grz87

Użyźnienie jałowej ziemi z wykopów (lessowej)

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
grz87    0

Witam wszystkich!

Przekopałem się przez tematy dotyczące upraw roślin, nawożenia, poplonów, itd. ale ciągle mam dylemat.

Mam na Lubelszczyźnie ogród o niezabudowanej powierzchni 10a z nawiezioną na przestrzeni ubiegłego roku glebą: 200 ton w styczniu, 400 ton we wrześniu. Nawieziona gleba pochodzi z wykopów. Geolog uświadomił mnie, że jest to gleba lessowa - ze względu na tworzące się po deszczach kałuże byłem przekonany, że to glina, ale po dokładniejszym przetestowaniu, widać, że jest to jednak less - bardzo drobny pył. Problem jest taki, że jest pozbawiona warstwy organicznej. Docelowo chciałbym posiać na niej zarówno trawę, jak i rośliny ozdobne, warzywa, owoce i drzewa - brak jeszcze skonkretyzowanego planu co, gdzie i w jakiej ilości. Jednak na ten moment potrzebuję odtworzyć strukturę i warstwę pozwalającą na prawidłowe wsiąkanie wody i dalszą uprawę.

W październiku rozrzucany był obornik koński i siana gorczyca. Gorczyca zdążyła wyrosnąć na maksymalnie kilka centymetrów, jednak niestety były później wykonywane na działce prace koparką, które w znacznym stopniu zniszczyły oczekiwany efekt. W tej chwili jestem więc w punkcie wyjścia i przed dylematem jak najlepiej przygotować tę glebę.

Mam pomysły:

- posiania jeszcze w marcu łubinu i przekopania go przed zakwitnięciem, a następnie jakichś innych roślin na nawóz zielony (ewentualnie pozwolić im nawet swobodnie wyrosnąć i przekopać dopiero jesienią).

- Ewentualnie rozważam dosypanie powierzchniowo torfu/ziemi ogrodowej (zmieszanej z piaskiem w celu rozluźnienia struktury?) - ale tu już pojawia się raczej duży koszt, bo żeby to miało sens, raczej by trzeba było utworzyć kilkunastocentrymetrową warstwę (czy samo subtelne posypanie też coś da?). I dopiero na takim podłożu posianie roślin.

- myślałem też o kolejnej próbie z obornikiem (bo w wyniku prowadzonych prac budowlanych naocznie nie dostrzegam śladu po tym rozprowadzonym jesienią - chyba że słusznie jest założyć, że mimo wszystko trochę minerałów do tej ziemi dostarczył i nie dublować tego działania?).

- opcja proponowana przez geologa - zasiać trawę, kosić i nie zbierać ścinek; tu jestem dość sceptyczny, bo system korzeniowy trawy będzie raczej powierzchniowy i mam obawy, że żyzna warstwa - jeśli w ogóle powstanie - to bardzo powoli i będzie cieniutka.

Miałbym więc pytanie, jakie działanie byście polecili, jakie rośliny i kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dyziek_1    49

Geolog całkiem nieźle radził. Trawa z dodatkiem motylkowch zda tam egzamin. Na jesień gruber i siew trawy ze zbożem na przykład. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GABBER85    1302

1- jaką grubą warstwe lessu nawiozłeś? co było pod spodem?

Jesli  chcesz rozluznic strukture na sezon to polecam łubin-nawet niech rosnie do nasion- tu nie chodzi  ze "bardzo wyciągnie zwiazki  pokarmowe [ poczytaj tu  na forum tematy o poplonach i bedziesz wiedział które mają głebokie korzenie...] miałem łubin pierwszy raz na zwięzłej redzinie i efekt jest taki jak na wiosnę po mrozach- ziemia sie rozlatuje na głębokośc orki...

Żeby rozluznić strukture trzeba by dosypać gruntów piaszczystych  i przemieszać- wcale nie aż 1cm

Edytowano przez GABBER85

>>>>>> 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grz87    0

Nawiezione jest przeciętnie od 0,5 do maksymalnie 1m (po uklepaniu przez deszcze i śnieg od września ubiegłego roku). Pod spodem też był less, tylko wierzchnia warstwa była organiczna. Popełniłem błąd, że jej wcześniej nie ściągnąłem. Ogólnie badanie robiłem do około 5 metrów głębokości i less jest na całości.

Jeszcze ktoś mi radził 3-krotny wysiew + orkę w takiej konfiguracji:

0. ewentualne odkwaszenie -> nawóz wieloskładnikowy

1. marzec - peluszka i bobik 

2. maj - gorczyca, facelia, rzodkiew oleista lub gryka

3. wrzesień - wyka ozima + żyto

Co sądzicie o ewentualnie takim schemacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dyziek_1    49

w przypadku mokrego roku może by się to udało. Wieķsza szanse na 2 zasiewy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morion    547

Pod koniec marca rzodkiew oleistą zasiej, a w połowie lipca skasuj i zasiek ponownie z łubinem i innymi roślinami. Z tego będzie masę masy a i system korzeniowy głęboki więc ziemię rozluźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzys111    100

Jeśli masz dostęp do obornika to daj ile tylko się da. U mnie sąsiadka na ugorze 6 klasy gdzie nawet chwasty nie rosły ma teraz piękną kukurydzę. Co roku obornika do oporu i gnojowicę daje. Gdybym nie widział to nigdy bym nie uwierzył że tam cokolwiek urośnie, no i pH podstawa.

Edytowano przez krzys111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grz87    0
5 godzin temu, Morion napisał:

Pod koniec marca rzodkiew oleistą zasiej, a w połowie lipca skasuj i zasiek ponownie z łubinem i innymi roślinami. Z tego będzie masę masy a i system korzeniowy głęboki więc ziemię rozluźni.

To się wydaje najłatwiejsze logistycznie. Miałbym pytanie co do tego lipcowego kasowania. Jak to zrobić? Przekopywać w całości z korzeniami (które przy dobrym założeniu będą dość długie), czy jakiś inny sposób?

Z obornikiem jestem nieco uzależniony od innych osób. Ale czy jeśli był stosowany w październiku (choć nawet później roznoszony przez koparki), to nie za wcześnie na kolejny rozrzut?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzys111    100

Nie za wcześnie, będzie dobrze. U mnie sąsiad wozi obornik późną  jesienią i talerzuje a na wiosnę jeszcze raz i wtedy orze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grz87    0

Rzodkiew zaczyna się już mocno piąć w górę i zastanawiam się, do jakiego momentu czekać z koszeniem? Talerzowanie raczej nie wchodzi w grę, bo mam już na działce porobione nasadzenia i bałbym się wprowadzania dużego sprzętu, więc raczej zostają ręczne metody, typu glebogryzarka. Jak to najlepiej zrobić? Skosić, przejechać glebogryzarką i co dalej? Będą grube i długie korzenie i nie wiem co z nimi zrobić? Glebogryzarka pewnie je powyciąga i nie rozdrobni tak za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Dominator88
      Witam chciałbym się zając uprawą łubinu niestety niemam doświatczenia z tą rośliną może mogliście by mi cos powiedzieć na jej temat
      Interesują mnie kiedyś siać łubin? Jaka obsada na hektar? Jakie stosujecie środki ochrony roślin w uprawie łubinu? Czy może nie stosujecie oprysków na łubin? Jakie stosujecie nawożenie na łubin? Czy uprawa łubinu jest opłacalna? Jakie odmiany siejecie?
    • Przez AGRObombula
      witam was Drodzy koledzy mam parę pytań odnośnie soji. Czy uprawa w Polsce możliwa a może ktoś już uprawiał jeśli tak to jakią odmianę. jak plonuje jakie zabiegi stosujemy czy jest opłacalna jednym słowem piszcie co wiecie na temat ale wolałbym aby się wypowiedzieli Ci co się na sprawie znają
    • Przez Przemek B
      Czy ktos z was produkuje tyto bo ja tak
      czy w tym roku duzo wam tytoniu zjadly robaki np drutowce?
    • Przez szark93
      Witam. Chciałbym się dowiedzieć wszystkiego o tej roślinie. Na jakich klasach ziemi najlepiej sie rodzi ? Jaki nawozy i w jakiej ilości stosować ? Czym pryskać ? Ile kg wysiać na 1 ha ? I czy jest dobra na paszę dla bydła ? Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi .
    • Przez marcinostry
      witam. chciałbym się dowiedzieć czy uprawa tymianku jest opłacalna na 1ha oraz gdzie można kupić nasiona tymianku z góry dzięki za odpowiedź.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj