Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
7 godzin temu, ws71 napisał(a):

Dziwne to co piszesz skoro w Niemczech od x lat obowiązują extra dopłaty do gospodarstw utrzymujących rocznie do 50 loch i 500 tucznika???

Model który lansujesz jest zastosowany w praktyce tylko w Hiszpanii i Polsce, przy czym w tym pierwszym przypadku ponad 90 % to jest kontrakt który jest żywiony w praktyce rosyjskim, ukraińskim zbożem też Tobie się marzy taki układ w Polsce, u nas tucz kontraktowy już odpowiada za 60 % rynku 

Dziwne to co piszesz skoro w Niemczech od x lat obowiązują extra dopłaty do gospodarstw utrzymujących rocznie do 50 loch i 500 tucznika???

Model który lansujesz jest zastosowany w praktyce tylko w Hiszpanii i Polsce, przy czym w tym pierwszym przypadku ponad 90 % to jest kontrakt który jest żywiony w praktyce rosyjskim, ukraińskim zbożem też Tobie się marzy taki układ w Polsce, u nas tucz kontraktowy już odpowiada za 60 % rynku 

Jakie są kwoty tych dopłat? W przeliczeniu 300zł na urodzoną sztukę tak jak sobie tutaj wszyscy marzą? Czyli jakieś 8% najniższej krajowej? Nie wydaje mi się. Kiedy ja powiedziałem o tuczu kontraktowym? Ktoś kto kupuje prosiaka lub po prostu jest większym hodowcą zawsze jest na kontrakcie? Zacznij jeszcze zaraz pisać że 20% składu paszy którą robię do swoich świń to antybiotyki, tylko tego brakuje do pełni szczęścia. I te właśnie dopłaty do takich gospodarstw w niemczech to sztuczne pompowanie kasy w coś co nie ma sensu. Gdyby dopłat nie było nie byłoby również sztucznych hodowców. Mniejsza podaż większa cena a jak wiadomo rynek polski idzie według zachodnich sąsiadów. 

 

  • Like 3
Opublikowano
4 godziny temu, ws71 napisał(a):

Tylko jeszcze jedna uwaga do każdego prosiaka który wyjedzie poza granice Danii ich producent dostaje dopłatę

W przypadku dopłaty do prosiaka i tucznika na to samo 2 razy dopłata, ten numer nie przejdzie Unia się nie zgodzi, we wcześniejszych naborach były takie próby 

Locha+ i dopłaty do prosiąt to było to samo, czyli dopłaty do produkcji prosiąt 

Cena na tucznika jest niska to po co dopłacać do prosięcia , jak lament jest że tucznik tani .

 

Zapowiadana pomoc już widzę przekłada się na ceny - 10 gr. na kg. to 100 zł. do prosiaka 

  • Like 1
Opublikowano

Czasem nieuzasadnione obniżki są zwiastunem podwyżek. A po drugie, już co niektórzy widząc obniżkę 10 gr zaczynają panikować i przyspieszają sprzedaż, więc zakłady trochę towaru nałapią. 

  • Like 1
Opublikowano

W tym czasie wypiliśmy lita i i świat wydaje bardziej optymistyczny , a propos panowie,da radę zgłosić zamiast 100  ,170 sugestia powiatowego ARiMR, mówię szwagrowi że m iść w ciemno na taki dil

Opublikowano
15 godzin temu, Grzesiu90209 napisał(a):

Moje z polskich warchlaków nie wiem gdzie trafiają, ale kierowcy mówią, że za dunczyka rolnicy więcej dostają. Czy to prawda nie wiem.

Tak jest  ,u mnie na 7 masarni w powiecie jadą na połówkach z duńczyka (jak to klient mówi jasne ,ładne ,chude) a nasze jest co......jest   .Na 40 szt po około 140-145 żywej wagi to 7-8 szt jest w klasie  P reszta niestety poza klasowe ( obecnie polski tucznik z małych gospodarstw jest bardzo tłusty).

Opublikowano
14 godzin temu, Stach123 napisał(a):

 

 

Zapowiadana pomoc już widzę przekłada się na ceny - 10 gr. na kg. to 100 zł. do prosiaka 

Widzę z matematyką u kolegi nie najlepiej.

  • Like 2
Opublikowano
5 godzin temu, DRIPOL napisał(a):

Tak jest  ,u mnie na 7 masarni w powiecie jadą na połówkach z duńczyka (jak to klient mówi jasne ,ładne ,chude) a nasze jest co......jest   .Na 40 szt po około 140-145 żywej wagi to 7-8 szt jest w klasie  P reszta niestety poza klasowe ( obecnie polski tucznik z małych gospodarstw jest bardzo tłusty).

Tam gdzie biorę warchlaka mają ponad 1000 macior.

Opublikowano
21 godzin temu, simpleNICKpl napisał(a):

Jakie są kwoty tych dopłat? W przeliczeniu 300zł na urodzoną sztukę tak jak sobie tutaj wszyscy marzą? Czyli jakieś 8% najniższej krajowej? Nie wydaje mi się. Kiedy ja powiedziałem o tuczu kontraktowym? Ktoś kto kupuje prosiaka lub po prostu jest większym hodowcą zawsze jest na kontrakcie? Zacznij jeszcze zaraz pisać że 20% składu paszy którą robię do swoich świń to antybiotyki, tylko tego brakuje do pełni szczęścia. I te właśnie dopłaty do takich gospodarstw w niemczech to sztuczne pompowanie kasy w coś co nie ma sensu. Gdyby dopłat nie było nie byłoby również sztucznych hodowców. Mniejsza podaż większa cena a jak wiadomo rynek polski idzie według zachodnich sąsiadów. 

 

Twojej teorii przeczy rzeczywistość patrz rynek hiszpański zero dopłat i w praktyce brak prywatnych podmiotów w hodowli trzody chlewnej. Co znaczy większy hodowca? według Ciebie taki co ma np 50 tys loch , bo taka fermę pewien biznesmen miał chęć postawić w mojej okolicy 

Jako koronny przykład że Twoja teoria o wolnym rynku wieprzowiny to mrzonka to przykład amerykański gdzie jak w Hiszpanii nie występuje niezależny producent trzody chlewnej.

Kolega wet był na 2 tyg stażu na takiej fermie było tam 150 tys loch ,w promieniu 200 km były takie 3

U mnie w dalszej okolicy była spółdzielnia założona przez Duńczyków, mieli ok 300 tys szt tucznika, własnych 5 biogazowi, oczywiście własną ubojnia z przetwórstwem,  możesz mi napisać  w jaki sposób można z nimi było konkurować na zasadach rynkowych? 

Co znaczy sztuczny hodowca w Polsce, gdzie poza Hiszpanią jesteśmy drugim krajem w Europie w którym jest wolny rynek trzody, czyli wolny rynek dopuszczający kontrakty

 

  • Like 1
Opublikowano
1 godzinę temu, ws71 napisał(a):

Twojej teorii przeczy rzeczywistość patrz rynek hiszpański zero dopłat i w praktyce brak prywatnych podmiotów w hodowli trzody chlewnej. Co znaczy większy hodowca? według Ciebie taki co ma np 50 tys loch , bo taka fermę pewien biznesmen miał chęć postawić w mojej okolicy 

Jako koronny przykład że Twoja teoria o wolnym rynku wieprzowiny to mrzonka to przykład amerykański gdzie jak w Hiszpanii nie występuje niezależny producent trzody chlewnej.

Kolega wet był na 2 tyg stażu na takiej fermie było tam 150 tys loch ,w promieniu 200 km były takie 3

U mnie w dalszej okolicy była spółdzielnia założona przez Duńczyków, mieli ok 300 tys szt tucznika, własnych 5 biogazowi, oczywiście własną ubojnia z przetwórstwem,  możesz mi napisać  w jaki sposób można z nimi było konkurować na zasadach rynkowych? 

Co znaczy sztuczny hodowca w Polsce, gdzie poza Hiszpanią jesteśmy drugim krajem w Europie w którym jest wolny rynek trzody, czyli wolny rynek dopuszczający kontrakty

 

Sztuczny hodowca? Żyjący z dopłat i całe życie marudzący że należy mu się więcej. To nie ma już gospodarstw posiadających hodowlę w wielkości między 50 a 50 tysięcy loch? Pójdźmy o krok dalej albo jest działalność jednoosobowa albo spółka giełdowa, przecież nie ma nic pomiędzy prawda? Podałeś hiszpanie jako sztandarowy przykład bezsensowności braku dopłat. Co z innymi krajami typu niemcy (gdzie sam powiedziałeś że dopłaty są tylko do 50 loch) dania holandia francja wielka brytania? Przestańcie czychać na pieniądze z nieba tylko weźcie się do roboty, albo inwestujcie albo sprzątajcie interes bo marudzenie nic nie da. Nie bez powodu mówi się że siedząc w miejscu tak naprawdę się cofasz. Dadzą 100 będzie mówione że potrzeba 200 potem 300, 400 i tak dalej i zawsze będzie mało, mało pieniędzy tak naprawdę za nic. Jedynie z czym się zgodzę to to że z molochami nie wygrasz, ale właśnie one napędzają do rozwoju, kilku rozwijających się tworzy spółdzielnie, spółdzielnia tworzy masarnie i robi się z tego początek konkurencji. Znam wiele takich przypadków i naprawdę ci ludzie źle nie żyją.

Opublikowano
5 minut temu, simpleNICKpl napisał(a):

Sztuczny hodowca? Żyjący z dopłat i całe życie marudzący że należy mu się więcej. To nie ma już gospodarstw posiadających hodowlę w wielkości między 50 a 50 tysięcy loch? Pójdźmy o krok dalej albo jest działalność jednoosobowa albo spółka giełdowa, przecież nie ma nic pomiędzy prawda? Podałeś hiszpanie jako sztandarowy przykład bezsensowności braku dopłat. Co z innymi krajami typu niemcy (gdzie sam powiedziałeś że dopłaty są tylko do 50 loch) dania holandia francja wielka brytania? Przestańcie czychać na pieniądze z nieba tylko weźcie się do roboty, albo inwestujcie albo sprzątajcie interes bo marudzenie nic nie da. Nie bez powodu mówi się że siedząc w miejscu tak naprawdę się cofasz. Dadzą 100 będzie mówione że potrzeba 200 potem 300, 400 i tak dalej i zawsze będzie mało, mało pieniędzy tak naprawdę za nic. Jedynie z czym się zgodzę to to że z molochami nie wygrasz, ale właśnie one napędzają do rozwoju, kilku rozwijających się tworzy spółdzielnie, spółdzielnia tworzy masarnie i robi się z tego początek konkurencji. Znam wiele takich przypadków i naprawdę ci ludzie źle nie żyją.

W Polsce żyjący z dopłat do hodowli??? To jest dowcip czy jakaś alternatywa rzeczywistość w ciągu ostatnich 21 lat były 3 lata gdzie rzucano dopłaty i to jeszcze nie wszystkim a polski rynek skurczył się z 20 mln sztuk do ponad 9 mln szt , 4 % hodowców w Polsce odpowiada za 60% obecnego pogłowia, u nas wszyscy hodowcy trzymający 1000 i więcej szt są już na kontrakcie, ostatnio przeszedl na kontrakt gość z 4500 szt  , zostały w praktyce pojedyncze fermy takie z obsada 13 tys szt  a Ty twierdzisz że sprostasz konkurencji tuczu kontraktowego ?? Byli na tym forum tak z 10 lat wstecz którzy twierdzili dokładnie to co Ty obecnie i po 2018 roku już zamilkli na stałe, trzymali po kilka tys na rzut, piszesz z gościem który był członkiem jednej z pierwszych grup producentów trzody chlewnej założonej w 1996 r w Polsce, niektórzy członkowie do dziś spłacają zobowiązania . Duńczyk od początku twierdził że to nie ma prawa wypalić i faktycznie się nie pomylił nie przy naszym rynku i wpuszczeniu kontraktów.

Opublikowano

Ten kto sam produkuje pasze we własnym gospodarstwie, ogarnia dobrze surowce paszowe  i choroby świń to zawsze będzie o krok przed tuczem kontraktowym w dłuższej perspektywie czasu. Kontraktowy to nie hodowcy

  • Like 2
Opublikowano
17 godzin temu, Mors89 napisał(a):

Ten kto sam produkuje pasze we własnym gospodarstwie, ogarnia dobrze surowce paszowe  i choroby świń to zawsze będzie o krok przed tuczem kontraktowym w dłuższej perspektywie czasu. Kontraktowy to nie hodowcy

Ciekawe stwierdzenie to wytłumacz w jaki sposób kontraktowy się rozwija a rynek indywidualny zwija jako przykład Hiszpania?   Gro firm kontraktowych ściąga zboża ze świata w cenach dużo niższych jak u nas na rynku, do tego dochodzi wyższa cena zbytu tucznika jak dla reszty rynku , pozostałe środki do produkcji też raczej kupują taniej niż indywidualny hodowca 

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Nieustraszony1044
      Jak się zmieniają ceny bydła w roku 2024? Jakie są ceny w waszych regionach? Ceny bydła pójdą w dół czy może tak korzystna tendencja dla nas hodowców się utrzyma 🙂
       
      Wpisując cenę podajcie od razu datę i region w jakim handlowaliście bydłem.
      Kontynuacja tematu
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301691-ceny-bydla-2024/page/195/#comment-4549726
       
       
       
    • Przez DzikiSimental25
      Nowy Rok to i nowy temat. 
      Link do kontynuacji tematu : 
       
    • Gość
      Przez Gość
      Jak się zmieniają ceny bydła w roku 2024? Jakie są ceny w waszych regionach? Ceny bydła pójdą w dół czy może tak korzystna tendencja dla nas hodowców się utrzyma 🙂
       
      Wpisując cenę podajcie od razu datę i region w jakim handlowaliście bydłem.
      Kontynuacja tematu
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/297364-ceny-bydla-2023/page/279/?tab=comments#comment-4253941

    • Przez soltys48
      Zapraszam do dyskusji na temat cen bydła w 2025r

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v