Skocz do zawartości
  • 19

Ceny pszenicy 2024


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
Teraz, mirro napisał(a):

Wjedzie, wjedzie. Inwestycje koło Lwowa świadczą o tym że wjedzie.

Wiesz taka obora podług polski do pryszcz dodatkowo ktoś kto o tym artykuł zrobił nawet nie ma pojęcia o ilości mleka która napisał. Ukraina nie nadaje się do produkcji mleka i nie będzie go dużo produkować 

  • Haha 2
  • 0
Opublikowano
Teraz, alfa napisał(a):

Ukraina nie nadaje się do produkcji mleka i nie będzie go dużo produkować 

Ukraina będzie produkować mleko ale nie o ilość mleka chodzi a przejęcie rynku. Schemat działania jest jeden i doskonale sprawdził się przy choćby malinie i truskawce. 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, alfa napisał(a):

Wiesz taka obora podług polski do pryszcz dodatkowo ktoś kto o tym artykuł zrobił nawet nie ma pojęcia o ilości mleka która napisał. Ukraina nie nadaje się do produkcji mleka i nie będzie go dużo produkować 

To się mocno zdziwisz. Bardzo duże możliwości paszowe, tania siła robocza. Do tej pory nie produkowali dużo bo jak z nimi rozmawiałem mieli niskie ceny skupu. Woleli produkcję roślinną. Ale chętnie w to wejdą jeśli będą mieli lepszy zbyt. Takie polskie obórki to będą u nich wiatą na jałówki ;)

Edytowane przez STIG13
  • 0
Opublikowano
10 minut temu, alfa napisał(a):

Ja też widzę zazdrość u nas  u tych że zboża że mają po 40 ha i nie stać ich na samochody czy inne rzeczy jak tych co mają 50 60 krów i są ustawieni ale też ile się napierdoli jeden i drugi jest różnica zeby że zboża było tak samo każdy poszedłby w zboże a żeby żyć jak na 60 krowach trzeba obrabiać ze 200 ha 

ale nikt przecież nie neguje tego ,że przy hodowli , zwłaszcza mlecznej jest najgorsza harówka. Każdy średnio rozgarnięty rolnik to wie, że  tu nie ma nic za darmo a ci którzy tak zazdroszczą to niech się biorą za robotę i ogień . Chodzi o to , żeby każdy (hodowca czy zbożowiec , czy inny) miał świadomość zagrożeń czyhających na całe polskie i europejskie rolnictwo. 

  • 0
Opublikowano (edytowane)

Widzę wszystko po staremu, krowiarz płacze, że się nie opłaca doić, świniarz że dokłada a zbożowiec, że pszenicę za darmo oddaje..

Oddam w dzierżawę 40ha w 8 kawałkach III kl za dopłaty i 500zł. Oczywiście po żniwach 2025. Ktoś chętny ? 

Edytowane przez melon10641
  • 0
Opublikowano (edytowane)

A na mleku brudny papier? Mam znajomego na Ukrainie, w jego rodzinie ponad 80k ha. Myślisz że oni będą te krowy doić? Jak to kiedyś mówił od roboty fizycznej są inni ;) tam ma się słupek w Excel zgadzać. W przeciwieństwie do nas oni to traktują jako biznes.

Edytowane przez STIG13
  • 0
Opublikowano
40 minut temu, alfa napisał(a):

Wiesz taka obora podług polski do pryszcz dodatkowo ktoś kto o tym artykuł zrobił nawet nie ma pojęcia o ilości mleka która napisał. Ukraina nie nadaje się do produkcji mleka i nie będzie go dużo produkować 

Ukraina będzie jedynie lokalizacją. Andriej z Iwanofrankowska nie będzie tym zarządzał a co najwyżej bramę otwierał.

 

  • 0
Opublikowano
16 minut temu, melon10641 napisał(a):

Widzę wszystko po staremu, krowiarz płacze, że się nie opłaca doić, świniarz że dokłada a zbożowiec, że pszenicę za darmo oddaje..

Oddam w dzierżawę 40ha w 8 kawałkach III kl za dopłaty i 500zł. Oczywiście po żniwach 2025. Ktoś chętny ? 

wez to ogłoś gdzieś,to z tych 500 zrobią chłopy 1500 albo 2000

  • 0
Opublikowano
16 minut temu, STIG13 napisał(a):

A na mleku brudny papier? Mam znajomego, w rodzinie ponad 80k ha. 

Chyba nie w Polsce te 80tys hektarów?

  • 0
Opublikowano (edytowane)

No niby tak. Ale pracując dodatkowo na etacie lepiej mieć blisko pole. Z drugiej strony pojęcie względne. Mieszkam na styku 3 gmin i 2 powiatów 😅

Edytowane przez STIG13
  • 0
Opublikowano

Jak po wyborach Tusk się zgodzi na podpisanie umowy to po żniwach będzie pełno ofert  proponujących oddanie pola w dzierżawę za sam podatek  ! a w pierwszej kolejności dostaną po du.pie producenci bydła i drobiarze i to oni powinni protestować w pierwszej kolejności  , oni powinni organizować te protesty    !

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
17 minut temu, wilkołak napisał(a):

Powinniśmy w końcu mówić jednym językiem , ze 100 tyś powinno przyjechać , wygwizdać ursule , autokar za darmo i niektórzy nie chca jechać

Po to nawet tu na forum działaja trole, aby rolnicy się nie zjednoczyli. Dziwnym trafem jak jest dyskusja o protestach, aktywują się dziesiątki osób, których posty ograniczają się wyłącznie do siania zamętu i skłócenia wszystkich. Nie cenie GRynia za jego prywatne wypowiedzi, ale w obliczu wspólnego wroga musimy stać razem niezależnie od prywatnych animozji. Bo siła tkwi w ilości ludzi, którzy wyjdą na ulice, a nie w mądrościach, jakie się prywatnie wypisuje. Poza wąskim gronem nikt tego nie zobaczy, a już tłum pod ministerstwem tak.

  • Like 5
  • 0
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Wicherek napisał(a):

Jak po wyborach Tusk się zgodzi na podpisanie umowy to po żniwach będzie pełno ofert  proponujących oddanie pola w dzierżawę za sam podatek  ! a w pierwszej kolejności dostaną po du.pie producenci bydła i drobiarze i to oni powinni protestować w pierwszej kolejności  , oni powinni organizować te protesty    !

On już to podpisał . :D Jajka nie lecą gdzie to hasło ?. Jaka wielka była radość jak wygrali obecni , nie podoba się .

Kto głosował na całą obecną koalicję niech protestuje sami się nie wybrali .

Było jebać PiS niech będzie gorzej byle nie PiS .

Pszenica po 800 zł .

 

Edytowane przez galan99
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
Wicherek napisał:

Jak po wyborach Tusk się zgodzi na podpisanie umowy to po żniwach będzie pełno ofert  proponujących oddanie pola w dzierżawę za sam podatek  ! a w pierwszej kolejności dostaną po du.pie producenci bydła i drobiarze i to oni powinni protestować w pierwszej kolejności  , oni powinni organizować te protesty    !

oni już się zgodzili na wszystko. Naszą rolą jest nie dopuścić aby ich zgody weszły w życie.

  • Like 3
  • 0
Opublikowano
Godzinę temu, jahooo napisał(a):

Nie cenie GRynia za jego prywatne wypowiedzi, ale w obliczu wspólnego wroga musimy stać razem niezależnie od prywatnych animozji.

Ktoś musi być front manem takiego protestu, ale choć dwu rozsądnych współpracowników mieć by należało. Jednak liczyć się musi z tym, że za chwilę i tak zarzucą mu iż na proteście się dorobił. 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
41 minut temu, mirro napisał(a):

Ktoś musi być front manem takiego protestu, ale choć dwu rozsądnych współpracowników mieć by należało. Jednak liczyć się musi z tym, że za chwilę i tak zarzucą mu iż na proteście się dorobił. 

Kołodziejczakowi od początku zarzucali, ze idzie ugrać coś dla siebie prywatnie, a rolników ma w d... i jak widać jest jak jest

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, wilkołak napisał(a):

Powinniśmy w końcu mówić jednym językiem , ze 100 tyś powinno przyjechać , wygwizdać ursule , autokar za darmo i niektórzy nie chca jechać

No tak autokar za darmo ,a to by oznaczało że ktoś rolnika kocha nad życie i  nie jedzie tam protestować przeciwko Cesarzowej tylko po to żeby dobrego następcę wybrać do belwederu 

  • 0
Opublikowano
3 godziny temu, Wicherek napisał(a):

Jak po wyborach Tusk się zgodzi na podpisanie umowy to po żniwach będzie pełno ofert  proponujących oddanie pola w dzierżawę za sam podatek

A to nie ty dziękowałeś pisowi przy urnie?to teraz Dyktatusek nam dziękuje.

Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez Bartek933
      Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v