przemo93pl

żyto hybrydowe

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
mefjurolnik    10

mam problem na życie w dużym stopniu pojawił sie nałanek kłosiec i skrzypionka czym go zwalczyc? i jaki fungicyd jeszcze można zastosowac w życie na septorioze rdze brunatna itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

.

Edytowano przez e1leex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mefjurolnik    10

a ten fastac da rade z nałankiem? u mnie żyto przekwitło w 95% i na falconie pisze ze do poczatku fazy kłoszenia nie zaszkodzi teraz?

Edytowano przez mefjurolnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

mam problem na życie w dużym stopniu pojawił sie nałanek kłosiec i skrzypionka czym go zwalczyc? i jaki fungicyd jeszcze można zastosowac w życie na septorioze rdze brunatna itp.?

Z tańszych środków na insekty wystarczy zwykły pyretroid typy karate, z droższych eforia. Z takimi chorobami menara sobie poradzi, i kłos też ładnie ochroni. U mnie 2 tyg od zabiegu rdzy na roślinach nie zauważy. Ale nie można absolutnie pryskać w momencie kwitnienia, musisz poczekać aż przekwitnie.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Wg etykiety można stosować do końca fazy kłoszenia więc nie powinno być problemu. Tylko że tilt jest dobry na mącznika, rdzę, septoriozy a z chorobami kłosów nie wiem jak sobie poradzi. W następnym roku gdybyś kupił tilt to daj go na T1, ewentualnie na T2 bo tam się sprawdzi najlepiej, a na T3 artee lub menarę którą stosowałem. I na razie jestem z niej zadowolony, wiadomo jaka mamy pogodę i fuzariozy jest zdecydowanie więcej niż w poprzednich latach. Czerni kłosów tez raczej będzie więcej, ale jeszcze trochę wcześnie aby dobrze się rozwinęła. U mnie piękne zielone kłosy. Minęły 3 tyg od zabiegu i na razie chroni dobrze. A z eforią możesz mieszać, jednorazowo załatwisz grzyby i insekty.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

To podaj te wyniki badan i porównań. Jeśli pszenica ma azotu na 10t plonu i wody pod dostatek, to i tak długo będzie zielona i żadna strobiluryna nie zrobi dużej różnicy, ale tu piszemy o życie, które najpierw musi przekwitnąć, aby je opryskać, uprawiane jest na słabszych (mniej zasobnych w wodę) glebach i o 2 tygodnie zazwyczaj jest wcześniej koszone od pszenicy.

Skąd masz te dane że strobiluryny nie nadają się na T3 do żyta? Dziś trochę poszukałem informacji, rozmawiałem z kilkoma osobami i nikt tych przypuszczeń nie potwierdził. Efekt nierównomiernego dojrzewania może wynikać tylko z tego że łan żyta nie jest równomierny w związku z czym jedna roślina dostanie więcej środka, inna mniej, i te które dostana mniej będą dojrzewać trochę szybciej. Ale to opóźnienie to kwestia kilku dni ale np tygodnia czy dwóch. Ale dodac nalezy też że jak żyto przekwitnie to już jest niewiele czasu do zbioru, a dobre triazole na T3 zabezpiecza kłos na 3-4 tygodnie więc preparat oparty na triazolach powinien wystarczyć.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eMWu    485

Skąd mam te dane? Po prostu czytam co nieco i do tego raz na jakiś czas pomyślę. Ekonomiczna zasadność stosowania strobiluryn na T3 jest zerowa, są to najdroższe substancje aktywne na rynku, które w dodatku działają niemal wyłącznie zapobiegawczo, a nie interwencyjnie. Do tego w razie suszy efekt zieloności może spowodować gorszy odpływ (remobilizację) azotu z liści do ziarniaków (efekt sztucznej zieloności, niepożądany w tej fazie) przez co zastosowanie substancji z tej grupy może nawet doprowadzić do strat.

 

Inna rzecz, która mnie dziwi: gdzie nie spojrzę to reklamujesz wyłącznie preparaty firmy Syngenta. Wyskakujesz na mnie, gdy podważam ekonomiczną zasadność stosowania trineksapaku etylu (moddusa) w pszenicy (zastosowanie samego CCC przy nawożeniu N do 150kg jest dużo bardziej ekonomicznie wskazane - podałem do tego linki do badań - 2-3% zwyżki plonu po moddusie wzgl. CCC w ogóle nie uzasadnia poniesionych kosztów), non stop ciągle w każdym temacie 'menara, artea', a ostatnio azoksystrobina (amistar) w temacie o ochronie ziemniaka ...

 

Przyjrzyjmy się bliżej menarze. Obok propikoanzolu, który nie jest najlepszym triazolem (dobra rozpuszczalność w wodzie = szybszy metabolizm s.a. w roślinie = krótsza ochrona) znajduje się cyprokonazol. Ale w czym cyprokonazol jest gorszy od epoksykonazolu/protiokonazolu? A menara wypada ekonomicznie naprawdę średnio (80-85zł brutto/ha), znakomity duet na zabieg T3, tebukonazol z epoksykonazolem kosztuje, licząc po połowie maksymalnej dawki środków opartych na tych s.a., 65zł/ha, a ochroni na pewno nie gorzej. Co prawda 20zł to nie jest duża różnica, ale na 30ha odczuje się ją w kieszeni.

Edytowano przez eMWu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Jeżeli mam inne zdanie to od razy jestem osoba która kogoś tam reklamuje? Równie dobrze mogę Cie oskarżyć o reklamę CCC, duetu ultra itd. A może po prostu uważasz się za nieomylnego, każde inne zdanie musisz podważyć i gdy brakuje Ci argumentów zaczynasz szukać spisków, prowokujesz innych itd. Powiedz czy ja jakos chamsko odpowiadam? Wg mnie nie, a Ty musisz prowokować.

Brak zasadności stosowania strobiluryn też nie zawsze. Dobre triazole zabezpieczą kłos na ok 4 tygodnie, a od stosowania T3 do zbioru to ok 6 tygodni. Niech będzie od połowy lipca taka pogoda jak teraz i jednak zapobiegawcze działanie strobiluryn będzie zbawieniem. Niezależnie o jakiej strobilurynie mówimy czy o pikoksystrobinie czy o azoksystrobinie która w chorobach kłosów jest troszke lepsza od pikoksystrobiny.

Co do CCC jeżeli uważasz że tylko samym CCC skutecznie skrócisz pszenicę, żyto itd przy nawożeniu 150kg N to chyba zatrudnisz ludzi żeby je podtrzymali, albo będziesz miał rekordowo niska odmianę. CCC dobrze skraca i zasadne jest jego stosowanie we wczesnych fazach rozwojowych, w późniejszych fazach może skracać kłos więc zamiast przyrostu plonu 2-3% masz utratę 20-30% albo i więcej. Moddus i cerone (UWAGA TERAZ REKLAMUJE BAYER :D) słabiej skracają ale bardzo dobrze usztywniają źdźbło.

Co do menary. Racja absolutnie się zgadzam propikonazol ma co najwyżej średnie działanie na choroby kłosów, cyprokonazol jest średnio dobry na septoriozy, mączniaka, rdzę daje mniej więcej 3 tygodnie ochrony. Ale jest bardzo dobry na fuzariozy i czerń kłosów więc wg mnie dobry środek na T3 i średnia półka cenowa. Lepsze i droższym rozwiązania np prosaro (znowu bayer). Duet wychodzi ok 90zł więc nie wiem skąd ta cena 65zł/ha. Co do składu duetu. Epoksykonazol jest bardzo dobry na septoriozy, tebukonazol na fuzariozy, trochę słabiej wypada w czerni. Więc wg mnie każdy z tych fungicydów ma mocne i słabsze strony.

 

I jak teraz mnie oskarżysz o antyreklamę BASF?


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eMWu    485

Napisałem duet tebukonazolu z epoksykonazolem, czyli mieszanka dwóch środków; duett ultra to epoksykonazol z tiofonatem metylu. Reklamuję kogoś? Epoksykonazol syntetyzują obecnie co najmniej 3 firmy, tebu już niemal wszyscy produkujący generyki.

 

Co do CCC to chodziło mi wyłącznie o pszenicę, CCC jest w stanie ją skrócić o dobre 25cm przy prawidłowym zaaplikowaniu. Pisałem coś o życie? Żeby była jasność stosowałem w nim preparaty z 3 różnych firm.

 

OK, dobra, ale Ty polecasz wyłącznie preparaty firmy Syngenta, nawet na T1 polecałeś ekstremalnie drogi Unix w mieszance z triazolem/strobi (co daje 250-300zł na 1 zabieg, może i skuteczny, ale za 150zł można mieć porównywalny) albo samą Arteę, co jest nieporozumieniem, bo Artea nie zawiera w sobie nic na choroby podstawy źdźbła, a mieszanka prochlorazu z triazolem to wydatek rzędu 80-100zł/ha, do tego lepiej zabezpieczy przed mączniakiem.

 

EDIT: a jeszcze wracając do azoksysrtobiny, piszesz że jest lepsza od tańszej pikoksystrobiny - nie uwierzę, jak nie zobaczę badań. Kolejna sprawa - azoksystrobina w ziemniakach - przy średnich polskich plonach ziemniaka (20-40t) stosowanie azoksystrobiny mija się z celem (ekonomika). Zwykły mankozeb aplikowany na 2 pierwsze zabiegi, ew. preparat z mankozebem na 1 zabieg, pyton na drugi, skutecznie zabezpieczają plantację przed zaraza i alternariozą i kosztują razem 150-160% preparatu opartego na samej azoksystrobinie, tyle ze tu mamy już 2 zabiegi, a nie jeden zwalczający alternariozę.

Edytowano przez eMWu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Artea na T1? teraz to już przesadziłeś, nigdzie jej nie polecałem na T1 bo to kompletnie mija się z celem. Widzę że się uparłeś że robię reklamę więc nie mam zamiaru dyskutować, co bym nie powiedział i tak jesteś mądrzejszy...

Polecałem mieszaninę unix +tilt turbo i tu Panie wszechwiedzący mamy 3 substancje: cyprodynil+propikonazol+fenpropidyna i gdzie tu widzisz strobilurynę to nie wiem.

Pikoksystrobina to substancja opracowana przez syngentę i odsprzedana DuPont, więc gdyby była lepsza by jej nie odsprzedali, lub przeprowadzili na niej za mało badań co też by było co najmniej dziwne.

Ale moje gadanie i tak nie ma sensu bo i tak wiesz wszystko lepiej :P


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eMWu    485

Ok, dobra, pomyliłem się i zapomnaiłem że polecałeś na T1 tilt z unixem, ale mogło obyć się bez 'mądrali' itd., ja dałem sobie spokój z inwektywami i tylko napisałem, że jest podejrzane takie wychwalenie preparatów wyłącznie jednej firmy, nie napisałem bezpośrednio, że prawdopodobnie jesteś przez syngentę opłacany do reklamowania ich produktów.

 

Bo sam przyznasz, że mieszanka tilt + unix to kompletne ekonomiczne nieporozumienie w jakichkolwiek innych uprawach niż bardzo, bardzo intensywna pszenica. Bo w cenie takiej mieszanki na hektar ja mam cały program ochrony właśnie pszenicy. A czy wiem lepiej - przedstawiam swoje zdanie i nie knebluję Twoich ust, więc nie wiem o co pretensje - widocznie zabolała uwaga o kryptoreklamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Nie pierwszy mi to wypominasz i po pewnym czasie zaczęło mnie to irytować :D Powinienem używać nazw substancji aktywnych ale nazwy środków zazwyczaj należą do łatwiejszych i nie każdy użytkownik orientuje się w jakim środku jaka jest substancja. Jeżeli czymś Cię uraziłem to sorry. Gdybym pracował dla takiego giganta jak syngenta czy inna tak wielka firma to uwierz że już od dawna bym się tym pochwalił :D

I w pełni się z Tobą zgadzam, cyprodynil, strobiluryny, chrorotalonil, czy nowe substancje jak izopyram czy biksafen to substancje drogie, bardzo skuteczne i najbardziej uzasadnione jest ich stosowanie w bardzo intensywnych uprawach gdzie zapomniało się czym jest płodozmian, a tańsze środki nie dają zadowalającej skuteczności. W mniej intensywnych warunkach dobre triazole załatwią robotę. A jak jeszcze stosuje się jakiś płodozmian gdzie zbóż nie ma więcej niż 60% to chorób podstawy źdźbła nie powinno być, a pozostałe choroby będą występować w małym nasileniu i interwencyjne zastosowanie triazoli nawet nie najwyższej klasy będzie skuteczne.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RAPSCASE    1

Ale tu kłótnia, a ja potrzebuje pilnej pomocy.

Posiałem na próbę po raz 1 żyto hybrydowe. Na początku kłoszenia miała iść artea+amistar ale w związku z pogodą nie poszło bo ciągle padało. Dziś zyto nadal kwitnie a liśc flagowy i niższe liście są kompletnie zajęte przez rdzę. Co teraz dać? Dawać ten amistar czy nie? Rdza jest straszna, i nie wiem czy oprysk dotrze do tych niższych liści. Przedplonem była pszenica ozima, przedprzedplonem rzepak. Uprawa intensywna, 150kg N, i tak mało bo pszenica, rzepak i kukurydza dostają więcej.

Edytowano przez RAPSCASE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bialy2005    582

ja dzis pryskałemk zyta oriusem podobnie jak u kolegi rdza straszna ale na nia według mnie to juz niec nie pomoże chocby nie wiem jak było drogie bo liscie opanował strasznie łacznie z flagowym. ciagnik brazowy po opryskach :( U mnie tez miał byc pryskane przed kwitnieniem ale pogoda nie pozwoliła :( U mnie w dodatku mam 40-50% wyległego :( NIe wiem co z tego bedzie :( A tak łądnie sie zapowadało zytko w tym roku :(


Dostarczam weglanowe wapno nawozowe  z kopalni kieleckich Morawica bez magnezu   i z magnezem Radkowice Standard i Premium oraz kredę z OMYA Stara Kornica. Kontakt PW lub tel 602888262

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Ale tu kłótnia, a ja potrzebuje pilnej pomocy.

Posiałem na próbę po raz 1 żyto hybrydowe. Na początku kłoszenia miała iść artea+amistar ale w związku z pogodą nie poszło bo ciągle padało. Dziś zyto nadal kwitnie a liśc flagowy i niższe liście są kompletnie zajęte przez rdzę. Co teraz dać? Dawać ten amistar czy nie? Rdza jest straszna, i nie wiem czy oprysk dotrze do tych niższych liści. Przedplonem była pszenica ozima, przedprzedplonem rzepak. Uprawa intensywna, 150kg N, i tak mało bo pszenica, rzepak i kukurydza dostają więcej.

Z tym amistarem możesz próbować bo bardzo dobrze zwalcza rdzę, artea solo jest stanowczo za słaba żeby sobie poradzić z dużą presją rdzy. Chociaż jak już rdza jest bardzo zaawansowana to nawet najlepszym opryskiem na świecie wiele nie pomożesz, choroba już zdążyła się rozwinąć.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EKO-ENERGIA    9

witam

 

u mnie też pojawiła sie rdza, pytanie czy można z nią coś jeszcze zrobić???

 

Czy ma sens pryskanie jak za 4 tygodnie trzeba zbierać???

 

Liście są zainfekowane i w ładne ciapki.

 

Poradżcie co zrobić, wiadomo że dziś w życie oprysk nie będzie taki łatwy, ma 160 cm.

Dodam iż pod koniec kwietnia pryskałem Bumperem.

 

Proszę o poradę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cihu    151

w tamtym roku nie pryskałem na T2. Wyszła rdza straszna, nie dało się chodzić bo wszystko robiło się rude. Pomimo tego plon był bardzo wysoki. W tym roku zastosowany zarówno T1 i T2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

I jaką masz presję rdzy? U mnie tydzień temu (3 tyg po zastosowaniu menary) zauważyłem miejscami infekcje rdzy. I dziś te infekcje nie rozwijają się, mocno hamowany jest jej rozwój. Widocznie jeszcze działa, choć nie przypuszczałem że będzie działać ponad 3 tygodnie.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cihu    151

żytko sprawdzę jutro albo w niedzielę, ale jeszcze kilka dni temu nie było widać ataków żadnych chorób.

Edytowano przez Cihu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EKO-ENERGIA    9

Dość spore, liście są zaatakowane, kłosom nic nie jest.

szoda zepsuć roślin opryskiem, ale bardziej szkoda będzie sp... plony

 

Dodam iż nie tylko u mnie jest rdza, nie widzalem łanu żyta zdrowego na kilku wioskach gdzie stoii i moja hybryda.

Jestem z takiego regiionu 30 i 60 gdzie nikt nie pryska nie sypie a każdy narzeka że zbnera 3 tony.

 

Mam zainfekowane całe łany w liściach, szkoda mi roślin, bo znów dużo nagniote traktorem, a mam zyto wielkie mimo skracania, ale odmiana Palacco o twardej słomie i narazie 100% stoii, ale tu musi przemawiać rozsądek, koszt zabiegu, ropa, wygniecione rośliny, a z drugiej strony zdrowe i super plon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
redek    47

Z tym amistarem możesz próbować bo bardzo dobrze zwalcza rdzę, artea solo jest stanowczo za słaba żeby sobie poradzić z dużą presją rdzy. Chociaż jak już rdza jest bardzo zaawansowana to nawet najlepszym opryskiem na świecie wiele nie pomożesz, choroba już zdążyła się rozwinąć.

 

Dlaczego wprowadzasz kolegę w błąd i narażasz na niepotrzebne wydatki ?

Amistar bardzo słabo zwalcza rdzę, gdyż działa przede wszystkim zapobiegawczo, jak inne strobiluryny.

O wiele lepiej i taniej będzie zastosować jakieś triazole, np. tebukonazol+epoksykonazol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tobago    351

Tebukonazolu stosować pełną dawkę (1l/ha)? Miałem w planach zastosować przed kwitnieniem Amistar+Artea ale szybko zakwitło a teraz to szkoda pieniędzy na te środki i zostawiam je na przyszły sezon. Mam też w zapasie Duett Ultra ale w etykiecie nie ma żyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez kubatedi
      Cześc wam !
      Mam pytanie czy dobrze na tym wyjdę
      Mam pole 1.12h posiane tam jest teraz żyto dankowskie diament i mam pytanie czy po tym życie można posiać pszenżyto ozime Meloman oczywiscie z centrali   Jest to pole klasy V  piaseczek O jarym zbożu  tu nie ma mowy   A żyto hybrydowe nie zbyt mnie interesuje I teraz chciałbym zrobić tak ściernisko po życie opryskać agrosarem na perz następnie przed orką siewną dać 2t/h agrosulca i do tego 1t/h wapna nordkalk  nastepnie przedsiewnie 300-400 kg polifoski 6 i posiać  to pszenżyto
      Za wszelkie oponie "kulturalne" bardzo dziękuję
    • Przez kubatedi
      Tak jak w tytule jaki nawóz bardziej polecacie ?
    • Przez kubatedi
      Cześć mianowicie mam żyto dankowskie diament jest niestety rzadkie i chciałbym jeszcze zaplikować na druga dawkę ok 200kg/h saletry amonowej 34N co da w przeliczeniu około 70N w czystym składniku i teraz moje zapytanie czy przed podaniem tej dawki mogę zastosować taki oprysk (tzn taką mieszaninę ) Creone 480sl+Jakiś nawóz makroelementowy  +karate zeon 100 cs ?
      Dzięki za odpowiedzi
    • Przez michal33554
      Witam , jak w tytule mam problem z żytem , sieje je dopiero 2 raz w życiu ponieważ ziemie mam klasy 3 i nie opłaca mi się siać żyta , w tamtym roku wziąłem w dzierżawę 6 ha pól 4 i 5 klasy i zasiałem żyto, w tym sezonie znów było żyto i problem nadal ten sam a mianowicie brak ziaren w kłosach. Nawożenie dosyć bogate 100 N , oprysk fungicydem i nadal to samo. Zdarzają sie kłosy jak dłoń a niekiedy nie ma w nich ani jednego ziarna , lub 2 albo 4 ziarenka w kłosie . Praktycznie nie ma kłosa takiego , który cały byłby ziaren, zazwyczaj 4-6 ziarenek a reszta kłosa pusta. Z moich obserwacji wynika że te ziarna są poprostu nie zapylone bo z tego co wiem żyto jest obcopylne. Jak temu zaradzić ? Czy żyto hybrydowe załatwi sprawę ? 
    • Przez TadzikC360
      witam siał może ktoś żyto jare na poplon żeby urósł na przyoranie pod zboże jare ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj