prostownik samoróbka

[antonio86 39]

Witam!

Niedawno przywiozłem od znajomego 2 rozwalone prostowniki rodem z ZSRR

Z jednego wxiołem diody z drugiego transformator i na wyściu układu mam 14,85V ,czy to troche nie zadużo jak na prosrownik? wiem ,że alternator daje 14,4V

Jak zmniejszyć napięcie na wyjściu najprostrzym sposobem?

[Gość Profil usunięty]

Kwestią jest czy dobrze zmierzyłeś napięcie wyjściowe. Najprościej będzie odwinąć kilka zwojów uzwojenia wtórnego. Przypuszczam, że jest to transformator sporej mocy, także bedzie to jakieś 0,5V / zwój. Matodą prób i błedów dojdziesz do właściwego napięcia.

[antonio86 39]

Kwestią jest czy dobrze zmierzyłeś napięcie wyjściowe. Najprościej będzie odwinąć kilka zwojów uzwojenia wtórnego. Przypuszczam, że jest to transformator sporej mocy, także bedzie to jakieś 0,5V / zwój. Matodą prób i błedów dojdziesz do właściwego napięcia.

Więc tak mój układ to tylko transformator i 4 diody na uzwojeniu wtórnym jest 18V AC za diodami jest 16 z kawałkiem po obciążeniu żarówką 21w jest 14,85V

i nie wiem ,czy to moge podłączyć do akumulatora,czy może jeszcze czymś obciążyć,ale czym?

Na elektrodzie pisali ,że pod obciażeniem akumulatora się obniży!

Chodzi mi głównie o to ,żeby nie rozwalić akumulatora

[vcc 12]

Wg instrukcji akumulatora można go ładować prostownikiem do napięcia 15,6V :blink: więc twój jest jak najbardziej ok tym bardziej iż wraz z wzrostem prądu ładowania napięcie będzie niższe

[antonio86 39]

Dzieki wielkie!

Więc moge podłączyć amperomierz jakąś kontrolke i moge ładować aku?

[dannygumis 21]

ładuj śmiało, ciekawe czy ten miernik co masz dobrze wskazuje.miałem kiedyś taki mały(za 35 zeta) to zawsze zawyżał o 0,5V

[prometeusz 3]

ten Twój prostownik jest ok

prostownik powinien ładować większym prądem

ja mam nowy prostownik z bajerami i w zależności od stanu akumulatora ładuje nawet ponad 15v i wtedy sam się rozłącza

zresztą alternator ładuje ok 14,7v

[antonio86 39]

no to podłaczyłem wszystko ładuje podłączyłem pod naładowany do połowy akumulator i pokazywało 5,5 A ,czyli pewnie max da 6 A

A jeszcze mam pytanie jak długo ładować ni tzn do jakiego poziomu musi spaśc prad ładowania ,żeby aku był naładowany? Bo nie mam żadnych zabezpieczen przed przeładowaniem?

[ZYLA 714]

Nie patrz do jakiego poziomu ma spaść prąd ładowania, bo to zależy od napięcia spoczynkowego i sztywności prostownika. Kontroluj napięcie na akumulatorze z podłączonym prostownikiem. Gdy napięcie będzie w przedziale 14,5V do 15,3V możesz uznac że akumulator jest naładowany.

[karola44 1]

Kolego! Piszesz, że masz na wyjściu 18 VAC, po wyprostowaniu bez obciążenia masz ok 16 VDC. Pod obciążeniem masz ok 14,5 VDC. To świadczy jedynie o bardzo małej wydajności prądowej tego transformatora, lub całego układu elektrycznego.

 

Teraz zrób próbę w druga stronę :blink: Na wyjście tego "prostownika" podłącz niewielki kondensator i wtedy zmierz napięcie. W moim przekonaniu będzie ok 22 VDC !

 

Musisz wiedzieć ze akumulator zachowuje się bardzo podobnie do kondensatora. Teraz pomyśl, jak może zadziałać na akumulator 12V napięcie rzędu 20V.

[Gość Profil usunięty]

Tylko jeden tu myśli logicznie. Miałem to samo napisać kolego @karola44. Akumulator ładuje się do napięcia szczytowego, a zwykły miernik zmierzy wartość średnią napięcia, a to są dwie różne sprawy. Jeżeli na wtórnym jest 18 V, to po wyprostowaniu napięcie wyniesie ponad 22V w szczycie bez obciążenia. A to już akumulator zaboli. Oczywiście po uwzględnieniu spadków napięcia na rezystancji uzwojenia napięcie będzie nieco niższe, ale i tak za wysokie.

[roltech 11]

Karola44 i Elektrotechnik popieram Wasze wypowiedzi. Ja jeden ze swoich prostowników, przy pomocy kondensatora, ustawiłem (redukcja uzwojenia wtórnego) na 13,5V. Może być podłączony do akumulatora dowolnie długi czas.

[antonio86 39]

Koledzy ja sie nie chcę kłucić -nie znam sie na tym dlatego pytam

Czyli powinienem zmniejszyć napięcie na uzwojeniu wtórnym z 18 do ok.13V

A powiedzcie mi jak to zrobić bez odwijania uzwojeń na transformatorze? może jakiś prosty układzik regulujacy??, ale jaki doradźcie coś

[maks 84]

Obawiam sie ze tylko odwiniecie moze byc na tyle proste i skuteczne ze nie spadnie wydajnosc pradowa.

Przy tęgim trafo moznaby sie pokusic o troche bardziej rozbudowany uklad ladowania, ale jak sie nie znasz na elektronice to ciezko bedzie Ci to zlozyc.

[roltech 11]

Jeżeli, jak piszesz, sie nie znasz, to zrób tak jak Ci radzimy. Sam wg. tego co piszemy zrobiłem kilka prostowników. Największa pojemność ładowanych akumulatorów to 240Ah i nie było problemów. A do budowy, wykorzystałem transformatory ze starych radioodbiorników lampowych. Oczywiście po wcześniejszym przezwojeniu.

[antonio86 39]

A nie da się obnizyć jakimś rezystorem,ćzy potencjometrem?

Bo ten transformator jest niebardzo rozbieralny

[roltech 11]

Ja w razie potrzeby, ograniczam prąd włączając szeregowo żarówkę 12V60W. Ale jest to "wypuszczanie" części mocy w powietrze.

[antonio86 39]

jeszcze spróbuje odwinąć kilka uzwojeń czyli jak będzie ok 13 na wtórnym to już akumulatory będą bezpieczne?

[roltech 11]

Napięcie w pełni naładowanego akumulatora, po jakimś czasie od odłączenia od prostownika powinno wynosić 13,2V. Napięcie gazowania to 14,4V . Proponuję ustawić między tymi wartościami czyli 13,8V . U mnie, jeden akumulator, stał tak prawie przez rok (byłem w wojsku) i nic mu się nie stało. Powodzenia.

[Gość Profil usunięty]

Proponuję przeczytać ten temat. Są tam informacje na temat prawidłowego ładowania akumulatora.

[Mariuszczs 23]

żeby obniżac napięcie na transformatorze kup regulator tyrystorowy i podłącz go po stronie pierwotnej - będzie regulacja jak się patrzy

[Gość Profil usunięty]

Przy takiej regulacjii transformator będzie tak hałasował, że pół wsi będzie słyszało. No i oczywiście dochodzi do tego wysoka temperatura rdzenia tak sterowanego transformatora. Prędzej czy później dojdzie do przegrzania i uszkodzenia izolacji uzwojeń. Czym to grozi to już wszyscy wiedzą. Skoro juz ma zastosować elektroniczną regulację to tylko po stronie wtórnej. Takie rozwiązanie jest najbardziej optymalne pod względem sprawności (nie ma strat mocy na szeregowym elemencie regulacyjnym), skomplikowania konstukcji (rozwiązanie jest prostrze od stabilizatora impulsowego), a co za tym idzie ceny takiego układu.

[antonio86 39]

Kolega @Elektrotechnik ma racje z tym hałasem przy regulacji na uzw. pierwotnym-nie pół wsi ,ale nieźle słychać :mellow:

Więc zrobiłem najlepszą rzecz z możliwych -zainwestowalem 120 zł i mam nowy prostownik z regulacją płynną do 20A-wiecej mi nie potrzeba :lol:

 

Aha a czy mozna do takiego najzwyklejszego prostownika dorobić drugi zakres np.6V bez ingerencji w transformator(jednozakresowy)

[maks 84]

Mozna, ale musisz miec jakis układ ktory Ci 'wytraci' to zbędne 6V przy zachowaniu wydajności prądowej.

Czyli spowrotem wracamy do kwestii obnizenia napięcia... :mellow:

[tomaszo27 0]

@maks co znaczy wytracić? po co? prąd kosztuje coraz więcej.

 

@antonio86

Sprawę możesz rozwiązać bardzo prosto, ale pod warunkiem że NIE BOISZ SIĘ MYŚLEĆ. Pomysł z ingerencją w transformator trochę mnie przeraża, ktoś go tak policzył żeby się nie grzał i nie spalił.

Dla ciebie idealnym rozwiązaniem może być obniżenie napięcia stałego. Poczytaj sobie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Modulacja_szeroko%C5%9Bci_impuls%C3%B3w

To jest wbrew pozorom dziecinnie proste.Tutaj masz kilka prostych układzików najfajniejszy jest ten drugi. Koszty zamkniesz w 5 - 15 zł, w zależności przy jakim prądzie ma pracować. Dzięki temu będziesz mógł regulować płynnie napięcie praktycznie od zera do maksimum jakie daje prostownik. Jeśli będziesz zainteresowany, napisz na jaki ma być prąd to dobiorę Ci tranzystor i oporniki.

Wiem że to może być spore wyzwanie, ale świat zapier**la do przodu a my nie możemy być z tyłu.

 

Albo po prostu kup coś gotowego z a naszego popularnego serwisu aukcyjnego, ale to jest droższe i nie wiem czy dostaniesz na prądy w granicach 6 - 8A.

Edytowano Styczeń 1, 2011 przez tomaszo27