tom31

C-360 Olej z tłumika

Polecane posty

akmaly    703

Przecież przed montażemdo ciągników hamowani te silniki chodziły kilkanaście godzin więc na postoju 10 mtg nie zaszkodzi

 

Wiesz co to jest hamownia?

Nie ma to nic wspólnego z pyrkaniem na podwórku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi96    1848

W instrukcji jest napisane że silnik jest wstępnie dotarty więc musiały w fabryce pyrkać tak samo jak na postoju,wgl nie wiem co złego że 10 motogodzin przepracuje na postoju?  rozumiem żeby 50 motogodzin ale 10 i zaczynać jakieś lżejsze prace i stopniowo zwiększać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Wiesz co to jest hamownia?

Nie ma to nic wspólnego z pyrkaniem na podwórku 

Nie masz w domu hamowni to dlatego właśnie  pyrka, jak były montowane nowe po hamowni, to nie musiał pyrkać.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Normalka, to i tak mało, czasem w pierwszych godzinach cały silnik potrafi upaprać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Po remoncie papaj?   To nie jest jeszcze tak źle..... Przejdzie z czasem.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BestZetor   
Gość BestZetor

Tak, po remoncie. Ma przepracowane obecnie 9 mth.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

E to świerzaczek, elegancko go sobie dotrzyj chlapać przestanie jak ułożą się pierścionki a silnik będzie służył długo.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roki212    1817

Dotrzesz i jak pójdzie do pracy to będzie ok, to jest często spotykany objaw po remoncie że się poci tym bardziej że stoi i sobie pyka. Czasem właśnie jeszcze lepiej chlapie sprawdzaj tylko stan oleju pójdzie do pracy to zniknie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    703

W instrukcji jest napisane że silnik jest wstępnie dotarty więc musiały w fabryce pyrkać tak samo jak na postoju,wgl nie wiem co złego że 10 motogodzin przepracuje na postoju?  rozumiem żeby 50 motogodzin ale 10 i zaczynać jakieś lżejsze prace i stopniowo zwiększać

 

Dotarty na hamowni, nic nie pyrkał tylko miał zmienne obciążenia i obroty ale skoro dla Ciebie to jedno i to samo co "pyrkanie" na postoju to kończę dyskusję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Dokładnie. Docieranie na hamowni to jedno a pyrkanie na wolnych to drugie nie mające nic wspólnego z docieraniem a raczej lenistwo,brakiem pojęcia i ignorancją. Polecam poświęcić temu zagadnieniu 5 min informacje są na necie.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie opowiadaj tak do końca też głupot że nie ma nic wspólnego z docieraniem, kiedyś silniki po remontach w ZNMR tak były na początku docierane i sposób docierania zapisywany w książce gwarancyjnej, jeżeli byłoby to sprzeczne z zasadami docierania, to ty już się nie bój, tylko czekali by zabrać gwarancję.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BestZetor   
Gość BestZetor

Dzięki jeszcze raz Panowie za wyjaśnienia i rady, teraz pozostaje mi tylko spokojnie i porządnie go dotrzeć i powinien ładnie chodzić.  :D  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Z lenistwa docierali na wolnych a nie dla tego że tak się dociera. To jak się robi czy robiło nie znaczy że jest dobrze. Tym bardziej pisząc "kiedyś" bo to kiedyś to więcej paryactwa widziało jak uczciwej roboty.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Odwalali partactwo, byli leniwi, oleje do niczego, tylko że wszystko chodziło dużo więcej  i to lepiej niż teraz.

Seweryn, ciekawe czy ty tak w realu jesteś taki dokładny i dbasz tak o sprzęt jak wszystkich uczysz na forum jak to trzeba robić.     :) 

Bo w gadaniu to ty jesteś MISTRZEM.     :D  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

A guzik prawda że chodziło. Dziś jak silnik bierze olej to się robi remont a kiedyś... zajechany na maksa,kopci leje olejem ale póki palił to gania li nim po polach i drogach. To były inne czasy pełne przesłanek a nie wiedzy.
A ja... kiedy robiłem z ciągnika mi robiłem dokładnie i tak jak należy a nie tak jak się komuś wydawało.
Co do trwałości dziś ciągnik zrobi 20.000 a 60 ka kiedyś czy dziś nie nabije 10.000 nie tracąc przy tym 30% z nominalny parametrów.

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Kiedyś to się silniki dawało na wymianę w wyspecjalizowanych zakładach i jechało dalej, a dzisiaj wymieni jeden z drugim nie bardzo nawet mając o tym zielonego pojęcia tłoki i tuleje podejrzanej jakości ewentualnie wał do szlifu i nie pogadasz z nim bo wielki mechanior który zrobił remont kapitalny, a gdzie reszta? tym bardziej że te silniki są już tak stare i wypukane do granic możliwości.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KULAWA_KOZA    156

 Wczoraj zakończyłem remont silnika w C-330 na zestawach naprawczych z Mahle Krotoszyn

 

https://www.youtube.com/watch?v=FAyNUsANu7s

 

 

Nie zakładam już Mahle bo to badziew.

Teraz to albo CHEŁMNO albo URSUS i silnik po remoncie grama oleju nie póści.

Jak pluje olejem tak jak na filmiku to albo się uspokoi albo nie ,u mnie niestety pluł do końcoa a remont zrobiony na wiosne a do jesieni sie nie uspokoił.

Zmieniłem zestawy i jak ręką odjął.

Jak pluje od poczatku to życia raczej ten silnik udanego nie będzie miał.....

 

 

Tu jest silnik zrobiony na CHEŁMNO.https://www.youtube.com/watch?v=n0pT6CFD04Q&t=45s

Edytowano przez KULAWA_KOZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Kiedyś to się silniki dawało na wymianę w wyspecjalizowanych zakładach i jechało dalej, a dzisiaj wymieni jeden z drugim nie bardzo nawet mając o tym zielonego pojęcia tłoki i tuleje podejrzanej jakości ewentualnie wał do szlifu i nie pogadasz z nim bo wielki mechanior który zrobił remont kapitalny, a gdzie reszta? tym bardziej że te silniki są już tak stare i wypukane do granic możliwości.  

Wiem jak kiedyś pomy silniki robiły szału nie było. Sam robiłem prywatnie nie jeden po remoncie poprawiałem  i  wiem jak to wyglądało. Jak dołożysz do tego przemądrzałych dziadków robi się niezły bałagan. Rozebrałeś silnik, po faceta walisz żeby zobaczył co do wymiany a on ci mówi tylko pierścionki wymienić  skręcamy i będzie chodziło. A silnik 20 lat na superolu, wodą zalewany dziury w tulejach, pompiarza nie widział, zawory od święta ustawiane, filtry jak już stawać zaczynał. I ci powie że to twarde silniki. Użeraj się ze starym skapuciałym dziadem że to na chwilę. Nie pomoże. Dziś jak się trafi choć oficjalnie nie robię goście walą od razu robimy WSZYSTKO co trzeba. To jest rozmowa. W tamtych latach to złomy kopcące jeździły, żaden starszy nie trzymał nominalnych parametrów a dziś powiedzą że 20 lat bez remontu. No tak z tego 10 ledwo co przechodził. Potem robią ci w silniku jak ostatnio zauważyłem jeden z kolegów remont w połowie i rozczarowanie. Niestety trzeba posiadać choć minimum wiedzy, nie sugerowac się starymi przesłankami bo są do d*py za przeproszeniem jak choć by docieranie na wolnych obrotach, wymiana samych pierścionków czy panewek w ciągniku który tyle lat przepracował do tego nie grzeszy dużymi przebiegami.

Na pewno masz rację mówiąc że biorą się za remonty osoby bez pojęcia i bez budżetu. Bo bez tego silnika solidnie też nie zrobisz.

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BestZetor   
Gość BestZetor

@KULAWA_KOZA

 

Hmm...dziś zrobił kolejne 5 mth i na razie przestał pluć, przynajmniej mniej jak wcześniej. Co do zestawów naprawczych, to we wszystkich 3 sklepach w moich okolicach (prawdopodobnie biorą z jednej hurtowni) mieli tylko Mahle, albo jakieś indyjskie za śmieszne pieniądze i polecali właśnie te z Krotoszyna. Dzięki za rady kolego, na razie docieram, jak już zrobię żniwa i wszystkie prace i nic się nie polepszy, to wtedy będę coś myślał, chwilowo tak jak wspominałem coś się poprawiło, więc jestem dobrej nadziei. Przy jakimś następnym remoncie (jak może znajomemu będę robił C-330), to zamówię z Internetu zestawy z Chełmna i porównam sobie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

Wiem jak kiedyś pomy silniki robiły szału nie było. Sam robiłem prywatnie nie jeden po remoncie poprawiałem  i  wiem jak to wyglądało. Jak dołożysz do tego przemądrzałych dziadków robi się niezły bałagan. Rozebrałeś silnik, po faceta walisz żeby zobaczył co do wymiany a on ci mówi tylko pierścionki wymienić  skręcamy i będzie chodziło. A silnik 20 lat na superolu, wodą zalewany dziury w tulejach, pompiarza nie widział, zawory od święta ustawiane, filtry jak już stawać zaczynał. I ci powie że to twarde silniki. Użeraj się ze starym skapuciałym dziadem że to na chwilę. Nie pomoże. Dziś jak się trafi choć oficjalnie nie robię goście walą od razu robimy WSZYSTKO co trzeba. To jest rozmowa. W tamtych latach to złomy kopcące jeździły, żaden starszy nie trzymał nominalnych parametrów a dziś powiedzą że 20 lat bez remontu. No tak z tego 10 ledwo co przechodził. Potem robią ci w silniku jak ostatnio zauważyłem jeden z kolegów remont w połowie i rozczarowanie. Niestety trzeba posiadać choć minimum wiedzy, nie sugerowac się starymi przesłankami bo są do d*py za przeproszeniem jak choć by docieranie na wolnych obrotach, wymiana samych pierścionków czy panewek w ciągniku który tyle lat przepracował do tego nie grzeszy dużymi przebiegami.

Na pewno masz rację mówiąc że biorą się za remonty osoby bez pojęcia i bez budżetu. Bo bez tego silnika solidnie też nie zrobisz.

 

Nie mówię co robiły POM-y, ale ZNMR Słupsk robił tysiące silników, owszem czasem trafił się nieudany, ale ogólnie chodziły dobrze.

Z tym się zgodzę jak najbardziej,że żaden połowiczny remont, bo to żaden remont, a już same panewki czy same pierścienie, to tragedia,którą robi tylko partacz.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

W moich stronach nie było niestety a ówczesne "firmy" raczej solidnością nie grzeszyły no chyba że robił dla siebie.

W każdym razie czasy się bardzo zmieniły, możliwości są ogromne i robienie raz na ileś tam lat remontu silnika tylko w jakimś stopniu i byle taniej  mija się z celem.

Rozmowa krótka chcesz robimy ale od podstaw i WSZYSTKO co będzie tego wymagało. Plus twoja solidna robota, ułożenie silnika przez właściciela, prawidłowa eksploatacja to gwarancja bezawaryjności i długowieczności. 

Problemem największym w dzisiejszych czasach sa coraz gorsze części zamienne do starych ciągników i to często bruździ nawet najlepszym mechanikom. A szkoda.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi96    1848

Nie ma dobrych części teraz to loteria trafisz dobrze jak nie będziesz się cackał 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam, zauważyłem u siebie w C-4011 objaw taki, że jak jest zimny odpalany w mrozie to wyrzuci mi czarną maź przez dziurkę w kolanku tłumika, wydaje mi się że to olej, bo na placach dość długo się rozciera, silnik zalany Turdusem 15w40
i nie wiem czy to ma znaczenie ale zauważyłem też, że po pracy i odkręceniu korka od chłodnicy mi tak trochę strzeli powietrzem i nie wiem czy to wina tego, że płyn się rozszerza, bo jest zalany płynem, czy to coś np, z uszczelką pod głowicą i wpycha mi w chłodnicę kompresję, dodam, że z odpalaniem w mrozie -6 stopni to za pierwszym złapie ewentualnie za drugim, ale silnik wiadomo na płynie zimny to nie ma się co dziwić raczej, według mnie odpala dobrze. Tylko ten olej i silnik dodam że jest op remoncie 5 lat, były wtedy wymienione tuleje tłoki i pierścienie wraz z panewkami, niestety szlif wału nie został wykonany i ciśnienie jest słabsze, ale zimą to po odpaleniu ma 5.5 bara a jak pracuje to 2.5 do 4 bar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randall    0

Witam, podepnę się pod temat, bo mam podobny problem który wystąpił dziś, opisuję dokładnie jakie ogólne są objawy, typowo jak i u innych leje olejem przez kolanko kolektora wydechowego + po tym zaczął bardzo ciężko palić, czyli zanim zapali to w trakcje kręcenia rozrusznikiem łapie że tak powiem do odpalenia z 10 razy i zapala, a jak już zapali to chodzi równiutko na wolnych obrotach, ale przy tym też wali niebieskim dymem, jak mu przegazuję to wali czarnym. I nie jest słaby moc ma jaką i miał wcześniej, zauważyłem też, że na pierwszej głowicy od zbiornika paliwa pojawiła się plama oleju między kolektorem wydechowym a samą głowicą. Dodam że sąsiad który robi remonty w takich ciągnikach już od lat, powiedział mi że, albo pękła mi głowica albo uszczepał się któryś zawór, bo dodam też że z racji na wysokie mrozy odpalałem go przy pomocy samostartu, co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
    • Przez przemekk800i
      witam
      chciałbym sie dowiedziec dokładnie jakie sa róznice miedzy tymi modelami wiem ze rc jest zmocniona czy to tylko taka róznica? a jaka jest róznica miedzy 360 a 365?  
      i jeszcze jedno jak jest z serwisem tej presy skąd bierzecie czesci z serwisu? i jak wygląda cenowo cześci do niej jakis przykład.
    • Przez OsiolKUMURUN
      Jestem po wymianie synchronizatorów w swoim zetorze i początkowo po skręceniu wszystko chodziło elegancko ale dziś natrafiłem na problem, mianowicie po przesunięciu wajchy półbiegów z najwyższego na średni silnik zaczął się dławić, zareagowałem puszczając gaz i ciągnik zgasł. Problem występuje cały czas nawet gdy nie ma załączonego biegu i dotyczy półbiegu pierwszego i drugiego. Podczas rozpoławiania wymieniłem taśmę, która wyregulowałem trzema śrubami, wymieniłem też manszet na tłoku który napina taśmę, kosza wzmacniacza nie rozbierałem, wałek przekaźnika działa. Gdzie szukać przyczyny?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj