Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, Tomek90 napisał(a):

6tys zabrali mi z doplat za poplony o tyle z mego kozaczenia. 

Jak zgłosiłeś w dopłatach poplony , to już jesteś na cenzurowanym i raczej pasuję się do tego chociaż trochę dostosować co zgłosiłeś , i raczej nie ma co porównywać z wcześniejszym wjechaniem z nawozem 

  • Like 1
Opublikowano
6 godzin temu, krzychu121 napisał(a):

Cienkie bolki patrzą na pozwolenia które wymyślił sobie urzędnik. U nas każdy nawozi czym chce i kiedy chce. 

U was to znaczy gdzie? 

Byłem teraz 3 dni na podlasiu to nie patrzą na zakazy, walą przy drodze powiatowej gówno i się nie czają 

Opublikowano
14 minut temu, Tomek90 napisał(a):

To czemu już nie raz zapomnieli zobaczyć na zdjęcie? Nie tylko u mnie. 

+zapytaj w armir dlaczego zawsze nie sprawdzali a teraz sprawdzili +

Opublikowano
13 minut temu, tytanowyJanusz napisał(a):

U was to znaczy gdzie? 

Byłem teraz 3 dni na podlasiu to nie patrzą na zakazy, walą przy drodze powiatowej gówno i się nie czają 

Bo to wszystko zależy od ludzi, u nas ludzie wiedzą ze nie .można ale nikt nie skarży i każdy robi co chce,jest takie przekonanie ze ty podskarzysz to za jakiś czas ktoś cię podskarrzy i to się nie opłaca każdemu.

  • Like 1
Opublikowano
Godzinę temu, mysza103 napisał(a):

Jak zgłosiłeś w dopłatach poplony , to już jesteś na cenzurowanym i raczej pasuję się do tego chociaż trochę dostosować co zgłosiłeś , i raczej nie ma co porównywać z wcześniejszym wjechaniem z nawozem 

Otóż to. To co się zgłosi w dopłatach to trzeba mieć bo w razie kontroli jest jak u kolegi wyżej. 
A czy ktoś nawozi 4 grudnia lub 10 stycznia czy 2 lutego to kto to sprawdzi ?? Jak wspominałem wcześniej trzeba mieć zajebistego pecha żeby akurat kontrola najechała bo byli gdzieś w pobliżu. 
Jak rolnicy myślą wszyscy podobnie że te zakazy i nakazy to wymysły durnych ludzi z za biurka to mają to wszystko gdzieś i każdy robi co uważa. Nikt na nikogo nie donosi. Dlatego współczuję tym co muszą twardo czekac na zielone światło od jakiegoś urzędnika  żeby wjechać z nawozem. Każdy ma inne warunki. I na tym należy opierać nawożenie i jego możliwość. Bywały lata w mojej okolicy że już we wrześniu stała woda na torfach i nie było możliwości na nie wjechać ale według urzędnika można była nawozić bo zakaz jest dopiero od końca listopada. To trzeba by bylo  armatki kupować do beczkowozu i lać gdzie się dało. A to że wszystko spłynęło by do rowu to mniejsza z tym. Najważniejsze że urzędnik pozwala. Dawno powinni zmienić te chore ustawy. 
 

 

Godzinę temu, tytanowyJanusz napisał(a):

U was to znaczy gdzie? 

Byłem teraz 3 dni na podlasiu to nie patrzą na zakazy, walą przy drodze powiatowej gówno i się nie czają 

ja jestem z pogranicza. U nas też każdy nawozi i orze lub po prostu nawożą użytki zielone bo jest możliwość wjechać. Z wiosny jak torfy namiękna to można zapomnieć żeby wjechać z beczką. 
 

Godzinę temu, Tomek90 napisał(a):

To czemu już nie raz zapomnieli zobaczyć na zdjęcie? Nie tylko u mnie. 

Zostałeś wylosowany do kontroli i tyle. I nie ma co porównywać deklaracji dopłat które są sprawdzane do nawożenia którego nikt nie sprawdza jeśli nikt nie podkabluje lub będzie się miało pecha i trafi na pracowników ARiMR którzy akurat są u kogoś na kontroli 

  • Thanks 1
Opublikowano

 To jak w lato rozsieje nawozy bo ,,można” i zaleje te łąki bo będzie mokry rok to nie zatruwam środowiska bo według urzędnika mogę nawozić ?? Nigdy nie przewidzisz czy zaleje zimą, wiosna , latem czy jesienią. Chociaż ostatnie lata to nie zalewa wcale. 

  • Like 1
Opublikowano

By utrzymać się na stołku i uzasadnić potrzebę stworzenia kolejnych etatów

Opublikowano (edytowane)
51 minut temu, wilkołak napisał(a):

Jak dasz na łące zalewowej gnojowice zimą , albo jesienią , to tyko zatruwasz środowisko szkoda nawozu i paliwa, lepiej dać sąsiadowi

Z jednej strony masz rację, a z drugiej powinieneś się przymknąć. Urzędnicy to podchwycą i lada moment zupełnie zakażą hodowcom nawozić łąki, bo przez zmiany klimatyczne może przyjść ulewa, która wypłucze nawóz. :D 

Edytowane przez JanKrzysztof
Opublikowano

Proces długotrwały ale do zrobienia. Wystarczy na rowy puścić bobry, nie ingerować i wspomóc kilkoma tamami na początek. 

Później natura zrobi swoje i zacznie częściej padać na tych terenach

Opublikowano
5 minut temu, JanKrzysztof napisał(a):

Jeszcze muszą mieć czym zalać, u mnie to nie przejdzie.

U Ciebie może i tak ale choćby to co osuszył PRL na Podlasiu to już szybko idzie przywrócić 

Opublikowano
28 minut temu, JanKrzysztof napisał(a):

Z jednej strony masz rację, a z drugiej powinieneś się przymknąć. Urzędnicy to podchwycą i lada moment zupełnie zakażą hodowcom nawozić łąki, bo przez zmiany klimatyczne może przyjść ulewa, która wypłucze nawóz. :D 

Ale przez takie działanie zbadali w rzekach że są azotany i cierpią wszyscy rolnicy , a większość tych zalewowych łąk to niewiele warte jakościowo

Opublikowano
46 minut temu, krilan06 napisał(a):

To jest trudniejsze niż Wam się wydaje bo trzeba te przepisy stworzyć tak, żeby rolnikowi utrudnić a społeczeństwu wytłumaczyć że to dla ich dobra 😀

Trochę w tym racji .Ale z 2 strony pamiętacie jak kiedyś było ze światłami -obowiazek oświecenia przy zmniejszonej  przejrzystości  powietrza  itd ,Więc cześć baranów jezdziła prawie po ciemku bez świateł- bo oni widzą wszystko.I powstał przepis że cały czas nawet jak jeb...e słońce 

Opublikowano
3 godziny temu, mysza103 napisał(a):

Jak zgłosiłeś w dopłatach poplony , to już jesteś na cenzurowanym i raczej pasuję się do tego chociaż trochę dostosować co zgłosiłeś , i raczej nie ma co porównywać z wcześniejszym wjechaniem z nawozem 

poplony tez siejesz takie jak zadeklarowałeś? zdjecie z gnojem robisz? parę dni przed było skasowane 

2 godziny temu, krzychu121 napisał(a):

Otóż to. To co się zgłosi w dopłatach to trzeba mieć bo w razie kontroli jest jak u kolegi wyżej. 
A czy ktoś nawozi 4 grudnia lub 10 stycznia czy 2 lutego to kto to sprawdzi ?? Jak wspominałem wcześniej trzeba mieć zajebistego pecha żeby akurat kontrola najechała bo byli gdzieś w pobliżu. 
Jak rolnicy myślą wszyscy podobnie że te zakazy i nakazy to wymysły durnych ludzi z za biurka to mają to wszystko gdzieś i każdy robi co uważa. Nikt na nikogo nie donosi. Dlatego współczuję tym co muszą twardo czekac na zielone światło od jakiegoś urzędnika  żeby wjechać z nawozem. Każdy ma inne warunki. I na tym należy opierać nawożenie i jego możliwość. Bywały lata w mojej okolicy że już we wrześniu stała woda na torfach i nie było możliwości na nie wjechać ale według urzędnika można była nawozić bo zakaz jest dopiero od końca listopada. To trzeba by bylo  armatki kupować do beczkowozu i lać gdzie się dało. A to że wszystko spłynęło by do rowu to mniejsza z tym. Najważniejsze że urzędnik pozwala. Dawno powinni zmienić te chore ustawy. 
 

 

ja jestem z pogranicza. U nas też każdy nawozi i orze lub po prostu nawożą użytki zielone bo jest możliwość wjechać. Z wiosny jak torfy namiękna to można zapomnieć żeby wjechać z beczką. 
 

Zostałeś wylosowany do kontroli i tyle. I nie ma co porównywać deklaracji dopłat które są sprawdzane do nawożenia którego nikt nie sprawdza jeśli nikt nie podkabluje lub będzie się miało pecha i trafi na pracowników ARiMR którzy akurat są u kogoś na kontroli 

kozakiem można być jak jest się pewnym swego, złapią cie przy rzucaniu gowna doj**ia kare i uszy zwiędnął. Bo co zrobisz? Nic, jestes na pozycji przegranej. 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Witajcie, poniżej zamieszczam listę 10 najpopularniejszych pytań dotyczących cen nawozów z jakimi sie spotykamy:
      Jakie będą ceny nawozów w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletrzak w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować mocznik w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletra amonowa w 2025 roku?
      Jakie będą ceny nawozów wieloskładnikowych w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować polifoska 4 w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować polifoska 8 w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletrosan w 2025 roku?
      Czy ceny nawozów pójdą w górę w 2025 roku?
      Co się będzie działo z cenami nawozów w 2025 roku?
      Zapraszam do wymiany opinii na temat cen nawozów, podawajcie proszę konkretne ceny nawozów u swoich dostawców, w poszczególnych powiatach. Informujcie czy cena dotyczy sprzedaży detalicznej czy są to ceny za dostawy całosamochodowe.
      Przykładowo niech to będą wpisy tego typu: powiat świdnicki, saletra Zaksan 33.5 - cena 1300zł netto - zakup całosamochodowy.
      Przy dyskusjach unikajmy poróżnień, wyzwisk, czy wycieczek politycznych. Rozmawiajmy merytorycznie, szanując rozmówcę i jego punkt widzenia.
    • Przez AgroMinerał
      Zainteresowanych proszę o kontakt pod numerem telefonu 577177974. Możliwy dowóz na terenie całej Polski. Produkt, suchy idealnie nadający się jako nawóz naturalny pod wszystkie rodzaje upraw.
       Chętnych zapraszam do kontaktu.
       Pozdrawiam 
      AB
    • Przez chabo
      Witam czy RSM 32 trzeba rozcieńczać wodą przed aplikacją w zbożach ?
    • Przez Bartek933
      Szereg czynników w ostatnim roku wywindował ceny nawozów do niespotykanego poziomu. Każdy z nas jest dotknięty wysoką ceną nawozów jako jednego z podstawowych składników produkcji rolniczej. Końcówka ubiegłego roku przyniosła mały spadek w cennikach sprzedawców nawozów. 
      Jak myślicie? czy ceny będą spadać? jaki nawóz najlepiej kupić? 
      Proszę o podawanie cen, miejsca zakupu i wolumenu ton dla której sprzedający zaoferował tą cenę 
      Temat jest kontynuacją: 
       
    • Przez superfarmer02
      Jakie są aktualnie ceny nawozów i w jakich powiatach?
      Zapraszamy do dyskusji.
      Link do kontynuacji tematu:
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v