Skocz do zawartości

Ochrona i nawożenie pszenicy 2023


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Sitno nie wiem, wątpię. Ja woziłem na Sławinek do Lublina do wojewódzkiej. 35 zł mikroelementy, 50 parę mikroelementy z borem 

Edytowane przez STIG13
  • Thanks 1
Opublikowano

nalezaloby zbadac glebe na obecnosc mikroelementow, a moze ktos robil swoje doswiadczenia i zauwazyl, ze warto. wracajac do helatu, to jest to zapewne standardowy wersenian disodowy. nie jestem specjalista, ale nie sadze by na skale przemyslowa szlo cos innego. jesli ktos pisze,ze helat, ma na mysli ten zwiazek. w reklamach mozna pisac bardzo sprytnie, rzeklbym podstepnie. jesli wszedzie sa helaty, to tam gdzie najbogatsza mieszanka.

Opublikowano
5 godzin temu, przemekaerox napisał:

"Siedzacybyk" dziękuję za odpisanie. Produkt ekoplonu widzę, że Cie nie przekonał, a Intermagu Amino Ultra Zboża w ich ulotce: " blisko 4-krotnie mniejsza cząsteczka od standardowych chelatów EDTA umożliwia ultraszybkie przenikanie przez strukturę liścia"  dalej w ulotce: " ponad 54% lepsze odżywanie roślin w porównaniu do nawozów opartych o standardowe chelaty EDTA"  Czy to marketingowy bełkot czy ten produkt jest lepszy od zwykłych EDTA jakie są w Adob Mikro Zboże? Wypisałem flagowe marki, a może coś innego warto rozważyć? 

Zobacz jeszcze Dr Green Zboże.

W zbożu najważniejsza jest miedź i mangan.

Opublikowano

 Dr. Green w porównaniu do Adob Mikro jest typowym problemem. Pominę azot, który jest dodany w tym drugim, skupmy się na mikro. W dr green jest ok 200 g ( 20 % ) mikroelementów, natomiast w AdobMikro 50 g (50%) ale wszystko chelatyzowane. Przeliczając na ilość składników, chelat powinien być droższy, no i jest droższy ok. 4 razy. Zasadnicze pytanie, to ile się wchłonie, a nie ile poda. Takim sztandarowym przykładem jakim posługiwała się Pani prof. farmakologii, jest suplementacja magnezu. Standardowe dolomity przystwajają sie w znikomych ilościach, a chelat praktycznie 25 %. Jak przyswajają rośliny mikroelementy, tego niestety nie wiem. Zapytajmy kogoś, kto jest po Akademii Rolniczej z Wydziału Rolniczego :) Należy przytoczyć “Czy jest na sali lekarz?”

Opublikowano (edytowane)

Chelaty są lepiej przyswajalne 

Według mnie naleeży podawać mikroelementy pojedyncze w fazach odpowiednich , kosztuje to naprawde niewiele ,ogólne co maja wszystkie składniki to na ogół strata kasy

Edytowane przez miwigos
Opublikowano (edytowane)

I każda firma będzie swojego broniła . T1 omówiliśmy i T2 i T3 to teraz jedziemy z mikro . W rzepaku tylko bor jesienią dawałem i nic a nic nie widać by czegoś innego brakowało czy żeby gorszy był rzepak . W pszenica za to na jednej części miałem z tym nawozem donasiennym a na innym nie i kompletnie żadnej różnicy nie widać . 

Edytowane przez SawekBraczyk
Opublikowano
1 godzinę temu, Siedzacybyk napisał:

 Dr. Green w porównaniu do Adob Mikro jest typowym problemem. Pominę azot, który jest dodany w tym drugim, skupmy się na mikro. W dr green jest ok 200 g ( 20 % ) mikroelementów, natomiast w AdobMikro 50 g (50%) ale wszystko chelatyzowane. Przeliczając na ilość składników, chelat powinien być droższy, no i jest droższy ok. 4 razy. Zasadnicze pytanie, to ile się wchłonie, a nie ile poda. Takim sztandarowym przykładem jakim posługiwała się Pani prof. farmakologii, jest suplementacja magnezu. Standardowe dolomity przystwajają sie w znikomych ilościach, a chelat praktycznie 25 %. Jak przyswajają rośliny mikroelementy, tego niestety nie wiem. Zapytajmy kogoś, kto jest po Akademii Rolniczej z Wydziału Rolniczego :) Należy przytoczyć “Czy jest na sali lekarz?”

To ze dany produkt ma 200g a inny mniej nie znaczy ze ten mniej jest gorszy, nikt normalny nie patrzy na sumaryczna ilość gram mikroelementow bo to nic nie znaczy. 

  • Confused 1
Opublikowano

najważniejsza jest cena za każdy gram przyswajalności, jesli dasz 200g jednego i wchłonie się 55g za 100zł a drugiego 60g a wchłonie się 50g za 90zł , to lepszy jest ten, który będzie tańszy za gram środka przyswojonego przez roślinę. Reszta nie ma tu znaczenia

Opublikowano (edytowane)

Tu akuratnie porównanie zrobiłeś że za te same pieniądze wchłonie się tyle samo gram jednego i drugiego , więc jeden czort co się zastosuje w tym przypadku 

Edytowane przez mysza103
Opublikowano
42 minuty temu, SawekBraczyk napisał:

I każda firma będzie swojego broniła . T1 omówiliśmy i T2 i T3 to teraz jedziemy z mikro . W rzepaku tylko bor jesienią dawałem i nic a nic nie widać by czegoś innego brakowało czy żeby gorszy był rzepak . W pszenica za to na jednej części miałem z tym nawozem donasiennym a na innym nie i kompletnie żadnej różnicy nie widać . 

Raz że być może w glebie jest nie najgorzej dwa są niedobory widoczne i niedobory utajone

Opublikowano
45 minut temu, jahooo napisał:

najważniejsza jest cena za każdy gram przyswajalności, jesli dasz 200g jednego i wchłonie się 55g za 100zł a drugiego 60g a wchłonie się 50g za 90zł , to lepszy jest ten, który będzie tańszy za gram środka przyswojonego przez roślinę. Reszta nie ma tu znaczenia

Nie zgodzę się. To co się nie wchłonie przez liście, będzie przyswajalne przez korzeń (oczywiście w części).

Opublikowano
4 godziny temu, jahooo napisał:

najważniejsza jest cena za każdy gram przyswajalności, jesli dasz 200g jednego i wchłonie się 55g za 100zł a drugiego 60g a wchłonie się 50g za 90zł , to lepszy jest ten, który będzie tańszy za gram środka przyswojonego przez roślinę. Reszta nie ma tu znaczenia

A jakie mikro i jaka jest ilość danego to bez znaczenia? 

Oczywiście mówię o gotowcach. 

1 godzinę temu, Siedzacybyk napisał:

najbardziej zastanawiam sie nad mozliwoscia wchloniecia mikro przez liscie. na ile jest to mozliwe i w jakim stopniu. moze to tak samo jak z kremem na celulit. po latach okazalo sie ,ze to niezla sciema.

A jak chcesz dostarczyć te mało mobilne? Np bor? 

Opublikowano
4 godziny temu, SawekBraczyk napisał:

I każda firma będzie swojego broniła . T1 omówiliśmy i T2 i T3 to teraz jedziemy z mikro . W rzepaku tylko bor jesienią dawałem i nic a nic nie widać by czegoś innego brakowało czy żeby gorszy był rzepak . W pszenica za to na jednej części miałem z tym nawozem donasiennym a na innym nie i kompletnie żadnej różnicy nie widać . 

A co, myślałeś że przed zimą zacznie strzelać w źdżbło ? 😁  Tego typu pierdoły są dla maluczkich i źądnych wrażeń.. Ci "więksi" których znam, dawno zrezygnowali z zabaw w jakieś "nawozy donasienne" . Prawidłowo wykształcone ziarno, dobrze doczyszczone i dokładnie zaprawione przeciwko chorobom odnasiennym i odglebowym.. Wsio.

Opublikowano
1 godzinę temu, Siedzacybyk napisał:

najbardziej zastanawiam sie nad mozliwoscia wchloniecia mikro przez liscie. na ile jest to mozliwe i w jakim stopniu. moze to tak samo jak z kremem na celulit. po latach okazalo sie ,ze to niezla sciema.

Akurat micro , to przez liść się wchłonie zdecydowanie lepiej niż z gleby 

Opublikowano

jesli wchlanialnosc jest taka duza, to chelaty zapewne beda lepiej sie wchlanialy. tak jak pisalem, chelatow jest mniej za ta sama cene, ale byc moze, wchlonie sie ich wiecej. ktos pisal,ze poznal mechanizm wxhlaniania przez liscie, ale ze za duzo pisania. szkoda, bo mow kilku zdaniach mozna byloby duzo wyjasnic. czasem o pierdolach piszecie wiecej 😃

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
    • Przez gba3943
      Witam, potrzebuje Opinie o pszenicy rgt ponticus, rgt cayenne i Debian. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v