Skocz do zawartości

Renault 103.54 - dwa paski klinowe i mocniejszy alternator 120A


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano (edytowane)

Witam

W tym wątku chciałem podzielić się z Wami efektem pracy nad przerobieniem napędu pompy wody i alternatora na dwa paski klinowe 10mm w silniku MWM TD226-4. Przeróbka podyktowana została zamiarem montażu alternatora 120A.

W miarę możliwości można zakupić używane oryginalne podwójne koła pasowe. Na składzie z częściami do zachodnich ciągników pochodzących z rozbiórki udało mi się kupić koło pompy wody. Wymagało zastosowania dłuższych śrub.

Miałem problemy ze znalezieniem oryginalnego koła pasowego wału korbowego. Jedna z ofert, jakie otrzymalem, wynosiła ponad 1000 zł. Na szczęście w mojej okolicy pracuje dobry tokarz, który za śmieszne pieniądze (80 zł) dorobił drugie koło pasowe do obecnego.

Kolejnym etapem był dobór alternatora. Do oryginalnego mocowania idealnie pasuje alternator z zetora forterry/proximy (nr porównawczy: 16359357). Dołączone koło pasowe było na dwa paski 13mm. W celu ustawienia pasków w jednej linii wymagało też ponad 1 cm przesunięcia. W internecie na stronie ebmia.pl udało mi się znaleźć koło pasowe do rozwiercenia na 3 paski 10mm o takiej samej średnicy, jak przewidziane dla tego alternatora.

Efekt końcowy widoczny na zdjęciach. Wrzucam również zdjęcie z numerem na kole pasowym pompy wody.

 

IMG_20250508_174051.jpg

IMG_20250508_174045.jpg

Edytowane przez Kedzior12
Opublikowano

Czyli przetarłes szlak...

To dobrze.

Musimy się jakoś zgadać jak te koła tam spasowałes szczególnie to na wale bo wtedy co pisaliśmy był plan i widzę że sie udał.

Pisz pw albo jak wolisz.

 

Opublikowano (edytowane)

Marcin, napiszę również tutaj:

Zawiozłem dla tokarza koło wału korbowego ze swojego ciągnika i do tego koła dorobił drugie. Z tego co mówił udało mu się dobrać kawałek rury o takiej samej średnicy, przyspawać do obecnego koła i obrobić pod pasek. Wyszło solidnie i bez ingerencji w oryginalne mocowanie, więc montaż obył się bez przeróbek. Polecam zawieźć z kołem od pompy wody na wzór, jeżeli posiada już ktoś podwójne, aby tokarz dorabiając koło zachował taką samą odległość pasków.

Myślę, że podobnie można było również zrobić z przerobieniem pojedynczego koła od pompy wody, ale udało się dostać oryginalne, pochodziło bodajże z fendta. Zapomniałem dodać w poprzednim poście fotkę z numerami.

IMG_20250408_121616.jpg

Edytowane przez Kedzior12

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez panczo1922
      Zapytam tutaj, może ktoś pomoże bo już mnie ch*j strzela z tym wspomaganiem:)
      Ale od początku po kolei jaka jest historia:
      Ciągnik kupiłem latem w 2019r, po małym remoncie od razu poszedł w pole. Co się dało zauważyć to to, że podnośnik kiepsko działał i właśnie to wspomaganie.
      Podnośnik miał takie objawy, że po podniesieni maszyny opuszczał i ponosił cyklicznie. A jak się rozgrzał to bez gazu całkowicie opadał i trzeba było prawie cały czas trzymać gaz w dechę, żeby się dało pracować....
      Zimą wymieniliśmy uszczelniacze w tłoku podnośnika i problem z opadającym podnośnikiem minął. Ładnie podnosił i trzymał. Ale to wspomaganie nadal było b.słabe. Pomyślałem sobie, że może pompa jest słaba- jest to pompa dwusekcyjna i może akurat sekcja odpowiedzialna za wspomaganie jest zepsuta.
      Tak więc wiosną 2020 kupiłem nową pompę.
      Zamontowałem - podnoszenie  można powiedzieć wcale się nie zmieniło, a wspomaganie chyba tylko ciut lepiej zaczęło pracować, choć nawet pewny nie byłem bo nie była to jakaś znaczna poprawa (dla porównania mam drugi Renault 110.54 i tam wspomaganie działa doskonale czy zimy czy ciepły) bo nadal siermiężnie to chodziło.
      i tak jeździłem przez ten czas...
      Ale teraz już miarka się przebrała. Po rozgrzaniu wspomaganie działa jak gówno, bez obrotów na 2tys nie można wręcz ukręcić kierownicą.
      Miesiąc temu miałem ciągnik u mechanika (w sumie to oba renauty tam były) i walczyliśmy z tym wspomaganiem. Podejrzenie padło na orbitrol, ale podmienialiśmy z tym drugim ciągnikiem i nie było zmiany. Dodam, że jak olej nie jest mocno rozgrzany to kołami da się skręcać. Może nie jednym palcem ale skręca. Największy problem jest w transporcie, po trasie 30km na placu manewrowym kołami nie idzie ukręcić. Zauważyłem też że koła dobrze skręcają w prawo i lewo na ok 15 stopni skrętu. Dalej jakby coś blokowało, a bez dodania gazu to max skrętu kół nie osiągnę. Wtedy da się wyczuć takie opory na kierownicy - na wolnych obrotach skręcając kierownicą czuć takie przeskakiwanie orbitrola ale koła stoją w miejscu...
      Przy kołach siłowniki wspomagania są dwa - przy prawym i przy lewym kole dwustronnego działania.
      Od czego zacząć?! Macie jakieś pomysły co z tym fantem zrobić?
      W drugim ciągniku kierownica pięknie działa a tym k**wa ukręcić nie idzie!!!😬
    • Przez kocik
      Witam mam problem z Renault Ares 610rz jest słaba podczas transportu nawet bez żadnej przyczepy. Podczas prac polowych jest moc.
    • Przez nemo1
      Szukam mechanika który zajmuje się ciągnikami Renault, dokładniej naprawa skrzyni  kogo możecie polecić? Okolice Lublina 
    • Przez MarcinKa
      Czy suche hamulce z serii 14 są takie bym powiedział słabe względem serii 54??
      Pytam bo porównując u siebie jedną z druga to 14 tka ma bym powiedział słabe hamowanie...
      W 54 jak się naciśnie to gęba w szybie a tutaj jest niestety "cinko"..
      Niby klocki są nawet odpowietrzyłem kontrolnie ale jakoś tak się wydaje że nie ma hamulca mocnego..
       
    • Przez Rolnik_30
      Witam. Mam problem z hamulcami w ciągniku Renault 103-54 i chciałbym je odpowietrzyć. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak to zrobić? 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v