AGRObombula

Wapno granulowane

Polecane posty

Koledzy

Ja swoje a wy swoje.

Ja pisze o dawkach w systemie wapnowania corocznego granulatem, dlatego dawki są małe a efekt taki sam jak przy odkwaszeniu jednorazowym już po pierwszym roku , a nie po 25 latach!

Pole to nie matematyka na poziomie przedszkola, że dwa dodać dwa to cztery.

Innymi słowy na wapnowanie ma wpływ bardzo dużo elementów i trzeba się w tym trochę orientować :)

Dając jednorazową dawkę odkwaszającą raz na cztery lata stracimy około 50-70% skuteczności wapnowania systematycznego, wynika to właśnie z tych wszystkich procesów glebowych i zabiegów agrotechnicznych , które stosujecie, nie mówiąc już o czynnikach zewnętrznych , takich jak melioracja, czy warunki pogodowe itp.

Dlatego odkwaszanie starym sposobem raz na cztery lata , czyli wuchta wapna i wymieszać z całym humusem ( a niektórzy w między czasie przejadą głęboszem ze 70cm) nie ma ekonomicznego sensu i nie daje długotrwałych realnych efektów w porównaniu do nakładów. A w niektórych przypadkach jest wręcz szkodliwe .

Najlepsze efekty daje wapnowanie np przedsiewne granulatem bo powoduje że wapno w małej ekonomicznej dawce przedostaje się w głąb humusu i wraz z rozwojem systemów korzeniowych zabezpiecza odpowiednie pH i dostarcza wapnia.

Oczywiście jeżeli pole jest mocno zakwaszone a uprawa jest bardzo wapno-czuła to można dawkę w pierwszym roku zwiększyć odpowiednio. ( mowa o granulacie)

A żyto( podobnie jak ziemniaki) to akurat nie potrzebuje wysokiego pH a jedynie wapnia jako pierwiastka, stąd tak małe dawki coroczne.

pozdrawiam

  • Like 1

W życiu człowieka są trzy najważniejsze rzeczy : wapno, wapno i jeszcze raz wapno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek33    35

Heh. No to zaczynamy się orientować :) . Stosował ktoś z Was taki system wapnowania jaki wyżej opisał kolega Agronom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    576

A widzisz, o tym nie pomyślałem, bo nawet nigdzie nie słyszałem o takiej formie wapnowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinPykuS    68

No, a jak się ma stosowanie wapna granulowanego, razem z innymi nawozami? Ja akurat tak dawałem, że przedsiewnie poszło wapno i polifoska (pod rzepak dodatkowo mocznik).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kissmy...    67
.

Najlepsze efekty daje wapnowanie np przedsiewne granulatem bo powoduje że wapno w małej ekonomicznej dawce przedostaje się w głąb humusu i wraz z rozwojem systemów korzeniowych zabezpiecza odpowiednie pH i dostarcza wapnia.

 

jakie ma przewagi granulat nad wapnem w postaci rozdrobnionej?

 

nordkalk twierdzi, iż siła alkalizująca magnezu jest większa niż wapnia (1,4:1) stąd jeśli dolomit zawiera przyswajalny magnez to dlaczego nie ma wpływu na odczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie kolego, pytanie zasadnicze czy ma magnez przyswajalny, Bo dolomit to wapno zaklęte w kamień :)

Ja bym to nazwał w zasadzie bajką o wapniu zaklętym w kamień. Obok innych bajek dotyczących wapnowania , ta jest wyjątkowo perfidna i należy ją zdemaskować .

Jeżeli znajdziesz coś na temat przyswajalności magnezu z dolomitu to chętnie poczytam

pozdrawiam

 

Co do przewagi wapna granulowanego nad wapnem pylistym to trzeba zaznaczyć że dobre wapno pyliste też może być stosowane zamiast granulatu .

Tyle że 1 tona wapna z którego robi się granulat w postaci pylistej będzie kosztować na przykład na Kujawach Kujawach 250zł a granulat około 400zł .


W życiu człowieka są trzy najważniejsze rzeczy : wapno, wapno i jeszcze raz wapno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawidg2    31

Ale część pylistego jak to nazywam "idzie w kosmos", a i powstaje pytanie o równomierność rozsiewu. A granulowane chyba nawet od zwykłych nawozów rozsiewaczem idzie rozsiać.

Edytowano przez dawidg2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek33    35

Tak tylko ta cena.... . Trzeba zrobić poletko doświadczalne :) . Dziś dobrze sprzedaje się wszystko co się sprzedaje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kissmy...    67

http://www.lodr.pl/doradztwo/produkcja-roslinna/gleba/145-odkwaszanie-gleb

 

pomijając kwestie trudności aplikacji czy można przedstawić w czytelny sposób "ranking" nawozów wapniowych uwzględniający stosunek jakości do ceny, te wapna granulowane to wyłącznie wapna tlenkowe? czy węglanowymi można również ograniczać dawkowanie przy zwiększeniu częstotliwości aplikacji? co poza wapniem, magnezem i pozostałymi nawozami mineralnymi wpływa na zmianę odczynu gleby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety polscy naukowcy żyją w innym świecie , dlatego tego typu publikacji , opiewających dolomit jest niestety więcej , :)

Zastanawiam się jakim cudem krystaliczna forma dolomitu , którego zastosowanie na polu nie daje żadnych efektów, nagle w eksperymencie wykazuje działanie odkwaszające .

Z mojego doświadczenia naukowego wynika że przeważnie jak ktoś pisze tego typu artykuł to na samym początku zakłada efekt a potem dobiera odpowiednie metody żeby go udowodnić, W tym przypadku do eksperymentu użyto prawdopodobnie dolomitu prażonego a nie zwykłego dolomitu, dzięki czemu uzyskano zupełnie inne związki chemiczne.

pozdrawiam :)

 

http://www.lodr.pl/d...dkwaszanie-gleb

 

pomijając kwestie trudności aplikacji czy można przedstawić w czytelny sposób "ranking" nawozów wapniowych uwzględniający stosunek jakości do ceny, te wapna granulowane to wyłącznie wapna tlenkowe? czy węglanowymi można również ograniczać dawkowanie przy zwiększeniu częstotliwości aplikacji? co poza wapniem, magnezem i pozostałymi nawozami mineralnymi wpływa na zmianę odczynu gleby?

 

:)

Co do rankingu to było by bardzo ciężko coś takiego stworzyć .

Natomiast co do wapna granulowanego to już wcześniej pisałem że wapno tlenkowe , ze względu na swoje właściwości chemiczne nie daje się granulować.

Granulaty dostępne na polskim ( i europejskim) rynku to przeważnie formy węglanowe kredowe, ale zdążają się też formy dolomitowe takie jak Wap-Mag. Czynników zakwaszających jest cała masa , natomiast z tanich odkwaszaczy to jedynie związki wapnia i magnezu występujące powszechnie w przyrodzie.

Ogólnie w stosowaniu wapna liczy się skuteczność czyli efektywność nawozu. Każde zastosowanie wapna powinno dawać realne efekty w plonie, jeżeli efekt jest słaby albo w ogóle go nie ma to powinna nam się zapalić lampka że coś jest nie tak z tym wapnem i trzeba rozejrzeć się za czymś lepszym.

Z mojej praktyki wynika że formy dolomitowe i nawozy dolomitowe typu Wap-Mag nie dają żadnych efektów odkwaszających i nie wpływają w żaden sposób na plon. Potwierdza to wielu rolników z którymi rozmawiam. Swoją drogą ciekaw jestem czy jest tu na forum ktoś kto stosuje tego typu nawozy i uzyskuje stabilne, optymalne pH po aplikacji???? Jeżeli tak to będę musiał się przyjrzeć tej sprawie jeszcze uważniej i rozgryź temat.

Poza tym rolnik znając wpływ odczynu na plon powinien podchodzić do wapnowania tak samo jak do innych nawozów które wysiewa pod swoje uprawy.

Aż dziw bierze że tyle lat pokutuje wśród rolników i wszelkiej maści profesorów ( co to nigdy nie byli w terenie) pogląd że wapno to w zasadzie można dawać raz kiedyś ( co cztery lata) jak już gleba przestanie rodzić . równie dobrze zacznijcie dawać inne nawozy co cztery lata , po co dawać co roku ?????

Wapno i stan pH gleby to kluczowe parametry w uprawie rolnej , które należy mieć zawsze na uwadze w pierwszej kolejności , inaczej opłacalność wszystkich zabiegów spada proporcjonalnie do stanu zakwaszenia.

Czy to takie trudne i skomplikowane ???????

 

Ile lat trzeba żeby przestawić nasze polskie myślenie ?

 

pozdrawiam

I życzę wesołych świąt :)

 

Ale część pylistego jak to nazywam "idzie w kosmos", a i powstaje pytanie o równomierność rozsiewu. A granulowane chyba nawet od zwykłych nawozów rozsiewaczem idzie rozsiać.

 

Zawsze producent granulatu posiada w ofercie odpowiednik w postaci niegranulowanej , który jest tańszy a jest tym samym wapnem , wystarczy zapytać :)

Istotną rzeczą będzie tylko procent wilgotności , gdyż granulat może być suchszy . Wtedy musimy założyć że przykładowo 10 % kupimy wody. Do tego dochodzi równomierność i jakość wysiewu , która może obniżyć efektywność wapna pylistego o kolejne 10 % . Tak czy owak i tak różnica w cenie jest około 100zł na tonie przy tej samej efektywności wapnowania, więc przyoszczędzić można.

pozdrawiam :)

  • Like 1

W życiu człowieka są trzy najważniejsze rzeczy : wapno, wapno i jeszcze raz wapno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek33    35

Nikt nie kwestionuje zbytnio sensu Twojej wypowiedzi. Nie chodzi też o sposób myślenia - jak to określiłeś - polskiego myślenia. Po prostu większość publikacji naukowych, mówiąc delikatnie, koliduje z Twoimi doświadczeniami czy przemyśleniami. Powstaje cała masa produktów, jak sam zresztą zauważyłeś, drenujących kieszeń rolnika bez spodziewanego efektu.. . Zaraz ktoś powie, że dodanie do jakiegoś "cudownego" preparatu typu ug - coś tam np wapna - podniesie plony i spowoduje uregulowanie odczynu :) . Także nie ma co się dziwić, że każdy dzisiaj kilka razy się zastanawia zanim wywali kupę kasy (oby nie w błoto). Dla mnie osobiście Twoja argumentacja jest na tyle przekonywująca, że zamierzam stworzyć sobie poletko doświadczalne.

 

Życzę Wesołych Świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

OK :)

Jak coś to pomogę z tym poletkiem , w sensie doradczym . ;)

Ja chętnie bym zrobił obserwacje na Dolomicie , ale wymagało by to pewnych analiz specjalistycznych i potrwało by ze dwa, może trzy lata.

Bo niestety wszystkiego sam człowiek nie ogarnie i musi polegać na opiniach i doświadczeniach innych , i tu zaczyna się problem , bo żeby wysnuć jakieś wnioski to trzeba mieć na uwadze bardzo dużo czynników.

Edytowano przez Agronom_kujawy

W życiu człowieka są trzy najważniejsze rzeczy : wapno, wapno i jeszcze raz wapno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kissmy...    67

właśnie to jest najciekawsze, że jeszcze kilka lat temu stosowało się w moich okolicach wyłącznie dolomity oraz jakieś poprzemysłowe wapna, ale co najciekawsze rolnicy, którzy pól nie wapnowali osiągali podobne plony, ostatnio czytałem artykuł (prawdopodobnie w wiadomościach rolniczych) o doświadczeniach rolnika (obcokrajowiec) stosującego od kilkunastu lat uproszczenia w uprawie oraz bogaty płodozmian, w tym okresie pH znacząco się podniosło i ustabilizowało bez stosowania nawozów wapniowych, więc być może płodozmian i "kultura" gleby ma tutaj duże znaczenie, ale naukowcy faktycznie zalecają nawożenie okresowe a nie systematyczne uzasadniając to wolnym rozpuszczaniem wapnia http://www.hagepolska.pl/67,l1.html natomiast rolnicy stosują wapnowanie rzadko ze względu na koszt zabiegu, pamiętam czasy, gdy nawet NPK rozsiewało się piastem, więc precyzja rozsiewu zależy od ceny nawozu, ale zastanawiam się czy warto stosować wapno węglanowe po 200zł/t jeśli można nabyć w miarę dobre wapno w granicach 100zł/t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    576

Koło mnie w Wojcieszowie jest dostępne wapno odmiany 04. Wygląda to jak piasek, zmielona skała. Najtańsze na kopalni. Sąsiad wydzierżawił kawałek pola na którym nic się nie rodziło, Jak powschodziło nawet to jeszcze na jesieni a na pewno żółkło i ginęło. Sypał te wapno z 3 razy i pole zaczęło rodzić. Normalnie jak zboże powschodzi to już nic nie ginie.

A więc jednak działa ten piasek. http://rolnictwo.com.pl/wapno-nawozowe-odmiana-04,1874.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

właśnie to jest najciekawsze, że jeszcze kilka lat temu stosowało się w moich okolicach wyłącznie dolomity oraz jakieś poprzemysłowe wapna, ale co najciekawsze rolnicy, którzy pól nie wapnowali osiągali podobne plony, ostatnio czytałem artykuł (prawdopodobnie w wiadomościach rolniczych) o doświadczeniach rolnika (obcokrajowiec) stosującego od kilkunastu lat uproszczenia w uprawie oraz bogaty płodozmian, w tym okresie pH znacząco się podniosło i ustabilizowało bez stosowania nawozów wapniowych, więc być może płodozmian i "kultura" gleby ma tutaj duże znaczenie, ale naukowcy faktycznie zalecają nawożenie okresowe a nie systematyczne uzasadniając to wolnym rozpuszczaniem wapnia http://www.hagepolska.pl/67,l1.html natomiast rolnicy stosują wapnowanie rzadko ze względu na koszt zabiegu, pamiętam czasy, gdy nawet NPK rozsiewało się piastem, więc precyzja rozsiewu zależy od ceny nawozu, ale zastanawiam się czy warto stosować wapno węglanowe po 200zł/t jeśli można nabyć w miarę dobre wapno w granicach 100zł/t

 

Oczywiście nie wszyscy naukowcy , tylko jakaś część . Jest już też dużo pozytywnych opinii na temat systematycznego stosowania, i te opinie są coraz częstsze. Może po części wynika to z czerpania doświadczeń od zachodnich sąsiadów, gdzie często dziwiono się że te same odmiany plonują lepiej w Niemczech niż u nas .

Edytowano przez Agronom_kujawy

W życiu człowieka są trzy najważniejsze rzeczy : wapno, wapno i jeszcze raz wapno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kissmy...    67

HaGe: Za ogólną zasadę przyjmuje się, że należy dostarczyć 0,5 do 1 tony wapna węglanowego na hektar rocznie. Jednak gdy w płodozmianie występują rośliny wrażliwe na wahania pH lepiej stosować wapno rzadziej, ale w większych dawkach.

 

troszeczkę to moim zdaniem bez sensu, czy pH będzie stabilne przy mniejszej częstotliwości nawożenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do kredy to dobry wybór, bo to najlepsza forma nawozu węglanowego i na pewno najbardziej ekonomiczna. Zaletą kredy jest jej bardzo drobna pylista postać .

Pojedyncze ziarenka kredy mają wymiar od 5 do 150 mikronów dzięki czemu powierzchnia wymiany jest o wiele większa niż w przypadku nawozów wapniowych kruszonych np. kruszarką.

Innymi słowy łatwo sobie wyobrazić że gdyby rozłożyć jedną tonę wapna o granulacji załóżmy 50 mikronów tak żeby jedno ziarenko przylegało do drugiego to można by pokryć nim np 1km 2 gruntu warstwą o grubości 50 mikronów , natomiast ziarenkami o średnicy 1mm tylko 10m2 warstwą o grubości 1mm . ( mam nadzieje że nie zamotałem i to jest zrozumiałe) :)

Dodatkowo nasuwa mi się spostrzeżenie że dobre wapno nawozowe występuje u producenta również jako dodatek do pasz ( tak jak w Labtarze, OMG,KZK, Minerale itp ) . Jeżeli mamy natomiast do czynienia ze słabym jakościowo wapnem to przede wszystkim producent nie ma w ofercie tego produktu z przeznaczeniem do pasz.

To taka moja obserwacja :) Myślę że może ułatwić wybór dobrego wapna nawozowego .


W życiu człowieka są trzy najważniejsze rzeczy : wapno, wapno i jeszcze raz wapno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forterrra    0

A ten wapniak koszelowski nie polecasz??Co do tej kredy to moge ja zakupić granulowana czyli bedzie można ją rozsiewać zwykłym rozsiewaczema więc jeden problem z głowy a jego cena to około 450zł/t. Jaką dawke kredy byś zalecał??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kissmy...    67

Innymi słowy łatwo sobie wyobrazić że gdyby rozłożyć jedną tonę wapna o granulacji załóżmy 50 mikronów tak żeby jedno ziarenko przylegało do drugiego to można by pokryć nim np 1km 2 gruntu warstwą o grubości 50 mikronów , natomiast ziarenkami o średnicy 1mm tylko 10m2 warstwą o grubości 1mm .

 

 

dla ziaren o średnicy 1mm gęstość wapna wynosi 100t/m3?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

dla ziaren o średnicy 1mm gęstość wapna wynosi 100t/m3?

Nie wiem ile wynosi gęstość , chciałem zobrazować jaki wpływ na powierzchnie ma rozdrobnienie .


W życiu człowieka są trzy najważniejsze rzeczy : wapno, wapno i jeszcze raz wapno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuber    4

Kolego Agronom jestem pod wrażeniem twojej wiedzy o wapnowaniu .

Na wiosnę pod kukurydzę mam już kupioną kredę pylistą z firmy KREDOLUX czy możesz coś powiedzieć o tej kredzie , dodam że siałem ją pogłównie po pszenicy w ilości 2t na ha bez jakich kolwiek skutków ubocznych .Cena tej kredy to 175zł za tonę na miejscu. Kredę będę wysiewał pod włókę .Moim zdaniem jeśli tak jak w moim przypadku trzeba szybko poprawić ph to nic nie jest tak dobre i bezpieczne jak kreda , a dawka nawet dwa razy po dwie tony w ciągu roku niepowinna zaszkodzić.

Wiele spokoju i radości w nadchodzące święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez wojtii
      Przydało by się dać wapno na pole, tylko jakie? Wiem tylko tyle, że muszę wapnować. Ale jakie dać, ile i gdzie je kupić w okolicy Wrocławia, bliższej lub dalszej?
    • Przez ursusikc330m
      Witam czy mogę rozsiać wapno razem z nawozem fosforowo potasowym i to zatalerzować czy lepiej rozsiać wapno zaorać i dopiero nawóz i talerzowanie?
    • Przez asaledr
      Witam,
      Mam taką działeczkę 4 ary, tak sobie leży nieużywana a szkoda żeby tak leżała, pomyślałem posadzę na niej choinki to sobie za 7 lat sprzedam i zawsze coś będzie. Tylko, że ona jest kawałek odemnie a te sadzonki z nadleśnictwa wielkości dłoni to w chaszczach nie bedzie to rosło a mi się nie chce jeździć tam specjalnie i kosić między drzewkami, nie mam na to czasu. Pomyślałem kupie agrowłókninę i całą działkę 4 ary tym wyścielę i zrobie otwory i kosturem posadzę te choineczki. Tylko pytanie czy na całości najlepiej ją dać czy np. między rzędami tylko. Albo może zamiast robić małą dziurkę na drzewko to wyciąć jej otwór o średnicy 30 cm na każde drzewko to będzie miała więcej wilgoci może choinka? 
    • Przez ENDRIUROL
      witam
      chcialbym zapytac o bakterie aktywujace uwsteczniony fosfor w glebie oraz o bakterire wiazace azot z atmosfery czy to na roslinie czy doglebowe. co polecacie czy uwazacie ze warto? widac roznice ? nie tylko w portfelu.. w dobie drogich nawozow kazdy kombinuje ale cxzy warto
      pozdrawiam
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, aktualnie uprawiam kukurydzę, buraki cukrowe, rzepak i jęczmień ozimy. Kukurydza standardowo co roku na tych samych stanowiskach. Na innych polach natomiast rotacja wygląda tak . Jęczmień ozimy-Rzepak ozimy-poplon[ zbierany przed zimą na zielonkę lub zostawiany i talerzowany wiosną]-buraki cukrowe.  Planuje całkowicie odpuścić rzepak w przyszłym sezonie i wejść mocniej w buraki cukrowe. Problem polega na tym że nie mam czym zastąpić rzepaku w płodozmianie? Jęczmień-??--poplon-buraki. Musiała by to być roślina która siana jest latem/jesienią i zbierana również tak samo. Jakieś sugestie/ pomysły? zboże po zbożu? Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj