Silnik MWM TD 226-4 Renault 103.54 wymiana suchych tulei

[Krzysw5]

Witam wszystkich, 

Przygotuję się do remontu silnika mojej renówki 103.54. Jest tam silnik MWM turbo TD 226-4 R185. Objawy są takie,  że pali coraz więcej oleju, już na dolewki 10l na sezon nie starcza. Po odpaleniu zimnego chmura białego dymu. Tak ogólnie pracuje dobrze, zdarza się,  że gdy jest mocno rozgrzany przy temp. otoczenia powyżej 25 stopni i np orce pod rzepak potrafi mignąć kontrolka oleju na wolnych obrotach,  np przy ruszniu jak obroty spadną.
Z tego co się zorientowałem to tuleje w tym silniku są suche. Planuje ściągnąć głowicę,  zobaczyć stan tulei, tłoka,  pierścieni i przy okazji korbowodów. Czytałem też,  że przy takich objawach mogą być zużyte same głowice.
Chciałem się poradzić,  czy da radę wymieć tuleje, bez wyciągania silnika? Mechanik twierdzi że przy takich tulejach powininny być wyrównane/rozwiercone otwory w bloku i dopiero zamówione tuleje pod ten wymiar i następnie wciśnięciu honowane na wymiar pod tłok.
Czy ktoś może wymieniał tuleje w takim silniku w oryginalnym wymiarze że np po wciśnięciu nie wymagają honowania?
Przy mokrych nie byłoby problemu.

[samtech84]

Najlepsza opcja to włożenie surowej tulei i zrobienie jej pod nominalny wymiar. Warunek konieczny to zakład który by to obrabiał i się do tego odpowiednio przyłoży, bo czasem jest to odwalone na odpierdziel. Tuleja nie trzyma wymiaru, jest zrobione jajo, albo stożek. 

Druga opcja to włożenie gotowej tulei, ale tu jest w zasadzie loteria, blok po latach pracy ma już swoje odchyłki więc tuleja może mieć nierównomierny wymiar. Czasem jest OK, czasem dość szybko zaczyna być problem ze szczelnością.

[erwin2]

Pomierz pierścienie ,może wystarczy przelecieć  tuleje choinką lekko założyć nowe pierścienie zrobić głowice i będziesz dalej latał, w swoim wymieniłem zestawy naprawcze chyba już 15 lat minęło silnik zrobił prawie 2000 godzin i nic się nie dzieje ,na początku trochę rzucał olejem ale jak się dotarł to ustąpiło, jeśli tuleje będą miały progi to do wymiany. W swoim zakładałem tuleje po schłodzeniu a otwór w bloku podgrzany umiejętnie palnikiem do papowania,zerkinij na pompę oleju czy nie popuszczona. Przy rozbieraniu silnika poznacz sobie balanser.

[Krzysw5]

Bardzo dziękuję za fachowe porady.  Wychodzi na to że sama wymiana tulei w warunkach domowych nie wchodzi w grę.  Jeszcze jest mi ciągnik potrzebny, tak za około 2 tygodnie ściągnę jedną głowicę, wyjmę tłok i sprawdzę jak to wygląda,  może da radę tak jak kolega pisze, pierścienie i głowice. Jeśli się okaże, że tuleje zużyte to będę zbierał na całkowity remont łącznie ze szlifem wału. Jestem bardzo zadowolony z tego ciągnika, solidna niezawodna maszyna więc chciałbym go zrobić. 

A orientujecie się może jakie są koszty? Chodzi i o podstawowe usługi,  wymiana i szlifowanie tulei, szlif wału, osiowanie bloku I remont głowicy.

Pewnie łącznie z częściami 20k trzeba liczyć 

 

[erwin2]

dobry zestaw naprawczy 1000 zł, szlif wał pewnie  ze 4 stówki, głowice  regeneracja 300 za sztukę, pompa oleju 800,panewnki dobre 1000 plus regeneracja korbowodów, uszczelki dobrej jakości około 2 tysiące, zalecają też nowe śruby do głowic, jeśłi będą blok ośiować i zakładać tuleje to lekko 2 tysiące

[Krzysw5]

Dziękuję,  to jeszcze nie wychodzi tak najgorzej 

[Krzysw5]

Czekam na dostawę wapna więc nie zdjąłem jeszcze głowicy, ale ściągnąłem kolektor dolotowy, nie był zalany olejem ale nalot jest i pytanie czy może turbiną ciągnąć olej?

Tak to wygląda 

A tu luz turbiny, wydaje się trochę zbyt duży 

[erwin2]

oczywiście że tak,olej w dolocie to na 99 procent turbina

[konteno]

W dniu 27.11.2024 o 21:35, Krzysw5 napisał(a):

Czekam na dostawę wapna więc nie zdjąłem jeszcze głowicy,

nie tylko na wapno czekasz ale i pewnie na Ryśka 🤭