galoni

Wspomaganie na orbitrol MTZ-82

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
misiek18lo    0

Przecież w starym wąsie też są tulejki. Ale mam inny problem u siebie montowałem ten droższy zestaw i ramiona w tym zestawie są o wiele mocniejsze a sworznie grubsze, drążek poprzeczny na pochyłościach dotykał ramy i musiałem zrobić podkładki na kołysce, nie wiem czy do tych wąsów nie powinien być też dłuższy siłownik bo kąt skrętu jest mały, a dają zwykły c50.

 

http://www.baltkam.ru/auto-parts-mtz/mtz-80-2002-2002-g-/3405-3407-gidrotsilindr-i-armatura-goru-82-1-82r-/avto-katalog_/favto.java?P807;113;807

Tutaj jest chyba wspornik do osi bez nadlewu.

Edytowano przez misiek18lo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STANK    15

ja też byłem przekonany że przy starym wąsie są takie tulejki i nie zamawiałem a po odkręceniu okazało się że niema w 3 sklepach z częściami do mtz nie było ponownie składać zamówienie na same tulejki nie było sensu ,dorobił to tokarz i o takie tulejki więcej było korowodu niż one są warte ,kolego misiek18lo dałeś ramiona nowego typu ,wystarczające jest kupić lewe ramie (wąs) starego typu z mocowaniem na siłownik kolega seweryn20 dał wyżej odnośnik jak to wygląda ,siłownik c 50 wtedy jest wystarczający ,mały kąt skrętu , może to jest wina tych ramion nowego typu albo punktu mocowania siłownika przy moście u siebie przymierzałem to w ten sposób zmierzyłem jaką długość ma tłoczysko siłownika ustawiłem w połowie i wyszedł mi punkt w którym będzie mocowany siłownik przy moście listwa ze sworzniem mocowana była prowizorycznie w razie jakiejś zmiany przód na lewarku był i rękami skręcałem koła w jedną i drugą stronę wyszło że na max w prawo i lewo daje radę wtedy poskręcałem to na stałe , takiego wspornika do mostu bez nadlewu ja nigdy nie widziałem każdy dorabia to w jakiś sposób , są ale te przykręcane koledzy wyżej dali fotki na których jest to dospawane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Koledzy którzy zakładaliście wspomaganie tego typu : http://allegro.pl/wspomaganie-na-orbitrol-mtz-belarus-pompa-gratis-i2031800166.html i zmieniając te wąsy ten długi drążek mieści się bez problemu. Jeżeli była by możliwość to prosiłbym o zdjęcie.

 

Ciągnik jest już o krok od przeróbki wspomagania.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiek18lo    0
Sadek    1123

 

Serdeczne dzięki, miałem właśnie wątpliwości jak się zmieści ten drążek ale widać na zdjęciach że pójdzie ok. 10-12 cm do tyłu i wtedy się zmieści.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiek18lo    0

Pompa jest z wózka widłowego+przystawka.

Na 2 zdjęciu widać tą podkładkę z kątownika którą musiałem dorobić bo przy przechyle drążek opierał się o ramę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Dzwoniłem dziś do granit-u to mówili że przy starszych typach trzeba troszkę przegąć ten drążek bo coś ię nie mieści, pewnie te przegęcie jeżeli by było to kolega by nie musiał dawać tych ograniczników na przechył.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gelo707    21

21b55c7968a4d325m.jpg

Zacząłem gmerać w kierunku montażu orbitrola i zastanawiam się, czy lepiej wyciąć zęby, czy zeszlifować ślimaka na wałku? Drążki kierownicze zostają razem z tą dzwignią na dole

Edytowano przez gelo707

c20xe- to 150 powodów do bezczelności na szosie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mucha    5

a najlepiej zdemontować tą zębatkę i w jej miejsce wstawić tulejkę z rurki żeby wałek od drążków Ci nie opadł. Ja tak zrobiłem i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

a co Ci wtedy będzie rozłączało blokadę tylnych kół przy skręcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Koledze przy nowszym typie wąsów koliduje drążek ze wspornikiem. W starym typie nie ma tago problemu bo zostają dwa i nie zmienia się ich położenia.

 

Łatwiej obciąć zębatke. Założysz potem dekiel i już nigdy tam nie zajrzysz. Nie ma się co certolić. Jak ja wykręcisz całkiem to blokada nie będzie działać w automacie bo nie ma co sterować zaworem. Chyba że chcesz super ładnie to kup tą nakładke oryginalną. Nie ma zębów od strony ślimaka ani od strony zębatki tylko półksiężyc z wycięciem. Stary siłownik wyrzucasz wtedy a przykręcasz tylko jego dekiel żeby zaślepić otwór.

 

 


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gelo707    21

Kupiłem części, ale oczywiście za ładnie by było jak by wszystko pasowało ;[

Sworznie siłownika nie pasują do podstawy siłownika i ramienia co jest przy zwrotnicy, po prostu za duży stożek i ledwo mieści się gwint. Druga sprawa to luz pomiędzy zwrotnicą a ramionem. Niby nie widać zużycia na frezie zwrotnicy a luz jest. Trochę delikatne te freziki :blink:

Właśnie znalazłem na allegro że są sworznie cienkie i grube

Edytowano przez gelo707

c20xe- to 150 powodów do bezczelności na szosie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrcase85    1

koledzy bym pokazał jak ja rozwiazałem problem z ocierajacym się drązkiem ale nie moge dodać zdj ;[ ;[ ;[ ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

koledzy bym pokazał jak ja rozwiazałem problem z ocierajacym się drązkiem ale nie moge dodać zdj ;[ ;[ ;[ ;[

 

spróbuj przez to http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=ifotos&source=web&cd=1&ved=0CCUQFjAA&url=http%3A%2F%2Fifotos.pl%2F&ei=5QofT6yyG4-0-Qbk9Kgo&usg=AFQjCNHo3KVh7gTnlcaFuUrcw3LuAGlNDQ&sig2=rdv4nKBL7HxKDB2hlk-0Yw

 

a później skopiuj link na forum i wklej w poście tutaj, ja tak zawsze robię i jest ok

tylko żeby zdjęcie nie było za duże bo długo sie ładuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Pisałem już o podginaniu gdzieś a drążek nie powinien siedzieć od góry, czy po-prostu aby było lepiej jest odwrotnie włożony?


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrcase85    1

drązek jest włożony od dołu bo myślełem ze nie będzie się ocierał ale dla pewności jeszcze go podgiełem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

a otwory a ramionach przy zwrotnicy to nie są stożkowe? nie musiałeś przypadkiem ich szlifować żeby weszły te sworznie od dołu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez andrus
      Krótko wstęp:
      Typ budowlany - była stara jak kupiłem i już wtedy opadały wszystkie siłowniki.
      Im cieplejszy olej tym oczywiście szybciej.
      Do pracy "amatorskiej" się nadawała na zasadzie dzień pracy - dwa dni napraw
      Kiedy doszło do stanu, że opada błyskawicznie i mimo ryku silnika na najwyższych obrotach ledwie podnosi łyżkę ziemi... czas na reanimację.
      Ze wszystkich wyszukanych dotąd informacji wyszło, że rozdzielacze do wymiany/ regeneracji.
      Wymieniłem - i tu zaczynają się pytania:
      Sprzedawca mimo przedstawienia na zdjęciu takich /zdjęcie z innego źródła/:
      Przysłał takie /oznaczenie typu identyczne tzn. MP100.3.000/.

      Na drugim zdjęciu już założone te nowe.
      I tu pierwsze pytanie:
      W miejscu wskazanym strzałką, w starych rozdzielaczach były wyjścia, z których wychodziły cienkie metalowe rurki /z górnego i dolnego/ łączyły się ze sobą i szło to razem do zbiornika oleju - wchodząc w miejscu zaznaczonym strzałką na 3-cim zdjęciu
      W tych nowych nie ma żadnych podobnych wyjść więc tytułem próby /myśląc, że "nowy typ" nie potrzebuje/ - zdemontowałem te rurki i zaślepiłem otwór w zbiorniku.
      Co ciekawe wszystko działa - niech mnie ktoś oświeci do czego były te rurki i czy tak jak zrobiłem nie rozleci mi się coś po jakimś czasie pracy?

      Kolejna kwestia.
      Wymiana rozdzielaczy pomogła bardzo - tzn. koparka odzyskała "siłę" do tego stopnia, że przytrzymany siłownik /wysuwanie lub chowanie do oporu/ bez problemu zadusi silnik na średnich obrotach.
      Jednak... wolniej bo wolniej ale siłowniki nadal same opadają

      Chodzi mi po głowie wymiana wszystkich "gumek" w siłownikach, zwłaszcza, że po wysunięci ich powierzchnia jest solidnie mokra w oleju.
      Pytania do Was:
      Czy tędy droga?
      Czy Ktoś może podesłać oznaczenia/ wymiary wszystkich potrzebnych "oringów" i ewentualnych pasujących zamienników - bo ni jak nie mogę się tego w necie doszukać a jak znam życie to po wymontowaniu starych będzie kłopot z odczytaniem oznaczeń na nich, że o pomiarze "z natury" zużytych staroci nie wspomnę? /z góry Dzięki/.

      I ostatnie:
      Co to jest? /zdjęcie 4-te/
      Czy jest to jakiś element regulacyjny /czego?/ - i czy może mieć wpływ na opadanie siłowników ... ew co z tym robić?!

      Dodam, że kwestii ciśnień /regulacji/ nie ruszałem - polegając na fakcie iż Nowe rozdzielacze sprzedawca dostarczył z zaplombowanymi zaworami.
       
      I to na razie tyle w kwestii mojej wojny z hydrauliką - bardzo proszę o porady i wszelkie sugestie /może jedynie oprócz >"wywal to na złom i kup coś nowego"/




    • Przez salas89
      witam mam pytanie o rade w sprawie zakupu białoruski . Uzywana była by do ladowania obornika i wapna  , co rocznego odkopania rowu , wykopania fundamentow pod budowe domu i wielu prac porzadkowych w gospoarstwie . Znajomy chce mi sprzedac 2 białoruski rolnicze w kwadratowej budzie ze wszystkimi łyzkami , widłami , itp posiadaja papiery na jego babcie , chce za to 9500zł ale jedna ma uszkodzony silnik ( brak glowicy) a druga niby sprawna ale nie odpalana od 5 lat , opony troszke kiepskie z tyłu maja (chyba jeszcze orginalne od nowosci). Cena troszke przewyzsza cene złomu wiec duzej straty by nie bylo , tylko czy jest sens sie w to pakowac ? Czy taki jumz moze cos w polu porobic czy juz tylko zlomowisko go czeka ? 
    • Przez Bostorn
      Witam
      Od niedawna jestem posiadaczem stety bądź niestety Jumza wersji rolniczej Koparko spycharki. Masa kasy w niego poszła i idzie dalej, gdyż nie lubię, jak mój sprzęt przypomina szajs. Porobiłem silnik, teraz czas na hydraulike. Dużo przewodów jest powymienianych, niektóre są dużo za długie, czepiają, haczą. Przewod od obrotu czepia o łapę, Jutro porobię zdjęcia i wstawię jak to u mnie wygląda. (wszystkie te operacje robił, robili poprzedni właściciele) 
      Moje pytania oraz problemy są zastępujące :
      - Czy mógłby mi ktoś pomóc z odpowiednim ułożeniem przewodów i ich podłączeniem tak, aby wszystko było tak jak należy? Może ktoś coś źle podłączył, złą stroną poprowadził? 
      - Podczas pracy masztem potrafi dziwnie działać, tzn chcę do góry coś unieść, siłownik idzie do dołu, a po chwili idzie do góry. , czasami bywa tak, że silnie i szybko podnosi, bądź obraca się w 1 stronę, a w 2gą bardzo bardzo powoli i z oporem wraca.  Ostatni z siłowników (od wideł) mocno ciekł, więc go wyjąłem, oczywiście był prawie cały schowany, podczas odkręcania przewodów, w górnym było ciśnienie i powietrze, tryskało i pluło konkretnie. Czego to może być wina? Układ jest zapowietrzony? Jak go odpowietrzyć? 

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez Maksol
      Witam chciałbym zapytać posiadaczy ciągników mtz Pronar 82 w wersji sa i tsa o opinie o tych ciągnikach i o tym co należy sprawdzić przy zakupie tych ciągników.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj