze byla otwarta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzencia    6

proszę o poradę. w piątek rano po przyjściu do obory, zastaliśmy krowę leżącą z nogami wyciągniętymi do tyłu (jak żaba). poprawiliśmy te nogi (podciągnęli do przodu) i wezwali weta. ten zadał kroplówkę na odwapnienie(wapno magnez 4 butelki) i diclac, wizualnie stwierdził iż nic nie uszkodziła, krowa po tej dawce wstała na godzinę, co potwierdziło, iż nic nie zerwała,czy złamała. tak twierdził wet. dodam iż krowa jest przed wycieleniem, termin na 9 lutego. karmiona była tylko wysłodkami ok5 kg , śrutą ok1 kg i sianem do woli. w sobotę jednak dalej nie wstawala, przyjechał wet, zadał taką samą serię kroplówki(wapno, magnez 4 butelki), podał lek przeciwzapalny i kofeinę. krowa wstała na 5 minut. od tej pory leży, zrywa się do wstawania, ale wtedy tylko przekręca się na drugi bok. ketozę "na oko" wykluczył. sama robię jej wlewki z drożdży i glikolu. wet kazał wezwać w niedzielę handlarza,ale tego nie zrobiłam, doszłam do wniosku, że dopóki je i pije, będę ją trzymać do terminu wycielenia. wet chce na kilka dni zrobić cesarkę konieczną(na zdychającej krowie), ale tego nie będę opisywać, bo to zbyt brutalne. doradźcie proszę, co mogę jeszcze zrobić? sam fakt, że się zrywa daje jakąś nadzieję..

apropo tej mojej krówki, dalej leży, ale coś mi się nie podoba, cielak opadł na sam dół brzucha, tak dosłownie to leży na podłodze, a wcześniej był wyczuwalny tuż pod kręgosłupem. co to oznacza? rzadko kiedy widać jego ruchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzencia    6
Napisano (edytowany)

termin na 9 luty, posiedziałam trochę przy niej i cielak się rusza, tylko czemu tak nisko?

Edytowano przez marzencia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

zapewne cielak się prostuje do wyjścia, trzeba obserwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
belchatow    0

Witam wszystkich. Mam problem z krową prawdopodobnie podobny jaki ma Pani Marzena.

Z tym , że.

Krowa się zerwała z łancucha w nocy, rano w oborze już leżała.

Krowa nie jest cielna . Ma 11 lat

 

W 1 dniu próbowała wstawać ale bez skutku podrywała się tylko trochę i znowu lezała.

Dostała cukry w wodzie rozpuszczonego na wzmocnienie , troche wapnia i magnezu.

Tak po domowemu, bo nie było u mnie przypadku jeszcze takiego.

 

W 2 dzień było widać , że się przemiesciła troche, nie leżała juz w tym samym miejscu.

Ale nie było widać żadnej poprawy.

Byliśmy u weterynarza i kazał dać .

calem plus 445 ml do pyska to jest wapn o który sie pytałem sam jego.

po 2 godzinach od wapnia kazał zastosować

neopropiowet plus 70g to co proponował na samym początku oraz zastrzyk domięsniowy w szyję z witaminami AD3E .

 

Dzisiaj jest 3 dzień, krowa jak leżała tak leży

Dodam jeszcze , że odchody ma normalne, kał nie jest ani rzadki ani twardy , jest taki jaki miala jak była zdrowa.

Krowa dostawała i dostaje chleb on mógło zaszkodzić jakoś??

Ma opetyt

 

Może ktoś wie co mozna zastosowac jeszcze , żeby wstała??

Myśle , że może jedna butelka tego wapnia to za mało i dokupić jeszcze??

Może zrobić badanie krwi i coś wyjdzie w tym , czy po tych lekach co dostała to nie wyjdzie prawidłowo??

 

Jak ktoś coś wie to bardzo Dziękuje za pomoc. Bardzo mi Zależy

Pozdrawiam

 

Przez ten okres od którego napisałem 1 mineło już 8 dni w których krowa dostawała różnego rodzaje specyfiki jeszcze. To co weterynarze rodzili wlewki do pyska oraz dawał też kroplówki , zastrzyki itd. Ale krowa nawet nie wstała na chwile.

 

Po tym wszystkim co dostała to jakby sie pogorszyło bo nie ma juz takiego apetytu jak wczesniej.

i przednie konczyny jej żesztywniały, wczesniej nimi ruszała a teraz ciężko.

 

Weterynarz powiedział , żeby ją przesunąć w inne miejsce bo teraz leży w najnizszym punkie w oborze, przy samych wrotach.

Mówił, żeby line założyć za rogi i ciągnąć.

 

Moje pytanie jest takie.

Czy rzeczywiscie ciągnąć ta krowę za rogi wyciągarka ręczną czy można ciągnikiem???

Czy ktos może napisze jakiś inny sposób , żeby przemiesciś krowę?

Może jakoś ręcznie???

 

Dziękuje Bardzo Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stolarz88    52

Ciągnąć za rogi to nie polecam, może jej coś w kręgosłupie strzelić, lepiej za przednie nogi, ciągnikiem normalnie można ciągnąć. A długo chcesz ją trzymać? Nie sprzedajesz jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek0303    50

ciagnikiem za lapy albo jesli masz ladowacz czolowy to mozesz przy pomocy drugiej osoby trzymajacej linka za lapy wladowac do lyzki, kregoslupem do srodka , ona wtedy ladnie i bezinwazyjnie wpadnie do srodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anakonda    0
Napisano (edytowany)

marzena jeśli leży nogi ma jak żaba tył to się roztrzasła pękły wiązania mogła wstawać i się poślizgła bełchatów podejrzewam że to samo na tylnich podrywa z 40 cm puki ma siłę przemieszcza się na przednich miesiąc czasu się męczyliśmy dopiero przyjechał uczciwy weterynarz powiedział że nie wstanie szkoda cierpienia wywołał poród 2ty przed terminem córka po niej zos tała ją sprzedaliśmy na ubój zkonieczności człowiek to wredne zwierze wykorzysta i sprzeda

Edytowano przez anakonda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Gość Krowiara
      Przez Gość Krowiara
      13. czerwca się ocieliła i po tygodniu trochę osłabła. Dzień wcześniej zerwała łańcuch (chciała iść chrupać trawę), a później już nawet z obory nie chciała wyjść. Jest słaba i mało je, brak jej apetytu, że tak powiem. Ketoza to nie jest, bo to nie krowa mleczna, a mięsna simentalka. Dużo przeżuwa, je z wyciągniętą głową i trochę chudnie.
      Bardzo mi na niej zależy, ponieważ to moja ulubiona krówka i nigdy się tak nie zachowywała.
      Dodam też, że przed zapłodnieniem była trochę utuczona, bo jej przeznaczeniem była rzeźnia. Los się zmienił i kryliśmy ją pierwszy raz w wieku 2 lat.
    • Przez rolnik50028
      Witam mam dylemat co hodować byki mięsne czy krowy polskie czerwone zachowawcze mam 3h
    • Przez MaciejF
      Witam!
      Mam do Was pytanie - jak poradziliście sobie z błotem przy oborze? Przy samym wejściu zawsze jest meega grzązko. Jak utwardzaliście teren? Wiem że najlepszy jest beton bądź płyty drogowe, ale ja zastanawiam się nad położeniem kraty drogowo parkingowej z plastiku. Można je znaleźć na internecie. Trzeba oczywiście przygotować grunt i dobrze je położyć, potem zasypać gruzem. 
      Czy ktoś z Was zastosował tego typu materiał u siebie? Czy to zdało egzamin i czy było tańsze niż beton?
    • Przez Berciik2015
      Mam do zaoferowania 3 krowy wysoko cielne termin ocielenia  11.04. Krowy są wysoko mleczne 1 sztuka rasy hf ok 97,5% oraz 2 krzyżówki hf75%-sm25%.  Są to odpowiednio 1 pierwiastka,  2 po 2 ocieleniach i 3 po 3 ocieleniach.  Krowy dojone były dojarką[zasuszone 26 luty], dawają średnio  38 litrów dziennie. Są dużego kalibru. 22 marca dostały bolus kekstone. Zacielane były sztunie wysokiej klasy hf. Sztuki są bardzo  spokoje. Waga krów ok 670-750 kg. Cena 5500zl brutto  z możliwością negocjacji. Sprzedaję z powodu  ograniczenia  produkcji 
    • Przez kamil5421
      Sprzedam paszowóz Trioliet 12m3 . Opis w Linku https://www.olx.pl/oferta/paszowoz-trioliet-12m3-2-1200-nie-straumann-pekon-10m3-CID757-IDsQrjj.html
       
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj