Pytanie dla uwodzicieli

[krzysiek16m 102]

No wygląda na inteligentną , ładna też jest, ale niestety nie chodze z nią do klasy, kolege musze wypytać. Źle napisałem ,że to jej wada, za badzo wygadana też nie może być.

Jak sądzicie czy na początku przez SMS poznać ją(wybadać), czy rozmowa w realu?

[marcin974 30]

No wygląda na inteligentną , ładna też jest, ale niestety nie chodze z nią do klasy, kolege musze wypytać. Źle napisałem ,że to jej wada, za badzo wygadana też nie może być. Jak sądzicie czy na początku przez SMS poznać ją(wybadać), czy rozmowa w realu?

ooooo masz 100% racji

a co do ,,poznania" to Ty nie mas jaj czy co -oczywiscie ze w realu, no i numer kom nie od jakiegos kumpla czy cos, tylko osobiscie zapytaj

nie odbierz tego zle

[krzysiek16m 102]

Spoko. Potrzebowałem takich słów.

Ale jutro odpada bo jedzie na wycieczke kilkudniową, niewiem kiedy wacają.

[Ferdek07 75]

No wygląda na inteligentną , ładna też jest, ale niestety nie chodze z nią do klasy, kolege musze wypytać. Źle napisałem ,że to jej wada, za badzo wygadana też nie może być.

Jak sądzicie czy na początku przez SMS poznać ją(wybadać), czy rozmowa w realu?

A skąd wiesz że jest mało mówna jak z nią nie rozmawiałeś? , ale jak już wiesz że taka mało mówna to wyczaj od ziomków czym się interesuje, może jest nieśmiała, żebyś miał przygotowanych kilka tematów, i najlepiej wybadasz rozmową w realu ( bacznie obserwój jak sie zachowuje to jak jesteś bystry od razu będziesz widział czy ty też jej się podobasz) a smsami to potem mozesz coś podkręcać

[abuk14 1]

No wygląda na inteligentną , ładna też jest, ale niestety nie chodze z nią do klasy, kolege musze wypytać. Źle napisałem ,że to jej wada, za badzo wygadana też nie może być.

Jak sądzicie czy na początku przez SMS poznać ją(wybadać), czy rozmowa w realu?

Lepiej w Carrefourze :-) .

[Lechu 11]

ha ha ha real to jest zaje***** miejsce na podryw. Koń by się uśmiał.

Edytowano Październik 23, 2007 przez marcin974
wulgaryzmy

[zorak 2]

no to będzie bardzo romantycznie - jak sie odwazą ze soba być to medą milczeć przy lampce wina

 

Nawet jeśli dwie osoby są małomówne (oczywiście zakładam że maja ze sobą o czym rozmawiać tylko po prostu wolą ciszę) to bardzo łatwo poznać czy do siebie pasują. Po prostu milczenie nie jest krępujące. Bo jeśli milczymy i przy tym w myslach szukamy sztucznych tematów to nic przyjemnego.

[rafal88 13]

ha ha ha real to jest za***iste miejsce na podryw. Koń by się uśmiał.

Chyba zle odbieracie ten post.... Nikt nie mial na mysli marketu

[krzysiek16m 102]

Lepiej w Carrefourze :-) .

Heh Jak już to Biedronka albo Eko

 

A skąd wiesz że jest mało mówna jak z nią nie rozmawiałeś? , ale jak już wiesz że taka mało mówna to wyczaj od ziomków czym się interesuje, może jest nieśmiała, żebyś miał przygotowanych kilka tematów, i najlepiej wybadasz rozmową w realu ( bacznie obserwój jak sie zachowuje to jak jesteś bystry od razu będziesz widział czy ty też jej się podobasz) a smsami to potem mozesz coś podkręcać

Pytałem kolegi kto to jest? i no mi powiedział, że jest małomówna itd. i stąd wiem.

[Matey 895]

Pamietam jak kumpel w Carrefourze chciał wyrwać laske Ja akurat miałem tam kweste, a akurat roznosiły ulotki takie mmm jakby to ująć ładne kobiety W strasznie krótkich spodenkach, stroju siatkarzy (nie powiem, kwesta mi mijała szybko, bo tylko wzrokiem latałem ). A kumpel zobaczył jakąś laske i chciał sie pytać. Mineła kwesta a on nic. I mówi "kurde zamało czasu miałem" 5h no ale cuz

[marcin974 30]

ha ha ha real to jest zaje***** miejsce na podryw. Koń by się uśmiał.

no dosłownie pelna inteligencja

[zetor 4]

o co ja widze hit wakacji 2007 odkopany hehe no małomowna dziewczyna to nie zadki przypadek ;)znam taką ale ona mnie nie interersuje a ja sobie zyje sam hehe

[Kasztanka 1]

Wszyscy(prawie) piszą że są małomówni, ale co zrobić gdy dziewczyna jest małowówna.

Pomóżcie, bo jest godna uwagii, ale ma jedną wade jest zbyt małomówna.

Ehh No i co mam zrobić???

 

Wiesz, tak szczerze, to nie ma małomównych dziewczyn. To jest prawie niemożliwe (pomijając fakt, że wszystko jest możliwe). Kobiety uwielbiają mówić. One muszą mówić- pozostają w ten sposób w kontakcie ze swoimi uczuciami i odnajdują w sobie uczucia do mężczyzny, z którym są. One głośno myślą. Nawet mnie się zdarza, że będąc czy na zakupach, czy na spacerze zadaję sobie głośno pytania, dotyczące danej rzeczy, sytuacji .

 

Zastanawiające jest to, jak przeprowadasz rozmowę. Czy Ty podczas spotkania z Nią dużo mówisz? Czy Ona zadaje Tobie dużo pytań, a Ty cały czas odpowiadasz? Bo jeśli tak, to po prostu sygnał, byś przestał mówić i okazał zainteresowanie nią. Ona tylko na to czeka, aż zadasz Jej pytania. Zadawanie pytań i słuchanie odpowiedzi jest drogą do serca kobiety. Po Jej pytaniach w Twoim kierunku, powienieneś też Ją o coś zapytać, żeby okazać prawdziwe zainteresowanie Jej osobą. Ta drobna rzecz może mieć przełomowe znaczenie w zdobywaniu kobiety .

 

Kobiety słuchają, bo są grzeczne. Przerywanie i wtrącanie się do rozmowy jest uznawane wśród kobiet za niegrzeczne. Przez słuchanie kobiety okazują troskę i zainteresowanie. Nawet jeśli jedna kobieta mówi przez dłuższy czas, to druga nie ma nic przeciwko temu, ponieważ wie, że za chwilę zamienią się rolami.

 

Sam zauważyłeś, że nie ma między Tobą, a koleżanką właściwej równowagi. Zadawaj pytania otwarte i rozpoczynaj je słowami: "Jak...?", "dlaczego...?", "w jaki sposób...?", "opowiesz mi o...?"

 

Używaj też zwrotów pomostowych: "Na przykład?", "a więc potem...", "a wtedy Ty...", "co oznacza..."

 

Czy uchwyciłam sens Twojej wypowiedzi?

[Kamyk514 2]

Wiesz, tak szczerze, to nie ma małomównych dziewczyn.

Moja to w gadce jeszcze mocniejsza ode mnie

[krzysiek16m 102]

@Kasztanka

Ja z nią jeszcze nie rozmawiałem, tylko od kolegi wiem że jest małomówna. (Tylko, że tym zdaniem troche zaprzeczam samemu sobie.) Gdy będę z nią rozmawiał to postaram sie użycztwoich wskazówek

[marcin974 30]

o co ja widze hit wakacji 2007 odkopany hehe no małomowna dziewczyna to nie zadki przypadek ;)znam taką ale ona mnie nie interersuje a ja sobie zyje sam hehe

to byl hit wakacji??

[Basiutka20 2]

hehe - dobry temat jest zawsze na czasie nawet po sezonie

 

a wracając do tematu to może tamta "koleżanka" jest poprostu nieśmiała a małomówność jest tego efektem

[zetor 4]

no a nie? nocami sie tu siedziało dyskuutując z tobą mateyem i basią i kilkoma innymi

[Matey 895]

Hah! 1..2..3.. Matey PaTRZY! No kiedyś ten temat był ciekawy, troche go zaniedbałem. Marcin na wakacje latał za laskami to pewnie nie pamięta

[Ferdek07 75]

Jak już rozkręciliście ten temat to powiedzcie o co chodzi z ta przyjaźnią damsko-męską, bo jedne dziewczyny przyznają że czegoś takiego nie ma inne twierdzą że jak najbardziej tak a widze że nie o to im chodzi, więc mi się wydaje że ta przyjaźń to stan przejściowy i krótkotrwały raczej, ale dlaczego dziewczyny same wyjeżdzają z tą przyjaźnią i o co w tym wszystkim chodzi?

[Basiutka20 2]

zapewne chodzi ci o "standardowy" tekst jaki wygłasza dziewczyna gdy daje chłopakowi kosza "zostanmy przyjaciółmi"

 

czytałam gdzieś ze takie przyjaznie damsko męskie są poprostu nierealne - bo mijają się z normalną ludzką fizjologia i w pewnym momencie któraś ze stron napewno przyprze atak aby uczucie takie przerodziło sie w cos głębszego - a jesli nie uda się to to najczęsciej dotychczasowy przyjaciel staje się najwiekszym wrogiem

moja rada taka zeby nie bawić sie w sentymenty i wyzej opisane niebespieczne związki - przyjazn to cos wiecej niz koleżeństwo a miłość to coś wiecej niz przyjaźń jestem wiec zdania ze jesli nie daj boze dostaniecie kosza to lepiej zostać kolegami niż przyjaciółmi - no ale i tak zrobicie po swojemu

[Ferdek07 75]

zapewne chodzi ci o "standardowy" tekst jaki wygłasza dziewczyna gdy daje chłopakowi kosza "zostanmy przyjaciółmi"

 

czytałam gdzieś ze takie przyjaznie damsko męskie są poprostu nierealne - bo mijają się z normalną ludzką fizjologia i w pewnym momencie któraś ze stron napewno przyprze atak aby uczucie takie przerodziło sie w cos głębszego - a jesli nie uda się to to najczęsciej dotychczasowy przyjaciel staje się najwiekszym wrogiem

moja rada taka zeby nie bawić sie w sentymenty i wyzej opisane niebespieczne związki - przyjazn to cos wiecej niz koleżeństwo a miłość to coś wiecej niz przyjaźń jestem wiec zdania ze jesli nie daj boze dostaniecie kosza to lepiej zostać kolegami niż przyjaciółmi - no ale i tak zrobicie po swojemu

Tak i nie bo chodzi mi bardziej o to że np. dziewczyna bliżej poznana mówi że "jestem jej przyjacielem" lub mówi że chodzi jej tylko o przyjaźń, a widze że coś innego może się świeci tzn może coś iskrzy, czy takie uciekanie się do przyjaźni to czekanie na dalsze kroki z mojej strony?

[Basiutka20 2]

Tak i nie bo chodzi mi bardziej o to że np. dziewczyna bliżej poznana mówi że "jestem jej przyjacielem" lub mówi że chodzi jej tylko o przyjaźń, a widze że coś innego może się świeci tzn może coś iskrzy, czy takie uciekanie się do przyjaźni to czekanie na dalsze kroki z mojej strony?

 

mysle ze moze dziewczyna chce poprostu pewien czas odczekać - przemyslec kilka spraw - zobaczyc moze czy to co "iskrzy" miedzy wami to cos powaznego czy niestety chwilowe zauroczenie (czasem tak bywa) - w takiej sytuacji jeśli zaproponowała ci przyjaźn to nie odżucaj tego ale tez nie rób nic na siłe

[Silver 0]

Co sądzicie o związkach dużo młodszych dziewczyn od chłopaków, tzn 7,8 - 10 lat młodszych a w dodatku bardzo młodych dziewczyn, np pierwsze klasy szkoły średniej lub 3 gimnazjum z chłopakami dobrze po 20stce, ja rozmumiem niż demograficzny a chłopaki są z wyżu demograficznego , i nie wspomne ze trąca coś o pedofilię ( chociaż znajomy kolo okolic siedzi za taką piętnastkę ) to wszystkie wiejskie disco są pełne własnie takich lasek, może i mnie to nie dziwiło ale jak kumpel z wisoki ma 25 lat i styka sie z laską z gimnazjum!

[lukasz22 2]

czesc sluchaj podales ciekawy temat ja ostatnio bylem na zabawie byly same takie mlode bylem z kumplami zaczelismy troche szalec wiecie piwko to tamto zyucac setkami dla jaj ale sie wszystkie lasily do nas a my nie wolimy starsze ale byla jazda jak widze takie mlode z papierosem i nawalone ze nie moga stac az serce sie kraje co ci rodzice robia co pozniej bedzie nie mowie ze ja jestem swiety ale ja zaczolem imprezowac za 17 lat i pijackie imprezy moge policzyc na palcach ale naszczescie jest jak jest fajnie byc mlodym i szalec ale z umiarem pozdro