Skocz do zawartości
  • 19

Ceny pszenicy 2024


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
Teraz, tomek222 napisał(a):

Co ty typie pierd**isz za głupoty jaki równy rozwój chyba w bezrobociu albo kupowaniu za grosze popegeerowskich ziem po znajomości bo dla zwykłego chłopka bez znajomości to się mógł oblizać co najwyżej...

można było w latach 90-tych kupić ziemię bez problemu, znam takich, co systematycznie, jak mój wujo, skupili pół wsi jedna działka koło drugiej, i nie były to jakies niebotyczne pieniądze, były miejscowości, gdzie nikt tej ziemi nie chciał

sporo było chętnych na pegeery, bo tam były duże areały, a tych mniejszych nikt nie chciał nawet oglądać

tak że nie mierz wszystkich jedną miarą

  • Like 2
  • 0
Opublikowano (edytowane)
16 minut temu, jahooo napisał(a):

można było w latach 90-tych kupić ziemię bez problemu, znam takich, co systematycznie, jak mój wujo, skupili pół wsi jedna działka koło drugiej, i nie były to jakies niebotyczne pieniądze, były miejscowości, gdzie nikt tej ziemi nie chciał

sporo było chętnych na pegeery, bo tam były duże areały, a tych mniejszych nikt nie chciał nawet oglądać

tak że nie mierz wszystkich jedną miarą

A dlaczego nikt nie chciał? A co przez ostatnie lata to co nie dało się kupić za rozsądne pieniądze? Ile już tu kolegów z forum pokupowali za dobre pieniądze i powiększyli areały często dwukrotnie. Więc po co tak bredzić że kiedyś to było a tera to nie.  

Edytowane przez tomek222
  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, tomek222 napisał(a):

A dlaczego nikt nie chciał? A co przez ostatnie lata to co nie dało się kupić za rozsądne pieniądze? Ile już tu kolegów z forum pokupowali za dobre pieniądze i powiększyli areały często dwukrotnie. Więc po co tak bredzić że kiedyś to było a tera to nie.  

kiedyś było w normalnych cenach w odniesieniu do cen zbytu płodów rolnych

gdy pszenicę sprzedawałem po 600 zł brutto, hektar ziemi kosztował u mnie 15-17 tys zł za IV klasę

dziś sprzedaje po 800-900 a za hektar ziemi wołaja 80-90 tys a nawet i po 120, to już nie ma odniesienia do zysków z rolnictwa

owszem, można żyć ze 100 ha i więcej, tylko policz, jaki procent wartości ziemi, którą trzeba kupić, będzie stanowił zysk za płody rolne, 1 promil ??

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
5 minut temu, tomek222 napisał(a):

A dlaczego nikt nie chciał? A co przez ostatnie lata to co nie dało się kupić za rozsądne pieniądze? Ile już tu kolegów z forum pokupowali za dobre pieniądze i powiększyli areały często dwukrotnie. Więc po co tak bredzić że kiedyś to było a tera to nie.  

Kiedyś w moich stronach hektar pola czwartej klasy kosztował 10 ton pszenicy   !

 W takiej cenie część pól kupiłem 

  • Like 3
  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, GABBER85 napisał(a):

Mercedesy i fendy za jaja i cukier... do momentu jak sie gwarancja skonczy  i zacznie sie sypać vario

Ale niemiecka gospodarka ruszy 🤣

  • 0
Opublikowano
44 minuty temu, jan88 napisał(a):

 

nie, chodzi mi o to żeby wszyscy mieli równe warunki rozwoju a ue to zaburzyła i dziś już nie ma szans by ktoś kto nie ma ziemi stworzył gospodarstwo od podstaw z własnej pracy a w latach 90 było to możliwe i to były lata w których każdy był równy a rozwój gospodarstwa zależał tylko od ciebie a nie od dofinasowań tylko od twoje zaradności i pracowitości a po wejściu do ue zależał od tego kto jakie miał znajomości i wielkości gospodarstwa wiec to juz równe warunki nie były 

Poczytaj sobie jak rodzina Begerów kombajny chomikowała przed komornikiem , okoliczny PGR stał kilka lat nikt go nie chciał dopiero .

  • 0
Opublikowano
18 minut temu, jahooo napisał(a):

kiedyś było w normalnych cenach w odniesieniu do cen zbytu płodów rolnych

gdy pszenicę sprzedawałem po 600 zł brutto, hektar ziemi kosztował u mnie 15-17 tys zł za IV klasę

dziś sprzedaje po 800-900 a za hektar ziemi wołaja 80-90 tys a nawet i po 120, to już nie ma odniesienia do zysków z rolnictwa

owszem, można żyć ze 100 ha i więcej, tylko policz, jaki procent wartości ziemi, którą trzeba kupić, będzie stanowił zysk za płody rolne, 1 promil ??

To jeszcze dodaj ile się zarabiało i jakie było PKB. Cenić to se mogę i milion tylko kto to kupi rolnicy sami sobie nabiją te ceny w niektórych regionach, u mnie nikt ci tyle nie da.

  • 0
Opublikowano
Godzinę temu, wilkołak napisał(a):

I o to chodziło , z 15 ha byś chcił żyć 

Zrobią tak, że ten mały będzie wyłudzał na swoje 15 ha dopłaty i chodził na etat, a tobie z uprawy 150 ha zostanie na życie mniej niż jemu. I w sumie taka lekcja bardzo by ci się przydała.

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
3 godziny temu, wilkołak napisał(a):

Może ma ferme świń na kikanaśćie tysięcy , to myśli inaczej , ale krótkozwrocznie

Już świniarze czy drobiarze się przewieżli jak zboże zaczęło iść z Ukrainy tańsze od Polskiego , to jakie były ohy i ahy że im to pasuje , ale jak chwilę potem wjechał drób , czy wieprzowina czy inne towary , tak od razu tym co wcześniej pasowało sprowadzanie zboża , tak teraz jakoś od razu im było żle bo zaczęli sprowadzać więcej rzeczy , 

Teraz z MERCOSUR będzie to samo zacznie się od limitów , które będą się powiększać , aż w przyszłości znikną 

2 godziny temu, Stach123 napisał(a):

Podział to zrobił ten mały z żoliborza w społeczeństwie , a   rolnicy o których piszesz  jan 88 dzieki uni wykorzystali szanse i zamiast w gnoju zaczeli grzebać w euro hahha oczywiście są tacy co tej szansy nie wykorzystali i grzebią dalej  . Wat się rozlicza , a płaci  się wtedy jak się  nie potrafi tego robić 

Podział to był zawsze , a największy się zrobił kiedy to PO I PIS mieli zrobić koalicję rządową zwaną POPIS , ale że Tusk był przekonany że w tym POPISie to on będzie grał pierwsze skrzypce , tak się jednak nie stało bo PIS wówczas miał większe poparcie niż PO choć sondaże mówiły co innego , i tym ze Tusk nie zostanie premierem postanowił nie wchodzić w koalicję z PISem 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, JanKrzysztof napisał(a):

Zrobią tak, że ten mały będzie wyłudzał na swoje 15 ha dopłaty i chodził na etat, a tobie z uprawy 150 ha zostanie na życie mniej niż jemu. I w sumie taka lekcja bardzo by ci się przydała.

Jak komuś na 150 ha dobrej ziemi ie starczy to temu na 15 nie starczy na dokładanie z etatu

  • 0
Opublikowano

To w końcu jak ziemia drożeje to rolnik ma lepiej czy gorzej , bo się pogubiłem 

 hektar pola = 10 ton pszenicy  i to dawało równy rozwój ?? 

równy rozwój daje czynsz 7 ton pszenicy haha wydzierżawiający i dzierżawca ma wtedy pieniądze z tym że jeden do zapłaty 

  • 0
Opublikowano
2 minuty temu, wilkołak napisał(a):

Jak komuś na 150 ha dobrej ziemi ie starczy to temu na 15 nie starczy na dokładanie z etatu

Żebyś się nie zdziwił jak małym zostawią dopłaty po 2027 byleby nie produkowali, a tobie dadzą g*wno, żeby bank cię mógł szybciej przejąć. 

  • Sad 1
  • 0
Opublikowano
4 minuty temu, wilkołak napisał(a):

Jak komuś na 150 ha dobrej ziemi ie starczy to temu na 15 nie starczy na dokładanie z etatu

Mały te 15 ha da tobie w dzierżawę i to ty go będziesz utrzymywał , bo on będzie miał z tych 15 z 30 tys na czysto , albo i więcej więc co ma niby z etatu dokładać ,  

  • Like 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Brak dopłat, brak dotacji na maszyny,  pszeniczka po 600, buraki po 20 euro, podatek katastralny, podatek klimatyczny za zanieczyszczanie środowiska nawozami NPK i z wysokim śladem węglowym i szybciutko ci się pieniążki z kupki skończą. Także nie podskakuj, bo nie jesteś jakimś baronem, a zwykłym robolem i wyrobnikiem.

3 minuty temu, wilkołak napisał(a):

Nie weżmie bo nie mam kredytu

 

Edytowane przez JanKrzysztof
  • Like 3
  • 0
Opublikowano

 

2 minuty temu, jan88 napisał(a):

a wg Ciebie to było złe ?

10 ton pszenicy za hektar świadczyło o tym że ziemia nie miała wartości dla sprzedającego i kupujących bo jej nie podbijali  bo się nie opłacało w niej grzebać . Dzisiaj się ponoć też nie opłaca grzebać , a kosztuje 100 000  , a za dzierżawe 3 tony to niewiele .

5 minut temu, slavik80 napisał(a):

To nie brałeś tego słynnego obrotowego na 2%?

Odsetki na lokacie wyzsze.

na razie są wyższe , ale może się to zmienić 

  • 0
Opublikowano

no nie opłacało się w niej grzebać bo wtedy mechanizacja była na innym poziomie  niż teraz ale także dostęp do środków ochrony roślin i cała wiedza o uprawie mało komu mieściło sie w głowie że da się obrobić 100 ha w dwie osoby dlatego była tania a kto już trochę miał wiedzy to kupował tą ziemię na potęgę jeśli tylko miał na to środki 

  • Like 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez Bartek933
      Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v