Skocz do zawartości

Wałek od przedniego napędu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No właśnie tu jest problem ze wszyscy oni mówią ze sie znają na rzeczy a ile w tym prawdy...

Wałek wysłałem. Zastanawiam się teraz nad tulejami. Czy kupić oryginał czy dać dotyczyć. Ogólnie to zawsze uważałem ze oryginał to oryginał ale martwię się ze może juz się tam trosze wszystko powyrabiało i może nie będzie pasować.

 

 

Więc może uda się trafić na takich co znaja się na sprawie. Ja to już robiłem kilkakrotnie a to znajomemu a to z polecenia i jak do tej pory nikt nie robił tego ponownie a za nowy oryginalny dać taką kasę trochę przykro.

Opublikowano

Jak pisałem wyżej tuleje to podstawa i ich smarowanie . gdyby nie luzy na tej tulei wałek nie ma prawa sie objechać

Opublikowano

No nie zgodzę się z tobą, gdyby były nie te koła to wałek albo by ciągną lub hamował, frez był by ciągle zazębiony i nawet śladu zużycia by nie było. Jeśli oś ma luz to nawet na luźno go zetnie, bo chodzi krzywo, przesuwa się w tył i przód i po prostu się wyciera :( Od niedobranych kół morze rozsypać się jakiś tryb, czy to na ataku, satelitach w kołach czy w skrzyni - w zależności co słabsze ( w reni słyszałem że koło pośrednie od napędu w skrzyni osadzone na łożysku igiełkowym :wacko: ) Gdyby na tym wałku napędzającym przedni napęd był krzyżak od strony mostu to było by po sprawie a tak to 1,5 metrowa ośka łączy się na sztywno z mostem i w przypadku luzów na moście coś musi pierdyknąć. A że ośka jest osadzona na sztywno (w dodatku podparta w środku) to wyrabia na połączeniu ;[

Opublikowano

To co pisze Wojtek987 zgadza się co do joty, z tym że przy żle dobranych kołach jak jest luz na tulejce to najszybciej ją rozerwie.Co do wałka od ataku (pisałem już w innym temacie) szwagier robił jakieś 2 lata temu w Grajewie (urwana końcówka z frezem) zregenerowana tak że laik nie rozpozna że robione czy orginał. Koszt coś jak dobrze pamiętam wraz z tulejami na oś 1300 zł.

Opublikowano

Witam ktoś może wie gdzie kupię ten wałek od przedniego napędu z frezem na końcu co wchodzi w przedni most, właśnie przez wybity przód już prawie cały frez na wałku i w tulei mi obcięło

Opublikowano

Wszędzie gdzie rozbierają renówki (nawet spalone). Przypuszczam że umiesz szukać np na olx i zadzwonić :P  - chyba że szukasz za darmo to będzie ciężko.

Skoro nie jest zdarty frez do końca to obróć ten wałek i kup nową mufę, na jakiś czas pomoże.

Opublikowano

Zrobiłem tak jak kolega Wojtek sugeruje i faktycznie pomogło ale na krótką metę, zaorałem ok 10 ha i w tym czasie obrobiło mi też ten długi wałek co łączy skrzynię z mostem i teraz mam dwa do roboty, będę dorabiał frez w zakładzie tokarskim tak jak koledzy powyżej. A jak wam się spisują te dorabiane frezy na starych wałkach nie zużywają się?

Opublikowano

Trochę jest,wyjąć wał(to akurat szybko) ,odsunąć główny obciążnik z przodu(lub zdjąć).Trzeba lekko unieść przód i można działać.Te na sworzniu są wytrzymałe jak nie wiem co,siadają te w obudowach,a to dobrze bo się je łatwo wymienia.

Smarować ,smarować i jeszcze raz smarować i będzie chodził długo.

 

W temacie wałka,a nie próbował nikt zamiast dorabiania frezu zrobić flansze i dać np na kołki lub śruby?Nie taniej a zadanie spełni?

 

Mam tak (w innym ciągniku) i chodzi dobrze już parę lat.

Opublikowano

Ta flansza w innym ciągniku była oryginalnie czy to autorski pomysł ??

Opublikowano

Akurat nie mam ale zrobię ,choć prosta sprawa bo dwie flansze osadzone na wałkach skręcone śrubami M8x4szt tylko dorabiałem je bo musiały być pasowne w otworach żeby nie obrobiło albo ścięło.

Opublikowano

aaaa myślałem że w Renault . W Renault ten patent nie przejdzie , zniszczycie całe łożyskowania ataku ,może pęknąć wał napędowy.

Na tulei łącznika jest zawsze trochę luzu nawet jest tam kalamitka do smarowania.. Rozwiązaniem było by zastosowania krzyżaka ale niestety jest tam za mało miejsca 

pozdr

Opublikowano

Witam wyrobiły mi się tuleje przedniego mostu wiec zamówiłem drugie z tym ze sprzedawca powiedział ze ta z przodu i tylu ma taki sam wymiar i zamówił 2 takie jak na zdjęciu  image.jpeg.1546ed4b2c5e112159e72e338a28dde1.jpeg czy tak może być bo widziałem na necie komplet to jedna była taka a druga jakby z innego tworzywa. A i dodam ze moje są ostro przerobione i ciężko mi rozpoznać dlatego tez pytam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez grzesiekgie
      Witam pacjent Renault Ares 620rz problem z WOM po załączeniu walka pracuje za każdym
      razem około 20sekund po czym wałek się wyłącza na wyswietlaczu zaczyna mrugać pomarańczowa kontrolka od wom, następnie jeśli ponownie włącznikiem go wyłącze i włączę ponowny objaw. Dodam ze w ciągniku przełączniki na błotnikach od wom zmutowane na „krótko” sprawdzony elektrozawor oraz cewka (bez uwag). Jakieś pomysły? 
    • Przez lukasz51195
      Witam, Panowie mam taki dziwny problem z renault 461 a mianowicie po ok 3-4 godzinach postoju ten zbiorniczek na paliwo do świecy płomieniowej jest pusty. Świeca  nowa ok, brak wycieków założyłem też zaworek zwrotny na powrocie od wtryskiwaczy i też nic nie pomogło.Nie wiem od czego zacząć diagnozę i liczę na waszą pomoc. Pozdrawiam 🙂🤚
       

    • Przez krzysiek16m
      W tym temacie, prosiłbym o zamieszczanie instrukcje obsługi, katalogów części do ciągników marki Renault.
    • Przez Aprilars125
      Witam.Mam problem z moim Renault 120.54 A mianowicie dziś przy pracy nagle nie mogłem cofać do tylu A do przodu mogę jechać tylko na 2 polbiegu A na pierwszym i trzecim ciągnik nie może ruszyć. Wie ktoś co może być przyczyną? Sprawa pilna
    • Przez Michałł
      Witam od nie dawna założyłem tu konto i jakoś nie mogę się tu odnaleźć i dużych tematów więc jak zaczynam nowy to sorry. 
      Mam problem taki że oddałem pompę do regeneracji bo ciekła a wcześniej przed pompą sprawdziłem wtryski w moje renault 103.54 z ciekawości bo coś za dużo dymiła jak się okazło każdy lał. Kupiłem drugie za 150zl sztuka  ustawione na 190 bar założyłem a ciągnik nie chce zapalić więc pompa poszła do roboty. Przed wyjęcie czytałem oglądałem co zrobić że nie da się przestawić zapłonu bo ten talerzyk pasuje tylko w jednej pozycji i konieć nie do końca wierzyłem i zaznaczyłem dodatkowo na trybach znaki. Po zrobieniu pompy przyszedł czas na montaż. Poskładałem co i jak trzeba opdpowierzyłem pompę filtr paliwa przewody do wtryskiwaczy itd. Kręcę a ciągnik nie pali jakiś dymek leci ale słabo to wygląda. Jeszcze raz odpowierzyłem a tu dalej nic. Na starych wytryskach palił i pompie również choć paliwo z niej się lało i to ostro był po prostu brak siły.  Dodam że wtryski kupiłem i ustawiał mi je znajomy a pompę oddzielnie dałem do firmy która się tym zajmóje, i może źle zrobiłem bo pompę ustawiają pod wtryski, chociaż jak oglądałem filmiki to wtryski sam chłopak w garażu ustawił a pompę oddał do regeneracji i gitara i niego ciągnik odpalił po drugiej próbie. A  umnie  teraz jest bieda proszę pomóżcie co robić 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v