MF 6140 -Dymienie i prowadnice zaworów

[osio]

Otóż ostatnio odkręciłem pokrywę zaworów by wymienić uszczelkę. A jak pisałem wcześniej w jednym temacie, że z odmy wydobywają się spaliny i tak jak ktoś mi podpowiedział , że są wyrobione prowadnice zaworów to tak jest największy luz jest na wydechowych. I teraz nie wiem czy w tym typie da się wymienić to czy można kupić te prowadnice i jakie są tego koszty czy oddawać gdzieś głowicę do regeneracji , a może lepiej za bardzo tego nie ruszać. Proszę o jakiekolwiek informacje

[hubertuss]

o tych prowadnicach jakis debil ci powiedział jak jest dym z odmy to jest przedmuch pomiedzy tuleją a tłokiem czyli silnik się kończy. Nie ruszaj tej głowicy. conajwyzej jak już rozebrałeś uszczelniacze wymień niewiele kosztują. Prowadnic sam nie wymienisz trzeba oddac do specjalistycznego warsztatu.

[PronarekP5]

ja pytałem się wielu mechaników takich co robią polskie sprzęty i te MF to każdy powiedział ze ten dym to kwestia wymiany pierścieni !! i to nie prawda ze silnik się kończy bo u mnie w MF-ie też dymi a ma siłę w galerii można zobaczyć co ciągnie. I daje sobie dobrze rady czyli silnik jest w dobrej kondycji

[hubertuss]

Nie mówie że to juz koniec ale juz się zbliża ku końcowi oczywiście jak tuleje są w dobrym stanie pierścienie zaradzą na jakiś czas. Nalezy pamiętac o tym ze nowe pierścienie sa bardziej sprężyste i będa szybciej zuzywały juz podrobione nieco tuleje.

[osio]

Myślę , że nie powiedział mi tego debil tylko normalny koleś Ale uważam , że on ma rację , bo by brał mi sporo oleju gdyby silnik był zużyty granicznie na pewno trochę i przez tłoki puszcza w końcu silnik już swoje też zrobił ale jak sprawdzałem to jest już spory luz na zaworach więc ja stawiam na to bardziej tylko czy ktoś w ogóle coś wie czy da się kupić i gdzie najlepiej oddać taką głowicę ja tego nie będę na razie ruszał ale trzeba wiedzieć trochę na przyszłość.

[hubertuss]

Jeśli chcesz koniecznie wymienic prowadnice musisz zdjąc głowice moge sie załozyć, ze to i tak nic nie da. Tak to jest jak ludzie najpierw grzebia w motorowerach marki ogar a potem biora się za ciągniki. Może więc wyjasnie prowadnica nie ma połaczenia z komorą spalania w kanale wylotowym spaliny mogły by się przedostac do silnika ale po pierwsze nie w takiej ilości aby z odmy leciał dym trzonek zaworu jest stosunkowo mały po drugie jak juz wczesniej pisałem szczelność prowadnicy zapewnia uszczelniacz, który zapobiega przedostaniu się przedewszystkim oleju do kanału ssącego. Wyobraźcie sobie jak duze były by nieszczelności aby przedostawało się tyle spalin zeby dym z odmy było widać. Z takimmi radami lepiej juz przy motorowerach pozostać.

[emilchaja]

Witam kolego hubertuss nie w kazdym ciągniku są uszczelniacze prowadnic np. mf 255 takowych nie posiada